[WFRP 2ed.] Wewnętrzny Wróg. Wróg w Cieniach [18+]

Quantum · 06-08-2022, 16:59

mperium, największy kraj Starego Świata, jest stale zagrożone. Nie z powodu wrogów czyhających na jego granicach, ale od wewnątrz. W splątanej gęstwinie lasów czają się mutanci, zwierzoludzie i budzący grozę Wojownicy Chaosu. Od czasu do czasu ogarnia ich szaleństwo, a wtedy mordują, dopóki krew nie ostudzi ich żądzy. Większość z nich czeka jednak na dzień, w którym wychyną z ostępów, by palić miasta i zdobyć Imperium dla Chaosu. Zgodnie z Przepowiedniami, ten dzień nadchodzi; spaczeniowe Bramy Dawnych Slannów wkrótce otworzą się po raz kolejny, a Bogowie Chaosu szczodrze nagrodzą swych wybrańców. Tymczasem czekają w lasach, zabijając tych, którzy zapuścili się zbyt daleko od dróg i walcząc między sobą.

Mimo iż bandy te są niebezpieczne, jednak nie są tak groźne jak słudzy Chaosu, którzy czcząc swych bogów ukrywają się w miastach, gdzie planują upadek Imperium. Tych bowiem nie można odróżnić od zwykłych obywateli - kontrolują całe miasta i gildie handlowe, mają wpływy nawet na Cesarskim Dworze. Wielu kultystów, omamionych obietnicami bogactwa i władzy, pada ofiara własnej głupoty. Ci czciciele w działalności kultu widzą jedynie osobisty zysk i spełnienie zdeprawowanych pragnień cielesnych. Zaślepieni własnymi żądzami nie dostrzegają prawdziwej natury kultów, bezwolnie poddając się manipulacji. Inni nie są tak naiwni, znają cel istnienia swych organizacji, i robią co mogą, by zwiększyć ich władzę. Chaos niesie za sobą moc, a ci, którzy nią władają mogą rozbić Imperium i skąpać się w chwale mrocznych bogów.

Zwyciężyliby już dawno, gdyby nie to, że Chaos nie jest jednolitą siłą, gdyby nie czas tracony w bratobójczych walkach, które bezustannie wybuchają pomiędzy wyznawcami różnych bogów. Wyznawcy Tzeentcha niestrudzenie tropią i niszczą czcicieli Nurgla, gdyż uważają, że ci zbyt afiszują się ze swą działalnością i nie określają celów dla rozsiewanych przez siebie odrażających chorób. Kultyści Slaanesha pogrążają się w narkotycznych orgiach, za nic mając konsekwencje i żyją wyłącznie dla przyjemności.

Konflikt nie rozgrywa się jedynie pomiędzy wyznawcami różnych bogów. Gwałtowne walki toczą się między wieloma kultami czczącymi tego samego boga. Mimo to, bogowie Chaosu są zadowoleni z działań swych wyznawców. Jakby nie dość tego wszystkiego, na Imperium pada jeszcze cień straszliwego Rogatego Szczura i jego skavenów; makabrycznych szczuroludzi, którzy podgryzają korzenie państwa i rozsiewają zarazy...

"Gdy nadejdzie czas, wyjdziemy z ukrycia i zdobędziemy miasta Imperium. Nasi bracia opuszczą lasy, by palić i zabijać. Chaos ogarnie ziemię, a my, wybrani słudzy, zostaniemy wyniesieni w JEGO oczach"

Niech będzie pozdrowiony Tzeentch, Ten Który Zmienia Drogi - Njawrr'thakh 'Lzimbarr Tzeentch"

Cześć!

Miałem poprowadzić coś innego, ale skończyłem właśnie lekturę podarowanego mi w prezencie zestawu dziesięciu ksiąg (5 to przygody, reszta to tzw. Niezbędniki, czyli podręczniki urozmaicające grę) do nowego wydania Wewnętrznego Wroga wydanego przez Cubicle7 i jestem tak zajarany tym, co ekipa zrobiła z tą klasyczną kampanią, że chcę Wam ją poprowadzić. Na wstępie od razu zaznaczę, że nie wiem, czy uda nam się ukończyć całość, gdyż to może zająć nam lata gry, dlatego będziemy grać dopóki będzie czas i wena albo dopóki nam się nie znudzi.

Wróg w Cieniach to pierwsza część udoskonalonej i zaktualizowanej Wersji Reżyserskiej Wewnętrznego Wroga, do której Was zapraszam.

Mroczny świat niebezpiecznych przygód, to na pewno. Skoro - dajmy na to - postać wybrała się na szlak, zamiast siedzieć w swojej wiosce i od czasu do czasu odpierać ataki goblinów albo mutantów, to wie, że może szybko pożegnać się z życiem. Bo włóczenie się po gościńcach pełnych banitów, zwierzoludzi i innych stworów daje niewielką gwarancję dożycia dnia następnego. Gdzie nieufność do innych ludzi i nieludzi jest na porządku dziennym, a skończyć martwym można nawet w przytulnej z pozoru gospodzie. Ale będzie też nadzieja, bohaterstwo, wiara w to, że bohaterowie mają jakąś siłę sprawczą i mogą zmienić swoje (i nie tylko swoje) życie na lepsze. Kampania przeprowadza postać od zera do miejsca, w którym BG mają realny wpływ na losy świata przedstawionego. Ale żeby tam dotarły, najpierw muszą naznaczyć swoją drogę krwią, potem, łzami.

I śmiercią. Ta stanie się ich wierną towarzyszką.

"Pomylona tożsamość" to otwierający kampanię scenariusz. W porównaniu z pozostałymi częściami kampanii, jest to "maluszek", zaledwie wprowadzenie do świata, przedstawienie pierwszych wątków. Jak na początek przystało, jest to wyjątkowo prosta i nieskomplikowana przygoda, zaczynająca się dla postaci na szlaku prowadzącym z Delbren do Altdorfu. BG podróżują do stolicy z zamiarem zaciągnięcia się do wyprawy w niezbadane rejony Gór Szarych, organizowanej przez księcia von Tassenincka. Jak to bywa na traktach Imperium - razem raźniej - więc podróżujecie wspólnie już od kilku dni. Jako, że podróż pieszo do stolicy zajmie jeszcze jakiś tydzień (a na to nie możecie sobie pozwolić), pierwsze, co musicie zrobić, to ogarnąć sobie jakiś powóz do Altdorfu. Mamy rok 2512 wg Kalendarza Imperialnego, końcówkę miesiąca Jahrdrung (luty), więc nawet pogoda na szlaku nie zachęca do podróżowania pieszo.

Gracze będą mieli okazję podróżować przez Imperium, odwiedzą Altdorf i będzie im dane ruszyć w dalszą drogę, ale to oczywiście nie wszystko. Podczas swojej wędrówki będą musieli stawić czoła niebezpieczeństwu, zostaną wplątani w sieć dziwnych i tajemniczych wydarzeń. Poznają nowych przyjaciół, ale i napotkają wrogów.

WFRP 2ed. Cała mechanika po mojej stronie podczas sesji, a Wasze obcowanie z nią ograniczy się tylko do stworzenia postaci i ewentualnych deklaracji, co robicie w czasie walki lub gdy będziecie chcieli przetestować jakąś umiejętność. No i dalszego rozwoju bohatera. Mechanika jest w samej sesji niewidoczna i opisy walk czy innych działań będą bardziej “filmowo-książkowe”, a nie odzwierciedleniem rzutów 1:1. Niemniej, jeśli ktoś wg podręcznika ma zostać ranny w prawą rękę, to w opisie zostanie ranny w prawą rękę.

Co do tworzenia postaci - jesteście początkującymi poszukiwaczami przygód, czyli macie jedno darmowe rozwinięcie. Profesje dowolne, turlać na statystyki możecie sobie sami, obowiązuje Łaska Shallyi. Dwie losowe zdolności możecie wylosować lub wybrać, co Wam bardziej pasuje pod postać. Ekwipunek to podstawowy zestaw awanturnika z Księgi Zasad + profesyjny. Niechciane przedmioty z profesji można sprzedać za połowę ceny podręcznikowej. Na początkowy majątek rzucacie sobie sami (2k10, gdyby ktoś nie wiedział). Żywotność maksymalna dla wybranej rasy, zaczynacie z 1 PP. Punkty Szczęścia nie będą wykorzystywane w tej kampanii. Ważna rzecz: jeśli profesja zawiera wierzchowca, nie posiadacie go. Zginął gdzieś po drodze i zjadły go gobliny. Albo sprzedaliście komuś za połowę ceny, bo mieliście nóż na gardle hłehłe

Co do ras, to dozwolone są człowiek, khazad i niziołek. Świat to w większości ludzie, więc miejcie to na uwadze przy tworzeniu postaci. Nie przyjmę więcej, niż jednego krasnoluda i niziołka do drużyny. Tak samo szlachcica czy czarodzieja. Można korzystać z wszystkich oficjalnych podręczników do tworzenia postaci, zatem umiejętności/zdolności regionalne z Dziedzictwa Sigmara możecie rozważyć, nie są jednak obligatoryjne.

Jeśli chodzi o profesje, to tylko oficjalne. Nie chcę żadnych ukrytych kultystów Chaosu czy innych takich. Co do charakteru BG, to bez złych. W tej kampanii trzeba będzie działać drużynowo.

TUTAJ jest szablon KP, z którego powinniście skorzystać. Kopiujecie całość do swojego doca i wypełniacie.

