[Autorski/Horror] Resident Evil - Komentarze - Strona 16

Alex Tyler · 16-06-2020, 11:57

Ok, nieprecyzyjnie akurat to zdanie napisałam. Powinno być "raczej pozytywnie". Co do reszty to jak napisałam. Twoja postać zdaje się "wiedzieć" i widzieć wyłącznie to, co pasuje do odgórnie narzuconej tezy. Problem w tym, że to nie jest wcale zdroworozsądkowe, tylko powergamingowe. In game, fabularnie, zaś jest to spiskowe i spekulacyjne.

Cytat:

Napisał Anonim

Pisałem o tym w wątku C, że odbiera negatywnie i wie wystarczająco dużo.

MG wydaje się tego przekonania nie podzielać:

Cytat:

Napisał Corpse

jest zachowaniem nad wyrost i sugerującym że postać wie coś czego nie wie (co wiemy obaj z twojej KP)

Corpse · 16-06-2020, 12:36

Cytat:

Napisał Anonim

Nie rozumiem co napisałeś, bo to nielogiczne. "Nie gramy z deklaracjami. Jedno zdanie deklaracji."

Jedno zdanie deklaracji W FORMIE REAKCJI. Nie rozumiem czego nie rozumiesz, ale to już nieistotne na tym etapie.

Cytat:

Napisał Anonim

Zmienię jeszcze raz, ale jeżeli nadal nie będzie się podobać to trudno - zrzuć na Andre kolejny śmigłowiec przy najbliższej okazji. Te elementy nie podobają mi się: [list][*]zrzucenie śmigłowca, żeby odciąć drogę ucieczki jaką wcześniej zaplanował Andre,

Tutaj dwa problemy:
Po 1: twoje wybiegające bardzo daleko deklaracje o których już wspominałem i które ignoruję.
Po 2: od początku sesji, a właściwie już na etapie jej planowania zamierzałem odciąć wszelkie ścieżki na zewnątrz miasta i sprowadzić graczy do centrum w możliwie jak najbardziej realistyczny sposób. W grach odbywało się to w trochę mniej logiczny sposób, bo zwyczajnie postaci BOJĄ SIĘ WIĘC NIE PAKUJĄ SIE NA ULICĘ TYLKO DO NAJBLIŻSZYCH MOŻLIWYCH LOGICZNYCH ZAMKNIĘTYCH MIEJSC, CZYLI NP. KOMISARIAT. Niestety, z doświadczenia wiem że gracze nie potrafią odgrywać strachu u swoich postaci, a każde ich działania są ultra-przemyślane i sensowne od a do z, w związku z czym postanowiłem sprowadzać was do centrum poprzez odcinanie dróg. Zrzucenie helikoptera było zaplanowane zanim nawet napisałem pierwszy post w sesji i twoja deklaracja nie miała tu nic do rzeczy.

Cytat:

Napisał Anonim

[*]pozwalanie na takie dysproporcje pomiędzy siłą postaci graczy, że jedna z postaci jest praktycznie nietykalna i może bezkarnie obrażać i bluzgać na innych,[*]BN dodaje jeszcze siły nietykalnej postaci.

Nie ma żadnej dysproporcji. Jedna z postaci (Malvolia) jest po prostu chamska i przemądrzała i posiada pewną wiedzę której potrzebuje do odgrywania postaci. Nie jest też nietykalna. To jak zwraca się do innych postaci nie jest moją sprawą, mogę tylko reagować na ewentualnie prywatne zaczepki Alex w stosunku do innych... A jak narazie w tej sytuacji ona ci grzecznie tłumaczy dokładnie to samo co ja Ci próbuje wytłumaczyć... I jak widać - bez efektu. Jeśli sugerujesz że znamy się prywatnie i stąd Alex ma jakąś bardziej wypasioną postać to się mylisz, bo znamy się nawet krócej niż ja i Ty.

Cytat:

Napisał Anonim

No, ale nie rezygnuję. Gramy dalej. Może jak Andre nie będzie w jednej lokacji z tamtymi postaciami to będzie lepiej.

Owszem, rezygnujesz. Zanim zaczęliśmy grę miałem z Tobą umowę i teraz się na nią powołam, bo widzę że nie dojdziemy do porozumienia.

Nie mam ochoty na jakieś słowne utarczki i udowadnianie Tobie co 5 minut że Andre zachowuje się nielogicznie. Wszyscy inni jakoś dają radę grać bez takich problemów, a skoro Ty już na tym etapie punktujesz mi jak mam prowadzić sesję i co "tobie się nie podoba" to nie ma tu dla Ciebie miejsca, bo nic w tym aspekcie się nie zmieni.

