Legion

Moją ulubioną rasą są chyba drowy. Odpowiada mi przedewszystkim ich charakter: ambitne, porywcze, bezlitosne. Nie oglądają się za innymi i ich nie niańczą lecz podąrzają prostą drogą do celu. Pozatym są dobrymi czarodziejami i kapłanami.

 

__________________
Nothing else

Mhroczny

Moją ulubioną rasą są półelfy , uniwersalne nadają się do każdej klasy ,też elfy którymi gram od zawsze w każdych sesjach, pewnie dlatego , że za dużo się naoglądałem i naczytałem tolkiena , teraz elfow tworzę mając w wyobraźni legolasa elronda albo glorfindela, ale i tak są fajne!

 

Tolkien

Krasnoludy w każdej profesji. Począwszy od wojownika, przez inżyniera, aż po piwowara (przy tej ostatniej profesji alkoholizm mórowany)

 

__________________
Cztery piwka na stół, w popielniczkę pet,
Jakąś Damę roześmianą Król przytuli wnet.
Gdzieś między palcami sennie płynie czas.
Czwarta ręka, Króla bije As.

Michalius

A więc tutaj też może się wypowiem:

Aasimar - co prawda modyfikator poziomu, ale rasa jako rasa świetnie nadaje się na wszelkie "oświecone" klasy. Nietypowa historia postaci gwarantowana, charakter dobry (a w d&d lubię grać heroicznymi postaciami)

Modron - to tutaj wpisuję właściwie dlatego że to jestem ja. Jako społeczność opisana w netowym dodatku do Manual of Planes ze strony wizardsów, jako rasa do gry widnieją w oficjalnej fanowskiej kontynuacji settingu Planescape (linkiem nie rzucę, bo nie jestem pewien czy można). Rasa świetna (brak rozróżnienia dobro-zło, czysta logika), ładny naturalny pancerz itp... Szkoda tylko że kształtu humanoidalnego nie ma, trzeba dopłacać żeby mieć zbroje na siebie. No i modyfikator poziomu +2... Aha, no i chciałbym zauważyć że skoro to jest stworzenie dziwne extreme, pochodzi z Mechanusa itd. więc jeszcze nie miałem MG który by mi pozwolił nim zagrać... Ale jeszcze się doczekam

 

Achernar

A ja dla się wyróżniam. Gnomy rulzzz! Nie wiem co inni widzą w Drowach bo to takie nijakie. A gnom to i zabawny i pouczy . Do tańca i do różańca.

 

__________________
Ogień trawi mnie, Spala każdym dniem,
Rośnie we mnie gniew, Ogień! Ogień! Spala mnie
Stracony czas dzieciństwa, We łzach umkną mi,
Wszystko płonie w głowie mej, Płomień, płomień.. Palę się

Dreak

A ja was zaskoczę bo lubię odgrywać... smoki choć elfy i drowny też lubię i zazwyczaj je wybieram ja lubię odgrywać postaci chamskie i złośliwe może dlatego nie wykupiłem sympatii u zbyt wielu choć zdarzają się wyjątki jak np Kult gdzie jestem dobrym magiem dobra kończę to już bo się spam robi

 

__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."

Ercekion

Moja ulubiona rasa sa ludzie, jak juz to ktos wyjasnil za ich uniwersalnosc ( i nie chodzi mi tu o strone mechaniczna). Czlowiek moze byc wszystkim, zlym bezlitosnym morderca i dobrym palladynem ( no wim ze niby inne rasy tez moga, ale sa ta wyjatki od reguly zazwyczaj. ).
Co do drowow , to mnie osobiscie denerwuje ta cala Drowo mania, spowodowane prawdopodobnie przez nijakiego Drizzta ( wrog publiczny nr 1 ).
Gdzie sie czlowiek nie spojrzy to drow. Ze az czasem mozna pomyslec ze JUZ im sie udala ta inwazja na powierzchnie. Pozatym IMO zarowno gracze jak i MG nie dokonca wiedza jak takiego drowa zagrac/poprowadzic. Wynikaja ztego glupie sytuacje, jak ktos juz zauwazyl ( z traktowaniem drowa jak zwyklego elfa).Tak wogule to ostatnio jakos wieeeeelu ludzi na sesjach internetowych ( pbf, irc, itp )chce byc suuuper mrocznym i zlym.
Palladyni to wrecz produkt deficytowy. A wbrew pozorom pallek nie jest ani latwy do poprowadzenia ani nudny. Szczegolnie w przygodach mroczniejszych niz typowe heroic.

 

Yokura

Półorki
Czasami mam chwile że chce chwycić za miecz i być złym wojownikiem, który szatkuje i ściera na miazgę swoich przeciwników...
Ludzie
Czasami mam też chwilę gdy chce zostać nekromantą, neutralnym w tedy wybieram właśnie człowieka...

To moje dwie ulubione rasy, napisałem dla czego mi się podobają...

 

vader666

ja kocham drowy !! w sumie miłość do nich zrodziła sie przez postać Drizzta Do'Urdena, ale wtedy nie wiedziałem czym kieruje się postać tego zacnego drowa i fascynował mnie styl walki Drizzta. Sądziłem że Drizzt jest przesiąknięty złem jak jego pobratymcy ale gdy zacząłem czytać Dolinę Lodowego Wichru zauważyłem jak bardzo się myliłem. Rasę drowow lubię, za ich styl walki ( nie zawsze dwa miecze) oraz zdolności magiczne, ale również za ten mroczny charakterek A Drizzta też lubię

 

Amman

Półork
Lubię nim grać, (Ja chcieć cie zjeść!!)nie umiem go odgrywać (może to dlatego że nigdy nie próbowałem? (sic!))

 

__________________
Wiecie że w człowieku ukryte jest zło?? cZŁOwiek...

gg:10518073 zazwyczaj na chwilę - pisać jak niedostępny, odpiszę jak będę