Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Rozmowy przy kawce > Tokyo Underground
Zarejestruj się Użytkownicy

Tokyo Underground Manga i anime


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-01-2008, 11:39   #1
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Arrow [Recenzja] Onegai Teacher

Szanowny Czytelniku, pomyśl na momencik o szkole, w której się uczysz/uczyłeś. Czy kiedykolwiek nawiałeś z zajęć? Czy, jeżeli jesteś studentem, miałeś w nosie jakiś wykład lub ćwiczenia i wolałeś spędzić ten czas na przykład w kinie bądź w kawiarni? Odpowiedz sobie sam na to pytanie. Ja jednak Cię zapewniam, że jeżeli przypadkiem pojawiłeś się na tym świecie, jako mężczyzna, to, gdyby Twoją nauczycielką była Kazami Mizuho, nie opuściłbyś żadnej lekcji.



Wyobraź to sobie: piękne, zgrabne, niezwykle kształtne ciało, silne, wysportowane, a jednocześnie baaaardzo kobiece. Przy tym olbrzymie, głębokie jasnofioletowe oczy, w których toń z radością można się rzucić zapominając o całym świecie, mały kształtny nosek, niewielkie, lecz niezwykle kuszące usta i wiśniowej barwy długie, proste włosy. A w dodatku, cała delikatna twarz, jakaś taka ... strasznie radosna, a przy tym ozdobiona nieco tajemniczym, leciutkim uśmiechem. Jednym słowem dwudziestodwu - trzyletnie kawai do kwadratu. Przy tym przepięknie narysowane. Ide Yasunori i Goda Hiroaki odwalili kawał dobrej roboty. Dzięki temu film jest straszliwie plastyczny i po prostu przyjemny w oglądaniu. Dominują mięciutkie, okrągłe linie i ciepłe kolory o różnej intensywności, a do szczegółowości rysunku również nie można się przyczepić. W rezultacie siedzącemu przed ekranem monitora widzowi objawiają się naprawdę śliczne wizerunki postaci z samą Mizuho na czele. I tylko sam siebie pytam: gdzie były takie nauczycielki, kiedy ja miałem piętnaście lat i dlaczego jedna z nich zawędrowała do Japonii, a nie do mojego ogólniaka? BUUUUU!!!

Obok Mizuho drugim bohaterem cyklu jest Kusanagi Kei. Chłopak skończył już 18 lat, więc w zasadzie jest dorosłym mężczyzną. Niestety w dzieciństwie chorował, a jednym z objawów jego przypadłości były nagłe omdlenia przeradzające się w letarg. Swego czasu zdarzyło się nawet, że w stanie śpiączki przeleżał trzy lata, toteż mimo oficjalnej dorosłości chłopak ma wygląd i psychikę piętnastolatka.