Czyli historia i opis bohatera. Opis wyglądu i osobowości nie musi być długi, bo w pierwszym aspekcie będę miał awatar, żeby sobie zobaczyć postać a w drugim wiem, że pełny charakter bohatera zwykle wykuwa się dopiero na sesji, więc krótki opis tego, jakimi kieruje się zasadami, czego się boi (każdy się czegoś boi), co jest dla niego ważne, co lubi i czego nie lubi w zupełności wystarczą. Reszta nam wypłynie w przygodzie. Choć jeśli ktoś wie, jakim konkretnie chce zagrać typem, może spokojnie opisać, ale nie wymagam.

Historia też długa być nie musi, w końcu bohater dopiero co wyruszył na szlak i ma za sobą jakąś jedną przygodę, o czym świadczą te 100PD. Tutaj zdaję się na Was, ale proszę bez jakichś zapychaczy typu opowiadania czy scenki rodzajowe - chcę mieć normalnie rozpisaną historię bohatera. Urodził się tu i tu, miał matkę, ojca, albo był sierotą, przeżył to i to, a to popchnęło go na szlak w poszukiwaniu lepszego życia. Maksymalnie A4, tyle wystarczy, żeby przedstawić postać.

Avatar postaci to 200 pikseli szerokości, 250 wysokości. Najlepiej w planie bliskim (zbliżenie), ew. w półbliskim (półzbliżenie). Kolorowy, digital art najlepiej, bez mangi czy zdjęć aktorów. Kompletne KP wysyłacie mi na PW.

Jeśli chodzi o rozwój postaci, gramy normalnie na Punkty Doświadczenia. Dostaniecie je co rozdział kampanii. Ile? To zależy od tego, jak się spisywaliście/angażowaliście czy jak odgrywaliście postać. Nie każdy musi dostać tyle samo, życie nie jest sprawiedliwe. Zwłaszcza w Starym Świecie.

Przyjmę nie więcej, niż 5 graczy, a zacznę już z 4 chętnymi. Obowiązuje konkurs kart, a nie kto pierwszy, ten lepszy.

Tempo planuję szybkie, ale nie zabójcze - 4 dni dla graczy, 2 dla siebie. Doca nie będziemy używać, a ewentualne dialogi między postaciami rozgrywać sobie będziecie własnymi sposobami. Co do postów, to nie muszą to być epistoły, na awatar styknie - najważniejsze, żebym miał tam reakcję na akcję przedstawioną w swoim poście, czyli działanie postaci.

Nowicjuszom Młotkowym dziękuję, gdyż nie mam czasu ani na pomoc przy tworzeniu KP ani na tłumaczenie zasad. 18+ przy tytule wątku oznacza, że szukam graczy dojrzałych, bo chociaż nie zamierzam epatować erotyką i innymi takimi klimatami, to jednak będzie brudno i momentami obrzydliwie przy opisach. Może też zdarzyć się rasizm wobec postaci innej, niż ludzka, więc uprzedzam co bardziej wrażliwych na tym punkcie.

Jeśli ktoś grał w tę kampanię, to nie mam z tym problemu. Co prawda trzon został ten sam, ale Cubicle7 sporo pozmieniali a część nieważnych i nie wnoszących nic do kampanii wydarzeń z pierwszoedycyjnej wersji po prostu wywalili, albo przeredagowali. Oczywiście większość rzeczy pozostała taka, jak wcześniej, więc graczy, którzy wcześniej grali w WW a się zgłoszą, proszę o jakąś amnezję, albo przynajmniej udawanie, że ich postać nie wie, co się za moment stanie

Czas na stworzenie postaci macie do 20 sierpnia 2022, północy. Dwa tygodnie to moim zdaniem dużo czasu, żeby wykminić, kim się chce grać i przełożyć to na cyferki i opis bohatera.

To chyba wszystko. Gdybym o czymś zapomniał, albo byłyby niejasności, pytajcie w temacie, żeby pozostali też mieli w to wgląd.

Weny życzę, drodzy poszukiwacze przygód!

ZGŁOSZONE POSTACI:

Jenny. Frederika Arneth, człowiek, żołnierz okrętowy

Aro. Florian Averling, człowiek, akolita Shallyi

Rodriguez. Otto "Szubienicznik" Kruger, człowiek, łowca nagród

Gladin. Bardin, khazad, górnik

Bellatrix. Dagmar de Vrij, człowiek, szermierz

Connor. Wolfgang Rothman, człowiek, najemnik lub złodziej

Nuada · 06-08-2022, 20:47

W Młotka dawno nie grałem, więc może warto spróbować.

Dwa pytania:
- jeden - jak bardzo można puścić wodzę fantazji, tworząc postać? To ma być klasyczny awanturnik, czy może jesteś otwarty na pewne nowinki, wariacje i udziwnienia?
- jak duże zmiany zaszły w plocie? Są to kosmetyczne szlify, czy może poszły one tak daleko, ze nawet jak ktoś zna kampanię, to może się zaskoczyć?

___
A.. i trzecie pytanie.
To 18+ w temacie oznaczy, że będą momenty?

Avitto · 06-08-2022, 20:59

Sam nie zagram - ale tak bardzo popieram inicjatywę, że gdyby ktoś potrzebował pomocy ze stworzeniem postaci, to jestem do dyspozycji.

