Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 16-09-2022, 23:55   #1
 
Nuada's Avatar
 
Reputacja: 1 Nuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputację
Kult - "Powrót/Potwór"




Pamiętacie tamte dni?
Wtedy robiliśmy to wszystko tylko dla siebie, w zgodzie z sumieniem i naszym otoczeniem. To była taka nasza walka z systemem, choć On nawet nas nie dostrzegał. A nawet jeśli, to uważał za niegroźny błąd, margines z którym nie ma co się przejmować tak, jak słoń nie zwraca uwagi na komara.
Wokół nas, z każdej strony tylko szary beton. Zimny i bezduszny. To my nadawaliśmy im kolor, wrzucając nasze tagi. Nad nami wciąż nieba bezkres.

Na murkach, schodkach i klatówach, zbieraliśmy się by… pić i palić. Tak przynajmniej wyglądało to w oczach sąsiadek przesiadujących w oknach. Smutne i samotne starsze panie, wpatrywały się w nas nieustannie, widząc tylko łysych bandytów i meneli bez przyszłości.
A my po prostu chcieliśmy być razem i wyrwać się z tego bagna. Chcieliśmy czegoś dokonać. Wciąż w pogoni za lepszej jakości życiem.

W spodniach baggy, w kurtkach 65, a skuna smagało się z fifki. Pamiętacie?
Osiedlowe akcje, wkrótce u ciebie w mieście. Ja nie potrzebuje zdjęć, żeby pamiętać. We wspomnieniach jest magia. A wy pamiętacie?

Ilu z nas narkotyki zrobiły w mózgu szkody? Wiecznie na kolędzie, nie? Nie chcieliśmy siedzieć w biurze, tylko nawijać po knajpach. W końcu przecież każdy z nas wierzył, że to co po nas zostanie, to ta nieśmiertelna nawijka, której każde słowo trafiało do sedna.

Pamiętam, to jak dziś. A czas zapierdala.
Czyja wina? Czyja wina?

_____
Najwyższy czas – znów obrać wspólną drogę, choć nie ma już nas. Życie nieustannie depcze wyobraźnię. Teraz każdy sam, zamknięty w swojej samotni czeka… na awans, na urlop, na narodziny dziecka. Czekaliśmy i czekać będziemy, choć wiemy, że od czekania odwala ludziom szajba. Ja dziś topię się w refleksjach i czekam na was i wiem, że w końcu przyjdziecie. Wszak jedną nicią połączeni jesteśmy. Ta nić to historia, która nigdy się nie kończy.

____
Dyskretny szum rozmów mieszał się z chrzęstem mielonych ziaren kawy. Cudowny aromat wypełniał każdy centymetr niewielkiej przestrzeni w której mieściło się bistro “Kleyn Moyz” i doskonale maskował subtelny swąd starych ksiąg ustawionych wzdłuż każdej ze ścian. U zbiegu Dobrej i Zajęczej, tu gdzie przed laty wszyscy studenci polonistyki i domorośli poeci spotkali się, by raczyć się kulturą wysoką w “Czułym barbarzyńcy”
Liryczny prymityw przeniósł się na Starówkę, a na jego wysiedzianych poduszkach rozsiada się wtedy wygodnie eklektyczna, mała mysz.
Lokal, który zyskał sławę nim jeszcze otworzył swoje podwoje.

Miejska legenda mówiła, że za tym przedsięwzięciem stoi jakiś stary Żyd, który w ramach warszawskiej reprywatyzacji odzyskał prawo do gruntu i budynku. Mówiło się, że mężczyzna ten to tajemniczy i ekscentryczny założyciel jakieś okultystycznej sekty, która ponoć działała w latach 60-tych w stolicy. Należeć do niej mieli ponoć między innymi Tyrmand, Fangor, Konwicki i Bogusz.
Taka ploteczka wystarczyła za całą reklamę. W dniu inauguracji pod drzwiami lokalu ustawiła się długa kolejka amatorów sensacji, dziennikarzy, studentów i wszystkich artystycznych dusz miasta.


