Googolplex

W mroku nocy, skryci za tumanami czarnego piasku podążali przeklęci. Na północ i zachód. Potężna, ogromna Armia pchana wolą Jednego. Nie było przeciwnika który potrafiłby ich zmóc. Święta moc kapłanów na niewiele się zdała wobec takiej liczby. Choć potężni wiarą zbierali obfity plon to na miejsce każdego zniszczonego umarłego powstawało dwu nowych. Armia rosła pochłaniając wszystko co stanęło na jej drodze. Ludzi i zwierzęta, bez wyjątku. Wszystko co umierało stawało się częścią Armii.

Niewielu było takich którzy widzieli mroczny pochód i zdołali ujść z życiem by ostrzec innych. Nawet ostrzeżeni ludzie nie potrafili uciec, czasu było za mało.
Martwi nie jedli, nie spali, nie potrzebowali odpoczynku. Maszerowali równo, niestrudzenie, godzina za godziną, dzień za dniem, noc za nocą.


Potężne, wzmocnione magią mury Thayańskich cytadel, niezdobyte przez stulecia zaczynały padać pod naporem rzesz umarłych forsujących ich blanki. Czarnoksiężnicy choć potężni nie byli w stanie stawiać oporu wiecznie. A kiedy upadła twierdza wielkiego Szass Tama wszelkie pozory oporu zniknęły. Potężne państwo legło w gruzach w przeciągu miesiąca i miało już nigdy się nie podźwignąć.
Halruańscy magowie dokonywali cudów z pokładów ich podniebnych galeonów lecz to wciąż było za mało. Jedynym efektem było spowolnienie umarłych.
Potężni arcymagowie szukali ratunku w przepowiedniach lecz każda zwiastował koniec.

Każda prócz jednej.

Młody adept szkoły wieszczenia, najmłodszy z arcymagów w rozpaczliwym zrywie sięgnął dalej niż inni. Srebrny płomień Splotu spowił jego ciało trawiąc wpierw szaty później zaś ciało. Nim jednak spopielił nieostrożnego maga, ten zdążył wyrzec słowa które tchnęły nadzieję w lud skazany na zagładę.

- W ŚMIERCI ZBAWIENIE! W ŚMIERCI NADZIEJA! GDY ZAPOMNIANI POWSTANĄ PRZEZNACZENIE SPOCZNIE NA OSTRZU WŁÓCZNI!


Na przedmurzach Waterdeep otwarły się magiczne bramy. Uchodźcy wylewali się nimi niczym rwące górskie potoki. Na południowym niebie widać już było flotyllę podniebnych statków z wielkim królewskim okrętem na czele. Na murach mieszczanie przyglądali się z mieszaniną zachwytu i niepokoju. Każdy zdawał sobie sprawę jak trudna musi być sytuacja jeśli ucieka cały kraj. Lecz widok flotylli był doprawdy zachwycający.
A Bogowie…







Głosy zakapturzonych postaci wzniosły się w zgodnym tonie śpiewając hymn ku jego czci.
Trzy ciała spoczywały na czarnych ołtarzach, część ceremonii sławiącej jego potęgę.
Zimne błękitne płomienie oświetlały jego majestatyczną postać.

Tego który spoczywał na czarnym tronie. Tego który panował. Tego który wyrwał się spod władzy najstarszych praw.

Powstał Władca ze swego tronu, blade światło w pełni ukazało jego chwałę. Twarz miał szczupłą, rysy arystokratyczne. Oczy jego niczym czarne bezdenne otchłanie, zdawały się pochłaniać wszelkie światło. Nad nimi, z głowy Władcy wyrastały dwa potężne wygięte ku tyłowi rogi. A gdy zrzucił płaszcz go okrywający, oczom jego wiernych poddanych ukazały się wielkie błoniaste skrzydła.

Śpiewy przybrały na sile, ekstatyczny trans ogarnął zebranych. Możny, okryty swą potęgą niczym całunem, kroczył dostojnie między wiernymi. Powietrze wibrowało od głosów. Aura mocy stawała się niemal namacalna.