Ta kampania, zwłaszcza w tej wersji, naprawdę może się podobać. Nie tylko wyjadaczom będzie smakować.

Rodriguez · 06-08-2022, 21:56

No i namówił

Na 79,6% będę słał kartę. Przyjdzie mi przeprosić się z przewodnikiem gracza. Zastanawiam się jeszcze nad samą postacią, w dużej mierze zależy to od tego, jak planują grać pozostali: dzielnymi białorycerzami, chciwymi najemnikami czy zdeprawowanymi skur...czybykami. Z mojej strony stawiałbym raczej na kogoś "neutralnego": krasnoludzkiego łowcę nagród albo ludzkiego zwadźcę/fechmistrza/miecz do wynajęcia (oczywiście nazwa profesji - na tym etapie - poglądowa).

Nuada · 06-08-2022, 22:33

Ja to bym obstawiał, jednak tych zgorzkniałych skurczybyków, którzy czasy białorycerstwa mają dawno za sobą i wolą się upić i zabawić z kurtyzaną niż ratować kolejna księżniczkę. Potrafię się jednak dostosować i ukryć swoje psychopatyczne fascynacje tak głęboko, że będę uchodził za przykładnego obywatel Imperium.

Gdyby jednak były wśród gawiedzi chęci na stworzeni Czarnej Kompanii w wersja dwa zero, to ja chętnie.

Rasowo... to czekam na wypowiedź ze strony MG, czy jest gotowy na eksperymenty.
Jeśli nie to pewnie człowiek. Pewnie jakiś szwarny dżentelmen z Kislevu.

Quantum · 07-08-2022, 08:25

@Nuada:
1. Wolałbym klasyczne podejście do postaci, ale też nie napisałeś, co to mają być za udziwnienia

2. Jak ktoś zna kampanię to może i tak się zaskoczyć. Pierwsze dwie przygody są w miarę niezmienione, dodano trochę plot-hooków, za to "Śmierć na rzece Reik" i "Szara Eminencja" mają przeredagowaną zawartość, z której usunięto rzeczy niepasujące do kampanii. Oprócz tego Cubicle7 całkowicie wywaliło "Źle się dzieje w Kislevie" pozostawiając postaci w Imperium (a konkretnie w Middenheim i... gdzieś jeszcze) w "Rogatym Szczurze", czyli czwartej części kampanii. "Imperium w ruinie" czyli ostatnia część również została przemodelowana, dodano nowe wątki i nieco inaczej poprowadzono fabułę. Także jeśli dotrzemy do dalszych części kampanii to na pewno będzie można się zaskoczyć

@Avitto: dzięki za chęć pomocy potrzebującym jej

@Rodriguez: czekam więc na postać. Pewnie w ciągu dwóch, trzech dni będzie mniej więcej wiadomo, kto kim chce grać. O ile będą jeszcze jakieś zgłoszenia

Gladin · 07-08-2022, 12:05

Quantum, a Kamieni Zagłady nie będziesz reaktywował?

Quantum · 07-08-2022, 13:29

@Gladin: po takim czasie, jaki upłynął, raczej nie ma to już sensu. Poza tym z tego, co zauważyłem, nie wszyscy gracze z tamtej sesji udzielają się jeszcze na forum. Więc nie.

Ale zapraszam Cię do Wewnętrznego Wroga, jeśli masz czas i chęci, bo inżyniera Bardina bardzo miło wspominam

--------

Jednocześnie otrzymałem już pierwszą KP od Jenny. Frederika Arneth, żołnierz okrętowy.

Connor · 07-08-2022, 13:43

Witam serdecznie.
Ponieważ Warhammer jakoś ostatnio mi się zaczął bardziej podobać to bardzo chętnie bym zagrał i spróbuję swoich sił w tej rekrutacji choć podejrzewam, że nie będzie się łatwo zakwalifikować.
Jednak lubię wyzwania i nie poddając się stanę do rywalizacji.
Pomysł Czarnej Kompani mi się bardzo podoba tym bardziej, że przeczytałem cały ten cykl.
Jak najszybciej postaram się podesłać przynajmniej wstępna koncepcje postaci i zabiorą się za szykowanie zgłoszenia do sesji.

Gladin · 07-08-2022, 15:00

Inżynier to druga profesja, więc inżynierem by nie był. Poza tym sierpień to u mnie sezon urlopowy. Nie wiem, czy dam radę usiąść do postaci, bo jak nie urlop to między-urlop również mocno wymagający. Będę myślał, ale na chwilę obecną się nie deklaruję.