Dziękuję za wspólną grę i do zobaczenia w innych sesjach

Anonim · 17-06-2020, 07:07

Widzę, że bardzo dużo materiału ignorujesz w swoim życiu. W moich deklaracjach, w mojej karcie rekrutacyjnej, w biografii postaci, a nawet w swoich własnych odpisach.

Cytat:

Napisał Corpse

od początku sesji, a właściwie już na etapie jej planowania zamierzałem odciąć wszelkie ścieżki na zewnątrz miasta i sprowadzić graczy do centrum w możliwie jak najbardziej realistyczny sposób. W grach odbywało się to w trochę mniej logiczny sposób, bo zwyczajnie postaci BOJĄ SIĘ WIĘC NIE PAKUJĄ SIE NA ULICĘ TYLKO DO NAJBLIŻSZYCH MOŻLIWYCH LOGICZNYCH ZAMKNIĘTYCH MIEJSC, CZYLI NP. KOMISARIAT. Niestety, z doświadczenia wiem że gracze nie potrafią odgrywać strachu u swoich postaci, a każde ich działania są ultra-przemyślane i sensowne od a do z, w związku z czym postanowiłem sprowadzać was do centrum poprzez odcinanie dróg. Zrzucenie helikoptera było zaplanowane zanim nawet napisałem pierwszy post w sesji i twoja deklaracja nie miała tu nic do rzeczy.

Taki styl prowadzenia przyjąłeś. W porządku. To co napisałeś z capslock nie ma sensu i nawet nie wiem skąd wziąłeś taką teorię. No, ale skoro spalarnia śmieci funkcjonuje w centrum miasta to może to uniwersum RE działa na zupełnie obcych zasadach - ale nie twierdź, że tak jest i w rzeczywistości.

Potrafię odgrywać strach, ale specjalnie dobrałem sobie postać, która nie czuje strachu, bo jest psychopatą. Pisałem o tym w biografii postaci, którą przyjąłeś. Czy tamten fragment też zignorowałeś?

Cytat:

Napisał Corpse

Nie ma żadnej dysproporcji. Jedna z postaci (Malvolia) jest po prostu chamska i przemądrzała i posiada pewną wiedzę której potrzebuje do odgrywania postaci. Nie jest też nietykalna. To jak zwraca się do innych postaci nie jest moją sprawą, mogę tylko reagować na ewentualnie prywatne zaczepki Alex w stosunku do innych... A jak narazie w tej sytuacji ona ci grzecznie tłumaczy dokładnie to samo co ja Ci próbuje wytłumaczyć... I jak widać - bez efektu. Jeśli sugerujesz że znamy się prywatnie i stąd Alex ma jakąś bardziej wypasioną postać to się mylisz, bo znamy się nawet krócej niż ja i Ty.

Niczego nie sugerowałem. I jeżeli to co pisała Alex uważasz za "grzeczne" to gratuluję różowych okularów. Jak jestem na tym forum 10 lat to Alex jako druga trafiła na listę ignorowanych użytkowników. Ze świecą szukać tak niegrzecznych osób.

Andre zabiłby na miejscu Malvolię, gdyby nie zasady prowadzenia potyczki, w których osoba z bronią palną ma większą szansę na uderzenie niż ktoś kto takiej broni nie posiada. Zamiast tego Andre poszedł do komisariatu odnaleźć i zabić rodzinę Malvolii (o ile ta istnieje).

Cytat:

Napisał Corpse

Owszem, rezygnujesz. Zanim zaczęliśmy grę miałem z Tobą umowę i teraz się na nią powołam, bo widzę że nie dojdziemy do porozumienia.

Nie mam ochoty na jakieś słowne utarczki i udowadnianie Tobie co 5 minut że Andre zachowuje się nielogicznie. Wszyscy inni jakoś dają radę grać bez takich problemów, a skoro Ty już na tym etapie punktujesz mi jak mam prowadzić sesję i co "tobie się nie podoba" to nie ma tu dla Ciebie miejsca, bo nic w tym aspekcie się nie zmieni.

Dziękuję za wspólną grę i do zobaczenia w innych sesjach

Jak już napisałem: nie rezygnuję. Rozumiesz, że nie możesz w moim imieniu zrezygnować?

W umowie było, że jakby było coś nie tak to nie obrażę się jak natychmiast zabijesz moją postać. Także gram dopóki Andre żyje - jak tak bardzo nie chcesz, żebym grał to zabij postać w kolejnym swoim odpisie. Nie obrażę się.

Jak chcesz rzeczywiście podziękować to zabij Andre w kolejnym odpisie i nie rób dalszych złośliwości.

Nie zobaczymy się w innych sesjach, bo nie mam z tobą żadnego wspólnego języka i sądząc po tym co dla ciebie jest "logiczne" i "grzeczne" obracasz się w zupełnie obcym dla mnie środowisku.

