Wiem ale ja miałem parę latek ze 4 albo 5 dzieciaki się różnych rzeczy boją kiedy powiem sobie dość O.N.A też budziło mój strach i jeszcze ta piosenka turnała z Cichoszem xD Zastanawiam się ile z tego co zadeklarowałem Adam da radę zrobić zanim zostanie rozpołowiony jak Pani Ania :P :D |
Spokojnie jeszcze nie wiem kto zginie i w jakiej kolejności nastąpią zgony.:D |
Fajny finał postaci albo tego aktu. Po tym Adam powinien pogodzić się ze sobą. Teraz tylko MG, żeby dwie rany psychiczne zostały wyleczone. Za grę drużynową i za odwagę w obliczu śmierci. |
Cytat:
Nie da się tak łatwo, pokonać dekad toksycznego uwarunkowania środowiskowego i prania mózgu robionego przez oprawców w formatywnym okresie rozwojowym chyba że go anioł uzdrowi :P Ciężko, żeby Adam pogodził się ze sobą skoro sam nie wie czego chce od życia i sam nie jest pewien co jest maską która przyrosła mu do twarzy a co jest jego faktycznym życiem, pragnieniami i charakterem. To naprawdę zagubiony i poraniony dzieciak :/ |
No niestety Wiesław nie lata i nie jest Aniołem i jedyne co może zaoferować Adamowi to szansę uczestniczenia w czymś co prawdopodobnie doprowadzi do jego zagłady. Będzie mógł odkupić swoje winy - no, przynajmniej przed samym sobą, bo pewnie nikogo to nie będzie obchodziło i mało kto, jeżeli w ogóle, będzie pamiętał o jego poświęceniu. I nawet Wiesław nie będzie krył się przed Adamem, Olgą i Łukaszem, że z jego punktu widzenia tak to wygląda. Kolorowo nie jest, ale to trzeba na spokojnie, usiąść i pomyśleć. Ciekawie rozwinąłeś tą postać. Trochę pomógł ci pech w kościach, bo zachęcił do eskalowania problemów psychicznych tej postaci. A przynajmniej tak mi się wydaje. W przypadku Wiesława to rozwój był całkiem udany dopóki Aaliyah żyła. Teraz czuję, że Wiesław znalazł się na niekończącej się spirali zmniejszania poziomu jego skomplikowania. Coraz większego uproszczenia. O czym wspomniałem na początku tej kolejki, że teraz to dopiero ludziom nie będzie podobał się sposób mojego odgrywania. Pierwsze odpada udawanie, że ma siedemnaście lat (i tak było kiepskiej jakości, gdy zaczął wydawać polecenia w autobusie jako jedyny dorosły mogący to robić; albo, gdy zaczął zadawać pytania dyrektorce ośrodka). Jest też w trakcie wymazywania "Pana Miłego" - pozostanie ta osoba, którą sygnalizowałem pojawieniem się wizerunku wilka: wydającego rozkazy nieznoszące sprzeciwu, zastraszaniu dziewczyny chcącej opuścić dom pojedynczym warknięciem "nie!", czy biegnącego na wiedźmę, żeby ją zmasakrować. Wiesław będzie mówił wprost czego chce i co ma do przekazania. (napisałem, że jest w trakcie, bo przy ojcu stara się być miły dla ewentualnych ludzi chcących pomóc dziecku) No cóż, pytanie tylko, czy tak długo przeżyje. Mam nadzieję, że przynajmniej do momentu dialogu Wiesława z Adamem/Olgą/Łukaszem. Tak przy okazji: - co tam, jak tam Sorat? |
Cytat:
Wiesław też jest interesujący lubię trope nieśmiertelnego w młodym ciele można z nim dużo ciekawych rzeczy zrobić co ci ładnie wychodzi :) W poście pierwotnie planowałem żeby odkleił się od rzeczywistości i modlił się jako Johny Deadfield który nie pamiętał co się stało Adamowi ale pisząc zrozumiałem że to nie jest prawdziwa wiara stąd ta wstawka o rozważaniach teologicznych. Miało się skończyć modlitwą ale to było bardziej w stylu Olgi niż neofity Adama i zacząłem sobie słuchać na YT nagrań które aktorzy z brodwayu zrobili w ramach akcji charytatywnej na COVID i przypomniał mi się hairspray. Ta piosenka idealnie pasowała do sytuacji bo Ratsław i trójgłowa reprezentują sobą dawny porządek a przesłanie "You can't stop the beat" to generalnie nie da się powstrzymać postępu on nadchodzi niezależnie od twoich intencji jest jak siła natury. Adam stosuje podstawową taktykę retoryczną przyznaj się na wstępie do swojej słabości żeby wytrącić oponentowi argument w dyskusji lub zmniejszyć jego siłę tak długo udawał że maska przyrosła mu do twarzy i nie wie już co jest prawdą a co fałszem. Najbardziej śmieszy mnie że 3 głową jest królik chowaniec dziewczynki :D sądziłem że Marta Perc awansuje na trzecią głowę ale jak widać królik to sekretna forma jakiegoś ducha natury i jest wyżej w hierarchii od Marty :lol: Po namyślę wydaje mi się że to Marta może być jeźdźcem nie wiem czy Ratsław by ryzykował samego siebie możliwe że zrobił z Perc naczynie dla mocy. Mam nadzieje że królik Gromijko okażę się nawiązaniem do Monty Pytona i Świętego Graala https://www.youtube.com/watch?v=TnOd...ctr=1611664951 |
Cytat:
|
Cytat:
Ziemniaki to poważny biznes. Nawet wirtualne. |
ale nie w chwili, gdy wszystkie pożerasz jak dzikus D: |
Miałam zrezygnować po tej kolejce, ale muszę to zrobić już teraz żeby nikogo nie stopować i nie zatrzymywać akcji. Dziękuję Wam wszystkim za wspólną grę, szczególnie Sepii i Nami. Przepraszam Was że tak wyszło, niestety 2021 postanowił przebić poprzedni rok już od początku z grubej rury:C Nie uciągne tych niespodzianek, obowiązków prywatnych i kalejdoskopu dramy sesyjnej + wokoło sesyjnej. Specjalne podziękowania chciałam wystosować do Ombrose, dziękuję Ci bardzo serdecznie za szansę, dobre słowo i motywację, a także wiarę że jednak do tych rpgów się nadaję. Bastiana zapamiętam na długo:) Trzymam za Was kciuki ludziki, nie dajcie się i jeśli już to nie sprzedawajcie tanio skóry! Powodzenia :* |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:23. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0