06-08-2022, 16:59	#1
Quantum Reputacja: 1	[WFRP 2ed.] Wewnętrzny Wróg. Wróg w Cieniach [18+] mperium, największy kraj Starego Świata, jest stale zagrożone. Nie z powodu wrogów czyhających na jego granicach, ale od wewnątrz. W splątanej gęstwinie lasów czają się mutanci, zwierzoludzie i budzący grozę Wojownicy Chaosu. Od czasu do czasu ogarnia ich szaleństwo, a wtedy mordują, dopóki krew nie ostudzi ich żądzy. Większość z nich czeka jednak na dzień, w którym wychyną z ostępów, by palić miasta i zdobyć Imperium dla Chaosu. Zgodnie z Przepowiedniami, ten dzień nadchodzi; spaczeniowe Bramy Dawnych Slannów wkrótce otworzą się po raz kolejny, a Bogowie Chaosu szczodrze nagrodzą swych wybrańców. Tymczasem czekają w lasach, zabijając tych, którzy zapuścili się zbyt daleko od dróg i walcząc między sobą. Mimo iż bandy te są niebezpieczne, jednak nie są tak groźne jak słudzy Chaosu, którzy czcząc swych bogów ukrywają się w miastach, gdzie planują upadek Imperium. Tych bowiem nie można odróżnić od zwykłych obywateli - kontrolują całe miasta i gildie handlowe, mają wpływy nawet na Cesarskim Dworze. Wielu kultystów, omamionych obietnicami bogactwa i władzy, pada ofiara własnej głupoty. Ci czciciele w działalności kultu widzą jedynie osobisty zysk i spełnienie zdeprawowanych pragnień cielesnych. Zaślepieni własnymi żądzami nie dostrzegają prawdziwej natury kultów, bezwolnie poddając się manipulacji. Inni nie są tak naiwni, znają cel istnienia swych organizacji, i robią co mogą, by zwiększyć ich władzę. Chaos niesie za sobą moc, a ci, którzy nią władają mogą rozbić Imperium i skąpać się w chwale mrocznych bogów. Zwyciężyliby już dawno, gdyby nie to, że Chaos nie jest jednolitą siłą, gdyby nie czas tracony w bratobójczych walkach, które bezustannie wybuchają pomiędzy wyznawcami różnych bogów. Wyznawcy Tzeentcha niestrudzenie tropią i niszczą czcicieli Nurgla, gdyż uważają, że ci zbyt afiszują się ze swą działalnością i nie określają celów dla rozsiewanych przez siebie odrażających chorób. Kultyści Slaanesha pogrążają się w narkotycznych orgiach, za nic mając konsekwencje i żyją wyłącznie dla przyjemności. Konflikt nie rozgrywa się jedynie pomiędzy wyznawcami różnych bogów. Gwałtowne walki toczą się między wieloma kultami czczącymi tego samego boga. Mimo to, bogowie Chaosu są zadowoleni z działań swych wyznawców. Jakby nie dość tego wszystkiego, na Imperium pada jeszcze cień straszliwego Rogatego Szczura i jego skavenów; makabrycznych szczuroludzi, którzy podgryzają korzenie państwa i rozsiewają zarazy... "Gdy nadejdzie czas, wyjdziemy z ukrycia i zdobędziemy miasta Imperium. Nasi bracia opuszczą lasy, by palić i zabijać. Chaos ogarnie ziemię, a my, wybrani słudzy, zostaniemy wyniesieni w JEGO oczach" Niech będzie pozdrowiony Tzeentch, Ten Który Zmienia Drogi - Njawrr'thakh 'Lzimbarr Tzeentch" Cześć! Miałem poprowadzić coś innego, ale skończyłem właśnie lekturę podarowanego mi w prezencie zestawu dziesięciu ksiąg (5 to przygody, reszta to tzw. Niezbędniki, czyli podręczniki urozmaicające grę) do nowego wydania Wewnętrznego Wroga wydanego przez Cubicle7 i jestem tak zajarany tym, co ekipa zrobiła z tą klasyczną kampanią, że chcę Wam ją poprowadzić. Na wstępie od razu zaznaczę, że nie wiem, czy uda nam się ukończyć całość, gdyż to może zająć nam lata gry, dlatego będziemy grać dopóki będzie czas i wena albo dopóki nam się nie znudzi. Wróg w Cieniach to pierwsza część udoskonalonej i zaktualizowanej Wersji Reżyserskiej Wewnętrznego Wroga, do której Was zapraszam. Mroczny świat niebezpiecznych przygód, to na pewno. Skoro - dajmy na to - postać wybrała się na szlak, zamiast siedzieć w swojej wiosce i od czasu do czasu odpierać ataki goblinów albo mutantów, to wie, że może szybko pożegnać się z życiem. Bo włóczenie się po gościńcach pełnych banitów, zwierzoludzi i innych stworów daje niewielką gwarancję dożycia dnia następnego. Gdzie nieufność do innych ludzi i nieludzi jest na porządku dziennym, a skończyć martwym można nawet w przytulnej z pozoru gospodzie. Ale będzie też nadzieja, bohaterstwo, wiara w to, że bohaterowie mają jakąś siłę sprawczą i mogą zmienić swoje (i nie tylko swoje) życie na lepsze. Kampania przeprowadza postać od zera do miejsca, w którym BG mają realny wpływ na losy świata przedstawionego. Ale żeby tam dotarły, najpierw muszą naznaczyć swoją drogę krwią, potem, łzami. I śmiercią. Ta stanie się ich wierną towarzyszką. "Pomylona tożsamość" to otwierający kampanię scenariusz. W porównaniu z pozostałymi częściami kampanii, jest to "maluszek", zaledwie wprowadzenie do świata, przedstawienie pierwszych wątków. Jak na początek przystało, jest to wyjątkowo prosta i nieskomplikowana przygoda, zaczynająca się dla postaci na szlaku prowadzącym z Delbren do Altdorfu. BG podróżują do stolicy z zamiarem zaciągnięcia się do wyprawy w niezbadane rejony Gór Szarych, organizowanej przez księcia von Tassenincka. Jak to bywa na traktach Imperium - razem raźniej - więc podróżujecie wspólnie już od kilku dni. Jako, że podróż pieszo do stolicy zajmie jeszcze jakiś tydzień (a na to nie możecie sobie pozwolić), pierwsze, co musicie zrobić, to ogarnąć sobie jakiś powóz do Altdorfu. Mamy rok 2512 wg Kalendarza Imperialnego, końcówkę miesiąca Jahrdrung (luty), więc nawet pogoda na szlaku nie zachęca do podróżowania pieszo. Gracze będą mieli okazję podróżować przez Imperium, odwiedzą Altdorf i będzie im dane ruszyć w dalszą drogę, ale to oczywiście nie wszystko. Podczas swojej wędrówki będą musieli stawić czoła niebezpieczeństwu, zostaną wplątani w sieć dziwnych i tajemniczych wydarzeń. Poznają nowych przyjaciół, ale i napotkają wrogów. WFRP 2ed. Cała