Anonim

Może i go zabić, ale wtedy zrobi się gorąco (Vel tak zrobił w Żul Zaciemnienie: Wesołych Świąt)

 

Brilchan

Ja mam inne pytanie Czy jedno piwo starczy żeby "zdrewnić" ranę Rasputina za pomocą Żulowskich mocy ? Pewnie nie ale nie mam teraz lepszego pomysłu więc równie dobrze się mogę spytać :P

EDIT: Dobra lepszego pomysłu nie mam to dałem posta najwyżej tak jak napisałem pod koniec będzie się kombinować dalej

 

Szymon_98

Jeden kij, ale byle Zdziśka za bardzo nie bolało. Dzięki za troskę.

 

Anonim

Apeluję, żebyście jednak starali się odpisywać tak w 24h od mojego odpisu, albo chociaż 48h - po dłuższym czasie to trudno potem wrócić do tworzenia zwartej historii, bo trzeba sobie przypomnieć co wcześniej było.
Z drugiej strony rozumiem, że możecie mieć ferię i ogółem fajnie, że przez większość czasu szybko odpisujecie.
Czołem!
(piszę odpis teraz)

 

Brilchan

Jak widzisz nie masz za bardzo za co dziękować bo od pomocy Andrew to ci jeszcze postać zejdzie :P ale ma facet szczere chęci

 

Gargamel

Mam problemy z netem ale staram się odpisywać szybko. Wena też nie sługa, słuchać nie musi.

 

__________________
Gargamel. I wszystko jasne

Brilchan

Nauczony doświadczeniem z poprzedniej tury dałem jeszcze jednego posta żeby doprecyzować co chcę zrobić, jeżeli Rasputin będzie chciał to go zatachamy do środka potem po kasę do bankomatu (ale to trzeba by było czymś mordy zakryć najwyżej się jakąś czapkę pożyczy z kupy ubraniowej Kocięby )

Tylko nie wiem czy brać ze sobą spalarkę czy jeszcze nie ? Nie wiem czy się postać wyrobi do wyścigu tak biegając w tą i z powrotem bo to chyba już niedługo co nie ?

EDIT: Poprawiłem posta dodając trochę przemyśleń, BNując anorektyczkę oraz konkretyzując deklaracje

 

Szymon_98

O Jezu Anonim ależ żeś mnie z Zdziśkiem udupił. No nic będę musiał nieco pokombinować, tak aby Rasputin to przeżył

 

Brilchan

Eee tam zaraz udupił taką ksywę sobie wybrałeś to masz a w poprzedniej sesji Vel też miał wizje dzięki którym zmieniał rzeczywistość co prawda potem mu się zmarło ale to już decyzja Gargamela była s postać wyszła pamiętna ale co do jednego masz racje że rzeczywiście dostałeś twardy orzech do zgryzienia good luck and may the odds forever be in you're favour (nie czytałem książek ani filmów nie widziałem więc mogłem coś przekręcić ale biorąc pod uwagę w jakim stanie \ sytuacji jest postać wydaje się pasować )


Zresztą wciąż jestem pod wrażeniem że z joke settingu można wyciągnąć tyle emocji nie poświęcając przy tym czarnego humoru i dowcipu

Wracając do tego co dzieje się obecnie w sesji dopiero jak zapostowałem zauważyłem fragment o Jurku Zgredku i Mańku Popierdoleńcu domyślam się że to będą jacyś nasi przeciwnicy w wyścigu. Fajne w tej sesji jest możliwość współtworzenia świata ale tym razem po prostu nie miałem pomysłu na fajną scenkę a uznałem że wrzucenie posta szybko jest w tym przypadku ważniejsze niż NPC szczególnie że moja sytuacja jest powiązana z inną postacią

EDIT: Znalazłem cudną inspiracje na postaci do Żula https://www.youtube.com/watch?v=_xbq3HOZ7z4 fragment filmu czeka na nas świat z 2006 roku

 

Szymon_98

Przepraszam za tak długi czas oczekiwania na mą odpowiedź lecz mi net nawalił i nie miałem sposobności odpisać.