Sierak

Kyouraku1
Kyouraku2
Kyouraku3

Check dis out. Może któreś Ci podejdzie, ja jeszcze poszukam jednego, bo w mandze było fajne ujęcie, nie wiem jako miało się to w anime .

 

Serafin26061989

A można by tą trzecią drogę rozwoju na razie zablokować? Co prawda styl walki brzmi fajnie, ale zawsze może się pojawić jakaś umiejętność, która się przyda, lub ktoś odpadnie.
Hmmm teraz to nawet myślę o umiejętności kradzieży, w końcu osoba walcząca bronią białą, a szczególnie mieczem, musi być zręczna i finezyjna, no chyba, że walczy Samehadą xd.

 

Sierak

Serafin, jak chcesz możesz szkolić się i w jednej dziedzinie, ja określiłem tylko maksimum, chociaż i tak dalej jest storytell - te drzewka są takimi lekkimi, sugerowanymi granicami rozwoju.

Ajas, niestety w anime ta scena kiepsko wyszła ;c.

 

Famir

Dobra... nie do końca jestem pewien czy rozumiem ten system więc podam poniżej przykład i proszę MG o ustosunkowanie się do niego.

Postać ma 3 skille na początku. Załóżmy że jest to Nawigacja/Devil Fruit/Styl Walki.

Każde z tych zaczyna z 1 podstawową zdolnością.
Nawigacja
-Ustalanie Położenia

Devil Fruit
-Korzystanie z mocy

Styl Walki
-Kageryuu (przykładowa nazwa stylu... czy raczej jako zdolność określiłbyś jakiś atak z tego stylu?)

Każde z nich ma też po 3 ścieżki rozwoju? Ok. O ile tak jak w przykładzie jest podane przez Ciebie Kageryuu może mieć np. atak i obronę. Czyli wygląda to tak

Styl walki
-Kageryuu
*Atak 2
*Obrona 1

Czyli to powinno mi dawać 6 technik ofensywnych i 3 defensywne? Załóżmy, że ogólny schemat takiej postaci byłby taki

Nawigacja
-Ustalanie Położenia
*Nawigodanie za pomocą gwiazd 1
*Nawigowanie za pomocą mapy 1
*Nawigowanie za pomocą czegoś tam jeszcze 1

Devil Fruit (dla ułatwienia przyjmijmy, że chodzi o Gomu Gomu no Mi).
-Używanie Mocy
*Maksymalne rozciągnięcie kończyn 1
*Odporność na obrażenia obuchowe 1
*??? 1

Styl Walki
Kageryuu
*Atak 2
*Obrona 1
*Szybkość Poruszania 1

Tak poprawnie by wyglądało "drzewko" startującej postaci?

I jeszcze jedno. W terminologii OP jest coś takiego jak -Nadludzka Siła- termin używany jest np. w stosunku do Luffiego, Zorro, Sanjego czy nawet Frankiego. Jak ta cecha ma się do takiego drzewka? Musi to być jakaś zdolność czy specjalizacja w czymś? Jak jeszcze jakieś pytania do drzewka mi się przypomną to napisze.

 

__________________
"The good people sleep much better at night than the bad people. Of course, the bad people enjoy the waking hours much more."
-Woody Allen

Sierak

Przede wszystkim trochę źle to rozumiesz. Jak to ująć, może w ten sposób - odbieraj to jako takie wirtualne poziomy zaawansowania. Tak więc odnosząc się do Twojego przykładu, czyli Nawigacja/Diabelski Owoc/Walka Wręcz.