mechanika po mojej stronie podczas sesji, a Wasze obcowanie z nią ograniczy się tylko do stworzenia postaci i ewentualnych deklaracji, co robicie w czasie walki lub gdy będziecie chcieli przetestować jakąś umiejętność. No i dalszego rozwoju bohatera. Mechanika jest w samej sesji niewidoczna i opisy walk czy innych działań będą bardziej “filmowo-książkowe”, a nie odzwierciedleniem rzutów 1:1. Niemniej, jeśli ktoś wg podręcznika ma zostać ranny w prawą rękę, to w opisie zostanie ranny w prawą rękę. Co do tworzenia postaci - jesteście początkującymi poszukiwaczami przygód, czyli macie jedno darmowe rozwinięcie. Profesje dowolne, turlać na statystyki możecie sobie sami, obowiązuje Łaska Shallyi. Dwie losowe zdolności możecie wylosować lub wybrać, co Wam bardziej pasuje pod postać. Ekwipunek to podstawowy zestaw awanturnika z Księgi Zasad + profesyjny. Niechciane przedmioty z profesji można sprzedać za połowę ceny podręcznikowej. Na początkowy majątek rzucacie sobie sami (2k10, gdyby ktoś nie wiedział). Żywotność maksymalna dla wybranej rasy, zaczynacie z 1 PP. Punkty Szczęścia nie będą wykorzystywane w tej kampanii. Ważna rzecz: jeśli profesja zawiera wierzchowca, nie posiadacie go. Zginął gdzieś po drodze i zjadły go gobliny. Albo sprzedaliście komuś za połowę ceny, bo mieliście nóż na gardle hłehłe Co do ras, to dozwolone są człowiek, khazad i niziołek. Świat to w większości ludzie, więc miejcie to na uwadze przy tworzeniu postaci. Nie przyjmę więcej, niż jednego krasnoluda i niziołka do drużyny. Tak samo szlachcica czy czarodzieja. Można korzystać z wszystkich oficjalnych podręczników do tworzenia postaci, zatem umiejętności/zdolności regionalne z Dziedzictwa Sigmara możecie rozważyć, nie są jednak obligatoryjne. Jeśli chodzi o profesje, to tylko oficjalne. Nie chcę żadnych ukrytych kultystów Chaosu czy innych takich. Co do charakteru BG, to bez złych. W tej kampanii trzeba będzie działać drużynowo. TUTAJ jest szablon KP, z którego powinniście skorzystać. Kopiujecie całość do swojego doca i wypełniacie. Czyli historia i opis bohatera. Opis wyglądu i osobowości nie musi być długi, bo w pierwszym aspekcie będę miał awatar, żeby sobie zobaczyć postać a w drugim wiem, że pełny charakter bohatera zwykle wykuwa się dopiero na sesji, więc krótki opis tego, jakimi kieruje się zasadami, czego się boi (każdy się czegoś boi), co jest dla niego ważne, co lubi i czego nie lubi w zupełności wystarczą. Reszta nam wypłynie w przygodzie. Choć jeśli ktoś wie, jakim konkretnie chce zagrać typem, może spokojnie opisać, ale nie wymagam. Historia też długa być nie musi, w końcu bohater dopiero co wyruszył na szlak i ma za sobą jakąś jedną przygodę, o czym świadczą te 100PD. Tutaj zdaję się na Was, ale proszę bez jakichś zapychaczy typu opowiadania czy scenki rodzajowe - chcę mieć normalnie rozpisaną historię bohatera. Urodził się tu i tu, miał matkę, ojca, albo był sierotą, przeżył to i to, a to popchnęło go na szlak w poszukiwaniu lepszego życia. Maksymalnie A4, tyle wystarczy, żeby przedstawić postać. Avatar postaci to 200 pikseli szerokości, 250 wysokości. Najlepiej w planie bliskim (zbliżenie), ew. w półbliskim (półzbliżenie). Kolorowy, digital art najlepiej, bez mangi czy zdjęć aktorów. Kompletne KP wysyłacie mi na PW. Jeśli chodzi o rozwój postaci, gramy normalnie na Punkty Doświadczenia. Dostaniecie je co rozdział kampanii. Ile? To zależy od tego, jak się spisywaliście/angażowaliście czy jak odgrywaliście postać. Nie każdy musi dostać tyle samo, życie nie jest sprawiedliwe. Zwłaszcza w Starym Świecie. Przyjmę nie więcej, niż 5 graczy, a zacznę już z 4 chętnymi. Obowiązuje konkurs kart, a nie kto pierwszy, ten lepszy. Tempo planuję szybkie, ale nie zabójcze - 4 dni dla graczy, 2 dla siebie. Doca nie będziemy używać, a ewentualne dialogi między postaciami rozgrywać sobie będziecie własnymi sposobami. Co do postów, to nie muszą to być epistoły, na awatar styknie - najważniejsze, żebym miał tam reakcję na akcję przedstawioną w swoim poście, czyli działanie postaci. Nowicjuszom Młotkowym dziękuję, gdyż nie mam czasu ani na pomoc przy tworzeniu KP ani na tłumaczenie zasad. 18+ przy tytule wątku oznacza, że szukam graczy dojrzałych, bo chociaż nie zamierzam epatować erotyką i innymi takimi klimatami, to jednak będzie brudno i momentami obrzydliwie przy opisach. Może też zdarzyć się rasizm wobec postaci innej, niż ludzka, więc uprzedzam co bardziej wrażliwych na tym punkcie. Jeśli ktoś grał w tę kampanię, to nie mam z tym problemu. Co prawda trzon został ten sam, ale Cubicle7 sporo pozmieniali a część nieważnych i nie wnoszących nic do kampanii wydarzeń z pierwszoedycyjnej wersji po prostu wywalili, albo przeredagowali. Oczywiście większość rzeczy pozostała taka, jak wcześniej, więc graczy, którzy wcześniej grali w WW a się zgłoszą, proszę o jakąś amnezję, albo przynajmniej udawanie, że ich postać nie wie, co się za moment stanie Czas na stworzenie postaci macie do 20 sierpnia 2022, północy. Dwa tygodnie to moim zdaniem dużo czasu, żeby wykminić, kim się chce grać i przełożyć to na cyferki i opis bohatera. To chyba wszystko. Gdybym o czymś zapomniał, albo byłyby niejasności, pytajcie w temacie, żeby pozostali też mieli w to wgląd. Weny życzę, drodzy poszukiwacze przygód! ZGŁOSZONE POSTACI: Jenny. Frederika Arneth, człowiek, żołnierz okrętowy Aro. Florian Averling, człowiek, akolita Shallyi Rodriguez. Otto "Szubienicznik" Kruger, człowiek, łowca nagród Gladin. Bardin, khazad, górnik Bellatrix. Dagmar de Vrij, człowiek, szermierz Connor. Wolfgang Rothman, człowiek, najemnik lub złodziej Ostatnio edytowane przez Quantum : 17-08-2022 o 07:43.