Władca uniósł swą nienaturalnie chudą dłoń. Śpiewy umilkły, zapanowała cisza absolutna. Nikt nie ważył się poruszyć czy nawet odetchnąć. Wszyscy w milczeniu oczekiwali tego co miało nastąpić.

I podszedł władca do ciał leżących na czarnych ołtarzach. Przy każdym na chwilę się zatrzymał. W końcu przemówił, cicho, lecz jego szept w tym momencie i miejscu był niczym grom, władczy, nie znoszący sprzeciwu. Jedno tylko słowo wypowiedział lecz po trzykroć je powtórzył.



Co czujesz gdy z ciemności wracasz ku światłu?
Jak to jest ponownie wziąć swój pierwszy oddech?
Jaki rytm wybija serce które znów zaczęło bić?
Jakie nadzieje rodzą się w umyśle który powrócił do świata?

Ponowny pierwszy dotyk. Zimnej, jedwabnej pościeli. Miękkiej poduszki pod głową. Delikatny ciepły wiatr porusza baldachimem twego łoża. Krew ponownie pulsuje w twych skroniach. Nocne niebo jarzy się miriadami gwiazd. W oddali cykady grają swoje miłosne pieśni. Powietrze pachnie słodkimi kwiatami, świeżą wodą i lasem.
Gardło lekko piecze dopominając się napoju. Bezwiednie sięgasz ręką po szklankę.
Pierwszy łyk zimnej czystej wody. Dla wyschniętych ust jest większą rozkoszą niż najlepsze trunki. Po pierwszym nie możesz się opanować, duszkiem opróżniasz szklankę. Nagły ostry ból, jakby twe podniebienie zamarzło. Szybko przechodzi a Ty czujesz się lepiej. Bierzesz głęboki oddech, pierwszy taki oddech od bardzo dawna.

Witajcie! Nie przepadam za przydługimi przemowami więc przejdę od razu do konkretów.
Przygoda którą pragnę wam przedstawić w założeniu jest pierwszą z wielu połączonych wspólnym wątkiem przewodnim. Nie planuję całej sagi rozgrywać w jednej sesji a raczej wiele krótszych opowieści miedzy którymi postacie graczy będą mogły zająć się swoim życiem (no przecież nie można zawsze siedzieć w karczmie czekając na zadania). Jeśli szczęście dopisze to przez całą sagę pozostaniemy w tym samym składzie, jeśli nie to postać która “przegapi” jedną część zawsze będzie mogła dołączyć w kolejnej. Również nowi gracze będą mieli szansę przyłączyć się wraz z nowymi rozdziałami.

Kończy się właśnie 1372 RD, Rok Dzikiej Magii a Faerun znalazł się w poważnych tarapatach. Waszą przygodę rozpoczniecie - jak można wywnioskować ze wstępu - w pałacu Władcy, tajemniczego osobnika dzięki któremu powróciliście do życia. Zarówno sam Władca jak i jego włości są całkowicie mego autorstwa zaś znajdują się na południowo wschodnim krańcu Puszczy Chondal, na północ od Hardcastle.

Tak, bohaterach właśnie, albowiem wszyscy są bohaterami pieśni bardów. Ich ciała wydobyto z grobowców i darowano jeszcze jedną szansę. To czy pieśni owe mówiły o zgrozie jaką siali w sercach ludzi czy o szlachetnych sercach gotowych bronić niewinnych zależy tylko od was. Nie mniej każda z waszych postaci była kimś wielkim i znanym, nawet jeśli historie ich dokonań zatarł czas a księgi w których je spisano obróciły się w proch.
Macie bowiem okazję na stworzenie bohatera który żył w dowolnym okresie istnienia Faerunu poprzedzającym Czas Kłopotów.
A żeby dać wam jeszcze więcej swobody to nie ograniczamy się jedynie do Faerunu. Nie ma większych problemów aby heros pochodził z praktycznie dowolnego uniwersum DnD. Jak więc znaleźliście się w Zapomnianych Krainach? Cóż, Władca ma swoje sposoby.

