|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-02-2012, 10:08 | #121 |
Reputacja: 1 | Czy coś tu się dzieje? |
11-02-2012, 20:58 | #122 |
Reputacja: 1 | Nie, nic. Wiadomo, jak znika gracz na tydzień, to jeszcze nic wielkiego się nie dzieje, ale gdy ginie MG, to... Pifpaf. Wszyscy stoimy. Cisza. Może jęk. W każdym razie - Aschaar, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia - czy z jakiego innego powodu zniknąłeś bez słowa. To może też być wina zepsutego komputera, naprawdę, ostatnio to istna plaga. I mój wczoraj padł... |
12-02-2012, 20:16 | #123 |
Banned Reputacja: 1 | Przepraszam, zebrałem się (czy w zasadzie: zbieram się) po zapaleniu płuc, które skutecznie wyłączyło mnie z życia na jakiś czas. Post postaram się wrzucić dziś/jutro. PS.: Gdyby ktoś potrzebował jakichś informacji - to pytać. Zakładam, że w momencie spotkania wszyscy macie uzupełniony w pełni zapas krwi. Karty zedytuję jak znajdę chwile czasu. Ostatnio edytowane przez Aschaar : 12-02-2012 o 21:39. |
15-02-2012, 18:05 | #124 |
Reputacja: 1 | Spoko, wszyscy od czasu do czasu trafiamy do łóżka z termoforem. To pewnie przez to, że tyle wszyscy siedzimy przed komputerami. Bardzo inny wyszedł mi ten post. Jeśli masz pomysł na to, co Kveta/Paul mogliby jeszcze przekazać Adeli, to nie krępuj się... |
15-02-2012, 19:41 | #125 |
Banned Reputacja: 1 | Post inny, ale bardzo ciekawy. Trochę ukrytych wskazówek w update, który rozegrał się tylko w umyśle Adeli. Ciężko powiedzieć, czy była to jakaś wizja, przeczucie, czy coś takiego... Czy po prostu umysł Adeli jest tym wszystkim "zmęczony"... Czy może jest to wpływ jakiejś mocy... |
16-02-2012, 16:39 | #126 |
Reputacja: 1 | No szczerze mówiąc musiałem ten post przeczytać kilka razy żeby dokładnie wiedzieć o co chodzi (choć i tak pozostaje trochę niewiadomych) Mój post ukaże się lada chwila. |
17-02-2012, 10:44 | #127 |
Reputacja: 1 | A sen swój kiedyś próbowałeś w całości zrozumieć...? Teraz już przynajmniej wiem, że ta scena z DJem nie wydarzyła się jedynie w głowie Adeli. |
17-02-2012, 13:32 | #128 |
Reputacja: 1 | hmm....czyli jak widać źle to zinterpretowałem....jeżeli jakoś burzy to układ historii to mogę to zmienić oczywiście |
17-02-2012, 13:52 | #129 |
Reputacja: 1 | Nie, nie - pisałem serio Napisałem tę scenę, a później zacząłem się zastanawiać, czy wydarzyła się ona naprawdę. I skąd Ci przyszło do głowy, że ja mam zaplanowaną jakąś historię? Dalej w poście też wszystko łączyłem na bieżąco. Tak jest zabawniej. Ostatnio edytowane przez Ombrose : 17-02-2012 o 13:59. |
17-02-2012, 14:31 | #130 |
Reputacja: 1 | Aaa no ok ok Napisałem tak bo myślałem, że może masz jakieś dalsze plany, ale skoro nie to jest dobrze Ciekawe co ta księżna na nas szykuje... |
| |