|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-10-2009, 15:41 | #11 |
Banned Reputacja: 1 | Aby było jasne - ja się zgadzam z tym, że założenia poczynione przez Ciebie, Chrapku, do sesji były/są najciekawsze i dają największe pole do popisu... Może trochę omylnie zrozumiałem Twój zamysł na KP, ale - personalnie - dalej uważam, że to zaczyna być "too big to try" - napisanie KP własnego, zmontowanie świata gry z kilku KP, trzymanie wszystkiego w kupie klimatu i logiki... Przygotowania do sesji mogły być większe niż sama sesja... mocno zdeterminowana przez wypracowany wspólnie świat (IMHO). I ja też nie posiadam talentu Herberta :/ aby się za to brać... Podzielę się uwagą odnośnie sesji, jaką kiedyś grałem właśnie w uniwersum Diuny. Nie mieliśmy podręcznika do "Sands of Arraskis" (GURPSa z Diuny), ani oficjalnego systemu. Stanęło więc na storytellingowej "mechanice" FPA (First Player Action) - każdy z graczy musiał trzymać się tego co powiedzieli wcześniejsi, ale mógł dobudowywać elementy świata. Zapewne nie była to najlepsza sesja z Diuny, jednak czasu nie było specjalnie wiele na "ustawianie sesji" - scenariusz, rysy psychologiczne, etc... Każdy z graczy był przedstawicielem wybranego rodu i piastował wybrane stanowisko. Dodatkowo każdy wylosował jedną rolę ("negocjator", "szpieg", "zdrajca rodu", etc) i jedną postawę ("ustępuj", "układaj się", "nie ustępuj", "handluj", etc). Postacie graczy spotkały się w opuszczonym pałacu "gdzieś na pustyni" w celu odbycia rozmów dotyczących podziału wpływów na Arrakis i uniknięcia konfliktu militarnego. Po pierwszym zapoznaniu okazuje się, że: statki/pojazdy negocjatorów zostają zniszczone, łączność też nie działa (niby burza piaskowa...) i ktokolwiek się czymkolwiek zainteresuje po tygodniu, bo na tyle był ustalony czas rozmów... Ograniczona przestrzeń, ograniczona ilość postaci (tylko gracze, żadnych NPCów)... Arrakis, known as Diune... |
16-10-2009, 18:16 | #12 |
Reputacja: 1 | No cóż, Ashaar, muszę się z Tobą zgodzić, że być może wymyśliłem zbyt skomplikowany sposób na stworzenie sesji. Co zaś, do Twojego opisu gry - brzmi fajnie, ale jak rozumiem graliście na żywo? Bo nie jestem pewien, czy i jak by to wypaliło w realiach PBF. W każdym razie ta rekrutacja to był eksperyment - jeżeli do niedzieli nie uda się nic osiągnąć, pozostanie ją zamknąć, przemyśleć sprawę... I być może zacząć od początku. Ale tego nie jestem w stanie obiecać, bo - jak już wcześniej pisałem - wiąże się to ze stworzeniem sensownej fabuły w której funkcjonowali by gracze. A nie jestem pewien czy dorównałbym do pięt Mistrzowi .
__________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. |
16-10-2009, 20:16 | #13 |
Banned Reputacja: 1 | Tak, graliśmy na żywo. Też nie wiem jak by to wyszło w realiach pbf... Pewnie trzeba by to jakoś dopasować - nie wiem - może z góry opisać lokację (aby gracze nie rozpuścili za mocno wyobraźni)? może określić kolejność pisania? resztę, myślę, dałoby się się obejść "i GM powiedział..." (bo losować, za bardzo, nie ma jak)... Chyba, że... virtualny GM (hmmm?). Niewątpliwie sesja byłaby eksperymentem... i trzeba by ustalić jakieś zasady... ale ja z przyjemnością wziąłbym w nim udział. Dobra dosyć tej autoprezentacji i "bla bla". Koniec off-topu. |
18-10-2009, 23:30 | #14 |
Reputacja: 1 | Proszę zamknąć temat. Nie jestem jeszcze pewien, czy wskrzeszę ten pomysł w innej formie. Z pewnością przemyślę wszystko co tu wspólnie napisaliśmy. W razie czego poproszę o odnowienie tego tematu i zacznę rekrutację od początku. Pozdrawiam.
__________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. |