Oczywiście pewne ograniczenia są a dotyczą one dostępnych ras. Korzystając ze swych praw i przywilejów jako MG a także dla dobra opowieści banuję co następuje:
1 nieumarłych wszelakich (undead jak i dethless)
2 przybyszów (outsiderów)
3 żywiołaki i istoty fey
4 wszelkich nieśmiertelnych (np Elanów)
Prócz tego macie dowolność, smoki, ilithidy, ludzie, thri-kreeny, antropomorficzne zwierzaki, wszystkołaki a nawet gnomy są dozwolone. Szablony wszelakie do dogadania, za dużo tego by wszystko pomieściła rekrutacja.

Tu drobna uwaga: Hellbred nie muszą być dobrzy, Władca ma dość siły lub sprytu by wyrwać duszę z piekła.

Długa czy krótka, w punktach czy opowiadanie, wasza to sprawa. Potraktujcie to jako próbę sprzedania mi waszego bohatera. Podajcie go w takiej formie by mi posmakował i abym chciał więcej.
Nie liczy się dla mnie ilość a jakość. Przydługie nudne elaboraty nie mają większych szans niż krótkie a ciekawe i błyskotliwe opowiadanka. Dodam, że lubię eksperymenty jeśli idzie o formę więc historia w formie pieśni barda czy pamiętnika mają drobny plusik na starcie. Oprawione nastrojową muzyką zdecydowanie przyjemniej się czyta.

Co zaś do formy w jakiej chcę to otrzymać to najlepiej w google doc, tytuł powinien zawierać również wasz nick z forum.


Pełna uznaniowa mechanika DnD 3.5 - Uznaniowa oznacza, że rzuty kością będą przeze mnie interpretowane w zależności od sytuacji, 1 nie oznacza od razu, że postać złamała nogę idąc polną ścieżką a 20 nie gwarantuje, że się akcja udała. Wiele zależy od okoliczności, rzut kością decyduje, powiedzmy, w 95% przypadków.

Poziom: 20 - tu jednak zaznaczam, iż nie ma równości i niektóre klasy będą miały własne opóźnienie poziomowe o czym niżej.

Wiele klas jak wiecie ma znacząco większe możliwości niż inne. Taki na przykład mag na poziomie 20 może zrobić niemal wszystko, podczas gdy wojownik jedynie machać bronią. Pomijam kwestię kto kogo pokona i jak szybko, bal bla bla, nie o to w tym chodzi. Mag jest mobilny, potrafi nagiąć prawa natury do swej woli, stworzyć golema obronnego czy armię nieumarłych, przywołać sojuszników ze sfer i tak dalej i tak dalej.
Wojownik tymczasem ma swoją broń, zbroję i… niewiele więcej.

Z tego powodu pierwszy poziom klasy należącej do Tier 1 i 2 zwiększa opóźnienie poziomowe o 1. Opóźnienia sumują się ze sobą.

Cytat:

Przykład: Jaśko jest magiem więc zamiast na 20 zaczyna na 19 poziomie. Gdyby Jaśko był magiem/druidem jego poziom postaci spadłby do 18.

Tu link do spisu klas według tieru.

Klasy prestiżowe mogą zmienić to opóźnienie zwiększając lub zmniejszając je o 1 lub 2 poziomy. Zależy to od potęgi owej klasy. I o ile już pierwszy poziom mocnej prestiżówki zwiększa opóźnienie o tyle dopiero ostatni poziom słabej je zmniejsza. Opóźnienie poziomowe nigdy nie może spaść poniżej zera.

Cytat:

Przykład Franek jest zaklinaczem z klasą prestiżową Incantatrix, ponieważ jest to bardzo silna klasa prestiżowa więc zwiększa opóźnienie o 2 dodatkowe poziomy w skutek czego Franek zaczyna na 17 poziomie doświadczenia. Tu wracamy do Jaśka który co prawda jest Druidem lecz wybrał klasę prestiżową Cavestalker która dla druida nie jest optymalnym wyborem, dlatego jeśli weźmie pełne 10 poziomów, jego opóźnienie zmniejszy się o 1 i Jasiek zacznie na 20 poziomie.

Oto lista klas prestiżowych wraz z poziomem o jaki zwiększają lub zmniejszają Tier klasy, zwróćcie proszę uwagę na nawiasy.

UWAGA! Klasy prestiżowe NIE MOGĄ obniżyć opóźnienia poziomowego wynikającego z rasy. Mogą je natomiast zwiększyć.

