Arvelus

Ehran właśnie kończy
Mówił, że by nockę zarwał aby wyrobić się w terminie, ale jak rekrutkę przedłużyłem to skorzysta =p

 

Ehran

Mój sen jest mi bardzo bardzo cenny

Pozdrawiam przy okazji współgraczy.

 

Eleishar

Ehran domyślam się, że raczej nie będziesz zmieniał konceptu, także gdybyś chciał wyrobić jakieś dodatkowe powiązania daj znać. Ludzie powinni trzymać się razem, zwłaszcza będąc w mniejszości.

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Arvelus

Ejo panowie.
Pytanie:
Eleishar ma koncepcję aby okręt którym latacie należał do jego postaci (ma ku temu fabularne podstawy):

Wiąże się to nierozerwalnie z tym, że jego postać zostanie kapitanem (chyba, że wymyślicie coś dobrego co temu zapobiegnie, ale jedyne dość sensowne co mi przychodzi do głowy to aby Shareel dał się zrzucić ze stołka kapitańskiego).

Moja propozycja to... jeśli przystaniecie to po prostu wyjdzie na to, że Shareel nie okazał się na tyle silny aby samemu utrzymać władzę. Z czasem przekonał się, że sama ranga nikogo nie przekonuje.
W pewnym momencie wybuchł wam mały bunt i Shareel, jako że popełnił w tamtym czasie błąd i bardziej skupiał się na swoich badaniach i własnych celach niż na crew-relations musiał natychmiast zgromadzić sojuszników i wszystkich oficerów którzy wciąż byli niezdecydowani/neutralni obsypał przywilejami w zamian za stanięcie po jego stronie i tak już zostało. Potem pewnie próbował odzyskać pełnię władzy (albo przynajmniej jej część), ale:
a) Nie udało mu się i tyle
b) Stwierdził nagle, że mu to pasuje, bo może już zupełnie olać crew-realtions i skupić się na swoich sprawach

Co wy na to?

PS: Wciąż będziecie go budować w taki sam sposób jak normalnie =p

PSS:
Tutaj opracowuję już szczegóły sesji.
Macie na dole skład Rady Regencyjnej (pójdzie w odstawkę jeśli zdecydujecie się na dyktaturę, ale pozostaną oficerami =p)
Poza tym skończyłem największy układ z Trójsystemu Landarna.
Na dniach skończę pozostałe dwa. Propozycje nazw planet mile widziane
Generalnie propozycje mile widziane, chętnie umieszczę jakieś wasze dobre pomysły =p

 

Eleishar

W swoim objaśnieniu pominąłeś dość istotny fakt, pomysł miał się wiązać z lepszym statkiem do naszej dyspozycji...

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Krieger

Mi wszystko jedno, chociaż trochę kombinacje alpejskie robimy, a postać Eleishara zaczynałby już grę z pozycji kogoś kto coś skiepścił w przeszłości. Może dobrowolnie oddałby statek pod rządy regencyjne żeby zyskać potężnych sprzymierzeńców i móc skupić się na badaniach? Wtedy byłoby odwrotnie - dla reszty byłby bardzo cennym sprzymierzeńcem i kimś wobec kogo mają jako taki dług wdzięczności, a nie kimś komu musieli ratować mechaniczne cztery litery.

Damn, właśnie zauważyłem że historia mojej postaci bazuje na wydarzeniach mających miejsce ponad sześćdziesiąt lat po tym jak zaczynamy grę! Ah ten Warp, miesza z czasoprzestrzenią

 

__________________
Originally Posted by The Giant
Fantasy literature is ONLY worthwhile for what it can tell us about the real world; everything else is petty escapism.

TomBurgle

Ja bym tą kombinację alpejską pokonał na skróty: całe towarzystwo z własnych powodów pomogło przejąć ten krążownik - i teraz panują jako rada regencyjna. Wtedy ani nie skiepścił w przeszłości, ani nie ma tak bezpośrednich powodów do wrogości postaci już na początku gry ;p

Ewentualnie przy parzystej liczbie osób w radzie i równej liczbie głosów heretek dostałby decydujący głos.

Z założenia jestem przeciwny wszystkim dziwnym ustawieniom przy których musiałbym przepychać swoje pomysły przez dodatkową osobę ( bo przez MG i tak trzeba ). Więc na dyktaturę byłyby potrzebne naprawdę dobre argumenty.

 

__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Eleishar

Ogólnie nasz drogi MG całość przekręcił do oporu...
Moja postać miała uzasadnienie byśmy zaczynali z lepszym statkiem. Arvelus stwierdził że wtedy nie rada tylko kapitan (c'est moi), ale muszę najpierw przekonać was. A teraz mamy sytuację że statek wciąż denny, a ja i tak mam stracić stołek. I po co to było?

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Arvelus

Errr... najwyraźniej się nie zrozumieliśmy i myślałem, że Eleisharowi chodzi o coś innego niż rzeczywiście chodziło.

Pardon, mea culpa...
Wybacz.

PS.
Lepszy okręt wciąż będziecie mogli mieć.
Tylko będzie oparty na anonimowaych datkach w postaci 2SP za każde 3IP które wasze postaci będą gotowe poświęcić. Każdemu wyślę w piątek po 12tej zapytanie o to na pw i następnego dnia powiem wam ile tych SP w końcu macie.
Czyli jak każdy z waszej piątki wyda po 6IF to będziecie mieć 60 SP co akurat jest na cruisera, ale grand cruiser to zbyt dużo. Wtedy bylibyście znacznie większą siłą niż chcę byście sobą z początku reprezentowali.

Pozwolę wam też poświęcić swoją akwizycję na przedmiot e.rare za 2 SP.
Czyli macie możliwości, ale są one kosztowne. Tyle.

 

Krieger

Ja tam mogę zacząć od jakiejś krypy, jak w Sea Dogs, będzie fajnie ciułać na coś lepszego

 

__________________
Originally Posted by The Giant
Fantasy literature is ONLY worthwhile for what it can tell us about the real world; everything else is petty escapism.