Cała historia rozpoczyna się od spotkania dwójki głównych bohaterów na leśnej ścieżce. Kei lubił tu niekiedy oddawać się marzeniom, a Mizuho zjawiła się zupełnie przypadkiem, gdy jej statek kosmiczny wylądował w pobliskim jeziorze. Bowiem miss Kazami w rzeczywistości jest kosmitką, która przybyła na Ziemię by badać naszą cywilizację. Z góry przy tym wyjaśniam, że owi "obcy" anatomicznie wyglądają zupełnie jak ludzie, pod tym względem, więc Mizuho problemu nie miała. Oczywiście Kei widząc wychodzącą z wody osobę, otoczoną gorejącą aureolą, postąpił najnormalniej w świecie: po prostu dał drała, a potem niemal uwierzył, iż to wszystko działo się wyłącznie w jego wyobraźni. Tak, że kiedy następnego dnia jego kolega z klasy Hyosuke przyniósł informację, że będą mieli nową nauczycielkę, w ogóle nie łączył obydwu zdarzeń. Gdy jednak nauczycielka weszła, okazało się, że była nią dziwna dziewczyna znad jeziora. Tak właśnie splotły się losy Mizuho i Kei. Wchodząc do szkolnej klasy Mizuho rozpoznała w Kusanagim chłopaka, którego spotkała po przylocie na Ziemię, a on uwierzył, choć dalej nie do końca, że to, co widział wczoraj, nie było produktem jego wyobraźni. Dalszą część można już sobie wyobrazić: wspólna chemia, wielka miłość, ślubny kobierzec etc. Czyli schemat prosty i oklepany. Twórcy filmu postarali się go jednak okrasić paroma drobnymi szczególikami. Właśnie o tych drobiazgach chciałbym teraz wspomnieć, gdyż to one naprawdę dają obraz wartości filmu, a nie sama, dość kiepska, trzeba to uczciwie powiedzieć, fabuła. Przede wszystkim coś, co w komedii jest najważniejsze, czyli humor. Prosty, niewyszukany, ale potrafiący rozbawić. Weźmy na przykład sam początek filmu. Kei zadeklarował Mizuho swoją pomoc przy przenoszeniu pakunków podczas przeprowadzki. Ciąg przypadkowych zdarzeń powoduje, że Kusanagi dostaje się na jej statek i uszkadza Marie - główny system komputerowy statku. W wyniku owej awarii niektóre funkcje zaczynają źle działać. Między innymi teleport, który przenosi dwójkę bohaterów prosto do łazienki wujostwa, u których mieszka Kei, a dokładniej do wanny wypełnionej wodą. Słysząc jakieś podejrzane dźwięki wujaszek Minoru wpada do łazienki i ... staje jak wryty: "Kkkeii. Co ty robisz z tą nagą kobietą?" Wprawdzie Mizuho zupełnie naga nie była, ale trzeba przyznać, ze jej kostium miał wyjątkowo okazały dekolt. I teraz postaw się Czytelniku w sytuacji biednego chłopaka - bo co Ty byś odpowiedział, gdyby Twoi rodzice, czy opiekunowie przyłapali Cię w wieku 15-u lat w takiej sytuacji? Cóż, Kei też nie zdołał wymyślić wiele, zwłaszcza, że Mizuho błagała go ciągle wzrokiem: "Tylko nie mów, proszę. Tylko nie mów, proszę." Oczywiście wujek Minoru zinterpretował całą sytuację zupełnie opacznie zwracając się do ciotki Kei, a swojej żony, Konohy: "Zwróć uwagę kochanie, jak oni na siebie patrzą. Od dawna jesteście parą?" "Ależ nie, nie jesteśmy, to tylko tak wujku, jakoś staliśmy obok wanny i pośliznęliśmy się na mydle i ..." Przypuszczam Czytelniku, że u Ciebie w domu nie uwierzono by w takie wyjaśnienie, tak samo, jak nie uwierzyło wujostwo, załamując ręce nad prymitywnym kłamstwem Kusanagiego.



Powyżej przedstawiona sytuacja jest jedną z początkowych, humorystycznych scen cyklu, które w rezultacie doprowadziły do nieco przymusowego małżeństwa dwójki bohaterów. Zauważmy jednak, że ślub nauczycielki i ucznia to sprawa dość niezwykła, zwłaszcza, kiedy ów uczeń chodzi dopiero do 10 klasy. Dlatego też dyrektor szkoły, przypadkiem dowiedziawszy się o całej sprawie, nakazał bohaterom filmu utrzymanie ich związku w tajemnicy. I tak zaczyna druga partia scen komicznych związana z próbami utrzymania dyskrecji. A trzeba powiedzieć, że sprawa do łatwych nie należała. Bowiem jakimś dziwnym przypadkiem szkolni przyjaciele Kei pojawiali się właśnie tam, gdzie przebywał on ze swoją żoną, czy to w jej mieszkaniu, czy też podczas spaceru na polnej ścieżynie. Nawet, kiedy podczas ferii wyjechali do kurortu na jedną z wysp okazało się, że szkolna paczka spędzała tu wolne dni, a nawet wynajęła pokoje w tym samym hotelu.

Obydwa przedstawione wyżej wątki komediowe dominują mniej więcej przez 70% filmu. Końcówka serii jest jednak znacznie poważniejsza. Między parę bohaterów wkradają się konflikty. Zresztą rzecz to zrozumiała. Małżeństwo dla młodego, nieukształtowanego psychicznie chłopca ma z pewnością swoje bardzo konkretne zalety (o których to zaletach więcej można dowiedzieć się z OAV-ki "Secret Couple"), ale rodzi też masę problemów. Z pewnością nie najmniejszym z nich jest wspólne przebywanie w szkole po przeciwnych stronach barykady. Z jednej strony bowiem Mizuho musiała traktować Kei jak normalnego ucznia, a ponieważ nie był orłem systemu edukacji, również go strofować. Z drugiej zaś była zazdrosna o jego młodych przyjaciół, a zwłaszcza o zakochaną w nim od lat koleżankę Herikawę Koishi. Z kolei niedojrzały emocjonalnie Kei czuł się tym wszystkim urażony i nie był w stanie uszeregować odpowiednio wartości swojego życia: małżeńskiej miłości i szkolnej przyjaźni. Doprowadziło to w końcu ... no, do happy endu, oczywiście. Ostatecznie to komedia. Tym nie mniej kilka ostatnich odcinków jest nastawionych przede wszystkim na introspektywne wejrzenie na postacie. Przypominają one bardziej tragiromans (czyli brazylijską telenowelę), niż przyjemną lekką komedyjkę, jaką objawiał się "Onegai Teacher" na początku.



