|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-10-2006, 19:33 | #11 |
Reputacja: 1 | Spiesz się drogie dziecko, kiedy krew zakrzepnie, łowy się zakończą. |
03-10-2006, 19:58 | #12 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Ej! Beze mnie ten temat by nie istniał... ;-P Więc rzecz jasna zgłaszam się pierwszy. (Co to za obyczaje w ogóle. ) I więcej byś opisał o przygodzie, bo nie wiem, czy mi będzie pasować. PS Harv też się zgłaszał. | |
03-10-2006, 22:12 | #13 |
Reputacja: 1 | A myślisz że na kogo czekam do tej pory... Ok napiszę więcej, ale już jutro, bo za chwilę świtać zacznie. |
04-10-2006, 13:03 | #14 |
Banned Reputacja: 1 | Mogę się kulturalnie wepchać? Postać robię ekspresowo i jestem strasznie elastyczna |
04-10-2006, 13:23 | #15 |
Reputacja: 1 | Uuu, wybaczcie, trochę zapomniałem, że zajmuję tutaj miejsce.. Tak się składa, że znam Rhamonę i mogę za nią poręczyć, że jest dobrym, systematycznym graczem. A więc usuwam się w cień i pozostawiam puste miejsce w ciemności.. ;] Powodzenia. PS: Chyba, że ta sesja (i MG) zniesie 5 graczy ze mną. Wtedy jestem chętny. Postać i tak sobie zrobię.
__________________ Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu. |
04-10-2006, 14:46 | #16 |
Reputacja: 1 | nie no Harv byłes przede mną a ja jeszcze postaci Narratorowi nie wysałałem jak Lorn woli tylko 4 graczy to ja się w cień odsune a Ty graj
__________________ Sanguinius, clad me in rightful mind, strengthen me against the desires of flesh. By the Blood am I made... By the Blood am I armoured... By the Blood... I will endure. |
04-10-2006, 15:23 | #17 |
Reputacja: 1 | - No cóż, ten świat jest brutalny i wymaga ofiar, a gentelmani skazani są na wymarcie. Być może Rhamona będzie jedyną osobą, która zapamięta, że dzisiaj przelałeś swą Vitae w zamian za jej egzystencję. - Poczułeś jak cień powoli spowił Twoje powieki nieuchronnie spychając Twe ciało w stan letargu. W reszcie stało się, ale nie zostałeś sam. U zamykających się wrót świadomości rozrywała właśnie łańcuchy rozjuszona Bestia. Będziecie mieć okazję się bliżej poznać. W ostatniej chwili, nim zapadła ciemność, usłyszałeś słowa - Zostaniesz zbudzony, kiedy pierwsze z nich odejdzie na zawsze. - A Wy, którzy odpowiedzieliście na zew, wyjdźcie z cienia! Długa noc przed nami. Oczekuję Was wszystkich w miejscu zboru, głodnych i gotowych. |
04-10-2006, 16:43 | #18 |
Banned Reputacja: 1 | Imię: Monique Blanch Klan: Torreador Rola: Złodziej Postawa: Epikurejczyk Schronienie: Mieszkanie pod Klubem Nocnym Wygląd: Monique to niezawysoka, szczupła brunetka, która ubiera się przeważnie bardzo praktycznie: glany, granatowe dżinsy i t-shirty z charakterystycznymi londyńskimi napisami koniecznie na czasie, do tego jakaś krótka skórzana kurteczka i mały plecaczek na plecach. Włosy zazwyczaj wiąże w kuc. Jeśli wybiera się na impreze jej wygląd potrafi się drastycznie zmienić, zakłada kolorowe paski, łańcuszki, łńcuchy, siatki i obroże, lubi szokować kieyd trzeba. Nie nosi eleganckich strojów, chyba, że wymaga tego okazja, ale ona i tak stara się omijać takie okazje szerokim łukiem. Zdecydowanie bardziej lubi imprezki undergrundowe... prawdziwe londyńskie balangi na których koka sypie się tonami a w żyłach śmiertelników płynie Johny Walker. Znana z ciętego języka, zabawnego uśmiechu i wyluzowanego podejścia. Jest gadatliwa, ale ma takt. Plotki: - Złodziej? Hańba Klanu Torreador! - mówią oficjalnie Starsi, lecz każdy w końcu przyjdzie w łachę. Półświadek zna ją jako Monique 'Plan B'. Podobno podróżuje po całej Europie jeśli wymaga tego misja. W Politykę Nieumarłych raczej się nie miesza, ale nie jest znana z anarchistycznego podejścia. Stawia się na ogólne wezwania Rodziny i jeśli będzie szansa godnie zasłużyć się dla Niej, zrobi to. To nie plotka to fakt ona poprostu zna bardzo dużo śmiertelników i nieumarłych. Wita się często, gdzieś macha, uśmiecha w tłum |
04-10-2006, 17:04 | #19 |
Reputacja: 1 | (Nieźle Lorn, super rozwiązanie! Masz u mnie piwo, bo widzę, że jak ja jesteś goły jeśli o to chodzi) Czuję jeszcze większy chłod, paraliżuje mnie i nie pozwala mi oddychać.. To cena za to, że blisko mi do człowieka. Zachowuję świadomość, nadal widzę, ale nie mogę zrobić nic. Będę obserwatorem.. ;>
__________________ Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu. |
04-10-2006, 17:11 | #20 |
Reputacja: 1 | Hymm, podążając tropem Rhamony, ale zdradzimy mniej na temat postaci...;p Imię: Gabrielle Rola:Bajarz Postawa: Twórca
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |