Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-08-2005, 23:24   #241
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Piękne metody, ale cóż - takie życie. Też postaram się byc ale niczego nie obiecuję - praca wzywa. Chociaż wątpie szczerze mowiąc czy cos nam ta wizyta da - z tego co jego siostra mowila wygląda na to, że ledwo żyje, nie mowiąc juz o jakimkolwiek kontakcie. Zresztą ma uszkodzone gardło i płuca, więc... Ale jakby co, proponuję nie mówić mu o tej liscie - po co denerwować go w takim stanie.
 
Sayane jest offline  
Stary 24-08-2005, 02:18   #242
 
Bies's Avatar
 
Reputacja: 1 Bies ma wyłączoną reputację
Ale to nie znaczy, że nie możemy go zobaczyć... Tak czy siak i tak pojade dowiedzieć się czegoś więcej o jego stanie i porozmawiać z jego siostrą. Najlepiej aby przynajmniej jedna z pań mi towarzyszyła...
 
__________________
A Samurai becomes like a revengful ghost and shows great bataliation. Even if a Samurai's head would've be suddenly cut off, he should still be able to perform one more action...
Bies jest offline  
Stary 24-08-2005, 11:27   #243
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
- Dobrze, w takim razie spotkamy sie pod szpitalem jutro o 12 panie Łukaszu, a jeśli pani również bedzie mogła przyjść, to świetnie.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline  
Stary 24-08-2005, 13:10   #244
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Cytat:
Napisał Sayane
Też postaram się byc ale niczego nie obiecuję - praca wzywa.
Według Twoich zapisków nie masz nic specjalnego w dniu jutrzejszym. A żeby być pewnym, że każdy dotrze, to można umówić się na 12.30 pod szpitalem.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline  
Stary 24-08-2005, 13:22   #245
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
W takim razie umówmy się na 12.30, żebym i ja na pewno była. Ale co do siostry to rano mówiła, że idzie do pracy, więc żeby sie z nią spotkać trzeba by poczekać pewnie do 15-stej.
 
Sayane jest offline  
Stary 24-08-2005, 17:36   #246
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Niedzielny wieczór i tak był już stracony, ale po ostatnich rewelacjach nie nadawał się już do niczego. Umówieni na jutrzejsze popołudnie do szpitala rozeszliście się do domów. Kolejne pytania bez odpowiedzi, kolejne tropy i zagadki. Od pogrzebu minęło raptem 5 dni a wszystko wokół zmieniło się w zastraszającym tempie. Zwątpienie oraz bezsilność wtargnęła w Wasze szeregi. A jutro poniedziałek.
Przepiękny ranek przywitał Was słońcem oraz obawą przed żarem. To, co mieliście do zrobienia przed południem jakoś ogarnęliście. Drobnostki życia stały się bardzo normalne i wręcz pożądane, wolne od tajemniczych śmierci, głosów z telefonu czy znikających postaci na filmach. A przed Wami wizyta u Roberta. Jednak tym razem zamiast spotkać się ze szczupłym facetem w KFC będziecie go wizytować w szpitalu na Banacha. I przed 12.00 każdy z Was ruszył na Ochotę, by dotrzeć w to miejsce na czas.
Szpital na ulicy Banacha to potężny moloch rozsiadły między łatami zieloności. Szara konstrukcja pudełkowa oraz unoszący się wszechobecny zapach środków dezynfekcyjnych nie mogła nikogo zmylić, co do przeznaczenia i funkcji tego budynku. Na recepcji dopytaliście się gdzie leży Robert. Wejście na schody, potem plątaniną korytarzy do sali 23A na drugim piętrze w skrzydle urazowym. Wędrówka przez ciemne korytarze szpitala i zapach leków wywoływał u Was dziwne uczucia. Pacjenci spotykani po drodze umykali przed Wami lub przynajmniej tak się Wam wydawało. Jakby świat żywych i chorych nienawidził się w każdym przejawie życia (i choroby). Wreszcie doszliście na miejsce. Na wewnętrznej recepcji potwierdzono, że Robert Czynkier leży na sali 23A. Obecnie lekarz dyżurny jest u siebie, gdyby ktoś coś od niego chciał. Siostra Roberta potwierdziła, że dziś mogą się zjawić osoby do jej brata i nie robiono problemów przy wejściu. Zaopatrzeni w plastikowe ochraniacze na buty oraz czepek na głowę ruszyliście do sali.
Robert leżał na łóżku przy oknie, ale że to Robert to musicie wierzyć na słowo salowej. Postać w gipsie była na wyciągu, ze wszystkimi kończynami umieszczonymi w białej skorupie. Przy szyi ma kołnierz, który wystaje z gipsu. Na głowie ma również białą maskę i tylko oczy wskazują na to, że tam, pod spodem, leży człowiek. Liczne przewody, kolorowe i zwykłe, gumowe, wchodzą i wychodzą z unieruchomionego kształtu. Szum maszyn kontrolnych oraz jednostajne pikanie monitora stanu funkcji życiowych napawa Was lękiem. W sytuacjach takich jak ta dociera do Was, że życie ludzkie kruche jest i naprawdę niewiele wystarczy, by je zgasić. Podchodzicie do Roberta. Nie wydaje z siebie żadnych dźwięków. Usta ma zamknięte, a z nich wystaje pęk rurek. Tylko oczy patrzą się na Was i są wyraźnie pobudzone. Reagują spojrzeniem na wasze pojawienie się w zasięgu.
Nie odpowiada na przywitanie, tylko mrugnął oczyma. Obok, na jego niewielkim stoliku leży talerz z jedną mandarynką, jabłkiem i wazonikiem z niewielką frezją a ponadto komórka, klucz od pokoju oraz żetony do automatu na kawę. Przy prawej ręce pacjenta jest zawieszony przycisk, którym może wezwać pielęgniarkę. Palce są na tyle sprawne, że dają radę poruszać się. Przy nogach, po zewnętrznej stronie łóżka wisi karta pacjenta. Poza nim nie ma nikogo w pokoju, który z rozmiarów jest przystosowany na dwa takie łóżka. Teraz jest pusto i cicho. Elektroniczne buczenie, szmer kroplówki oraz mechaniczny terkot jakiegoś urządzenia a także stłumiony odgłos ulicy zza okien to jedyne słyszalne dżwięki w pokoju. Jesteście sami. I jest Robert.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline  
Stary 24-08-2005, 22:49   #247
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
- Chyba nie ma sensu pytać, jak się pan czuje - zwracam się do Roberta - Wszyscy tu głęboko wierzymy, że szybko pan wróci do zdrowia.
To niby tylko puste formułki, ale mówie je z głebi serca, a dla człowieka w takim stanie każde słowo jest jak lekarstwo.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline  
Stary 24-08-2005, 23:17   #248
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Cytat:
Napisał Redone
- Chyba nie ma sensu pytać, jak się pan czuje - zwracam się do Roberta - Wszyscy tu głęboko wierzymy, że szybko pan wróci do zdrowia.
Widzisz jak Robert szybko zamyka oczy by je na powrót otworzyć. Jednak teraz widzisz w nich łzy. Gdyby nie one można by powiedzieć, że pod tą pustą, białą skorupą nie ma nikogo żywego.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline  
Stary 24-08-2005, 23:37   #249
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Ciesze się, że nas pan słyszy i rozumie. - usmiecham się do niego, przysiadając przy łóżku. Martwilismy się o pana. Może spróbujemy trochę porozmawiać, jesli to pana zbytnio nie zmęczy? - biorę go za sprawną rękę - Proszę mnie uścisnąć raz na ''tak'', dwa razy na ''nie'', zgoda?
 
Sayane jest offline  
Stary 25-08-2005, 01:41   #250
 
Bies's Avatar
 
Reputacja: 1 Bies ma wyłączoną reputację
Stał i patrzył na ten obraz... Mówił do siebie w myślach Chyba wolałbym umrzeć... Nie chciał przeszkadzać dziewczynom w nawiązaniu kontaktu z roboertem... Nie był najlepszy w pocieszaniu poszkodowanych a co dopiero w rozmowie z takimi. Wolał milczeć i poczekać na to, aż się go o coś zapyta... I znów w myślach Cholera pewnie nas to samo spotka albo gorzej... kurwa że też nie można tu zapalić... Stanął koło okna i wyjrzał za nie...
 
__________________
A Samurai becomes like a revengful ghost and shows great bataliation. Even if a Samurai's head would've be suddenly cut off, he should still be able to perform one more action...
Bies jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:26.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172