Arango

A wybacz, "jakiś jod na łeb mi siod" jak mówił Smoleń i nie zauważyłem

 

Lost

Ja też, tak jak się z Hawkiem dogadywałem, na mały epizod umawiam
Wybaczcie Panie i Panowie, że nie dam rady całej sesji, ale mnie miasto Malton wzywa

 

__________________
Spacer Polami Nienawiści Drogą ku nadziei.

Penny

A ja mam jeszcze takie pytanie dotyczące umiejętności... Nie wiem jak tą akurat kwestię ugryźć... Ogólnie chodzi mi o to jak takie umiejętności mają wyglądać. Może jakieś przykłady?

 

Hawkeye

Wymyślasz jakąś tam potrzebną postaci umiejętność i robisz najlepiej jej krótki opis, żeby wizje gracza i MG co do niej się nie "rozjechały", a potem zapisujesz jak dobre to jest

Takie przykłady:

Robimy postać powiedzmy Sapera i "wymyślamy" umiejętność:
Materiały wybuchowa i określamy jej poziom "Świetny"- Jacka całe życie fascynowały wszelkie wybuchy. Jeszcze jako dzieciak w swoim rodzinnym mieście bawił się wszelkimi możliwymi fajerwerkami, kiedy trochę podrósł zaczął się zastanawiać, co je "nakręca". Po kryjomu zaczął je rozbierać i majstrować przy nich. Jego fascynacja i doświadczenie rosły wraz z wiekiem. Ukończył z wyróżnieniem liceum chemiczne, a później na ochotnika poszedł do wojsk saperskich, gdzie nauczono go wszystkiego co powinien wiedzieć, o prawdziwych materiałach wybuchowych ... dziś jest specjalistą.

Właśnie na ciekawym opisie umiejętności można zyskać jakieś dodatkowe punkty. Aczkolwiek nie muszą tak wyglądać. Równie dobrze może to być opis w stylu:

Umiejętność na poziomie świetnym: Materiały wybuchowe:
-rozbrajanie
-tworzenie
-zakładanie
-demolka

Lub jakikolwiek inny, który będzie mi dawał pogląd, na to czym postać się wyróżnia.

 

__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty

Maciekafc

A ze stopniami wojskowymi jak to będzie? Tworzymy tylko do stopnia oficera, tak?

 

Hawkeye

Jeżeli zrezygnujesz z umiejki to tak, masz stopień oficerski. Oczywiście najniższy i powinieneś zapisać Podporucznik.

W wypadku podoficera to kapral.

Ja już będę robił pewne roszady ze stopniami, jak już osoby się dostaną i zależnie od historii będą otrzymywać awanse po dotarciu do Tobruku chociaż pewnie znajdzie się tylko 1 porucznik ewentualnie jak będzie trochę oficerów to kapitan (ale to mocne, ewentualnie).

 

__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty

Dzony Kombajn

A moje pytanie, ile na oko GMa trwałaby ta kampania?

Głownie chodzi mi o to, czy jest to taka rozgrzewka dla mistrza gry i rozryweczka dla graczy, czy pełnoprawna gra wielkiego kalibru.

Bo te 24h tworzą punkty za i przeciw (jak dla mnie im dłużej <w granicach rozsądku, byleśmy nie umierali ze starości >, tym lepiej), więc chciałbym się dowiedzieć, jak MG to sobie rozplanował?

 

Niles Elmwood

Taka rekruta to niezły prezent pod choinkę!

Kilka pytań.

1. Zakładasz umiejętności na różnych poziomach i punkty "cudów" (przeznaczenia) rozumiem, że będzie jakaś mechanika, a nie czysty storytelling?

2. Dlaczego wybierając stopień oficerski ma się rezygnować z umiejek, im wyższy stopień tym mniej przygotowany do boju żołnierz? Nie rozumiem trochę. Ze stopniami oficerskim wpadają automatycznie jakieś bonusy profesyjne jak wyksztalcenie, dowodzenie czy haryzma? Cóż jeśli za zasługi bojowe ktoś dosłużył się oficera bez szkoły oficerskiej? Te okrojone zdolności to kara za wystąpienie z szeregu?

3. Bardzo podoba mi się pomysł krótkiej, zwięzłej i dynamicznej sesji. Post na tydzień to rozsądny termin, ale tym razem jak dla mnie trochę przykrótki. Zakładasz możliwość pisania przez potencjalnych graczy troszkę krótszych postów? Lubię starać się pisać długo i klimatycznie, ale chyba nie dałbym rady. Czy to też warunek do przyjęcia?

Konkurencja rzeczywiście wyborowa

 

Hawkeye

Najpierw odpowiem Nilesowi

Ad. 1 - Tak jakaś mechanika będzie. Zaczerpnąłem ją z pomysłu, który przy storytellingu zrobiłem w sesji na żywo. Taka "mechanika sporna", która wchodzi przy akcjach dużego ryzyka, gdzie np. lepiej żeby to jakiś element losowy, a nie decyzja MG zadecydowała o śmierci postaci (np. gracz deklaruje, że chce dobiec do czołgu pod obstrzałem i rzucić do niego granat), lub w wypadku, w którym wizje gracza i MG rozchodzą się, pomaga to utrzymywać dobrą atmosferę .

A cuda? To taka modyfikacja systemu czarnych kostek/białych kostek z sesji na żywo - białe dostajesz w nagrodę, a czarne za karę :> Dzięki białym możesz różne testy przerzucić itp. a czarne dają MG możliwość zmuszenia cię do przerzucenia udanego testu itd. Oczywiście ciężko tutaj kogoś za off topy karać , ale uważam że i w PBFie miejsce na nagrody jest.

Ad.2 Tu jest odwieczny problem sesji wojennych - czy jak pozwolisz wszystkim na wybranie stopni to nie będziesz miał samych oficerów, czy może lepiej przydzielić stopnie ... ja zdecydowałem tak a nie inaczej. Oficer czy podoficer będzie dowódcą, chcę żeby taki wybór był świadomy ... jednocześnie nikt nie będzie poszkodowany, wybór stopnia daje pewne "storytellingowe" przywileje

Ad.3 Posty nie koniecznie muszą być długie ważne o tym, żeby były "dobre" (cokolwiek to znaczy). Byleby posty nie były tylko kilku zdaniowe czy o zgrozo na poziomie: "strzelam i padam" :>

Co do pytania Dzony'ego: Odpowiedź jest w rekrutacji i parę postów wyżej, nie mogę podać żadnych terminów, a stare powiedzenie mówi, że "na oko to chłop w szpitalu umarł". Na pewno nie będzie długa tyle to mogę obiecać

 

__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty

Kerm

Najwyraźniej czas, jaki oficer tracił na zdobywanie wiedzy żołnierz przeznaczył na zdobywanie praktycznych umiejętności