13-09-2005, 10:58 | #341 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Po pracy szybkie zakupy i do domu, w końcu pogoda nie sprzyja przebywaniu na dworzu. Po wejściu do domu zadzwoniłam do Ani: - Dzień dobry, mówi Amelia. Czy dzwoniła pani może do siostry Roberta?
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
13-09-2005, 20:09 | #342 |
Reputacja: 1 | Witam, pani Amelio. Nie, nie dzwoniłam, zupełnie wylecialo mi to z głowy. |
13-09-2005, 20:26 | #343 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | - A zadzwoni pani, czy ja mam się tym zająć?
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
14-09-2005, 21:06 | #344 |
Reputacja: 1 | W sumie ja powinnam, skoro juz do niej kiedys dzwoniłam... Zaraz sie tym zajmę i oddzwonię do pani jak tam z Robertem. A oprócz tego dowiedziała sie pani czegos nowego? |
14-09-2005, 21:40 | #345 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | - Właciwie nawet nie wiem czy to ważne, ale dostałam wiadomość zwrotną z adresu suchy@wp.pl. Wygląda na to, że naraził się on firmie Diagon Schultz. Właściwie to zaraz sprawdzę, czym zajmuje się ta firma, i gdy pani oddzwoni to podziele się informacjami. Do usłyszenia. Po rozłączeniu się siadam do komputera i szukam w Internecie informacji o tej firmie.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
14-09-2005, 21:45 | #346 |
Reputacja: 1 | Do widzenia. Chaotyczne to troche, ale roztrzepana osóbka... Dzwonie więc do siostry Roberta, pytając o jego zdrowie oraz jej samopoczucie. |
14-09-2005, 23:35 | #347 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ | |
15-09-2005, 20:14 | #348 |
Reputacja: 1 | Ponad doba i sie nie wybudził? Dziwne trochę. No nic, dzwonie do Amelii i zdaję co usłyszałam, oraz pytam o co chodzi z tym mailem, narażaniem sie i firmą bo nic nie rozumiem. |
15-09-2005, 21:53 | #349 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | - Więc tak, mail był następującej treści: "Osoba używająca ten adres mailowy jest w tej chwili nieosiągalna. Wszelkie szkody, które mogła wyrządzić firmie "Diagon Schultz" będą rozpatrywane oddzielnie, dlatego też proszę zwrócić się o szczegóły do wyżej wymienionej firmy. Serwis wp.pl nie ponosi odpowiedzialności za użytkowanie konta oraz jego zawartość i czyni to tylko na wyraźne życzenie osób lub instytucji, na których szkodę zostało stwierdzone działanie. Ten mail został przygotowany przez zleceniodawcę - "Diagon Schultz" - i do niej proszę zwracać się o szczegóły sytuacji." Sprawdziłam tą firmę. niewiele znalazłam. Wiem, że to firma farmaceutyczna, ten sam budynek gdzie pracowali Robert i Maciek. Nie wypuścili zadnego leku, ale może jakiś testują, i nie zdziwiłabym się, gdyby był to lek przeciwko wrzodom.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
15-09-2005, 22:10 | #350 |
Reputacja: 1 | Mysli pani? Moze to ten lek wlasnie - CornizonX - , ktory Maciek sprawdzał, czy wszedł do obiegu? Nic o nim nie mogłam znaleść... Moze to Diagon Schultz go mial wypuscic a od goscia z maila Maciek dowiadywał sie szczegółów i dlatego go wywalili... Hehe, chyba znow zaczynam tworzyc teorie na miałkich podstawach. - smieje sie niepewne - Dobrze by było znaleźć goscia, ale skoro go wywalili, to moze byc problem. |