To właśnie to osobliwe miejsce wybraliśmy na nasze spotkanie po latach. Może chcieliśmy podkreślić surrealistyczne okoliczności, jakie nas skłoniły do odnowienia kontaktu. Może kierowała nami głęboko ukryta nostalgia za minionymi czasami. A może to zwykły przypadek sprawił, że siedzieliśmy tutaj we trójkę i w milczeniu spoglądaliśmy na strugi deszczu spływające po zakurzonej szybie.

- Życzę smacznego - rzekła z szerokim uśmiechem młoda kelnerka, stawiając na stoliku trzy kawy i tyle samo porcji aromatycznej szarlotki.
Na chwilę zapomnieliśmy o codziennych troskach i tym nieśmiesznym i strasznym telefonie ze szpitala w Tworkach. Niczym grupa dworcowych ćpunów, wciągaliśmy w nozdrza upojny dym unoszących się znad naszych filiżanek. Musieliśmy zapewne wyglądać niezwykle zabawnie. Milcząca trójca inhalująca się kawowym smogiem.

- A pamiętacie, jak Robert zabrał nas na stoki cytadeli? - przerwała ciszę Monika.
- Pewnie, że tak. Najlepsza historyczna wycieczka w moim życiu - odparł niemal natychmiast Kamil.

Wspomnienia ożyły i zalały nas rwącym strumieniem. Przerywając sobie wzajemnie, uzupełniając szczegóły i śmiejąc się do rozpuku opowiedzieliśmy minuta, po minucie naszą wycieczkę Z Robertem po Cytadeli. Przez chwilę wydawało się nam, że znowu tam jesteśmy. Nastolatki buszujące po muzealno-wojskowym obiekcie. Beztroscy, pełni życia, kipiący energią i z głowami wypełnionymi szalonymi pomysłami. I on pośród nas.

Ale przecież jego z nami nie było. On umarł, skacząc z tego cholernego mostu. Do dziś przechodzą mnie dreszcz, gdy muszę przejechać Poniatowszczakiem na drugi brzeg.

- Myślicie, że to prawda? - zapytała Monika.
- Niby nigdy nie znaleźli ciała… - rzekł siląc się na obojętny ton Kamil - Tylko dlaczego odezwał się dopiero teraz..
- Nie przekonamy się dopóki tam nie pojedziemy - wyartykułował głośno obawy wszystkich Karol.
- Chcesz tam jechać? - głos Kamilowi drżał, a w jego wpatrzonych w dal oczach czai się bezdenny smutek i niepokój.
- To jedyny sposób - odpowiedział Karol, nie odrywając wzroku od krawędzi stołu.
- Boję się - szepnęła Monika, ściskając jednocześnie obu przyjaciół za dłonie.



_____
Serwus
Tym oto powyższym wstępem otwieram rekrutację do sesji, której pomysł zyskał najwięcej głosów w mojej sondzie.
Tak, jak pisałem w tamtym wątku pierwotny pomysł uległ pewnej ewolucji.

Główne założenia się nie zmieniają i fabuła będzie dotyczyć dziwnego powrotu przyjaciela BG z dzieciństwa. Przyjaciela, który zginął w bardzo tragicznych okolicznościach. Śmierć tak, jak i sama znajomość z Robertem odcisnęło spore piętno na życiu BG.

Aby jednak nie budować emocji na pustych wspominkach podsuwanych przez MG, postanowiłem, że rozegramy tzw. sesję zero w trakcie której będziecie mieli okazję sami na własnej skórze przekonać się kim był Robert Filipowski, co czyniło go takim wyjątkowym i jak wpłynął on na życie waszych postaci.