W razie niejasności pytajcie, to nie boli.

Ilość klas - Nie przepadam za postaciami posiadającymi więcej niż 3 klasy (w tym prestiżowe) dlatego też ograniczcie się do maksymalnie tylu.

Ekwipunek: Ponieważ byliście martwi, wasz stary ekwipunek został skradziony lub odziedziczony lub też po prostu rozleciał się. Możecie jednak zachować jeden przedmiot o wartości do 50 000sz jak i dostaniecie od władcy niezbędne wyposażenie dla waszych klas włącznie z czarami dla magów którzy mogą przeznaczyć owe 50k na dodatkowe zaklęcia (jest to traktowane jako jeden przedmiot czyli księga czarów, nawet jeśli zajmują więcej niż jeden tom) kupowane według kosztu zwoju.

Prócz tego będziecie sobie mogli ze skarbca wybrać przedmioty magiczne jak i nie o maksymalnej premii +2 i poziomie czarującego wymaganym do ich stworzenia nie wyższym niż 7. Tu liczę na rozsądek graczy i mam nadzieję, że nikt nie załaduje na siebie 500 sztuk broni w nadziei na późniejszy zarobek.

Podręczniki dopuszczam wszystkie wydane na papierze podręcznik. Materiały z sieci i Dragon Magazine do indywidualnego rozpatrzenia i tylko gdy zostaną poparte naprawdę dobrą historią.

Podręczniki z 3.0 - Różnie, jeśli chcecie coś z 3.0 pytajcie. Obowiązuje zasada, że jeśli istnieje odpowiednik z 3.5 wówczas to on jest brany pod uwagę.

Czary, moce i inwokacje Czary dopuszczam tylko z SRD i Spell Compedium (naprawdę nie mam pojęcia czy SC zawiera wszystkie czary z SRD). Moce psioniczne z Complete Psion i Expanded Psionic Handbook zaś Inwokacje Czarnoksiężnika i Adepta Smoczego Ognia ze wszystkich dopuszczonych podręczników.
Zastrzegam sobie prawo veta na dowolny czar, moc czy inwokację która mi się nie spodoba.

Flawsy, Traitsy, Gestalty - Tak, maksymalnie 2 flawsy. Tak maksymalnie 1 traits. Nie, gestaltów nie dopuszczam chyba, że ktoś gotów jest przelać na moje konto kwotę powyżej 10 000 złotych (jestem przekupny ale nie tani).

Uwagi ogólne Podczas tworzenia postaci trzymajcie się jednego settingu i czytajcie opisy atutów jak i grup do których ów atut należy. Innymi słowy, jeśli postać posiada atuty z settingu Eberron to nie może posiadać atutów właściwych dla Dark Sun’a czy Dragon Lance’a. Również niemożliwym jest by postać mająca inny niż dobry charakter posiadała atut z grupy Exalted. To samo dotyczy ras i klas, nie mieszajcie, to szkodzi zdrowiu. Mam nadzieję, że jest to jasne i zrozumiałe.

Podczas tworzenia mechaniki proszę by przy każdym atucie, czarze, przedmiocie i szablonie dopisać podręcznik i stronę na której się znajduje. Pomimo, iż orientuję się dość dobrze w “Drodze Munchkina” to takie dodatki bardzo ułatwią mi życie.

Mechanikę proszę tworzyć na Myth-Weavers i udostępnić mi kartę, nick Googolplex (zaskakujące nieprawdaż?). W tytule zawrzyjcie waz nick z forum.


Do kiedy trwa rekrutacja? Minimalnie do końca stycznia, maksymalnie dopóki nie zdobędę kompletu zadowalających kart. Ta sesja to początek sagi, pamiętajcie, że wasza postać będzie z wami na długo.

Jakie tempo sesji? Pragnął bym zachować standardową forumową prędkość jednego posta MG na tydzień. To jednak jest sprawa bardzo do ugadania i może się okazać, że będzie znacznie szybsze, lub znacznie wolniejsze.

Ilu graczy? Planowo trzech, w wyjątkowych okolicznościach gdy dostanę tak powalające historie, że nie będę potrafił wybrać zwiększę limit do czterech.