Przede wszystkim posiadając tę nawigację w podstawowym zakresie potrafisz odczytywać się z map, nawigować, określać położenie statku, bawić się trikami pokroju odgadywanie północy na podstawie położenia gwiazd i generalnie wszystko, co potrafi dobry nawigator. Rozwijając "poziom wtajemniczenia" np. na drugi dasz radę nawigować na Wielkiej Linii, gdzie jak wiadomo jest mały bajzel w tych sprawach. Tak samo jak wpadniecie w wielki sztorm, nie będę nic kulał, ale w jakiś sposób opierał się na zdolnościach Waszego nawigatora. Na ten przykład mając poziom rozwinięcia trzeci ogarniesz "prawie-sam" jak dostać się do Niebiańskiego Oceanu, na czwartym przewiduję już mega wyczynowe akcje pokroju przepłynięcie przez Spokojny Pas bez naładowania połowy statku Morskimi Kamieniami. Na piątym? Cóż, tutaj już jest to poziom iście epicki, typu wypłynięcie z wiru, surfowanie po tsunami i tego poziomu, niemożliwe dla normalnego chlebozjadacza akcje. Co do technik to cóż, dla takiej nawigacji wymyślasz sam, chociaż wiesz, na upartego co Ci tutaj da technika? Albo coś umiesz, albo nie umiesz, w tym wypadku określa to Twoje zdolności przetrwania.

Diabelski Owoc? Tutaj techniki tworzysz sam i limit po prostu określa w jakiś sposób Twoje panowanie nad nim, tutaj ciężko mi określić ścieżki rozwoju bez zobaczenia konceptu owocu. Podam przykładowo (mam nadzieję, że Ajas się nie obrazi, ale na tym przykładzie da mi się świetnie to rozpisać) Buki-Buki no Mi. Dzięki niemu możesz przekształcać dowolną kończynę w oręż, np. miecz albo strzelbę. I np. same ścieżki rozwoju to: zwiększenie ilości, zwiększenie efektywności, zwiększenie kontroli. Jak to się ma do owocu? Ano po prostu posiadając go, startowo, możesz utworzyć maksymalnie dwa oręże z dwóch kończyn, niezbyt mistrzowskie, zwyczajne, oraz gabarytami muszą odpowiadać wielkości kończyny. Tak więc możesz sobie stworzyć miecz krótki z przedramienia i pistolet większego kalibru z drugiego, zwyczajne żelazo i zwyczajna spluwa. Rozwijając zwiększenie ilości, możesz na poziomie x, mieć np. 20 sztuk broni, np. mini-działek z każdego palca. Rozwijając zwiększenie efektywności nie tworzysz już np. prostego miecza, a ostrze z zadziorami, lepiej przekute i tak dalej - robiące większe kuku. Zwiększając kontrolę możesz np. z tej samej ręki, z której wcześniej robiłeś strzelbę, zrobić armatę, czyt. zmniejszasz ograniczenie proporcji rozmiaru. Mam nadzieję, że rozpisałem to zrozumiale. Co do technik - Twój DO to sobie je wymyślasz i np. tutaj może to być Buki Buki no Yaiba/Pistol i tak dalej, w zależności od tego jak sobie daną broń nazwiesz ;p.

Teraz Walka Wręcz. Ja to widzę w ten sposób, rozwijając walkę wręcz, rozwijasz się jak np. Sanji. Siła kopnięcia, siła ciosu, zachowania w walce, do tego również tworzysz sobie techniki odpowiadające Twojemu stylowi walki, jak np. Sanji miał te od Red Leg. Ale jeżeli chcesz już uczyć się np. Rokushiki - musisz mieć osobną umiejętność i tutaj z racji już, że jest to gotowy styl walki rozwijasz dane ścieżki i na danym poziomie masz dostęp do x technik, np. odmian Soru. Ale jak mówię, to jest bardziej jako takie odzwierciedlenie umiejętności i coś, co daje dostęp do technik niż coś używalnego mechanicznie.

Co do tej nadludzkiej siły to cóż, wolałbym uniknąć takich kwiatków. Wiadomo, rzecz dzieje się w klimatach mangi więc i tak będziecie mogli więcej, niż ciało ludzkie na to pozwala, w jakimś tam stopniu, ale cytując Rayleigha:
Dla mnie jest to po prostu nieświadomie odpalane Busoushoku Haki i dopóki nie zobaczę lepszego wyjaśnienia, będę tego bronił rękami i nogami .

