Ombrose

@Sepia
Nika się przebudziła, chwyciła kopertę, schowała ją i zasnęła. Już się biorę za czytanie Twojego posta, bo został mi jako ostatni w nowej kolejce

@Bardiel
No właśnie pod względem artystycznym mega ładnie skomponowana scena i bardzo mi się podobało. Jeśli jednak nie obrazisz się za wykonanie tego rzutu, to będzie mi bardzo miło

Dzisiaj termin oddawania postów, ale gdyby ktoś zgłosił brak czasu, to mogę spokojnie przedłużyć do jutra Mój post na pewno i tak pojawi się w weekend, bo mam dużo energii do pisania i żadnych innych planów

 

Brilchan

Przepraszam za chaos przez godzine nie miałem internetu już mi wrócił ale nie będę ryzykować i wrzuciłem to co miałem.

Planowałem jeszcze tam wrzucić akapit o planach wyjazdu do nowego yorku wsadzeniu rodziców do więzienia i dostaniu się do jednego z domów Kiki Scene ale nie mam już sił może potem doedytuje

 

Mekow

O, to fajnie, dziękuję. Oczywiście postaram się dokończyć dzisiaj, ale jeśli nie dam rady, to mój odpis będzie jutro przed południem.

 

Sorat

Ooo, super. Dam posta jutro w takim razie

 

Brilchan

Ja jeszcze będę potrzebował poprawić posta, bo wkradły mi się tam jakieś chochliki stylistyczne i powtórzenia, ale chciałem już na szybko wrzucić za strachu, że mi się internet znów zawiesi.

Może potem jeszcze dorzucę ten akapit o planach Adama ? Nie wiem, czy dam radę rozmawiałem z terapeutką taki osłabiony stan utrzyma się minimum jeszcze przez 2/3 tyg spróbuje spytać lekarki o zmniejszenie dawki ale raczej będę w słabszej dyspozycji, choć będę się starał, bo sesja i postaci osób współgrających są super

Sorry za brak reakcji na babeczki i inne szaleństwa w autokarze, ale tak jak pisałem we wcześniejszym komentarzu, dopóki się nie unormuje staram się jechać na minimum, ale jestem zachwycony.

 

Ombrose

Brilchan, to wszystko jasne. Zdrowie jest najważniejsze, sesja dopiero na drugim miejscu. Na trzecim honor, ojczyzna, miłość i inne takie Sesja ma sprawiać przyjemność, a jeśli w tej chwili fizycznie czujesz się źle, to wiadomo, że może Ci się pisać gorzej. Mam nadzieję, że poczujesz się lepiej, ale piszę to nie tylko z powodu sesji - tylko tak ogólnie

 

Brilchan

Dzięki wszystkim za miłe słowa i wyrozumiałość na razie to nie mam za bardzo siły gadać ani pisać za dużo, ale doceniam taką możliwość.

 

Bardiel

Spoko, rozgrzewaj kości i zobaczymy co wypadnie.

Dorzuciłem w poście końcówkę dialogu z Wieśkiem.

 

Brilchan

Udało mi się skłonić swój odwłok do współpracy i wrzucić szalone amerykańskie marzenie i plany Adama, choć obawiam się, że zadziała to jak przysłowiowy policjant, który w filmie mówi, że to jego ostatni patrol przed emeryturą...

Mam nadzieje, że pomysł jest wystarczająco zakręcony, żeby wpasować się w klimat ? Przypomina mi moje kretyńskie fantazje kiedy w wieku 15 lat dostałem leki, które wpędziły mnie w stan manii, a potem zapędziły na odział psychiatryczny :P

Na szczęście te, które teraz biorę to już zupełnie inna generacja i lepiej działają.

Jeżeli chcesz Ombrose to pewnie da się tam logiczne wrzucić jakąś odpowiedź sennego Felka, ale nie mogłem się powstrzymać wizji zaplątania Adama w żyłki i wznoszenia się wyżej i wyżej (Aż mi się skojarzyło https://www.youtube.com/watch?v=0tWOiipIsG4 może potem dokleje do posta uzasadniając, że gra z jakieś składanki na uszach Adama ?)

Żeby potem spadł z tego szczytu ta wizualizacja tak mi pasowała do tego demona

Ta cała sytuacja z duchami skojarzyła mi się z tą piosenką z mojego ulubionego serialowego Musicalu ja wiem, że ma być bardziej horrorowo, ale jednak https://www.youtube.com/watch?v=_ycLTwY_QlY

The Domy Kiki to też jest prawda mają długą tradycję sięgającą wiele lat wstecz https://performancespacenewyork.org/shows/kiki-ball/

https://www.youtube.com/watch?v=zjfzvo-zRPo&t=2s

Jak będę miał chwilę to powklejam hiperlinki teraz nie mam sił maskować

 

Ombrose

W ogóle Brilchan, jesteś jak postać wyjęta z Glee. Ale to był jeden z moich ulubionych seriali, więc nie mam nic przeciwko.
Choć w sumie...

Może tego nie ogarniasz, ale jestem lekarzem. Takie stwierdzenia wprowadzają mnie trochę w stan gorączki. Normalnie widzę wszystkie wyniki w systemie. Ewentualnie kręcę do pacjentki głową (pacjentki, bo mam głównie żeńskie sale). Mówię, żeby mąż dowiózł dokumentację, bo ma dla mnie duże znaczenie. Przy przyjęciu oraz przy następczym leczeniu.
To już nie pierwszy raz, Brilchan, jak mnie okropnie teasujesz takimi stwierdzeniami. Muszę się napominać, że nie jestem w pracy i nie mam Ci wysłać 15 pytań, których normalnie zadaje w takiej sytuacji.
Więc jeśli nie będzie to dla Ciebie bardzo wymagające, to możesz mi o wszystkim opowiedzieć. Będzie mi też lżej. Bo mnie to ciekawi. I mi zależy (nie mogę sprawić, aby przestało mi zależeć).

A potem też przeczytam Twojego posta (znaczy tę nową edycję)