|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-02-2012, 18:59 | #131 |
Banned Reputacja: 1 | Do tego, akuratnie jesteście w stanie dojść sami Zauważyłem, że Ombrose zaczął tworzyć podejścia do dialogu w docu - więc zapraszam tam do dialogu. Oczywiście jak ktoś chce napisać jeszcze przed dialogiem posta to zapraszam i zachęcam. Jako podpowiedź napisze tylko, abyście spróbowali spojrzeć na fakty z boku. Aronix postawił bardzo ciekawą tezę w swoim poście... |
21-02-2012, 19:54 | #132 |
Banned Reputacja: 1 | Informacyjnie, bo nie wiem czy wszyscy zaglądają do doc'a. Ombrose przedstawił w docu obszerne przemyślenia Adeli dotyczące sytuacji. Są tam też komentarze i wskazówki moje. Myślę, że w wolnej chwili dobrze byłoby tam zajrzeć... zanim atmosfera jeszcze bardziej zgęstnieje |
24-02-2012, 18:23 | #133 |
Banned Reputacja: 1 | Jeżeli ktoś zamierza zaglądać do doca i brać udział w wydarzeniach to zapraszam. Jeżeli nie, to w niedzielę wstawiamy posty i karawana jedzie dalej... ...a prochy rozwiewa wiatr. Czy jakoś tak. |
25-02-2012, 00:23 | #134 |
Reputacja: 1 | Mój internet ostatnimi czasy działa tragicznie, więc korzystanie z Google Doc'a jest praktycznie niemożliwe. Mimo tego, jakoś spróbuję z niego korzystać, najwyżej poproszę kogoś by wrzucał moje wypowiedzi albo coś. Ewentualnie Samuel pójdzie się odlać, chwilowo nie uczestnicząc w fabule :P |
25-02-2012, 06:50 | #135 |
Banned Reputacja: 1 | Przyjmujemy, że postacie, które się nie wypowiedziały są dalej w klubie (polują, dostają bęcki, cokolwiek). Tworzycie jednak jedną ekipę i skoro wszyscy zdecydowaliście się udać w jedno miejsce naturalnym wydawało się danie wam możliwości wspólnej wymiany poglądów i ustalenia dalszych planów. Ciężko jest jednak czekać "wiekami" na jakiś sygnał ze strony gracza (dialog zaczął się tworzyć 17), który przez forum się przewija, ale nie chce wpisać kilku słów wyjaśnienia do sytuacji. Gadanie z obrazem, czy pilotowanie NPCowanie postaci też jest średnio sensowne... Ja naprawdę nie zmuszam do grania, to ma być przyjemność, jednak z drugiej strony traktujmy siebie poważnie i nie psujmy zabawy innym. Reasumując: Do niedzieli wieczora (powiedzmy 22:00) aktywni gracze ustalcie proszę co robicie dalej i przerzućcie tekst z doca do sesji... Na pytania i wątpliwości staram się odpowiadać na bieżąco. |
28-02-2012, 15:54 | #136 |
Reputacja: 1 | Hmm w wyniku zaistniałych okoliczności, mogę wrzucić całość rozmowy Adeli z Aljurem? |
29-02-2012, 08:46 | #137 |
Reputacja: 1 | W serwisie powiedzieli, że naprawa może trwać nawet aż 2 tygodnie. Wysyłają komputer do Łodzi i... no cóż, przynajmniej wyczytam wszystkie książki zaległe na regale, a na dodatek kurier przywozi mi dzisiaj Geista... (łiiiii!!!) Uaktywniła mi się nowa taryfa na komórce i mimo że łączę się z internetem, nie ładuje się Docs. Więc nie mam nic przeciwko, by Aronix wkleił moją część. Ech, bez komputera jak bez ręki... |
29-02-2012, 18:55 | #138 | |
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
Myślę, że to dobry pomysł. Przeedytuj proszę końcówkę, aby "trzymała się kupy" i było jednocześnie jakąś deklaracją tego co robicie / chcecie robić dalej. Załóżmy, że Jan - jeżeli się podzielicie - pójdzie do garażu, który uważa za niebezpieczniejszy. Ja też piszę z telefonu, więc nie wpisywałem się do doca z tymi uwagami. ----- ...BlackBerry... | |
01-03-2012, 07:27 | #139 |
Reputacja: 1 | Ok posta wkleję dziś po południu. Mówiąc, że Jan pójdzie do garażu miałeś na myśli parking podziemny? |
01-03-2012, 11:40 | #140 |
Banned Reputacja: 1 | Tak Jeżeli zdecydujecie się podzielić to Jan dołączy do osoby, która pójdzie na podziemny parking. W zasadzie to macie kilka możliwych kierunków działania - nie tylko "najbardziej oczywiste" typu parking przed klubem czy garaż pod klubem. Możecie również udać się w dowolnie wybranym kierunku - kilka śladów zostało nietkniętych Tak na dobrą sprawę - jest dla was oczywiste, że miasto jest przez kogoś atakowane (czy jest to Sabat, czy "tylko" sprzymierzeńcy kogoś lokalnego - tego nie wiecie, nie ustaliliście). Wiecie również, że ktoś z lokalnych pomaga atakującym (to raczej też oczywiste - napastnicy wiedzą za dużo o mieście i samych Kainitach) lub mieli bardzo dobry wywiad. Tak na dobrą sprawę - to musicie zdecydować po której stronie się opowiadacie (jeżeli zostajecie w mieście) czy może opuszczacie miasto pozostawiając sprawy samym sobie... Zadanie "zajęcia się sprawą" w chwili obecnej jest naprawdę nieistotne z punktu widzenia waszych postaci - w zasadzie wszyscy dochodzicie do wniosku, że cała sprawa została po prostu ustawiona. Waszą uwagę zwrócono na pewne wydarzenia i wymuszono pewne działania przez co straciliście "perspektywę" tego co się działo w mieście... ----- ...BlackBerry... |
| |