06-08-2022, 20:47	#2
Nuada Reputacja: 1	W Młotka dawno nie grałem, więc może warto spróbować. Dwa pytania: - jeden - jak bardzo można puścić wodzę fantazji, tworząc postać? To ma być klasyczny awanturnik, czy może jesteś otwarty na pewne nowinki, wariacje i udziwnienia? - jak duże zmiany zaszły w plocie? Są to kosmetyczne szlify, czy może poszły one tak daleko, ze nawet jak ktoś zna kampanię, to może się zaskoczyć? ___ A.. i trzecie pytanie. To 18+ w temacie oznaczy, że będą momenty? Ostatnio edytowane przez Nuada : 06-08-2022 o 20:50.

06-08-2022, 21:56	#4
Rodriguez Reputacja: 1	No i namówił Na 79,6% będę słał kartę. Przyjdzie mi przeprosić się z przewodnikiem gracza. Zastanawiam się jeszcze nad samą postacią, w dużej mierze zależy to od tego, jak planują grać pozostali: dzielnymi białorycerzami, chciwymi najemnikami czy zdeprawowanymi skur...czybykami. Z mojej strony stawiałbym raczej na kogoś "neutralnego": krasnoludzkiego łowcę nagród albo ludzkiego zwadźcę/fechmistrza/miecz do wynajęcia (oczywiście nazwa profesji - na tym etapie - poglądowa). Ostatnio edytowane przez Rodriguez : 06-08-2022 o 22:01.

