lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Zrujnowana Twierdza (http://lastinn.info/zrujnowana-twierdza/)
-   -   Zbroja w D&D (http://lastinn.info/zrujnowana-twierdza/291-zbroja-w-d-and-d.html)

Pseudo 07-06-2005 20:58

przecież są obrażnie dla pancerza; atakowanie przedmitów. Albo wybiera sie atak na przeciwnika albo na jego pancerz, tylko kto wybiera druga opcję? :/

Klauth 07-06-2005 21:24

No właśnie kto? Jeszcze jakiś głupi atut trzeba. A przecież powinno być że razem z tobą obrywa i twój pancerz...

QuariontheOne 09-06-2005 17:03

Apropo ataku, zbroi, tarczy, realizmu i temu podobnych to ja mimo iż prowadze od około 7 lat i tak uważam że najważniejszy jest klimat a nie realizm i walki powinny byc dynamiczne i stwarzające zagrożenie dla graczy a nie zamieniać się w matematykę (to jest sprawdzanie czy trafiło się czy nie czy kolo dostał x czy y ograżeń, oraz czy jego zbroja i tarcza dają 20 redukcji czy 4 do KP). Moim domowym sposobem jest że jak np. wojownik na 10 spotyka przeciwnika (np. commonera na 1) to opisuję mu przeciętnego człowieka który go atakuje, w taki sposób żeby gracz nie wiedział czy to jest wykwalifikowany wojownik, czy też zwykły chłop. A jeżeligracz wczuwa się w klimat sesji to postępuje jak przeciętna postać pod wpływem zagrożenia tj. albo walczy najlepiej jak umie albo (gdy stwierdzi przewagę przeciwnika ) ucieka "na z góry upatrzone pozycje".
Poza tym i tak większość moich rzutów podczas walki wykonyję za zasłonką MG chociażby poto żeby zwiększyć napięcie.:P
A tak w zasadzie to i tak czy walka jest realistyczna czy też nie zależy tylko i wyłącznie od opisu MG. :)
Mi tam gracze w opis się nie wcierali, i gdy drużynowy mnich uderzył koleśia w pełnej płytowej i jego ręka przeszła przez zbroję jak przez masło to ekipka graczy naprawdę zaczeła go szanować, a nawet niektórzy chcieli zostać mnichami. :P
Inna sprawa że gdy w podobnej sytuacji pięść mnicha tylko odbiła się od zbroi wywołując uśmiech na twarzy przeciwnika i ból ręki mnicha, to gracze uznali że widocznie jego pancerz jest w jakiś sposób magiczny lub wzmocniony. :lol:
Co do realizmuto zauważyłem pewną nieścisłość. Gdy np. SMOK atakuje niziołka i nie użyje atutu przewracanie, bycza szarża lub podobnego to według zasad niziołek gdy spadnie na niego cios nawet nie drgnie :P podczas gdy w rzeczywistości stosując chociaż minimalnie fizykę odleciałby na dobre kilkanaście metrów. ( chyba że ma tyle samo siły co smok, bo i taki patenty widziałem ). W gruncie rzeczy to i tak zależy od tego jak mistrz gry traktuje powyższe zasady. Ja osobiście stawiam opis ponad mechaniką. I gdy przeciwnik graczy dostanie powiedzmy obosiecznym dwóręcznym toporem, to nawet jak na obrażenia wypadnie 1, a gracz nie użył żadnych specjalnych atutów, to i tak opisuję to dosyć efektownie. No bo w końcu to jest kawał żelaztwa.
:P

Sayane 09-06-2005 20:04

Cytat:

Napisał Prychu
A przecież powinno być że razem z tobą obrywa i twój pancerz...

A zdarzało wam sie po walce reperować pancerz? Bo mojej druzynie zdarzyło sie tylko raz , o ile pamiętam - gdy jako MG napuściłam na nich Rust Monster (polska nazwa to chyba Rdzewiacz, takie fajne stworzonko żywiące sie metalem). O ile mieli co naprawiać :twisted:

QuariontheOne 09-06-2005 22:34

Co innego zniszczenia pancerza. Tojest głębszy temat. Najlepiej przy ciosie krytycznym testować wytrzymałość mateiału, a przy nieudanym teście zmniejszać wartość obronną i/lub max. premię za zręczności. :P

Sayane 09-06-2005 23:46

przecież jesli zostają ci zadane obrażenia to chyba normalne, ze sie zbroja wgina, niszczy, itp... Chyba nie akurat tam jej nie masz. Ale faktycznie to nie ten temat :P

QuariontheOne 11-06-2005 15:08

Wracając do tematu redukcja fajna sprawa ale na dłużej nie do przyjęcia miałem kiedyś gracza który grając barbarem doszedł od 1 do 22 poz. :)
Fajna kampania (ok. 7 miesięcy grania), ale stosowaliśmy redukcję i pod koniec mógł wyskoczyć na piąchy ze smokiem i zadawali by sobie po 1 punkcie obrażeń (siły miał prawie tyle co smok).
Po za tym trochę to głupie że na trochę (ok. 10-12) wyższych poziomach, przy niewielkiej ilości przedmiotów chroniących, barbarzyńca może iść na solo z całą wsią i nie dostać nawet punktu obrażeń troszeczkę chore nie :?

fleischman 11-06-2005 15:16

Przecież to normalne. Taki chłop z wieloletnim stażem w machaniu kosą jak pójdzie na takiego barba to z mechanicznego punktu widzenia nawet go nie trafi z powodu wysokiego AC, więc nie ma różnicy czy redukcja czy normalny system ale DnD i tak nie będzie realistyczne ;)

QuariontheOne 11-06-2005 15:48

Ad nie musi być realistyczne ale redukcja to zbytnie ułatwienie dla graczy.
A poza tym trzeba przerobić cały system obrażeń i punktów życia postaci

WojtekCzAr 24-06-2005 18:53

A ja powiem jedno jeśli taki mnich jest potęrzny ma dużo złota pujdzie ze zwykłymi ochronnymi rękawicami do maga który je zaczaruje tak by zadawały dodatkoe obr np: od ognia wtedy taki gość w pełnej płyówce tak sie poparzy żę morzliwa jest nawet śmierś *tu ściasza głos* nawet śmierć moi drodzy hahahahahaha *śmiech psychopaty* nikt nie słyszał o poparzeniach 3 stopnia ?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:53.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172