lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Warhammer Fantasy Role Play (http://lastinn.info/warhammer-fantasy-role-play/)
-   -   Ogólne zasady - wątpliwości (http://lastinn.info/warhammer-fantasy-role-play/3160-ogolne-zasady-watpliwosci.html)

Ardel 18-12-2015 07:04

Dzięki za odpowiedzi. Artykuł przejrzałem i ciekawy jest, jednak na sesje rzeczywiste się raczej mało sprawdzi, bo za dużo jest do pamiętania. Chociaż na forum... Czemu by kiedyś nie spróbować?

Zastanawiałem się także ostatnio nad krasnoludami... No bo elf mag - norma. Człowiek - norma. Niziołek - antymagiczny i antychaosowy nie może, co jasne. Ale kransal? Wiadomo, że może zostać kowalem run, który jest namiastką maga. Wiadomo, że czarne, czy jak one się tam nazywają, krasnoludy z północy miotają czarami. A takie zwykłe? Czy może wydarzyć się jakaś abominacja, co będzie chciała zostać guślarzem albo nawet aplikować do kolegium? I swoją drogą - jak wyglądają kapłani innych ras? (od razu zastrzegam, że nie czytałem dodatku Tome of Salvation, więc jeżeli to tam jest, to sobie przejrzę potem).

Fyrskar 18-12-2015 07:20

W pierwszej edycji przedstawiciel każdej rasy mógł zostać czarodziejem. Tyle w kwestii realiów. Cluttie, wrzuciłbyś link do materiałów MadAlfreda, które pozwalają na powrót do tego?

Lord Cluttermonkey 18-12-2015 10:05

Cytat:

Napisał Fyrskar (Post 596763)
W pierwszej edycji przedstawiciel każdej rasy mógł zostać czarodziejem. Tyle w kwestii realiów. Cluttie, wrzuciłbyś link do materiałów MadAlfreda, które pozwalają na powrót do tego?

:lol2: MadAlfred's WFRP Page :lol2:

Evil_Maniak 18-12-2015 11:54

Pierwsza edycja jak mówi Fyrskar, krasnale losują 1k4 punktów magii jako uczeń.

Druga edycja przy opisie "Ucznia czarodzieja":
Cytat:

Niziołki i krasnoludy nie mogą wykonywać tej profesji.
Abominacje - zawsze i wszędzie, trzeba będzie dobrze nad tym popracować, zapędzić jakiegoś demona do pomocy, ale fabularnie wszystko zrobisz na krótką metę. Co do kolegium to w "dwójce" jest to zdecydowanie bardziej zamknięta enklawa i nie ma opcji, żeby krasnolud dostał się do takiego znakomitego towarzystwa.

Lord Cluttermonkey 18-12-2015 12:06

Mnie osobiście bardziej leży druga edycja - akurat pod względem magii pierwsza edycja była spadkobiercą D&D (i WFB), więc czy to krasnolud, czy niziołek, każdy musiał mieć możliwość pyknięcia tego samego fajerbola, nie wspominając już o gnomach iluzjonistach. ;P Dwójka chociaż ma jakiś swój charakter, nawet jeśli wiąże się to z jakimiś ograniczeniami. Krasnoludowie i tak mają do dyspozycji magię runiczną, a niziołkami nikt od końca lat 80. się nie przejmuje. :D W WFRP 3 czy Zweihanderze ich zwyczajnie nie ma, w WFRP 2 też mogłoby ich nie być.

Fyrskar 18-12-2015 18:03

Co prawda to prawda - druga edycja charakter jeśli chodzi o magię ma. Charakter pociągającej niecodziennymi przeżyciami ladacznicy, która szybko staje się denerwująca. Osobiście Kolegia okej, ale jako organizacja magów może z politycznymi wpływami, ale nie nadrzędną do tego, jak wygląda korzystanie z magii w Starym Świecie. ;P

Dhratlach 24-12-2015 12:35

Dlaczego nie? Mi akurat bardziej odpowiada podejście do magii w drugiej edycji. Kto czytał dogłębnie Królestwa Magii ten wie co mam na myśli. Autorzy przemyśleli sprawę, ot co. ;)

Lord Cluttermonkey 24-12-2015 13:26

Dawajcie flejma o Kolegia, do pierwszej gwiazdki zostało jeszcze trochę czasu. :lol2:

Evil_Maniak 24-12-2015 16:22

Chwila chwila. Mówimy teraz o stosunku do magii przez szeroko pojęte społeczeństwo czy raczej sposób władania magią przez BG? Bo to dwa różne pojęcia, a Dhratlach mówi raczej o "podejściu do magii".

Jeżeli właśnie chodzi o to, to się zgadzam. Dwójka fajniej traktuje cały ten bałagan jakim jest magia, jedynka podchodzi do tego bardzo frywolnie, ale przez to łatwiej się gra czarodziejami (chociażby brak manifestacji).

Jeżeli chodzi o samo czarowanie to zgadzam się z Cluttiem, flejm all de wej na Kolegia i Wiatry Magii.

Lord Cluttermonkey 24-12-2015 16:30

W jedynce jest trudniej, bo 1) PM, 2) obowiązkowe składniki.

Hogw... Kolegia Magii, Wiatry Magii (i ich wpływ na czarodziejów) to pomysł równie infantylny jak różne kolory Power Rangersów czy pierścienie w Kapitanie Planeta. Wstyd tym się jarać, czytać, rozmawiać o tym, itd. Na sesjach unikać jak ognia i nigdy się nie przyznawać do posiadania Królestw Magii w wersji papierowej. ;P

Dla mnie ideałem byłaby magia rytualna (to najlepsze, co mają do oferowania zasady WFRP2, a rzadko używane w praktyce), repertuar zaklęć podobny do WFRP2, ale bez spiny na jedną tradycję czy kolegia (80% tego kretyńskiego fluffu jest zbędne), obowiązkowe składniki, brak przekleństwa Cincza.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:25.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172