07-08-2022, 13:43	#9
Connor Highlander Reputacja: 1	Witam serdecznie. Ponieważ Warhammer jakoś ostatnio mi się zaczął bardziej podobać to bardzo chętnie bym zagrał i spróbuję swoich sił w tej rekrutacji choć podejrzewam, że nie będzie się łatwo zakwalifikować. Jednak lubię wyzwania i nie poddając się stanę do rywalizacji. Pomysł Czarnej Kompani mi się bardzo podoba tym bardziej, że przeczytałem cały ten cykl. Jak najszybciej postaram się podesłać przynajmniej wstępna koncepcje postaci i zabiorą się za szykowanie zgłoszenia do sesji. __________________ Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. A co jest drugim. Biały Wilku? - Nie ma przeznaczenia - jego własny głos. - Nie ma. Nie ma. Nie istnieje. Jedynym, co jest przeznaczone wszystkim, jest śmierć.

06-08-2022, 20:59	#3
Avitto Dział Fantasy Reputacja: 1	Sam nie zagram - ale tak bardzo popieram inicjatywę, że gdyby ktoś potrzebował pomocy ze stworzeniem postaci, to jestem do dyspozycji. Ta kampania, zwłaszcza w tej wersji, naprawdę może się podobać. Nie tylko wyjadaczom będzie smakować.

06-08-2022, 22:33	#5
Nuada Reputacja: 1	Ja to bym obstawiał, jednak tych zgorzkniałych skurczybyków, którzy czasy białorycerstwa mają dawno za sobą i wolą się upić i zabawić z kurtyzaną niż ratować kolejna księżniczkę. Potrafię się jednak dostosować i ukryć swoje psychopatyczne fascynacje tak głęboko, że będę uchodził za przykładnego obywatel Imperium. Gdyby jednak były wśród gawiedzi chęci na stworzeni Czarnej Kompanii w wersja dwa zero, to ja chętnie. Rasowo... to czekam na wypowiedź ze strony MG, czy jest gotowy na eksperymenty. Jeśli nie to pewnie człowiek. Pewnie jakiś szwarny dżentelmen z Kislevu.

07-08-2022, 08:25	#6
Quantum Reputacja: 1	@Nuada: 1. Wolałbym klasyczne podejście do postaci, ale też nie napisałeś, co to mają być za udziwnienia 2. Jak ktoś zna kampanię to może i tak się zaskoczyć. Pierwsze dwie przygody są w miarę niezmienione, dodano trochę plot-hooków, za to "Śmierć na rzece Reik" i "Szara Eminencja" mają przeredagowaną zawartość, z której usunięto rzeczy niepasujące do kampanii. Oprócz tego Cubicle7 całkowicie wywaliło "Źle się dzieje w Kislevie" pozostawiając postaci w Imperium (a konkretnie w Middenheim i... gdzieś jeszcze) w "Rogatym Szczurze", czyli czwartej części kampanii. "Imperium w ruinie" czyli ostatnia część również została przemodelowana, dodano nowe wątki i nieco inaczej poprowadzono fabułę. Także jeśli dotrzemy do dalszych części kampanii to na pewno będzie można się zaskoczyć @Avitto: dzięki za chęć pomocy potrzebującym jej @Rodriguez: czekam więc na postać. Pewnie w ciągu dwóch, trzech dni będzie mniej więcej wiadomo, kto kim chce grać. O ile będą jeszcze jakieś zgłoszenia

07-08-2022, 12:05	#7
Gladin Reputacja: 1	Quantum, a Kamieni Zagłady nie będziesz reaktywował?

07-08-2022, 13:29	#8
Quantum Reputacja: 1	@Gladin: po takim czasie, jaki upłynął, raczej nie ma to już sensu. Poza tym z tego, co zauważyłem, nie wszyscy gracze z tamtej sesji udzielają się jeszcze na forum. Więc nie. Ale zapraszam Cię do Wewnętrznego Wroga, jeśli masz czas i chęci, bo inżyniera Bardina bardzo miło wspominam -------- Jednocześnie otrzymałem już pierwszą KP od Jenny. Frederika Arneth, żołnierz okrętowy.

07-08-2022, 15:00	#10
Gladin Reputacja: 1	Inżynier to druga profesja, więc inżynierem by nie był. Poza tym sierpień to u mnie sezon urlopowy. Nie wiem, czy dam radę usiąść do postaci, bo jak nie urlop to między-urlop również mocno wymagający. Będę myślał, ale na chwilę obecną się nie deklaruję.