W trakcie tego prologu będziemy budować historię waszych postaci, wzajemne relacje i rozegramy kilka scenek z ich dzieciństwa. Większość będzie dotyczyć ich spotkań z Robertem, ale pojawi się też kilka bardziej neutralnych i obyczajowych.

Ilości i intensywność scen w prologu będzie zależeć od tego, jak będzie się nam układała gra i oczywiście waszych chęci.

Po zakończeniu prologu, przejdziemy płynnie do rozegrania właściwej sesji, której akcja będzie dotyczyła tajemniczego i niezwykłego powrotu Roberta zza grobu.

____
Zanim przejdę do opisywania szczegółów projektu, to ostrzeżenie.

W sesji tej pojawią różne trudne i drażliwe tematy. Wystąpią wątki religijne, polityczne, okultystyczne i metafizyczne. Pojawią się sceny krwawe i brutalne, czasami nawet ocierające się o klimat gore.
Dlatego poszukuje graczy dojrzałych, umiejących oddzielić świat realny od tego przedstawionego w grze, nawet jeżeli jest on bliźniaczo podobny do naszego. Ludzi mających chłodne głowy i nie poddających się zbyt łatwo emocjom.

Osoby wrażliwe, emocjonalne, czule na różne drastyczne wątki i sceny, czy też przewrażliwione na punkcie swojej religii, światopoglądu, czy też podejścia do samej gry, czy przedstawionego uniwersum, proszę aby odpuściły sobie udział w tym projekcie.

Po co komu dymy i nieprzyjemne zgrzyty. Gra, nawet poruszające trudne tematy ma przede wszystkim sprawiać przyjemność.

Może takie asekuranctwo wydawać się może zbędne, ale moje doświadczenie pokazuje, że warto już na samym starcie nakreślić tego typu rzeczy, aby później uniknąć przykrych sytuacji.


____
Czas i miejsce akcji

Ogólnie pomysł zakładał jednoczesne rozgrywanie dwóch linii czasowych. Całkowicie współczesnej, czyli AD 2022 i opisującej przeszłość sprzed kilkudziesięciu lat, czyli mniej więcej połowa lat 90-tych.

W sesji zero skupimy się tylko na wydarzeniach z dzieciństwa BG, a to przypadło właśnie na ten drugi okres.

Miejsce akcji, to Warszawa. Nie w 100% rzeczywista, bo to nie będzie telenowela z TVN-u, ale w dużej mierze wiele miejsc będzie odwzorowaniem tych realnych miejscówek. Wszystko będzie jednak przefiltrowane przez mój spaczony umysł, więc różne zmiany się pojawią tak w historii, jak i topografii.

W głównej sesji, zależnie od przebiegu zdarzeń, mogą pojawić się podróże po Polsce, a nawet po świecie. To jednak w dalszym toku fabuły.
W pierwszej części będziemy poruszać się wyłącznie po Warszawie.

_____
Bohaterowie Graczy

Wcielacie się w grupę dobrych przyjaciół. Zgranej paczki ufających sobie i spędzających ze sobą mnóstwo czasu dzieciaków.
Chodzą one razem do szkoły, mieszkają na jednym podwórku, być może ich rodzice się także znają.

Ogólnie jest to trójka nastolatków pomiędzy, którymi rodzi się niesamowicie silna więź psychiczna, która mimo różnych trudności przetrwa lata. Nawet jeżeli w pewnym momencie swego dorosłego życia stracą kontakt ze sobą, to nigdy o sobie nie zapomną.

I tak, jak w scence powyżej pewien tajemniczy telefon sprawia, że spotykają się ponownie, aby wrócić do przeszłości, która się o nich upomina i ich nawołuje.

____
Historia postaci

Z racji, że wcielicie się w nastolatków to pisanie historii mija się z celem, bo ich życie się dopiero rozpoczyna.
Musimy jednak wiedzieć kim jest wasz BG. Chciałbym, abyście opisali swoją postać posługując się archetypem wziętym z amerykańskich filmów, czyli wiadomo - kujon, marzyciel, sportowiec itd.