Corpse · 17-06-2020, 08:49

@Anonim - Wybacz, ale nie będę się z tobą wdawał w żadne kolejne dyskusje. Nic osobistego, serio, po prostu nie chce dalszego syfu w tym temacie i uważam to za zbędne, bo już ustaliliśmy że się nie dogadamy.

I nie - nie decyduję w Twoim imieniu. To była gra słowna. Uznaj Andre za martwego.

Anonim · 17-06-2020, 08:52

Nie, nie uznam dopóki nie będzie martwa. To moja postać i ma prawo do śmierci. Zabij go w kolejnym odpisie. Zgodnie z umową, na którą sam wcześniej powołałeś się. Czy to też była "gra słowna"?

Corpse · 17-06-2020, 09:11

Cytat:

Napisał Anonim

Nie, nie uznam dopóki nie będzie martwa. To moja postać i ma prawo do śmierci. Zabij go w kolejnym odpisie. Zgodnie z umową, na którą sam wcześniej powołałeś się. Czy to też była "gra słowna"?

Kotku, wybacz, ale nie będziesz mi dyktował co mam robić ze swoją sesją. Kończę tę rozmowę.

Anonim · 17-06-2020, 09:17

Nie nazywaj mnie tak - niezgodne z regulaminem są wyzwiska, a to jak mnie nazwałeś traktuję jako wyzwisko. Nie będziesz mi dyktował co mam robić ze swoją postacią. Możesz go zabić, żeby wyeliminować mnie z sesji. Dopóki Andre żyje to będę odpisywał.

I nie, to nie jest żadna rozmowa. Powołałeś się na umowę to teraz ją respektuj. Ta sytuacja jest śmieszna, nigdy czegoś takiego nie spotkałem - aż takiego chamstwa, które mogłoby być tak prosto rozwiązane. Andre wychodzi na zewnątrz, strażnik zombie go zabije i tyle. Zamiast tego pragniesz być złośliwy i przewyższyć chamstwo Alex (i nie, to w sesji to nie jest odgrywanie, bo Alex tak samo zachowuje się w sesji, jak i komentarzach).

Alex Tyler · 17-06-2020, 10:31

Cytat:

Napisał Driada

Ja bym to zostawiła w gestii mg, w końcu jego sesja, nie?

Jak wyżej

Corpse · 17-06-2020, 10:36

Cytat:

Napisał Anonim

Nie nazywaj mnie tak - niezgodne z regulaminem są wyzwiska, a to jak mnie nazwałeś traktuję jako wyzwisko. Nie będziesz mi dyktował co mam robić ze swoją postacią. Możesz go zabić, żeby wyeliminować mnie z sesji. Dopóki Andre żyje to będę odpisywał.

Zrobione.

Anonim · 17-06-2020, 10:49

Cytat:

Napisał Corpse

Zrobione.

Dziękuję.

17-06-2020, 08:49	#154
Corpse Reputacja: 1	@Anonim - Wybacz, ale nie będę się z tobą wdawał w żadne kolejne dyskusje. Nic osobistego, serio, po prostu nie chce dalszego syfu w tym temacie i uważam to za zbędne, bo już ustaliliśmy że się nie dogadamy. I nie - nie decyduję w Twoim imieniu. To była gra słowna. Uznaj Andre za martwego. __________________ "No matter gay, straight, or bi', lesbian, transgender life I'm on the right track, baby, I was born to SURVIVE No matter black, white or beige, chola, or Orient' made I'm on the right track, baby, I was born to be BRAVE"

17-06-2020, 09:17	#157
Anonim Reputacja: 1	Nie nazywaj mnie tak - niezgodne z regulaminem są wyzwiska, a to jak mnie nazwałeś traktuję jako wyzwisko. Nie będziesz mi dyktował co mam robić ze swoją postacią. Możesz go zabić, żeby wyeliminować mnie z sesji. Dopóki Andre żyje to będę odpisywał. I nie, to nie jest żadna rozmowa. Powołałeś się na umowę to teraz ją respektuj. Ta sytuacja jest śmieszna, nigdy czegoś takiego nie spotkałem - aż takiego chamstwa, które mogłoby być tak prosto rozwiązane. Andre wychodzi na zewnątrz, strażnik zombie go zabije i tyle. Zamiast tego pragniesz być złośliwy i przewyższyć chamstwo Alex (i nie, to w sesji to nie jest odgrywanie, bo Alex tak samo zachowuje się w sesji, jak i komentarzach). Ostatnio edytowane przez Anonim : 17-06-2020 o 09:32.

17-06-2020, 08:52	#155
Anonim Reputacja: 1	Nie, nie uznam dopóki nie będzie martwa. To moja postać i ma prawo do śmierci. Zabij go w kolejnym odpisie. Zgodnie z umową, na którą sam wcześniej powołałeś się. Czy to też była "gra słowna"?