Google Doc Dialogi i walka tak. Jeśli zaś będą sytuacje nie wymagające abym przejmował bezpośrednią kontrolę nad NPC’ami to nie ma potrzeby.

Czy aby nie znikniesz zostawiając graczy na lodzie? Sesja jest moim postanowieniem noworocznym i zatrudniłem cerbera coby pilnował bym odpisywał terminowo i nie nawiał, planuję zatrudnić jeszcze dwa cerbery. To powinno pomóc.

Słusznie point buy, jednak macie aż 38 punktów do rozdania.
Tier 1 i Tier 2 podstawowej klasy zmniejszają poziom startowy o 1. Tier od 3 do 6 nie zmieniają go.
W przypadku prestiżówki jeśli w linku mamy podane, że zwiększa Tier o 1 wówczas zmniejsza poziom startowy o 1, jeśli zwiększa Tier o 2 lub więcej wówczas zmniejsza poziom startowy o 2.
Analogicznie działa to ze zmniejszeniem Tieru i zwiększeniem poziomu, przy czym poziom nie może być podniesiony powyżej 20.
38 punktów point buy zużywasz na 1 poziomie postaci, później według normalnych zasad dostajesz +1 punkt atrybutu co 4 poziomy (w sumie +5 na 20 poziomie).
Nie, wręcz przeciwnie. Czysty wojownik zaczyna z pełnym 20 poziomem.
Zacznijmy od tego, że lubię konflikty. Jeśli wasze postaci nie będą się ze sobą zgadzały to mi to na rękę, będzie ciekawiej. Do współpracy nie mam zamiaru was motywować, sami się zmotywujecie. Jak mówi przysłowie "nec Hercules contra plures".
Co zaś do Władcy, przyznaję szczerze, że jest to postać dość specyficzna i przeciwko nahajkom nic nie ma (czy dowolnemu innemu S&M) lecz nie po to zadawał sobie trud wskrzeszania herosów by ich za rączkę prowadzić.
Liczę, też na to, że tworząc postać pomyślicie o tym co ją motywuje do działania. Ktoś kogo nic nie obchodzi, niczego się nie boi, na niczym mu nie zależy i w ogóle siedziałby tylko na dupie i sączył piwsko nie zostaje epickim bohaterem i nie ma większych szans w tej rekrutacji.
Jak najbardziej. Nawet po cichu liczę na różnorodność, klasyczny paladyn i rycerz ciemności "zmotywowani" by razem stawić czoła wspólnemu wrogowi. To po prostu brzmi pięknie.
Wyznacz dwa punkty Płaskowyż Thay i wschodnią część Halruaa, pociągnij prostą pomiędzy nimi. To jest umowna linia frontu, oczywiście nie jest tak prosta ani równa (potraktuj to jak powłokę elektronową a nieumarłych jak elektron - mogą ale nie muszą być w tym miejscu). Wszystko na wschód i południe jest spowite cieniem (tak Tolkienowsko).
Panika na masową skalę jeszcze nie wybuchła, głównie dzięki lokalnym "bohaterom" którzy obiecują obronić, rozwiązać sprawę, zająć się złem, itp itd. Wielu władców nie uważa Armii za swój osobisty problem. Jednak napięcie ciągle rośnie i wybuch masowej paniki jest tuż tuż.
Leadership i podobne są jak najbardziej dopuszczalne. Zaznaczam jednak, że Władca wskrzesił tylko waszych bohaterów. Możecie więc znaleźć nowych lub spróbować odzyskać starych podwładnych. W obu przypadkach postaram się umożliwić to jak najszybciej.
Tu ważna uwaga. Leadership nie daje wam bezpośredniej kontroli nad podwładnym, będzie to NPC (lub większa ich ilość) pod rozkazami waszej postaci lecz moją bezpośrednią kontrolą. Również ja stworzę jego mechanikę opierając się o wasze życzenia w tej kwestii.
Nie, nie można.
Formalnie nie mam nic przeciwko temu by chowaniec został wskrzeszony wraz z magiem (pod wieloma względami są jedną i tą samą istotą). Ze zwierzęcymi towarzyszami sprawa już wygląda inaczej, musisz po prostu poszukać nowego.
Wystarczy mi deklaracja, jeśli będziesz chciał mogę dodatkowo pokrótce opisać jakie zagrożenia ze strony przeciwników niesie dana akcja.
Odpowiem na to dość przewrotnie. Jeśli zobaczę mechanikę która wyda mi się zbyt słabo zoptymalizowana to zaproponuję graczowi kilka poprawek. Nie sądzę jednak by taka sytuacja miała mieć miejsce, scenariusz projektowałem z myślą o tym by dał sobie w nim radę każdy myślący gracz.
Tak i tak. O tym w jaki sposób opowiem już po zakończeniu rekrutacji.
Nie wiem, to zależy od historii jaką napiszesz, a nie ukrywam, że będzie to wyzwanie. Wolałbym nie czytać o jego dokonaniach po jego wpiekłowzięciu, za to chętnie poznałbym jego inną stronę o której w BG2 powiedziano bardzo niewiele.
Ma o ile znajdzie alternatywny sposób by prowadzić dialogi z MG i pozostałymi graczami. Zależy mi na interakcji między bohaterami, nawet jeśli będziecie się próbowali pozabijać. Dlatego nie wyobrażam sobie by sesja mogła toczyć się tylko metodą postów.
W planach mam łącznie siedem rozdziałów (prolog + 5 rozdziałów + epilog), sam prolog szacuję zajmie nam 6-12 miesięcy. Wiele zależy od częstotliwości postowania i zaradności bohaterów.
Aż dziwne, że dopiero teraz pojawia się to pytanie. A odpowiedź to:
Ogólnie nie mam nic przeciwko lecz szczegóły do indywidualnego rozpatrzenia, czyli w zależności od historii i czasu przez jaki postać była martwa.
Nie rozdzielne.
Dobrze się mają, bogowie milczą ale magia objawiona jakoś działa.

