Pamięci tych wszystkich NPC, którzy ginąc setkami i tysiącami nie powodują nawet wzruszenia ramion graczy, i których śmierć zostaje zapomniana najdalej po minucie. Pamięci tych, którzy próbują prowadzić karczmy mimo tego, że gracze palą je przynajmniej raz do roku. Pamięci władyków, którzy nie mogą wydać rocznego dochodu miasteczka na nagrody za sprzątniecie podrzędnej grupki bandytów. Pamięci tych, którzy próbują utrzymać porządek w mieście, który to porządek gracze zakłócają bardziej niż kultyści chaosu. Pamięci handlarzy, którzy ryzykują życie nie przyjmując w rozliczeniu za towary goblinich włóczni i zardzewiałych hełmów. Pamięci tych wszystkich mieszkańców Starego Świata, których los absolutnie nie obchodzi graczy, którzy zazwyczaj, o ironio, twierdzą, że to ich właśnie ratują.

Kilka słów o samej sesji:
Będzie to sesja z przymrużeniem oka, skupiona na perypetiach grupki mieszkańców miasta, którzy dosyć je lubią i chcieliby by stało jak stoi.
Będziecie mieli okazję wcielić się w postacie, które zwykle były zwykłymi NPCami, na których nikt nie zwracał większej uwagi. Zobaczycie świat ich oczami.


Technikalia:
Systemem będzie drugoedycyjny Warhammer, ale do zagrania nie jest konieczna ani znajomość podręcznika ani świata. W cyferkach KP zawsze mogę pomóc, sporą część miasteczka opisujecie i tak sami, a z rzutów w całej pierwszej części korzystałem może ze dwa razy.

Miejsce i czas akcji:
Gluckwunsch. Miasteczko nad rzeką. Ot, dziesiątki takich w Imperium. Gdzie i kiedy dokładnie - nieistotne. Istotne jest to, że kilkanaście lat temu miały tam miejsce wypadki opisane w poprzedniej części .

W skrócie: Poszukiwacze Przygód (nimi sterował MG na podstawie swoich doświadczeń z graczami) przybyli do miasta na kradzionych koniach, by na zlecenie tajemniczego człowieka odnaleźć zaginioną złodziejkę i odzyskać skradzioną księgę i mapę. Po nieopłaceniu myta na bramie, burdzie i spaleniu karczmy, kradzieży dokumentów ze Strażnicy i Ratusza, doprowadzeniu do pobicia strażników miejskich, zamordowaniu jednego z nich i zastraszeniu reszty zabili także lokalne bóstwo opiekuńcze (Panią Szczęścia). Strażnicy Miejscy: Georg Nichtmachen (postać Phila) i ochotniczy strażnicy: Jagoda, Timi i Jacek Dydulski (postaci druidha, Wisienek i lynx lynxa) odwalili całą robotę detektywistyczną, znaleźli zaginionych, rozwiązali tajemnicę i znaleźli wejście do starodawnej świątyni zapomnianego bóstwa, ale jak łatwo się domyślić, wszystkie zasługi Bohaterowie przypisali sobie i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku odjechali w kierunku zachodzącego słońca. Ale przynajmniej miasto stoi jak stało (nie licząc karczmy i jednego z dwóch mostów).


Czasy obecne: standardowo: wojny, zarazy, głód... nic nowego w sumie. Poza tym, że armia nieumarłych zbliża się do Gluckwunsch. Ale spokojnie - drużyna Bohaterów, Poszukiwaczy Przygód już zmierza miastu na ratunek... Naprawdę - chcą pomóc. Na mieszkańców, w tym Timiego, Jacka i Jagodę padł blady strach. Żadna plaga nie jest tak straszna jak Poszukiwacze Przygód, przekonani o swojej słuszności.

Rola graczy:
Chcesz spróbować swoich sił nie jako bohater opowieści, ale NPC/BN? Jako (niekoniecznie) zwykły mieszkaniec miasta, w którym zaczynają się właśnie szarogęsić Poszukiwacze Przygód, którzy przecież są na ważnej misji i dlatego wszystko im się należy, a każdy kto im się sprzeciwia z definicji jest zły?

W tej sesji postacie będą świetnie wyposażone i doświadczone. Nie Wasze, oczywiście. Punkty przeznaczenia też będą. Tzn. oni je będą mieli.
Macie za to po trzy nieodnawialne PSy (Punkty Skuchy), dzięki którym możecie psuć poczynania Bohaterów, które inaczej zazwyczaj im wychodzą.

Kogo szukam:
Do pięciu graczy, ceniących bardziej odgrywanie postaci niż rzucanie kostkami i chcących dołączyć do byłych strażników, którym z pewnych powodów całkiem nieźle się teraz wiedzie: Phila/Geogre'a Nichtmachena (Kapitana Straży), Wisienek/Timiego (Przewodniczącego Cechu Szewców i Rymarzy oraz członka Rady miasta), druidha/Jagody Erminliny Waldeburgi von Ottovordemgentschenfelde (bardzo bogatej wdowy prowadzącej Dom Spotkań) oraz lynx lynxa/Jacka Dydulskiego (żyjącego świętego Morra)?

Mechanika będzie po mojej stronie, ale możecie wpłynąć na rzuty porządnie opisując akcje lub współpracując ze sobą nawzajem.

Tempo gry:
Pięć dni dla Was, dwa dla mnie.

Załóżmy, że chcesz zagrać:
1. Ustal kim Twoja postać miałaby być w miasteczku:

Zajęte "miejsca pracy":
- Szlachcianka prowadząca Dom Otwarty i zajmująca się ciemnymi interesami, członek Rady Miasta - Jagoda (drudh)
- Mistrz Gildii Rymarzy i Szewców, członek Rady Miasta - Timi (Wisienki)
- Kapłan, Święty i Oszust, członek Rady Miasta - Jacek (lynx lynx)
- Burmistrz - Bladin chyba robi postać pod to
- Kat - Grek
- Medyk - baalzamon

Wakaty:
- Karczmarz (właściciel najlepszej karczmy w mieście, członek Rady Miasta)
- Kupiec (najbogatszy w mieście, członek Rady Miasta)
- Mistrz Kowalski (właściciel kompleksu kuźni, członek Rady Miasta)
- Kapitan Straży, członek Rady Miasta


2. Stwórz postać z zakończonymi dwiema profesjami (np mieszczanin -> karczmarz, czy rzemieślnik-> mistrz rzemiosła)
Rasa: dowolna.
Wszystkie rzuty przy tworzeniu postaci są po Twojej stronie. Łaska Shallyi i darmowe rozwinięcie oczywiście są (ale postacie i tak są dokończone). Wyposażenie - pełne z profesji. Dodatkową kasę ponad to co w KP podam jak już będziemy w grze.

3.Stąd skopiuj sobie Kartę Postaci, po wypełnieniu wrzuć linka w temacie rekrutacji.

Wasze postacie mogą się znać.
Obowiązuje konkurs kart (ale znając siebie przyjmę pewnie każdego z sensownym zgłoszeniem).

Czas trwania rekrutacji:
do 21.07.2019r. Zastrzegam sobie prawo do zakończenia rekrutacji szybciej albo jej wydłużenia, w zależności od zainteresowania i zgłoszeń, ale będzie można dołączyć później jeśli komuś będzie zależało.

Rekrutacja ostatnio wyglądała tak. ([WFRP II] - Ich oczami - Straż, straż!)

A sama sesja: tak.