Dość ciekawym chwytem autorów cyklu jest odwrócenie ról postaci dorosłych i dzieci. Zwykle to bowiem starsi są poważnymi osobnikami strofującymi rozbrykane młode pokolenie, a młodzi to ostoja fantazji i nieprzemyślanych działań. Tu jest odwrotnie. Patrząc na Kei, Herikawę, a zwłaszcza Morino Ichigo cierpiącą na identyczną chorobę, jak Kusanagi, można by pomyśleć, że to młodzież żyjąca już w świecie dorosłych. Za to najbardziej rozrywkowymi i niefrasobliwymi postaciami cyklu są dwie osoby dorosłe: wujek Kei - Minoru i mama Mizuho. Minoru to przypadek kobieciarza i pantoflarza w jednej osobie. Uwielbia przypatrywać się młodym dziewczynom, wypytuje Kei o Mizuho, a jednocześnie wystarczy, żeby żona przypomniała mu się tylko dystyngowanym "Kochanie", by zwinął ogon pod siebie. Za to mama Mizuho to typ kobiety (czy raczej kosmitki) wyzwolonej. Przy Mizuho wygląda niczym Cher przy własnej córce. Jest nie tylko bardzo ładna, ale również dość rozwiązła i perwersyjna. A jednocześnie kocha swoją córeczkę i stara się pomóc w uatrakcyjnieniu jej małżeństwa. Rzecz jasna metody ma nieortodoksyjne. Doprowadzają one nieraz Mizuho o białej gorączki, ale w rezultacie okazują się całkiem skuteczne. Z ciekawszych postaci warto jeszcze wspomnieć o Maho, młodszej siostrzyczce Mizuho. Na początku jest strasznie wściekła na Kei za to, że ukradł jej siostrę. Potem wszakże akceptuje go, a nawet sama próbuje go odbić Mizuho. Dwunastoczęściowy "Onegai Teacher" to produkcja studia Bondai Visual, znanego m.in. z "Cowboya Bebopa", "Ayashi no Ceres", "hack//SIGN", "Escaflowne'", "Irii", "Shamanic Princess" czy "Ghost in the Shell". Jednym słowem, jest to firma, która ma się czym pochwalić na rynku anime i z tej racji jest wręcz predestynowana do wypuszczania wyłącznie pozycji dobrych. Czy "Onegai Teacher" do takich się zalicza? Mam dość mieszane uczucia. Na plus przemawiają: piękna kreska, ładna (choć nie powalająca) muzyka Orito Shinji i humor, wprawdzie niewyszukany, ale nadal potrafiący rozśmieszyć. Natomiast minusem jest sama fabuła, bardzo prosta, wręcz zahaczająca o banalność, i przewidywalna. Po namyśle, mi wychodzi in plus, bowiem przy "Onergai Teacher" można wspaniale odpocząć. Jesteś zmęczony pracą czy nauką? Zapuszczasz taką komedyjkę i rozluźniasz się. Twój umysł w zasadzie nie musi się wysilać, tylko rejestruje fakty i od czasu do czasu uruchamia nerwy śmiechowe. A coś takiego, prostego i śmiesznego zarazem, jest potrzebne od czasu do czasu chyba nam wszystkim.

Recenzja jest własnością autora i była umieszczona w innych serwisach. Na LastInn umieszczono za aprobatą Sayane.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-01-2011, 19:23   #2
 
Kachimi's Avatar
 
Reputacja: 1 Kachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znanyKachimi nie jest za bardzo znany
Wyborne anime Bardzo... Miodne
 
Kachimi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05-02-2011, 19:40   #3
 
mataichi's Avatar
 
Reputacja: 1 mataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie coś
Wybacz Kelly, że obdzieram Twoją recenzję z części, które przynajmniej według mnie ociekają nadmierną warstwą miodu, ale sądzę, że to anime przyciąga uwagę wyłącznie z jednego prostego powodu(który oddziałuję głównie na męską część widzów). Przez wszystkie odcinki miałem wrażenie, że autorzy pragnęli aby widz przekonał się do tego, iż : "każdy facet marzy o tym żeby być właśnie takim bezradnym chłopcem jak główny bohater, którego mimo wszystko będzie bezgranicznie kochać jakaś ślicznotka o sporym biuście."

Nie powiem, jest to przyjemna wizja(co tam, że prawdopodobieństwo zaistnienia takiej sytuacji jest równie wysokie jak szansę zdobycia przeze Micka Jaggera tytuły miss word.), ale to za mało żeby to anime uznać za udane i ciekawe.

Powyższa recenzja jest świetna i dzięki niej oceniam ten tytuł na 4/10.
 
mataichi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:09.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172