Nie jest to jednak jakieś ścisłe i żelazne przyporządkowanie, tylko pewnego rodzaju ramy. W czasie kolejnych scen wasz bohater może ewoluować, zmieniać swoje podejście do wszystkiego wokół i to nawet bardzo radykalnie. W końcu jego charakter dopiero się wykuwa.
Chodzi tylko o ogólne określenie typu osobowości, pewnych wzorców zachowań, głównych cech osobowości.

Oczywiście aby oddać zamysł postaci możecie do opisu użyć kilku archetypów. Dowolnie je ze sobą mieszać i tworzyć własne.
Dlatego też nie podaje żadnej listy takich archetypów. Każdy chyba wie o co chodzi.

Nakreślcie też ogólne tło rodzinne waszej postaci. Kim są rodzice postaci. Jaki jest mniej więcej ich status materialny. Kilka zdań opisu w zupełności wystarczy, nie trzeba tworzyć rozdmuchanej rodzinnej sagi.

Zagramy w połowie lat 90-tych. Wasze postacie mieszkają w Warszawie, a dokładniej na Starym Żoliborzu. W pobliżu znajduje się Starówka, Cytadela, Ogród Krasińskich, czy Powązki i Dworzec Gdański. To będą miejsca, które na pewno pojawią się w czasie gry. Mieszkacie w jednym z trzypiętrowych bloków znajdujących się w trójkącie ulic Stawki, Duboisa i Lewartowskiego. W samym środku tego trójkąta jest wasza szkoła podstawowa nr 32, a pobliżu bardzo charakterystyczne miejsce, czyli bunkier Anielewicza, basen na Inflanckiej oraz stadion Polonii Warszawa.

Jako dodatek, proszę abyście dorzucili krótką scenkę, jak wasza postać reaguje na dziwny telefon ze szpitala psychiatrycznego w Tworka i przekazaną w trakcie rozmowy informację, że wasz dawno zmarły przyjaciel żyje i prosi o szybkie spotkanie.

____
Mechanika

W sesji zero praktycznie nie będzie istnieć. Kości mogą pojawić się w scenach dynamicznych, ale będzie to rzut k100 i procentowe określenie szans na powodzenie danej akcji. Procent tej szansy będzie zależeć od opisu waszej postaci, panujących okoliczności i tego, co dokładnie będzie chciała zrobić.

Wraz z rozwojem akcji będziemy powoli przygotowywać mechaniczną stronę dorosłej wersji waszego bohatera.
W sesji głównej udział mechaniki również będzie niewielki, ale o tym pogadamy jak już nadejdzie właściwy moment.

____
Technikalia

Sesja będzie prowadzona w tempie 1 post/tydzień.
Google doc może się pojawić do jakiś ważnych dialogów i ewentualnie, jakiś szybkich, dramatycznych i dynamicznych scenek.
Większość będziemy jednak rozgrywać na forum.

Do gry przyjmę maksymalnie 3 osoby.

Gotowe konspekty postaci proszę przesyłać na PW.

Rekrutacja potrwa 10 dni i zakończy się 26.09.

____
Na ten moment, to chyba tyle ode mnie.
W razie pytań lub wątpliwości pozostaje oczywiście do dyspozycji.

Edit:
Lista zgłoszeń:
- rudaad - jako Justyna Gleba - ambitna chłopczyca i wieczne dziecko;
- GreK - jako Jacek Borkowski - sportowiec;
- Aro - jako Feliks Satała - misfit, outsider, geek;
- Coolfon - jako Kinga Zdun - buntownik;
- Elenorsar - jako Karol Zamojski - kujon/sportowiec/nerd - taka zmyślna. kombinacja
 

Ostatnio edytowane przez Nuada : 22-09-2022 o 22:49. Powód: lista zgłoszeń
Nuada jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:32.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172