|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-02-2014, 17:27 | #1 |
Reputacja: 1 | [Neuroshima] Have Gun – Will Travel Ok, skoro moja dotychczasowa sesja Neuroshimy dobiega końca czas na następną (istnieje możliwość wykorzystania postaci które jakimś cudem przeżyły In Guns We Trust) Sesja będzie opierała się na krótkich kilkulinijkowych postach (choć nic nie stoi na przeszkodzie żeby się trochę rozpisać) i w miarę możliwości jak najczęstszych odpisach. Mechanika będzie oparta na ołowiu (ale bez psioników) Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa - Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Buch - jak gorąco! Uch - jak gorąco! Puff - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Zanim gówno wpadło w wentylator Ameryka była spięta dosyć gęstą siecią połączeń kolejowych, które odegrały olbrzymią rolę w podboju dzikiego zachodu. Wraz z rozwojem lotnictwa cywilnego spadło zapotrzebowanie na przewozy pasażerskie ale w dalszym ciągu kolej konkurowała z truckerami w dziedzinie transportu towarów. Co z tego przetrwało obecnie? Na pewno słyszałeś o połączeniu kolejowym Nowy York – Federacja Appalachów. Mało kto nie słyszał... sęk w tym że na tym nie kończy się świat kolei. O ile zaraz po upadku świata kolej zatrzymała się to jest obecnie parę organizacji które starają się przywrócić przejezdność. Tak jak dawniej kolej podbiła dziki zachód tak dziś wielu wierzy że pomoże ona w zjednoczeniu kraju (a przynajmniej w powstrzymaniu Molocha) W odróżnieniu od czasów dzikiego zachodu, kiedy trzeba było sypać groble i wysadzać skały my mamy lepiej. Trasy po których jeździły pociągi pozostały wyznaczone, nierówności splantowane, tunele przebite. Większość torów się zachowała, betonowe podkłady i stalowe szyny wolno poddają się upływowi czasu i większość odcinków jest przejezdna, no przynajmniej dla lekkich maszyn. Oczywiście trzeba wykonać drobne roboty ziemne, odkopać to co zasypały osuwiska skalne, naprawić podmyte groble, no i w nielicznych miejscach gdzie klimat sprzyja zieleni trzeba wyciąć samosiejki. Dużym problemem jest to że większe magistrale kolejowe zostały wysadzone w powietrze. Jeszcze w czasach zimnej wojny ruscy i skośni nacelowali swoje głowice w nasz kraj tak żeby pierwsze uderzenie atomowe rozwaliło nasz transport i przemysł. Moloch tylko nacisnął czerwony guzik. Dlatego w najważniejszych miejscach gdzie były magistrale kolejowe zazwyczaj zobaczysz okazały krater. Oczywiście nie uniemożliwia to wykorzystywania kilkuset kilometrowych odcinków między kraterami. Kolejnym problemem są zawalone mosty i uszkodzone tory. Większość niewyremontowanych torów ma też ograniczoną przepustowość tak pod względem obciążenia jak i dopuszczalnej prędkości. No i zanim ktoś choćby pomyśli o wypuszczeniu czegoś cięższego trzeba najpierw przeprowadzić dokładne badania stanu danej linii. Niestety na chwilę obecną nie znaleziono możliwości żeby koleją przerzucić transporty z NY na front a szkoda bo pomogłoby to w wysiłku wojennym. Stoicie więc w kolejce przed biurem rekrutacyjnym Nowojorskiego departamentu do spraw kolei. Z tego co się dowiedzieliście prowadzą właśnie nabór. Potrzebują ludzi do pociągów zwiadu inżynieryjnego, Czyli do autonomicznych pociągów które wyjeżdżają dość daleko i na miejscu dokonują oceny stanu i ewentualnych napraw linii kolejowej. Plotka głosi że departament jest na najlepszej drodze do tego żeby połączyć Jabłko z Detroit. Szukają ludzi wszystkich specjalności: monterów, speców, łapiduchów, ludzi którzy potrafią posługiwać się bronią (tak myśliwych jak i ochrony) czy w końcu zwykłych robotników. Dla każdego znajdzie się robota! Dodatkowo dla zatrudnionych zniżka w składzie Bannermana! (o czym więcej powiem później) Okazja do zarobienia przyciąga chętnych z niemal całych stanów. Wczorajszy wieczór spędziliście popijając w Golden Spike, znanym w mieście lokalu kolejarzy. Mieliście okazję wysłuchać historyjek o tym co was czeka w tej pracy. Historii o napadających na samotne pociągi gangerach, ściągających z enklawy maszynach Molocha czy wreszcie o tym że czekają was nudne dni podczas których pociągi stoją w miejscu i czekają aż robotnicy ułożą nowe podkłady pod szynami. Oczywiście im więcej piwa popłynęło tym gangi w opowieściach stawały się liczniejsze, maszyny większe a nudna codzienna harówka zostawała zepchnięta na boczny tor. No ale to było wczoraj. Dzisiaj trzeba się stawić do kwalifikacji i zobaczyć czy znajdzie się dla was miejsce przy robocie. Wchodzicie więc do wyłożonego drewnem pomieszczenia, pod oknami stoi rząd drewnianych biurek, przy każdym zasiada urzędnik a naprzeciwko czeka wolne miejsce. Kiedy siadacie urzędnik wkręca kartkę papieru w maszynę i zaczyna zadawać pytania. -Opowiedzcie coś o sobie: Kim jesteście skąd się wzieliście, czy potraficie pracować z innymi, co umiecie. Pociąg odjedzie 28.II o ile wcześniej wszyscy nie wsiądą, czekam na 4-5 pasażerów, standardowa karta do neuro wg podręcznika (może też być przepatrywacz z dodatku ruiny), mechanika wg ołowiu więc jak ktoś chce snajpera to warto pamiętać o "wiedzy snajperskiej" Karty na PW, prosiłbym o to żeby każdy w poście informował o tym jaką specjalność wybiera (co by nie było klęski urodzaju z lekarzami) Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 24-02-2014 o 20:54. |
25-02-2014, 04:16 | #2 |
Reputacja: 1 | Grałbym, ale potrzebuję przedłużenia rekrutki do weekendu włącznie, bo wtedy mam dostęp do porządnego komputera (tak to z telefonu piszę). Podręcznik do neuro niby mam, mógłbym teoretycznie podesłać mechanikę przynajmniej, ale nie kojarze ołowiu. Wstępnie rozmyślam nad monterem (maszynistą pociągu można być?), albo żołnierzem (jeśli jednak nie można). Edit: specjalizacje odpowiednio technik i chyba cwaniak (mam ochotę na charakternego żołnierza) W sumie to jak długą chcesz historię?
