abishai

Ja prawdopodobnie nie odpiszę w tej kolejce. Podobnie jak Armiel mam poważną awarię kompa i ograniczony dostęp do netu. Postaram się co jakiś czas odpisywać w docu podczas rozmowy.

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Tom Atos

Czyli 3 dni dłużej.

 

Armiel

W zasadzie Tom Atos sytuacja jest wyjątkowa bo komputer MG zdechł Piszę "z doskoku" w pracy i raczej nie jestem w stanie współpracować wieczorami. Na GG docku mogę działać, ale nikt nawet nie zaczął konwersacji z Botonem, więc nic nie pisałem

Jakby coś, możemy przyjąć opcję - opiszcie, jak Kerm, swoje wrażenia z podróży i przemyślenia po pierwszych dwóch dniach w trojkach. Jakby "spowolnimy" tempo wydarzeń. Ale działamy.

Możemy też zacząć dialog w GG docku - dzisiaj mogę odpisywać niemal na bieżąco do godziny 16.00.

Więc jakby ktoś reflektował - zachęcam

EDIT: JA w każdym razie zacząłem tam pisać

 

Mizuki

I ja mam podobne właśnie problemy co nasz MG...
Komputer zdechł a zastępstwo najwcześniej w poniedziałek wyżebrzę...

 

__________________
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys"

Armiel

Dzisiaj wieczorem pisze posta do Tajgi. Siadam do niego po 20.00.

Uznaję, że brakujących do tego czasu postów już nie będzie.

Jeśli ktoś chce, może wykorzystać dialog z GG docka. Jeśli nikt tego nie zrobi, ja wrzucę go u siebie.

Tak, czy siak mój post dzisiaj będzie i po tej niezawinionej przerwie ruszamy dalej.

 

Armiel

Post jest.

Nie ukrywam, że jestem nieco zawiedziony brakiem wszystkich z Waszej strony chociaż rozumiem powody.

Teraz możemy przyjąć zasadę:

a) rozgrywamy scenę w GG docku - to pozwoli nam poprowadzić akcje kawałek dalej

b) piszemy krótkie posty deklaracyjne

Panowie, którzy mieli wypadek, macie na KP zaznaczone dwa nowe współczynniki - poczytalność i wytrzymałość. Pojawiły się na nich pierwsze ubytki. Zasada prosta - 0 Wytrzymałości - bohater jest trupem. 0 Poczytalności - bohater jest szaleńcem - śliniącym się, bełkoczącym wrakiem człowieka.

Czas dla Was - przy wersji z GG dockiem - tydzień - czyli do 11 marca 2013r do 20.30.

Przy wersji - krótkie posty - do piątku włącznie - czyli do 8 marca 2013r - godzina 20.30.

I teraz szczere pytanie do Was wszystkich. Czy sesja Wam odpowiada? Czy nie nudzi? Może spodziewaliście się czegoś innego. Piszcie. Szczerze i nie owijając w bawełnę. jeśli jesteście nią zmęczeni, czy zniecheceni - wolałbym wiedzieć. jeśli chcecie zmian - wolałbym wiedzieć.

Podkreślałem to już, że to firmowy scenariusz - nie mój i próbuje go jakoś poprowadzić "po swojemu". Ale przygoda głownie opiera się na ... podróżowaniu w trudnych, ekstremalnych warunkach. A podróżowanie bywa ... nudne, czyż nie Więc, jeśli chcecie mniej "opisów przyrody" a więcej "akcji", dajcie mi po prostu taki sygnał. Zgoda?

 

kanna

Hmm... pytanie jest trudne.

Sesja idzie bardzo wolno, większość czasu upływa na podróżowaniu, w czasie którego nic się nie dzieje.
Połowa czasu sesyjnego poszła na różnego rodzaju zakupy - też niespecjalnie emocjonujące :/

Powiedziała bym, ze sesja jest "poprawna". Ale jako całość nie porywa, jak na razie. Było kilka emocjonujących sytuacji - najbardziej chyba urząd celny, też podroż statkiem - które pozwalają mieć nadzieje, ze w końcu całość przyśpieszy.