 

Famir

Rozumiem i dzięki za wyjaśnienie. Czyli bazowo zaczynamy mając 3 zdolności i ten 1 pkt rozwinięcia dotyczy poziomu zdolności czy też poziomu którejś ścieżki do niej podpiętej? Czy za pkt. które będziesz nam przyznawał będziemy podnosić poziom tych ścieżek czy bezpośrednio zdolności? Jak ogólnie ma się rozwój jednego do drugiego? (Wiedziałem, że o czymś wczoraj zapomniałem XD)

Ale sam stwierdziłeś, że ew. możesz dopuścić Haki jeśli to będzie... używane nieświadomie jak np. w przypadku Zoro. Jak to wtedy trzeba by było rozpisać?

 

__________________
"The good people sleep much better at night than the bad people. Of course, the bad people enjoy the waking hours much more."
-Woody Allen

Sierak

No za ten jeden punkcik możesz sobie wybrać dowolne jedno rozwinięcie, np. czepiając się już tego owocu - zwiększenie ilości I.

Ogólnie co do logii i haki to miałem wczoraj odnośnie tego niewielką rozkminę. Po pewnym czasie wymyśliłem to w taki sposób, a więc możesz wybrać haki jako umiejętność "na początek" i to właśnie odzwierciedla się w tym "super-human", że nieświadomie uderzysz mocniej. Jak się to jednak ma do rozwijania? Otóż tak, dwa "słabsze" haki, a raczej ich rozwój kosztuje trzykrotnie więcej, czyli "kolor obserwacji I" będzie kosztował 3 punkty, "kolor obserwacji II" - 6 punktów i tak dalej, dlatego też rozwijanie tego na początku będzie mało opłacalne, bo i punktów dużo na początku nie będzie. Jednak od razu zaznaczam, że haki będzie bardzo przepakowane względem innych umiejętności, dlatego też w jakiś sposób będzie się to zwracało. Wyjątkiem jest kolor wojującego króla, który jest czterokrotnie droższy, a wyjaśniać dlaczemu chyba nie muszę? Jak teraz ma się sprawa logii? Otóż zastanowiło mnie to, co powiedział Akainu do Ace'a po zadaniu mu śmiertelnego ciosu. Istnieją "różne poziomy" logii. I teraz jak ja to widzę? Rozróżniam trzy poziomy logii, czyli takie będące pochodną jakiegoś elementu (Smoker i jego dymna logia - dym jako pochodna ognia), będące najsłabszymi i będące dwa razy droższe od normalnych umiejętności. Zwyczajne logie, żywiołowe (ogień, wiatr, ziemia, elektryczność) bijące pod względem jakości logie pochodne, dodatkowo posiadające specjalne bonusy względem swoich pochodnych (ogień => dym), te są trzykrotnie droższe, czyli wyrównujące się z haki. Ostatnim podtypem są logie składowe (tutaj zdemaskuje się jako czytelnik Naruto, ale np. magma - ziemia i ogień, lód - powietrze i woda na zasadzie ogień rozgrzewa ziemię, chłodne powietrze zamraża wodę), które deklasują logie elementarne, dodatkowo posiadając pewne bonusy względem swoich składowych żywiołów, te są czterokrotnie droższe.

Czyli tak jak mówię - możesz sobie dać haki jako trzecie drzewko bądź liczyć, że Twoje KP spodoba mi się aż tak, że dam Ci to bonusowo jako czwarte drzewko będące nagrodą za świetnie wykonane KP.

 

Famir

Ok. Teraz wszystko jest jasne i przejrzyste jak dla mnie. Dzięki za wytłumaczenie.