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 25-02-2014 o 05:05. |
25-02-2014, 09:27 | #3 |
Reputacja: 1 | http://www.neuroshima.elx.pl/downloa...oshima/OW2.pdf Zmiany zostają głównie poczynione w mechanice obrażeń i walki z użyciem broni palnej. Jeżeli zaś chodzi o budowanie KP, to zamiast leczenia ran jest umiejka chirurgia, a zamiast leczenia chorób, wiedza medyczna. Dochodzi też nowa umiejętność wiedza snajperska. |
25-02-2014, 11:53 | #4 |
Reputacja: 1 | Ok przedłużenie nie powinno być problemem, tylko ostrzegam że odpisy będą dosyć częste Można być maszynistą, chociaż to mogłoby oznaczać trochę ograniczenie swobody dla postaci. Jak na razie podstawowymi lokomotywami stosowanymi w jednostkach zwiadu inżynieryjnego są powyciągane ze skansenów parowozy (choć całkiem możliwe że trafi się i diesel w sesji) Historia nie musi być jakoś szczególnie długa |
25-02-2014, 12:10 | #5 |
Reputacja: 1 | Dobra, jednak będzie Żołnierz, Wojownik. Wysłałem mechanikę na razie. Pominąłem ekwipunek, bo z opisu sesji wynika, że będzie specjalny, i znajomości, bo pewnie i tak nie będzie "powrotów do miasta". Jeśli mylę się w tych założeniach, chętnie poprawię. Wszelkie sugestie dot. mechaniki bardzo mile widziane, łącznie z "nie jest źle, ale ja bym to zrobił inaczej". Nie mam za dużo doświadczenia z Neuro. Częstotliwość postowania nie jest żadnym problemem. Myślę, że swobodnie utrzymam tempo. To wystukiwanie dłuższych tekstów stanowi problem - niejako techniczny, bo poza wszystkim lubię rozwlekle wręcz pisać i całkiem zgrabnie mi to wychodzi. Część fabularna być może będzie przed weekendem, ale nie obiecuję na pewno.
__________________ Cogito ergo argh...! |
25-02-2014, 21:04 | #6 |
Reputacja: 1 | Może być zakupiony na miejscu (mam parę fajnych zabawek w zanadrzu) ale możecie przytachać coś ze sobą, nic nie stoi na przeszkodzie |
26-02-2014, 01:09 | #7 |
Reputacja: 1 | Podręcznik daje 100 gambli, więc właściwie wolę poczekać na te zniżki w składzie, bo ledwo na broń i trochę leków starcza. Zastanawiam się jak działa armia NY, w sensie czy Tommy mógł sobie "załatwić" przydział do zwiadu by uniknąć wysyłki na Front. Czy też założyć, że dosłużył do końca 5-letniego kontraktu i z tegoż samego powodu wolał nie przedłużać przygody z armią. Dodatkowo myślę, czy nie mógłby być kapralem, albo nawet sierżantem (to drugie raczej jeśli pozostaje w czynnej służbie). Trochę słabo znam realia, nie ma o tym wiele w podręczniku (raczej o policji, jeśli już).
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 26-02-2014 o 01:28. |
26-02-2014, 12:49 | #8 |
Reputacja: 1 | Nie mam dodatku NY więc pozwolę sobie na własną interpretację... NY dla mnie ma klimat gdzieś pomiędzy Starship Troopers a oczekującą na niemiecką inwazję Anglią. Służba wojskowa nie jest obowiązkowa ale otwiera drogę do dalszej kariery i daje większe prawa ("A citizen accepts personal responsibility for the safety of the body politic, defending it with his life, a civilian does not."). Dodatkowo o ile służba nie jest wymuszana prawnie to istnieje spora presja społeczna (dzieci już w podstawówce piszą rozprawki na temat "dulce et decorum est pro patria mori") Służba wojskowa jest najbardziej szanowana (i jest najkrótsza do odbębnienia) ale inne drogi do służenia NY też są dostępne (nie każdy ma predyspozycje do zostania wojskowym), służba medyczna, praca przy przemyśle, w warsztatach R-N, przy kolei, w handlu (karawany są narzędziem które rozszerzają zasięg wpływów NY) |
26-02-2014, 20:58 | #9 |
Reputacja: 1 | Myśle nad kowbojem, ale jeśli nikt nie chce lekarza to moge zrobić |
26-02-2014, 21:03 | #10 |
Reputacja: 1 | Możliwe że będzie jeden łapiduch |