 

Zaalaos

Zgłaszam swoją kandydaturę, aczkolwiek brakuje mi jednej rzeczy - jak z atrybutami? Point buy?

 

Adi

Zgłaszam się na maga.


Ravanox out

 

__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036

Googolplex

Więc... Najlepszego w Nowym Roku =3
Odpowiedź w pierwszym poście na dole.

 

Draugdin

Nowy Rok a tu od razu taki miły prezent...
Zgłaszam się jak najbardziej. Jeszcze nie wiem jaką postacią i klasą ale nie przepuszczę tak ciekawej sesji a szczególnie u Googolplexa

 

__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

Eleishar

Epicka sesja starego dobrego D&D, jak mi tego brakowało
Masz mój miecz, topór, czy co tam będzie potrzebne

PS Tier System dla prestiżówek to według mnie lekka przesada, chyba nawet sam twórca podstaw owego podziału mówił że tiery się do PrC nie odnoszą. No ale Ty jesteś MG.

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Draugdin

Z tymi tierami to tak nie do końca rozumiem to znaczy dokładnie które tiery o ile zmniejszają poziom postaci.
Poza tym może nie do końca się orientuję ale mam wrażenie, że 38 point buy dla postaci 20 poziom to chyba troszkę mało. Powtarzam mogę się nie znać, bo nigdy nie grałem na tak wysokim poziomie.

 

__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

malahaj

Wedle tabelki z linku taki wojownik ma Tier 5. Czy to oznacza, ze czysty Fighter startuję na 15 poziomie?

 

__________________
naturalne jak telekineza.

Eleishar

Malahaj absolutnie nie, im wyższy numer Tieru, tym ta klasa jest słabsza/mniej wszechstronna/nazwij jak chcesz. Innymi słowy 1 to najwyżej, a 6 najniżej.
Draugdin IMHO trochę racji masz, na tym poziomie można sobie kilka grimuarów już kupić podbijając atrybuty dość konkretnie, ale to już gestia MG, a nie nasza. Choć może Googolplex mógłby rozważyć danie nam nieco więcej punkcików by to wyrównać.

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Googolplex

Odpowiedzi w pierwszym poście. =3

Tyle wam wystarczy. "Odzyskiwanie" pełni mocy lub zdobywanie nowej to też dobra zabawa, nie chcę was tego pozbawiać =3