14-02-2007, 22:07 | #31 |
Reputacja: 1 | Wernachien, To co powiesz na to, że jak mój kumpel wbił się do ekipy sprzedającej baloniki w szkole, jak chciałem dostać 1 za darmo, kazał mi wykonać rzut na charyzme + przebiegłość ?? Albo schowali mi plecak i kazali wykonac rzut na przeszukiwanie? Taaak, mam zycie zapchane rpgami :]
__________________ Amatorzy zbudowali arke noego a profesionaliści Titanica... |
15-02-2007, 11:23 | #32 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Pomyśleć, że chcieliśmy jakieś hawaje czy coś, a walenktynki to porąbany pomysł nauczycieli :/
__________________ "Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach." | |
15-02-2007, 11:28 | #33 |
Reputacja: 1 | To musiało być piękne przeżycie ] Wyobrażam sobie taką sale i wbija do niej kilka osób na czarno :P U mnie nie było tak źle, była w jasnych odcieniach błękitu, a serduszka Czerwone :P
__________________ Amatorzy zbudowali arke noego a profesionaliści Titanica... |
15-02-2007, 13:03 | #34 |
Reputacja: 1 | Walentynki a kolor różowy. Stwierdzenie, że różowy jest kolorem 'burdelowym' w czystym tonie obraża osoby lubujące się w tym kolorze. Pozwolę sobie dla przykładu użyć porównania koleżanki Aivillo. Niewątpliwie, nie jest ona wielbicielką uroczej barwy łososiowej, tudzież subtelnych odcieni ciemnego różu (kwiaty w tym kolorze pachną najpiękniej). Ich sala została przystrojona w owe kolory z dodatkiem upajającej czerwieni, romantycznej i zmysłowej. I co? 'Jak w burdelu!'. Proszę przez chwilę pomyśleć. Są osoby, którym taki kolor odpowiada. Są takie, którym nie. I co? W takich przypadkach dochodzimy do kompromisów. Nie rozumiem Czarnych Mrocznych Lasek, ani Inteligentek W Czerni, bo wszystkie te osoby ubierają się na ciemno nie dlatego, że to praktyczne i eleganckie, ale dlatego, że _romantyczne_. Koniec końców niczym nie różnią się od plastikowych Barbie, malujących paznokcie na kolor rozmydlony. Walentynki sprowadzono jednak do miana święta Britney Spears, Christiny Aguilery czy Dody Elektrody, bo uznano je za blondynki pokoleniowe, a tylko blondynki, według mrocznych laluń świętują 14 lutego. Tworzy się bariera. Ponadto - czy każdy uważa, że Walentynki trzeba spędzić z facetem, obmacując się na ławce?! Oczywiście, że nie. Cytując słowa mojej mamy: "Przejmujesz się brakiem faceta? Ja cię kocham. Ja cię nie zostawię. Nie będę narzekać, że odchudzasz mi portfel, zrobię ci śniadanie do szkoły, nawet nie będę psioczyć na pozostawione podpaski w łazience." Więc pojmuję Walentynki jako ogólne Święto Miłości. A im częściej można podciągać pod to Święto Mamy, tym lepiej.
__________________ "Neuro from the nerves, the silver paths. Romancer. Necromancer. I call up the dead. But no, my friend... I am the dead, and their land." |
15-02-2007, 15:46 | #35 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Myslę jednak, że każda przesada budzi kontrowersje. Nie ma nic złego w tym, że ktoś preferuje róż, czy czerń o ile (jak juz podkreślałam) nie staje się to jakąś chorą religią. Komuna koloru jest dziecinna, bo niby dlaczego jakiś kolor ma być gorszy tylko dlatego, że nam się nie podoba? Przecież to bzdura Na zakończenie powiem, że łososiowy jest odcieniem pomarańczu a nie różu :P No ale to moje 'zawodowe' wypaczenie :P | ||
15-02-2007, 15:56 | #36 |
Reputacja: 1 | Śliczna dysputa Nawiązałam do wypowiedzi Aivillo, ale także do jej opinii. Róż jest be, nauczyciele są głupi, bo dali róż i czerwień. Ok. Pasuje. Nieładne. Ale czemu od razu burdel?! To jest piękne i romantyczne, a jak ktoś tego nie rozumie, to już jego gust, a o gustach... i tak dalej Żaden kolor nie jest gorszy. Ba, każdym kolorem można namalować miłość walentynkową. Żółty jest mleczem na łące, zieleń trawą, a ten błękit, to błękit nieba i kolor oczu twoich. I ta czerwień. Mnóstwo krwi, panie Croup, bo pan Vandemar zabił tą śliczną, czarną owieczkę. Heee. )) A co do "inteligentnych". Mea culpa, mogłam dać cudzysłów. Chodziło mi o dziewczyny, które pozują na Yntelygętne jak diabli, ubierają się w poważną czerń i uchodzą za zimne i nieprzystępne jak benzyna bezołowiowa. Ja także bardzo lubię kolor czarny, bo mam czarne włosy i ładnie się zgrywa. Poza tym, można się upaćkać i nie widać nic. Praktyczne, o. Łososiowy... cholera! Salon mi pomalowano na 'łososiowo'. I jest różowy, no! Dokładnie się zgadzam z komuną koloru. I za to pyfko. Na zjeździe też postawię, jak wpadnę Walentynki są cudne. A i dzisiaj mamy Tłusty Czwartek, remember.
__________________ "Neuro from the nerves, the silver paths. Romancer. Necromancer. I call up the dead. But no, my friend... I am the dead, and their land." |
15-02-2007, 16:39 | #37 |
Reputacja: 1 | Swoją drogą, część osób zżyma się na walentynki, ale nikomu nie przeszkadza tłusty czwartek. O czym to świadczy? (hehe Wyobraźcie sobie komercyjny tłusty czwartek)
__________________ . . . . . Zwierzątka . . . . . |
15-02-2007, 17:25 | #38 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
| ||
15-02-2007, 23:18 | #39 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
M. | |
15-02-2007, 23:28 | #40 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Konto zawieszone. | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |