Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-09-2012, 14:17   #11
 
kabasz's Avatar
 
Reputacja: 1 kabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetny
Można kreować wszystko, co przyjdzie wam do głowy. Grunt abym skumał zasady panujące w danym świecie np Kaworu skontaktował się ze mną i wyjaśnił na czym polega wizja jego krainy. (Zadawałem mnóstwo pytań bo podesłał samo opowiadanie - głód pisania wychodzi )

Jeśli byłyby jakieś niejasności lub coś by mi przeszkadzało w konwencji wtedy dam znać. W przypadku Sedeos było to zakończenie opowiadania Kaworu, które zmienił na bardziej otwarte.
 
__________________
The world doesn't need anything from you, but you need to give the world something. That's way you are alive.
kabasz jest offline  
Stary 21-09-2012, 17:52   #12
 
kabasz's Avatar
 
Reputacja: 1 kabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetny
Anonim cenię czas jaki poświęcasz na dobudowywanie coraz to bardziej pieprznych sentencji. Cenię sobie w ludziach kreatywne poczucie humoru, - musisz być dobrym kucharzem -jednak uważam, że jeszcze trochę więcej cynizmu i twa potrawa stanie się niestrawna.

Prosiłbym o scalenie tego posta z przedstawioną przez ciebie KP. Ponieważ robi się mały bałagan. A w kuchni powinien panować porządek
 
__________________
The world doesn't need anything from you, but you need to give the world something. That's way you are alive.
kabasz jest offline  
Stary 21-09-2012, 20:26   #13
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Jakiego znów cynizmu? Napisałeś taką rekrutację, a nie inną. Dałeś takie możliwości, a nie inne. Skorzystałem po prostu z nich w pełni. Nie wiem co jest w tym cynicznego. Wysyłałem różne dziwne karty do różnych rekrutacji tylko tamte akurat były na PW.

Skoro dostrzegłeś w nim jakiś cynizm to wystarczyło mi to, żeby odesłać wiadomość w niebyt. Twój temat twoje poczucie estetyki. Co do postaci to tak jak w rekrutacji napisałeś, żeby dać przykład po jednym dobrym bohaterze i jednym złym protagoniście. Sos słodki i sos ostry - na początek chciałbym grać sosem ostrym. Oczywiście nie każdemu podoba się surrealizm dlatego pewnie nikt nie będzie chciał być w jednej drużynie z sosem, a co za tym z kolei idzie: jeśli miałbyś ochotę przyjąć mnie do sesji to najpierw zapytaj o zgodę reszty przyjętych do gry.

Co do grywalności sosem to wystarczy jakby to była istota w stylu humanoidalnych żywiołaków wody tylko z sosu ostrego. http://4.bp.blogspot.com/_cMgRHiUTur...mental-web.jpg ale granie po prostu opakowaniem sosu jako obiektem "nieożywionym" nie jest mi obce, więc mi to nie przeszkadza - wtedy jednak poziom surrealizmu może stać się niestrawny dla nie-fanów.


edycja co by nie zaśmiecać tematu, bo przecież w sumie chodzi o jedno trzyliterowe słowo (odpowiedź do poniższej wiadomości):

Cytat:
Napisał kabasz Zobacz post
Być może w tym sęk, że poprzednio wysyłałeś koncepcje dość ekscentryczne na pw najpierw dogadując pomysł z MG, a teraz wysłałeś na forum bez żadnych konsultacji pomysł na forum. Musisz przyznać, że pomysł jest dość ekscentryczny i nie ukrywajmy nietuzinkowy.
Nie.

Nie dogadywałem. Nie konsultowałem. Czasem wysyłałem więcej niż jedną jak w Incepcji i Slasher: Bill.

Przyznaję.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 22-09-2012 o 22:12.
Anonim jest offline  
Stary 22-09-2012, 22:04   #14
 
kabasz's Avatar
 
Reputacja: 1 kabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetny
Być może w tym sęk, że poprzednio wysyłałeś koncepcje dość ekscentryczne na pw najpierw dogadując pomysł z MG, a teraz wysłałeś na forum bez żadnych konsultacji pomysł na forum. Musisz przyznać, że pomysł jest dość ekscentryczny i nie ukrywajmy nietuzinkowy.

Gdybyś podesłał go na pw pewnie dostałbyś odpowiedź, że jest zbyt lonly toonsowy, i raczej nie grywalny w moim pojmowaniu estetyki.

Jeśli tobie zależy na graniu taką postacią - ja nie widzę problemu by napisać kilka postów w sesjorekrutacji. Jednak w przyjęciu do samej sesji ja jako MG nie dostrzegam potencjału postaci. Wystarczyło wysłać kilka pw, wymienić poglądy i wtedy umieścić taki zarys postaci w temacie, mając świadomość, że istnieje małe prawdopodobieństwo zagrania w samej grze.

Jeśli chcesz grać w sesji inną postacią nie widzę przeciwwskazań aby dogadać koncept. Jeśli chcesz powygłupiać się sosami też nie widzę problemu, jednak zaznaczam - taka gra będzie tylko kilka kolejek w samej sesjorekrutacji
 
__________________
The world doesn't need anything from you, but you need to give the world something. That's way you are alive.
kabasz jest offline  
Stary 29-09-2012, 18:21   #15
 
kabasz's Avatar
 
Reputacja: 1 kabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetny
Link do sesji -http://lastinn.info/sesje-rpg-inne/1...loczyncow.html

Link do komentarzy -http://lastinn.info/komentarze-do-se...loczyncow.html

No ludziska, jak stoicie z kartami ? Na gg, facebooku i li dostawałem wiadomości odnośnie pomysłów na postacie, jednak sfinalizowana została tylko jedna.
Najbliżej jest do wejścia jeden gracz, który powinien poprawić ortografię przedstawionego pomysłu. Zasilić chce grono złoczyńców całkiem ciekawym pomysłem na krainę ludzi nieśmiertelnych.

Podsumowując zarys postaci mam od 3 osób, żadna jednak nie podesłała spisanego konceptu.

Ponieważ dostawałem sygnały od ludzi, że chcieli by pograć, temat rekrutacyjny będzie udostępniony do momentu znalezienia co najmniej 4 graczy do każdej drużyny.
 
__________________
The world doesn't need anything from you, but you need to give the world something. That's way you are alive.
kabasz jest offline  
Stary 30-09-2012, 21:22   #16
 
Glyph's Avatar
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
Mając już jako taki zarys świata na ukończeniu i zaczątki mechaniki pomyślałem, że zgłoszę się formalnie w temacie. Na dniach powinna być karta ode mnie.

I pytanie mechanikę rozpisujemy dla obu postaci, czy tylko tej którą zamierzamy grać?


Po akceptacji Kabasza dodaję opis mojego świata.
 

Ostatnio edytowane przez Glyph : 03-10-2012 o 18:02.
Glyph jest offline  
Stary 01-10-2012, 16:40   #17
 
kabasz's Avatar
 
Reputacja: 1 kabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetny
Wymaganna jest tylko rrozpisana karta dla postaci, ktora bedzieecie grac.
Jesli zalezy tobie na tym, zeby postac wroga miala jakies konkretne zdolnosci, mozesz je rowniez okreslic.

Juz sie doczekac nie moge, jak w temaciie pierwsza kobieta da pomysl juz po przeczytaniu opisu, mam w glowie wiizje watku
 
__________________
The world doesn't need anything from you, but you need to give the world something. That's way you are alive.
kabasz jest offline  
Stary 01-10-2012, 17:21   #18
 
KleoKot's Avatar
 
Reputacja: 1 KleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłośćKleoKot ma wspaniałą przyszłość
Hej. ;]
Postanowiłam wkleić tu po prostu opis, który wysłałam Kabaszowi na PM. Nie jest to najlepiej napisane, wiem, ale było to dość trudne - z 16 książek autorki wybrać musiałam tylko te informacje, które będą mi potrzebne (nie ukrywam, świat nie jest mój, autorką jest Mercedes Lackey ;]) i w miarę logicznie je wyłożyć... No i była 1 w nocy. ^_^

Nie wiem, czy czytałeś jakąś recenzję książek, ale chciałabym, żebyś samą fabułą się nie przejmował za bardzo, bo chcę umieścić moją postać w czasie przed tymi wydarzeniami. Zaraz Ci wyjaśnię, dlaczego – poprzez opisanie świata.

Valdemar to kraj założony przed wiekami przez barona Valdemara, maga, który – razem z kilkoma przyjaciółmi – uciekł ze Wschodniego Imperium i osiedlił się w miejscu, gdzie teraz jest Haven – stolica państwa.
Oto fragment z książki opisujący pojawienie się Towarzyszy – oraz pokrótce ich samych:

Czy ktoś z was wie, skąd przybyli pierwsi Towarzysze?
Davan kiwnął potakująco głową.
- Moi rodzice opowiedzieli mi o tym, panie.
- Z laski swojej, powiedz to pozostałym.
- Trzeba cofnąć sie do czasów sprzed istnienia Królestwa - rozpoczął Davan, a Talia skupiła na nim cala uwagę, bo to była całkowicie dla niej nowa opowieść. - W krainie złego Króla żył dobry człowiek, imieniem Baron Valdemar - daleko na wschodzie, daleko za wszystkimi ziemiami naszych sąsiadów, na zachodniej granicy owego Królestwa. Król chętnie brał, na co miał ochotę, lecz nigdy nie zwracał uwagi ani na cierpienia poddanych, ani kraju, a większość dostojników była podobna do niego. Chwilowo Valdemarowi udawało się ustrzec swych ludzi przed Królem, a to dlatego, ze był czarnoksiężnikiem, nie tylko Baronem, zaś jego Pani czarodziejka - znali jeszcze starożytną sztukę, która teraz zastąpiła magia Heroldów. Jednakże nadszedł dzień, kiedy nie było juz innego wyjścia poza otwartym buntem. Baron Valdemar był mądry, wiedziaą, że bunt nie jest żadnym rozwiązaniem: nie mógł zbyt długo opierać się całej potędze królewskiej, a nawet wielu sąsiadów z radościa przyłożyłoby reki, by pomóc Królowi go zniszczyć i potem dzielić się dobrami i ziemią. Postąpił więc w jedyny możliwy sposób: uciekł na Zachód, zabierając ze sobą każdego, kto myślał podobnie. Prowadził ich, aż przekonał się, że nikt ich nie ściga, wtedy zatrzymał się dokładnie w miejscu, w którym teraz siedzimy, by tu założyc nowe Królestwo, a ci którzy za nim poszli, obwołali go swym Królem - Davan zamilkl na chwilę, by zebrać myśli. - Mnóstwo tam było o napotkanych po drodze niewygodach, ale tego juz nie pamiętam zbyt dokładnie.
- Radzisz sobie doskonale, Davanie. Szczegółów dowiecie sie później, na lekcji historii. Opowiadaj to, co zapamiętałeś.
- Ha, koniec końców wybudowali to miasto i do czasu, kiedy Król Valdemar się postarzał, wszyscy zaczęli wieść dostatni żywot. To wtedy poczuł, że czas przemija, on jest coraz starszy, i że trzeba pomyśleć o przyszłości. Do tej pory nie bardzo mógł sobie na to pozwolić, bo zawsze miał pełne ręce pracy - jeśli rozumiecie, co mam na myśli. Tak czy siak, oto co sobie pomyślał: “Wiem, że jestem dobrym wladcą i dobrym człowiekiem. Jestem niemal przekonany, że i mój syn będzie do mnie podobny, lecz, co będzie w przypadku dzieci mojego syna i dzieci jego dzieci? Jak się upewnić, że każdy kto zasiądzie na tronie, będzie dobry dla ludzi, którzy go wspierają?”
- To dobre pytanie. A więc, co zrobił?
- No cóż, zaczekał, aż nadejdzie Noc Świętojańska i wyszedłszy do gaju, który teraz wyrasta pośrodku Łąki Towarzyszy, poprosił o pomoc wszystkich bogów, o jakich kiedykolwiek słyszał. Matka opowiedziała mi, że w księdze, którą czytała, napisano, iż rzucił zaklęcie, bo pamiętajcie, że był przecież magiem - prawdziwym, a nie tylko Obdarzonym. Matka powiada, że tam skąd pochodził aż roiło sie od magów. Tutaj też ich nie brakło, ale Vanyel był ostatnim magiem Heroldów.
- Tak mówi tradycja, mów dalej - dorzucił Teren.
- Zaczął o świcie, lecz dopiero o zachodzie otrzymał odpowiedź. Zrobiło sie tak jasno jak wtedy, gdy zbyt wiele promieni słonecznych odbija sie od śniegu i Król słyszał jedynie tentent kopyt, przypominający bicie dzwonów. Kiedy ustapiła światłość, zobaczył przed sobą trzy konie - o sierści jak lśnienie księżyca i oczach jak skrawki nieba. Stary Valdemar w całym swym życiu nie widział nic, co byłoby do nich podobne; kiedy zbliżył się do nich, jeden spojrzał mu prosto w oczy - i to wszystko. Ardatha powiedziała mu swoje imię i złączyła ich Więź...
- I pierwszy Towarzysz dokonał Wyboru.
- A zaraz potem pojawił sie główny Herold - a w owych czasach Heroldowie byli wyrazicielami woli Króla, ani w dziesiątej części nie tak zapracowani jak dzisiaj – szukając Króla. Drugi Towarzysz, Kyrith, Wybrał jego z kolei. Nadszedł królewski syn, Następca tronu, i Steladar Wybrał i jego. Kiedy już wszyscy trzej się ocknęli, Król zadecydował, by od tej chwili tytuł Herolda znaczył więcej niż dotąd, ponieważ jedynie jedna osoba może być Królem lub Następcą, za to Heroldów może być mnóstwo.
- Po czym Król Valdemar, Książę Restil oraz Herold Beltran przystąpili z mozołem do pracy nad tym, by uczynić Heroldów takimi, jakimi są teraz, a początkiem był edykt, który wymaga, by Następca obowiązkowo był także Heroldem. Zadanie nie było łatwe, żywot kilku królów i królowych upłynął w trudzie i znoju, ale początek wszystkiemu dali ci trzej. Gdy umarł Valdemar było juz dwudziestu jeden Heroldów, licząc w tym jego samego, Następcę tronu i drugiego syna Następcy.


Teraz, poprzez opisanie – pokrótce – życia mojego bohatera, powiem Ci więcej o Valdemarze i Heroldach (w nawiasach będą uwagi wyjaśniające pewne rzeczy). ;]

Diehme urodziła się w stolicy, jako córka dwóch złączonych Więzią Życia Heroldów (Więź Życia to specjalne połączenie, które związuje ze sobą dwie osoby, którym przeznaczone jest być ze sobą aż do śmierci – i bardzo gdy umiera jedno z pary, drugie podąża za nim, nawet niekoniecznie przez samobójstwo, ale przez uczucie straty tak silne, że zabija; Więź występuje bardzo rzadko wśród Heroldów, wśród zwykłych ludzi zaś – jeszcze rzadziej). Okazało się, że dziewczynka jest głucha – jednak gdy skończyła trzy lata okazało się, że natura wynagrodziła jej to poprzez dar myślomowy i empatii (każdy Herold – i nie tylko – jest Obdarzony – ma jeden główny Dar i co najmniej jeden poboczny, chociaż niekoniecznie są one szczególnie silne; istnieje kilka rodzajów Darów, każdy z nich zaś jest zupełnie naturalny – jak talent do malowania; są to: Dar Magii, który już w Valdemarze nie występuje (dlaczego tak jest, nie jest dla fabuły ważne), Dar Myślomowy (rozmowa w myślach, większość Heroldów go ma), Empatii (odbieranie i wysyłanie uczuć), Widzenia (obdarzony może spojrzeć w dowolnie wybrane przez siebie miejsce i powiedzieć, co się tam dzieje po prostu wpadając w trans), Przenoszenia (przenoszenie obiektów z jakiegoś miejsca do siebie, czasami też wysyłanie ich; jedną z jego form jest Dar, który pomaga na rozpalanie ognia i podpalanie nawet niepalnych materiałów), Przewidywanie (widzenie przyszłości, oczywiście nie jest ona dokładnie określona, ale obdarzony widzi tę najbardziej prawdopodobną); istnieje też Dar Uzdrawiania i Bardów (podobne do Empatii, tyle że Bard nie odbiera uczuć a jedynie wysyła je poprzez śpiew i grę)). Kiedy jej rodzice zorientowali się, skąd pochodzą wrażenia, uczucia i obrazy pojawiające się w ich umysłach, zaczęli ją uczyć, dzięki czemu Diehme potrafi myśleć nie tylko obrazkami – chociaż jest to dla niej najłatwiejsze, ale też myślową imitacją dźwięku. Bardzo rzadko Dar uaktywnia się w tak młodym wieku, zwykle staje się to jakieś dziesięć lat później, jednak najwyraźniej w przypadku Die było to potrzebne.
Kiedy dziewczynka skończyła sześć lat, jej rodzice zginęli przy granicy z Karsem (Valdemar i Kars od wieków znajdują się w stanie wojny). Została ona przygarnięta przez przyjaciółkę zmarłych, Herold pracującą na stałe w Kolegium Heroldów (istnieją Kolegium Heroldów, Kolegium Bardów i Kolegium Uzdrowicieli, wszystko to znajduje się przy kompleksie pałacowym w centrum Haven, a Kolegium Heroldów jest właściwie jego częścią).
Diehme została Wybrana przez Towarzysza (Towarzysz – osoba w ciele śnieżnobiałego konia, ale o wiele wytrzymalsza i piękniejsza od zwykłego wierzchowca, dorównująca lub przewyższająca ludzi inteligencją, jest stałym elementem życia Herolda i nigdy Herold nie żyje dłużej niż jego Towarzysz – i na odwrót; więź między nimi przypomina Więź Życia, z tą różnicą, że Towarzysz ma tu rolę przewodnika, jest to relacja raczej jak uczeń-nauczyciel, chociaż o wiele bliższa, a nie jak dwóch kochanków) o imieniu Klerin kiedy skończyła jedenaście lat, przez co stała się jedną z najmłodszych Wybranych od stuleci (zwykle staje się to w wieku 13-15 lat, rzadko później, ale może i wtedy, gdy człowiek ma ponad 20 – ot, Towarzysz nigdy nie wybiera, jeśli nie skończy 10 lat). Wtedy zaczęła nauki w Kolegium.
Po sześciu latach (zwykle nauki trwają pięć, ale ze względu na wiek przetrzymano Diehme o rok dłużej) dziewczyna przywdziała Biel (Heroldowie noszą całkowicie białe ubranie, uczniowie mają Szarości, Bardowie mają Szkarłaty a ich uczniowie Brązy, za to Uzdrowiciele noszą Zielenie, a uczniowie – Zielenie o wiele jaśniejsze). Kolejnym etapem w nauce powinna być wyprawa czeladnicza (Heroldowie jeżdżą po Królestwie po Okręgach, pełnią rolę sędziów jeśli spór zbyt daleko zaszedł, obwieszczają prawa i sprawdzają, jak żyje się ludziom w Valdemarze; zwykle jeżdżą sami, jednak czasami zdarza im się dostać czeladnika – młodego Herolda, który musi jeszcze co nieco się nauczyć, zanim samodzielnie wyruszy w drogę; zwykle obchodzą Okrąg dwukrotnie i trwa to półtora roku), jednak wysyłanie na nią głuchej osoby nie byłoby dobrym pomysłem – Heroldowie posiadają głęboki kodeks moralny, który zakazuje wchodzenia innym w umysły bez ich pozwolenia, chyba że nie da się inaczej uratować Valdemaru. Przez to nie mogłaby się porozumieć ze zwykłymi mieszkańcami Królestwa, a o to by przecież chodziło. Okazało się jednak, że jej Dar Myślomowy jest niezwykle silny, a Więź z Klerinem dodatkowo go wzmocniła, dzięki czemu potrafiła, przebywając w Haven, dosięgnąć umysłem każdego Herolda, znajdującego się nawet w najdalszym zakątku państwa lub poza jego granicami – oczywiście do pewnego momentu. Fakt, jeśli zbyt długo utrzymywała taki kontakt, dostawała bólu głowy (korzystanie z Daru wiąże się z utratą energii, więc szczególnie intensywne używanie go - nie dotyczy to rozmawiania z kimś, kto jest blisko, ale sięganie umysłem gdzieś daleko lub przenoszenie czegoś zbyt dużego lub ze zbyt dużej odległości – kończy się silnym osłabieniem i nieodmiennie bólem głowy), ale była idealną osobą, jeśli ktoś z Haven chciał szybko skontaktować się z danym Heroldem – i na odwrót. Została zatem na stałe przypisana do Dworu, gdzie dostała rolę umysłowego posłańca.
Die ma też inne Dary – może Przenosić małe przedmioty na niewielkich odległościach (jeśli na przykład szczotka leży po drugiej stronie pokoju, a jej nie chce się wstawać), zapalać świece tchnieniem umysłu (nic więcej, niestety, ale to jej wystarcza) i zalążek Daru Przewidywania, który sprawia, że czasami ma „wrażenia”, że coś się stanie lub pójdzie dobrze/źle o wiele prawdziwsze niż ludzie bez tego Daru.
Diehme przyjaźni się właściwie tylko z innymi Heroldami (jeśli ktoś nie ma Daru Myślomowy lub Empatii może się z nią porozumieć tylko za pomocą mowy rąk), często też uczy uczniów posługiwania się Darami Myślomowy i Empatii. Pomaga również Uzdrowicielom w doprowadzaniu ich pacjentów (głównie Heroldów rannych podczas służby – bandyci, zjawiska atmosferyczne, wojny) do stanu psychicznej równowagi.
Dziewczyna ma teraz 23 lata.

Jeszcze mała uwaga: Heroldowie to osoby o dobrych sercach, które wiernie i z oddaniem służą ludziom i Valdemarowi, a ich moralności strzegą właśnie ich Towarzysze. Bardzo często poświęcają oni zdrowie, a nawet życie, tej służbie.
No i kolejna: najważniejszym prawem Valdemaru jest „Nie ma jednej, jedynie słusznej drogi”. Królestwo tworzy mnóstwo ludów, różniących się kulturą i wierzeniami. Spinają to wszystko właśnie Heroldowie no i prawo, jednak dopóki coś nie jest z nim niezgodne, ma prawo w Valdemarze istnieć.
Ach, jeszcze jedno: Istnieje coś takiego jak Zaklęcie Prawdy. Każdy Herold jest w stanie rzucić Zaklęcie pierwszego stopnia (wiadomo, kiedy ktoś mówi prawdę, a kiedy kłamie), a ci z silniejszym Darem w dziedzinie komunikacji (Empatia, Myślomowa) - Zaklęcie drugiego stopnia - zmuszenie osoby, na którą rzucono czar, by mówiła tylko prawdę. Die potrafi rzucić oba.

Co do złego z tego świata – jest to Obdarzony z Karsu. Jest Myślomówcą, choć nieco słabszym niż Die, oraz Wzniecaczem Płomieni, dość silnym, by móc zaszkodzić armii wroga. Normalnie w Karsie ktoś taki nie miałby racji bytu (religia), jednak on jest kapłanem specjalnego stopnia, a ci mogą mieć Dary i jest to uznane za działanie ich boga, Vkandisa. Obdarzony ten, Seirat, jest również wojskowym. Diehme swoją myślomową przeszkodziła mu kiedyś w zrealizowaniu planu podboju Valdemaru – w porę ostrzegła kogo trzeba – a w krytycznym momencie zaatakowała Seirata umysłem (jest to możliwe, by użyć Darów Myślomowy i Empatii jako broni). Musiała to zrobić, by obronić Valdemar, jednak przez to mężczyzna dowiedział się, że to właśnie przez nią nie powiódł się jego plan i od teraz na nią poluje, jednocześnie wciąż stara się podbić Valdemar – jak to próbuje zrobić cały Kars.

Pozdrawiam,
Kot
 
__________________
The future is bulletproof!
The aftermath is secondary!
It's time to do it now and do it loud!
Killjoys, make some noise!

Ostatnio edytowane przez KleoKot : 01-10-2012 o 17:41.
KleoKot jest offline  
Stary 07-10-2012, 20:22   #19
 
kabasz's Avatar
 
Reputacja: 1 kabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetnykabasz jest po prostu świetny
No to po dogadaniu na pw ostatnich szczegółów z Anonimem w temacie sesjorekrutacji dodane zostały wątki dla Anonima, Glypha i Kota

Pytanie do AJT, Agape, Darth Czy jesteście nadal zainteresowani grą ?

Oczywiście zapraszam także inne osoby do sesji, jak na razie spóźnialscy gracze o których wiem albo poprawiają ortografię, albo walczą z obowiązkami pracowniczo-studenckimi.
 
__________________
The world doesn't need anything from you, but you need to give the world something. That's way you are alive.
kabasz jest offline  
Stary 07-10-2012, 21:38   #20
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Niestety, choć projekt bardzo ciekawy, ostatecznie nie wezmę w nim udziału. Powodzenia w sesji!
 
AJT jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:11.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172