Pamiętam, co mówiłeś o specyfice czasu - podróżowało się wolniej i przekazywanie informacji trwało dłużej. Ciągle mam nadzieję, że z ta sesją będzie jak z książkami o Harrym Potterze - najpierw 350 stron rozwlekłego wstępu, potem 150 błyskawicznej końcówki.

W każdym razie, na ten moment, moja bohaterka jest już znużona tą podrożą

 

__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.

Armiel

Kanna - dziękuję za szczerą wypowiedź i czekam na więcej takich.

Dlaczego zadałem to pytanie? Sprawa jest prosta. Po prostu odniosłem wrażenie, że nie bawicie się tak dobrze na niej, jak ludzie bawią się zazwyczaj na moich sesjach (powiem to bez fałszywej skromności). A skoro wybrałem Was do gry i postanowiłem zainwestować swój czas w poprowadzenie tej opowieści, to chciałbym, abyście dostali produkt możliwie najlepszy w tej sytuacji.

Analizowałem dynamikę Waszych postów i ich rozpiętość, Wasze zaangażowanie (jako drużyny) w dyskusje na GG docku i zauważyłem pewne "zmęczenie materiału". Może ono wynikać ze zmęczenia Waszych bohaterów i odgrywania ich stanu, ale również ze zmęczenia samą sesją. Nie potrafiłem tego rozgryźć - stąd bezpośrednie pytanie.

Jeśli zmęczenie wynika ze zmęczenia "graczy", mam na to rozwiązanie - tak mi się wydaje. Zrobimy sesję "dynamiczną" - z krótszymi terminami odpisów ale także z krótszymi postami deklaracyjnymi. Tylko w sytuacjach takiej konieczności zwolnimy tempo, by np: pogadać lub byście mogli ustalić jakieś plany?

Co Wy na to, byście na swoje posty mieli tak do 4 dni (podkreślam, posty krótkie, deklaracyjne - jak np. w moich sesjach typu Ymir, typu Wyspa Zapomnianych Demonów i wtedy GG dock będzie opcjonalny. A jak będzie konieczność, zmienimy tempo to tygodnia i użyjemy GG docka?

Czy pasuje Wam takie "przyspieszenie" sesji. Może wtedy uda się z niej wycisnąć więcej akcji?

Chyba, że to nie Wasze nią zmęczenie, ale konsekwentne odgrywanie nastroju Waszych bohaterów i nic nie zmieniamy.

Zapraszam do dyskusji.

 

abishai

Ja zdecydowanie jestem za nie. To by mnie raczej zniechęciło niż zachęciło do pisania. Co ostatniej kolejki, to cóż... była ona ciężka dla mnie z powodów czysto technicznych. I pewnie dopiero od jutra zacznę odpisywać w docu i przez PW.
Mogę zgodzić się z kanną, że sesja nie porywa na razie. Ale też i chyba nie powinna wszak szaleństwo należy stopniować .
Większych zastrzeżeń do sesji nie mam, a aktywność postaci mojej zależy od sytuacji w jakiej się znajduje. Czasami będzie większa, czasami mniejsza. Czasami posty dłuższe, czasami krótsze. Tak bywa

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Tom Atos

Co do mnie, to generalnie jestem w stanie przemęczenia i mam dość zimy, a ten scenariusz jest o zimie.

Stąd pewnie nie za dobrze mi się gra, ale wiosna idzie, będzie lepiej.

Co do tempa, to 1 post na tydzień mi jak najbardziej odpowiada.
Za to samą akcję można by podkręcić. Jak ostatnio.
Orczyk w kręgosłup, rozbity nos, rozcięty policzek to jest to.
Bełkoczący wrak człowieka ... mmmmmmiodzio.