29-10-2013, 16:46 | #131 |
Reputacja: 1 | Idę dalej do mroźnego pomieszczenia, a z niego jeszcze dalej, staram się nie wystawiać na zagrożenia i cały czas szukam czegoś co mogłoby mnie połączyć z jednostką sterującą tym ośrodkiem. |
29-10-2013, 16:55 | #132 |
Reputacja: 1 | - Chinka, dawaj ubranie. Skoro nie chcesz isc na druga strone po ciuchy, to ja sam pojde. Idz sobie gdzie chcesz w pizdu, bo jak nie chcesz pomoc, to nie! - Endrju nie wytrzymal presji. Mia miala pomoc, potem jednak nie chciala, huj w nia - pomyslal. |
29-10-2013, 16:56 | #133 |
Reputacja: 1 | Sam się nie spodziewał, ze z niego taki "prima baleroni", tancerz, akrobata. Murarz, tynkarz, akrobata. Ale bardzo, ale to bardzo, mu to pasiło. - Dobra. Zerknijmy co tutaj mamy - Rd przejechał wzrokiem po ufokach. Ni cholery nie miał pomysłu, co z nimi zrobić. Ani skąd się tutaj wzięli, ale po paszczaku z pierwszego krio nawet widok Świętego Mikołaja by go nie zdziwił. - Tajemnica Roosevelt rozwiązana - mruknął pod nosem. Bardziej intrygowała go droga do sterówki. Podszedł do drzwi i najpierw sprawdzi czy czerwona karta pasuje. Jeśli nie - cóż, poczeka aż ktoś inny zhakuje lub rozpierdzieli z bańki te drzwi. Było mu wszystko jedno kto i jak, ale chciał cholernie dostać się do środka. Spojrzał na gumki trzymane przez panienką z krzyżem na czole. - Jeszcze się mogą przydać - zaśmiał się. - Na przykład do noszenia wody. Jak masz na imię, bo chyba nie dosłyszałem. |
29-10-2013, 17:02 | #134 |
Reputacja: 1 | - Spokojnie drechu, daj Pani pomyśleć. Uspokajał Endrju. - Czy możesz nam na chwilę użyczyć ubrania? Zapytał grzecznie Moon.
__________________ "Wyobraźnia jest początkiem tworzenia. Wyobrażasz sobie to, czego pragniesz, chcesz tego, co sobie wyobraziłeś i w końcu tworzysz to, czego chcesz." |
29-10-2013, 17:47 | #135 |
Reputacja: 1 | - Nie ma jebania, ona nas opoznia, nie ma co, lece tam sam, ogarniemy Sy-tu-ej-szyn i wracam, proste, nie? Ty nie martw sie, ja Ci jakas koke zalatwie, moj brachol siedzi w pierdlu bo sprzedal jakas chemie malolatom, ale ja Ci zalatwie, nie sikaj. A teraz Chinka dawaj te ciuchy bo szkoda czasu. |
29-10-2013, 20:49 | #136 |
Reputacja: 1 | - Jestem Bloody- krzyknęła do Reda gdy ten dopytywał się o imię. Widząc pająki postanowiła przeskoczyć dziurę w kierunku Krio3
__________________ Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz" |
29-10-2013, 21:11 | #137 |
Reputacja: 1 | James spojrzał w stronę kiro1 i ruszył w stronę pomieszczenia fauna/flora, stając w progu, tak jak to zrobił inny mężczyzna. Nadal obserwuje kiro1. Richards czeka na rozwój wypadków i jeśli uda się otworzyć drzwi do arsenału to spróbuje się tam dostać. |
29-10-2013, 22:13 | #138 |
Reputacja: 1 | Jeśli Bloody by skok się nie udał a byłaby blisko, Red postara się ją złapać i pomóc w tym zadaniu. |
29-10-2013, 22:52 | #139 | |
Reputacja: 1 | Odpis 7 MAŁYSZOMANIA Wiele osób postanowiło ewakuować się z krio2, gdy tylko zobaczyli pająki. Zostali tam jedynie Wielebny, Zack i Nigel. Sullivan skakał w kierunku krio1, a reszta w kierunku krio3. Sullivan: Bez problemu przeskoczyłeś. Twój styl jest zupełnie odmienny od tego, który wcześniej zaprezentował Red (niestety nie widziałeś dokładnie), ale również udało ci się przeskoczyć. To zadziwiające jak twoja masa niemalże przeleciała nad dziurą. (cd niżej) Brody (John, Bloody, Joker): Podobnie jak Sullivanowi i tobie udał się skok. Podobnie, ale nie tak samo. Twój był identyczny do wcześniejszej próby Kaminy. W sensie bardzo daleko, ale w końcu na ryj. Wszystim za tobą nie udało się. Bloody i Joker zdołali złapać się krawędzi po twojej stronie dziury, a John złapał się odstającego kawałka ściany. Ciężko im, więc bez twojej pomocy może im się nie udać. (cd niżej) KRIO3 Red (i Brody, John, Bloody, Joker): Fotokomórka otworzyła drzwi na korytarz. To Brody przeskoczył przez dziurę i teraz jest po twojej stronie. Po odgłosach słyszałeś, że reszta miała problemy ze skokiem. Wcisnąłeś na pałę czerwoną kartę do panelu sterowania i pobiegłeś zobaczyć na korytarz co się dzieje. Twoim oczom ukazał się problem trzech osób wiszących na krawędzi dziury. Natychmiast pomogłeś Bloody i wciągnąłeś ją na korytarz. Drzwi do sterówki wciąż były zamknięte. Pewnie trzeba było coś pokręcić przy komputerze... po chwili drzwi otworzyły się. Wbrew jednak oczekiwaniom za nimi nie było sterówki, a korytarz. Zabawniej: w korytarzu są Hiro i Michaił. A to ci teleportacja. (cd niżej) Brody (i Bloody): Jeśli jednak wkroczyłbyś do Krio3 nie pomagając nikomu, a zanim Red otworzyłby drzwi na korytarz zobaczyłbyś dokładnie to samo co on kilka chwil wcześniej. Cytat:
KRIO2 Zack, Wielebny, Nigel: Pozostali urwali się z pomieszczenia próbując przeskakiwać przez dziury na widok pająków. Tych strasznych krwiożerczych pająków. Fala stworzeń zalała niemal całe pomieszczenie, a przynajmniej tak się wydawało. Oczywiście nie zdążyliście z szafką. Przeszły po was... no i właściwie to wszystko. Wielebny nawet zabił kilka notatnikiem, ale nie były mściwe. Zack i Wielebny byli zajęci szafką, gdy Nigel zwrócił uwagę, że pająki wspólnymi i masowymi siłami unosiły wieka hibernatorów z pleksji i potem jak najwięcej z nich wbiegało do ust trupów. Ostatnie co widzieliście w krio2 to to, że pająki wycofują się, a z hibernatorów wstają zwłoki. Po chwili wyszliście poza zasięg fotokomórki i drzwi zamknęły się. (cd niżej) KORYTARZ PRZED KRIO1, 2, 3 Zack, Wielebny, Nigel: Chcieliście zrobić most prowadzący do sterówki i krio3, ale wiszący na krawędzi dziury John i Joker stanowczo przeszkadzają w tym. Moglibyście ewentualnie pchnąć szafkę jak najdalej w ich stronę i zrzucić czy to Jokera czy Johna. Stworzenie nowego mostu do krio1 nie wkurzy nikogo. Chyba. Mając jednak świeżo w pamięci cuda niewidy z krio2 powinniście się pospieszyć. Po drugiej stronie dziury, w której wiszą John i Joker stoją Brody, Red i Bloody - za nimi są otwarte drzwi na kolejny korytarz. Po chwili okazało się, że przejście do krio1 nie jest jednak najlepszym pomysłem... Sullivan, James, Dupre: Sullivan już kierował się do pomieszczenia fauna/flora, gdy za jego plecami drzwi do krio1 otworzyły się i wybiegł z niego stwór o mackach zamiast ramion i wyjątkowo ostrych zębach i brzydkich rysach. Syczał i krzyczał jakiś bełkot niezrozumiały. Widząc Sullivana natychmiast rzucił się w jego kierunku (nie dotarł jednak jeszcze, stwór nie jest szybszy niż zwykły człowiek, choć wijące się macki powodują, że ma bardziej opływowe kształty). FAUNA/FLORA Kamina, Moon, Endrju, Mia Wang (i Dupre i James): [na podstawie tajnej, dodatkowej deklaracji]Kamina i Mia Wang zamienili się kartami. Chwilę później Endrju zażądał ubrania. Mia powiedziała, żeby się odwalił w końcu, bo niczego od niej nie dostanie. Pyskówka trwała trochę czasu, Moon próbował załagodzić konflikt. W pewnym momencie Endrju wycelował w Wangową swój karabin i nacisnął spust. Endrju powiedział wtedy coś w stylu: - W imię zasad skurwysynu. - ciało Mii natychmiast eksplodowało (coś jak tutaj), ale odłamki jej kości uderzyły w każdego z was (Draśnięcia dla Kaminy, Moona i Endrja). Mia Wang musiała umrzeć w imię zasad [dzięki za grę] Kamina, Moon, Endrju: Razem z Mią rozwaliło się jej ubranie i czarna karta, którą przed chwilą dostała od Kaminy. Kamina i Moon nie mieli nawet czasu zareagować, żeby dołączyć do tego ataku lub pomóc go odeprzeć. Równocześnie końcówka karabinu Endrja przestała świecić. Chyba wyczerpał amunicję. AGRO ARCHIWUM Michaił: Nasłuchiwałeś i tylko usłyszałeś kroki. Ktoś oddalał się na lewo. Michaił, Hiro: Ziąb dopadł i Hira (Siniak na Całe Ciało), ale i on przebiegł. Tylko wkroczył do pomieszczenia i nawet nie dotykał się do żadnych komputerów, gdy drzwi na korytarz otworzyły się. [odpis pomieszczenia AGRO ARCHIWUM i ciemniejszego tutaj ([Przetrwaj to! 4] Koniec podróży) w odpisie dla Michaiła] Michaił twierdził, że słyszał jakieś głosy i kroki. Jak zastanawialiście się nad tym fantem to Hiro zauważył jakąś elektronikę w pomieszczeniu obok, w którym w wielkich "słoikach" przetrzymuje się małpy i psy. Aktualnie w tym pomieszczeniu jest również milusiński, którego wcześniej widzieliście w krio1 - wiecie, taki z mackami zamiast ramion, wielkimi zębami i łysą głową. Patrzy na was czujnie, ale narazie nie rusza się. [drzwi do krio3 są też otwarte, są tam aktualnie Bloody, Red i Brody] | |
29-10-2013, 22:56 | #140 |
Reputacja: 1 | Red, Bloody, Brody pomożecie, bo kurwa dług tak nie wytrzymam, krzycze i spoglądam w stronę krio 1 bo usłyszałem hałas, patrze co stanie sie z Sullivanem |