lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   [Old WOD] Welcome to Miami (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/15100-old-wod-welcome-to-miami.html)

Slan 14-01-2016 11:15

Abigail sztywno obróciła się do Wilkołaka. Popatrzyła mu prosto w oczy i rzekła
- Dzień dobry, jestem Abigail Johnson. Nie podsłuchiwałam was, nikogo nigdy nie podsłuchiwałam. Czasem podczytywałam, gdy włamałam się do czyjegoś komputer. Naprawdę, chcę się zaprzyjaźnić… Przybywam w Pokoju! - rzekła cała drżąc.

Leoncoeur 15-01-2016 21:40

- Wybacz mała, ale jeżeli chodzi o mnie to stój gdzie stoisz - odsunął się lekko.
W pierwszej chwili istotę przedstawiającą się jako "Abigail" wziął jako tego pająka do którego przyszli. Wszak nie widział go wcześniej. Pająk to pająk.
Wprawdzie liczył na to, że zamiast walki wyspowiada się kto go wysłał przed instytut w celu inwigilacji, ale...
No zaskoczyła go przemiana w drobną blondynkę mocno.
- Daj nam choć jeden powód dla którego mielibyśmy uwierzyć, że przysłał Cię Old-Spiderman.
Brak mimiki u "Abigail" i mechaniczne tiki wcale nie pomagały.

Slan 16-01-2016 15:14

Abigail się ukłoniła się, spojrzała Bastetowi prosto w oczy i powiedziała.
- Możemy zadzwonić do pana Adriana. On mnie dołączył do waszego oddziału, bo pan Riketti mu mnie podarował. Chyba się z tego cieszył. Wiem, że szukacie pająka, bardzo potężnego. Ja też go szukałam! Dla Was! Aby go podejrzeć! Czytasz komiksy? - przey ostatnim pytaniu przekręciła głowę.

Leoncoeur 16-01-2016 16:57

- Tylko Hentai - odpowiedział - No dobra, Marvele czasem też.
Wciąż łypał podejrzliwie na dziewczynę.
Jeżeli faktycznie przysłał ją tu Adrian to sukinsyn wyrabiał sobie najwidoczniej poczucie humoru. Wysłać im "na wsparcie" pająka w miejsce gdzie mieli "zabawić się" z pająkiem. To tak jakby dowództwo w '42 na Guadalcanal wysłało czekającym na rozkaz ataku na pozycje japsów chłopakom z Marines, posiłki w postaci kilku kompanii złożonych z amerykanów japońskiego pochodzenia, wychodzących nagle z dżungli.
Ale za "Friendly Fire" beknęliby oczywiście strzelający, nie ci co średnio stoją z wyobraźnią na poziomie planowania operacyjnego.

Z drugiej strony Riketti i "podarowanie" przez niego nadwilczkowi pająkołaczki. Gdzie te czasy gdy w prezencie wystarczył drogi zegarek, flaszka dobrej whiskey, a z żywych stworzeń chomik, kanarek, piesek lub koooo...

Do tego zachowywała się jeszcze jak robot.

Rozejrzał się spoglądając na Billa i Marcusa jakby szukając pomocy.
- Ok. No to dzwoń do szefa, obaczym co powie - rzucił wyciągając z kieszeni bojówek opakowanie wykałaczek, włożył jedną w usta i przygryzł lekko zmienionymi w formie sokto zębami.

Raist2 16-01-2016 17:58

Fianna wyprostowany, co trochę karykaturalnie wyglądało z lekkim garbem, wydłużonym wilczym łbem i nie proporcjonalnymi kształtami, zrobił dwa kroki do przodu wysuwając się przed resztę. Pochylił się lekko do przodu, nie tylko dla wygody ale także żeby szybciej zareagować.
- Ty źle, Ty 5 sekund na cieszyć nogi.
Jego postawa świadczyła o czujności i byciu gotowym do ataku.

corax 16-01-2016 19:29

Cass w między czasie sfrunęła i usiadła na ramieniu Chrisa. Dziobnęła go lekko w ucho, załopotała skrzydłami i zakrakała pokazując czerwone wnętrze ostro zakończonego dzioba, pusząc pióra. Całkiem jakby mu dawała w ucho i ochrzaniała.

- No co za... przecież to nie ten sam pająk...

Zakrakała ponownie przefruwając na drugie ramię Chrisa.

Slan 18-01-2016 15:50

Abigaiil przekręciła głowę w drugą stronę.
- O mangę też pan lubi! To bardzo fajnie. W domu mam całą kolekcję Naruto i One piece i wszystkiego - zawołała, a potem sięgnęła do kieszeni i wyjęła stamtąd smartfona
- Zadzwonimy tym, powgrywałam tam programy antywirusowe i w ogóle, tylko musimy wyjść z umbry. Kto ze mną idzie? - zapytał wyciągając dłoń z urządzeniem przed siebie.

corax 19-01-2016 00:48

Zirytowana kruczyca zleciała za plecy trzech kumpli ze "stada" i wróciła do swej standardowej postaci nastroszonej nastolatki.
- No nie.... proszę was... przecież to - wskazała chudym paluszkiem na Abigail, dając Chrisowi kuksańca pod żebra - to zupełnie inny pająk od tego - wskazała kciukiem przez ramię na Instytut.

Zwróciła się do czarnej wdówki:
- Potrafisz określić, gdzie to bydlę teraz jest? Jest niewidoczny ale ciało zostawił nam na przynętę. Jest szybki też i większy od ciebie. Dasz radę go wywabić jakoś?

Leoncoeur 19-01-2016 07:50

- Manga już niekoniecznie - mruknął.
- Żeby wyjść stąd trzeba by hulać nazad kawał, bo jak wyjdziemy pod chatką Sookie to będzie problem - rozłożył bezradnie ręce.

- Ja przyswajam, że ona nie jest szukanym pajęczakiem - oddał lekkiego kuksańca Cass. - Ale czy od Rika to już sprawa otwarta, a jak otwarta to nie musi być od niego, od kogo wtedy?

Slan 19-01-2016 19:46

Twarz Abigail ściągnęła się na chwilę w wyrazie lekkiego szoku, a potem znowu przybrała wyraz serouśmiechowy. Ananasi sięgnęła do plecaka i wyjęła stamtąd marsa. Popatrzyła Cass prosto w oczy podając batonik
- Dzień dobry, jestem Abigail Johnson. Proszę, weź to. Tylko nie zjadaj kawałków mnie - jej ręka drżała
- Nie potrafię tropić , myślałam, że wy potraficie. Skoro nikt z nas nie potrafi tropić, to jak go złapiemy? - przekręciła głowę zaciekawiona.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:17.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172