|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-09-2016, 09:59 | #31 |
Reputacja: 1 | Też trzymam, może umrze przy pierwszej walce PanieDwarf, pań żeś pisał magisterkę z kultury krasnoludów? Niech troskliwym krasnalem będzie zabójca trolli. Próbuje się zabić, ale ciągle ktoś za nim łazi i pakuje się w niebezpieczeństwo, no i ten biedny krasnal biegnie im na ratunek, bo ma miękkie serduszko i nie może zdzierżyć, jak się komuś dzieje krzywda. |
23-09-2016, 10:05 | #32 | |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | @PanDwarf Rozgryzłeś, ale nie uwierzyłeś. Niemniej dzięki za podjęcie wątku. Nie chciałem wchodzić w żadne konkrety, ale mam wypisane już co najmniej 2 konfiguracje, w których taka kooperacja jak zaproponowałem mogłaby mieć miejsce i - właśnie celowo - nosiłaby ona znamiona dramatu. Drugi krasnolud rozumie dobrze wstyd i hańbę cierpiącego. Ale, przykład. Załamanie nerwowe po przegranej przez własną głupotę bitwie dopada ostatniego z linii władców. Bracia giną w boju, brak dziedzica. Zamyka się w sobie, rusza w trasę jako zabójca. Kto idzie za nim? Każdy, komu zależy na podniesieniu twierdzy z kolan, bo zapiekła nienawiść gotuje się w każdym a przedkładanie honoru jednostki nad honor twierdzy jest równie niewybaczalne, co brak pokuty (w postaci samowygnania). Jednak! 1) Taki ktoś musi pochodzić jednak z bliskiego otoczenia bohatera, inaczej jako zabójca nie będzie miał żadnych oporów przed zabiciem krasnoluda, który z każdym spojrzeniem przypomina mu o doznanej hańbie. 2) Może być też tak, że zhańbiony zechce towarzystwa, które wywoła większe cierpienie i zapewni tę pamięć o hańbie - wszak żadne to katharsis gdy owładnięty szaleństwem zapomina, po co ruszył na szlak. 3) Jedynie niewielki odsetek najbliższych uzna, że skoro ON wybrał los zabójcy i chce odkupić swoje winy to trzeba mu pomóc przebrnąć przez traumę aż do krwawego końca. 4) Może taki pomagacz uznać, że koniecznie trzeba bohatera jednak wrócić na tron, niejako przekonać, by zniósł hańbę, wybrał mniejszą do dźwigania. I owszem. Zabójca trolli szuka wyzwania, by zginąć i odkupić winy z przeszłości. Smutek i żal ciągnie się za nim jak smród za niemytą dupą. Ponosi jednak konsekwencje swojego haniebnego czynu nie tylko takie, że opuścił klan. Członkowie klanu za sam czyn mogą chcieć doprowadzić go przed oblicze sprawiedliwości. Ten, kto podąża za nim skazuje się na ten sam los wygnańca - pytanie w imię czego? Starałem się zostawić jak najwięcej luk, ale mam nadzieję, że jest to wyraźne. I zabójca i jego opiekun cierpią hańbę - pierwszy bo zrobił głupotę i nie dał rady jej w porę naprawić, drugi bo ... kocha/lubi/szanuje/pożąda czegoś co tylko pierwszy może mu dać. W największym skrócie. Cytat:
Jak teraz rozumiesz troskÄ™? Ostatnio edytowane przez Avitto : 23-09-2016 o 10:08. | |
23-09-2016, 10:17 | #33 |
Reputacja: 1 | wiem o co ci chodzi, tak offtopowo sobie żartowałem Panowie zabójcy trolli, chcecie przygarnąć do swojej paczki akolitę? |
23-09-2016, 10:17 | #34 |
Reputacja: 1 | Przepraszam za spam. |
23-09-2016, 10:18 | #35 |
Reputacja: 1 | Avitto ostatnia rzeczą jaką chciałem to mieszać ci się do koncepcji postaci. Jedynie chciałem wesprzeć.
__________________ # Kyan Thravarsson - #Saga Kapłanów Żelaza by Vix -> #W objęciach mrozu by Kenshi -> #Nie wszystko złoto, co się świeci by Warlock |
23-09-2016, 10:26 | #36 |
Reputacja: 1 | Jeśli chodzi o Królu to wystarczy poczytać o władcy Karak Kadrin. Jest zarazem królem i zabójcą. PanDwarf. Ja podzielam Twój pogląd na sprawę. Jedyne co dręczy mnie od lat to kwestia, że walczy samą bronią. Czemu zbroi nie uznaje większość MG i graczy? Przecież wytłumaczenie jest proste. Zabójca nie chce zginąć haniebną śmiercią ustrzelony z łuku czy kuszy. Do tego dochodzi walka np ze snotlingami. w zbroi nie ma co się martwić a wypleni plugastwo. Potężny przeciwnik i tak nie poczuje problemu związanego ze zbroją. Raz pacnie i czołg parowy na pół przetnie Chciałbym Twoje zdanie przeczytać jeśli to nie problem. |
23-09-2016, 10:26 | #37 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | @Mortarel Kiedy za ten offtop to ja dziękuję, bo aż śmiechłem. Tylko czułem, że muszę coś napisać, wyjasnić, bo faktycznie poprzedni post był mało klarowny. @kinkubus Twoje nawet lepsze! @PanDwarf Szanuję Twoje pisanie i serio dzięki za odpowiedź. Wręcz napisz, co o tym moim pomyśle myślisz, bo może mogę go jakoś ulepszyć? Mechanicznie w 2 ed. jeszcze raczkuję. |
23-09-2016, 10:38 | #38 |
Reputacja: 1 | W pierwszej kolejności określ to jakiemu bogu chce służyć Twój akolita. Każdy kult ma powiązane z nim dodatkowe umiejętności, osobne dla akolitów i osobne dla kapłanów. Jeśli chcesz być healerem, to polecam akolitę Shalyii (czy jak to się pisze). Dostaniesz +10 do leczenia |
23-09-2016, 10:43 | #39 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Najbardziej pasowałaby fabularnie Valaya, patronka jedności klanów. Jej opis w podstawowym podręczniku (tylko taki mam) jest lakoniczny, ale nie będzie trudne coś sobie o tym kulcie "dopowiedzieć". |
23-09-2016, 10:44 | #40 |
Reputacja: 1 | Mortarel poproszę o rzuty dla człowieka.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
| |