 

__________________
"The good people sleep much better at night than the bad people. Of course, the bad people enjoy the waking hours much more."
-Woody Allen

Sierak

Szymji - przeczytałem Twoje KP i zrecenzuję po kolei, na koniec zarzucając krótkim podsumowaniem. Zacznę od obrazka, bardzo mi się podoba, bardzo ładna kreska i wg. mnie oddaje charakter Twojej postaci, mam co do niego dalekie skojarzenia z Kurahadorem, ale to chyba moje przywidzenia. Na list gończy tworzy iluzję takiego spokojnego, nieszkodliwego facecika. Odnośnie informacji nie mam zastrzeżeń, wiek dla początkującego lekarza jest w porządku, zboczenie odnośnie zwierząt też mi się podoba, może uda się z tego wykroić jakieś komiczniejsze motywy. Trochę razi mnie to, że czasami gubisz się ze zdaniem i walniesz literówkę, ale to się "wyklepie". Co do profesji, o tym napiszę niżej w proponowanych umiejętnościach (zakładam, że się znacie i kumacie, więc takich sekretów przed sobą nie macie, chyba że ktoś mi jasno zaznaczy w historii, że "jestem tajemniczy i mhroczny", ale musi się liczyć z tym, że i załoga będzie mu mniej ufać).
To aspiruje do tekstu dnia . Historia jest w porządku, bez szaleństw, ot po prostu dość wiarygodna sprawa o chłopcu ciśniętym przez rodziców nie znających innego życia i o tym, jak udało mu się wyjść na zewnątrz. Dogadaj tylko z kapitanem to przyjęcie, chociaż według mnie jest ono okej.

Jeżeli chodzi o mnie, karta postaci jest dobra, przeze mnie zaakceptowana, a z racji że kontrkandydatów na stanowisko lekarza nie ma, to myślę że spotkamy się pod żaglami .

Teraz co do umiejętności, czyli co przeczytałem i co jestem w stanie kontrproponować. W sumie to samo, rozpiska umiejętności jest dla mnie w porządku, i teraz to będzie tak:

Medycyna - no wiadomo o co chodzi, a chodzi o umiejętność leczenia innych. Na podstawowym poziomie będzie to poziom kogoś, kto jest po kursie ratownictwa medycznego/lekarzem rodzinnym, czyli rozpoznasz te częściej spotykane choroby, usztywnisz złamaną rękę, zatamujesz krwotok i tak dalej. Postaram się jutro w pracy, jak nie wyrobię to w weekend rozpiszę "poziomowo" Twoje umiejętności.

Broń Naturalna - czyli walka różnego rodzaju paskudztwem znaleźnym w lesie, znajomość ziółek robiących kuku jak i tych, robiących "dobrze". Do tego zaliczać się będzie też produkcja specyfików truciznopodobnych, pylących i tak dalej. Także rozpiszę .

Naturalna Więź - tutaj odnośnie Twojej więzi do zwierząt. Daj mi czas, to to rozpiszę ładnie i przejrzyście.

Tak więc jak mówię, z racji że póki co kandydatów na lekarza nie ma, myślę że zyskałeś właśnie etat pokładowego lekarza .

Rekrutację mogę chyba już zamknąć, bo kandydatów jest naprawdę sporo. Termin nadsyłania kart 24-10-2010 Wam pasuje? Tak jak mówiłem, termin na odpis to tydzień i tego będę bardzo pilnował. Myślę, że nawet zaryzykuję i wezmę ostatecznie osiem osób o ściśle określonej pozycji na statku, następująco: kapitan (Bronthion, Nemo), doktor (Szymji), miecznik/wilk morski/obijmorda (Ajas, Serafin), nawigator (Noraku), muzyk (Falarism, ZelieL), kucharz (Jubiliana), mechanik (Famir), taktyk/historyk (Werter). Nemo i Kejmur niech się określą, do jakiego miejsca kandydują, bo jeżeli nie będą zainteresowani np. lekarzem, to będę mógł już spokojnie Szymjiego przyjąć i zacząć bawić się w rozpisywanie jego drzewka rozwoju. Chyba, że będziecie mieli jeszcze inny pomysł na przydatną na statku funkcję .

 

Bronthion

Kapitan ma w tej chwili dużo obowiązków, jak to kapitan Ale do końca terminu spokojnie wszystko prześle i przedstawi

 

__________________
"Kiedy nie masz wroga wewnątrz,
Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy."
Afrykańskie przysłowie