17-03-2011, 17:42 | #81 |
Reputacja: 1 | No to dobra Czekam na egzekucję. Ale ostatnie słowo od Josha jeszcze po twoim poście wrzucę |
20-03-2011, 09:11 | #82 |
Reputacja: 1 | Dotarliśmy jakoś do końca. Dziękuję wszystkim za grę i jeszcze raz przepraszam za ogromne przerwy. Wypaliłem się parę miesięcy temu i gdyby nie Wasze dopytywania się co dalej, to bym pewnie sesje zostawił. Tak ma ona przynajmniej jakąś końcówkę, niezbyt miłą, ale ma! Mam nadzieje, że przynajmniej w pierwszej połowie rozgrywki grało Wam się całkiem przyjemnie |
20-03-2011, 10:08 | #83 |
Reputacja: 1 | Dziękuję za smakowitą sesję, zarówno mataichiemu, który zaserwował nam mocny psychodeliczny klimat (czyli dokładnie taki jaki lubię) oraz współgraczom - szczególnie harardowi i emilskiemu, z którymi wyśmienicie mi się pisało. Końcówka mi się podoba, nawet pomimo marnego końca Jill, ale co by nie mówić - należało jej się.;] Wiem, że ta postać była zepsuta do szpiku kości i niewiele miała ludzkich cech, jakkolwiek w trakcie tej rozgrywki zdążyłam ją co nieco polubić (wiem, nie najlepiej to o mnie świadczy, ale pisało mi się ją fantastycznie). Tak samo z postaciami chłopaków - wiem, że to psychole i degeneraci, ale i tak było mi ich żal biorąc pod uwagę jak skończyli. Ta sesja to była doskonała odmiana od standardów. Rzadko GMi organizują przygody dla drużyny totalnych psychopatów Istniała oczywiście szansa, że wszyscy się pozabijają (co po pierwszym poście wydawało mi się niemal pewne, hehe) ale daliśmy radę, a nawet zbudowaliśmy między postaciami ciekawe relacje(chociaż do końca nie można było być pewnym czy jeden członek drużyny nie wbije kosy w plecy innego ). Jeszcze raz dzięki. Na koniec chciałabym oddać wyrazy uznania dla emilskiego. To była zdaje się twoja pierwsza sesja i początki rpg-owej przygody. Po celi było widać jak ewoluujesz jako gracz, jak twoja postać "rozwija skrzydła". Chylę czoła. Nawet stary wyjadacz miałby opory zagrać taką osobowością jak Chris. Ty nie tyle dałeś radę co zabłysnąłeś w tej sesji a czytanie twoich postów to była ogromna przyjemność. Post kiedy Torga nawiedzają wizje jego ofiar, które wymierzają mu pokutę... To pewnie jeden z mocniejszych postów jakie w ogóle dane mi było czytać. Dziękuję. I do zobaczenia na innych rpg-owch ścieżkach. Z matem i harardem ponownie widzimy się (mam nadzieję) niebawem. Z emilskim chętnie pograłabym jeszcze kiedyś - może w mniej chorym klimacie. No i żałuję, że nie spotkaliśmy się z postacią Milly! Chociaż może Rebece to akurat wyszło na zdrowie pozdrawiam lilka |
20-03-2011, 10:24 | #84 |
Reputacja: 1 | Racja, emilski zaskoczyłeś chyba wszystkich. Nie byłem pewien czego się mogłem po Tobie spodziewać, a okazało się, że przyjęcie Ciebie było strzałem w dziesiątkę. Rewelacyjna gra jak na pierwszą sesję |
20-03-2011, 10:48 | #85 |
Reputacja: 1 | Dziękuję pięknie mistrzowi i wszystkim współgraczom za wspólną zabawę. Była to jedna z oryginalniejszych sesji w jakiej brałem udział Mat, zrobiłeś świetny klimat i chwała ci za to że dawałeś go wykorzystywać graczom do oporu. Inny mistrz byłby się wkurzył gdyby gracze zabijali prawie każdego napotkanego enpeca Bardzo mi się podobała koncepcja sesji, cieszę się że Lilka namówiła mnie na połączone historie postaci. Szczerze mówiąc Josh był chyba moją pierwszą taką chorą i porąbaną postacią w pbf Czapki z głów dla graczy w drugiej grupce. Żałuję że Josh nie spotkał się z Rebeką, na pewno podyskutowaliby o koncepcji człowieka jako monady bez okien Świetnie mi się czytało Milly twoje posty. Baczy, twój psychol też był super. Emilski, świetnie mi się z tobą grało, Torg to zajebista postać. Rozkręcałeś się w czasie trwania sesji, aż miło było czytać. Mnie się najlepiej podobała scena ze Stellą To że Lilce psychopatki, demonice i inne postaci w tym typie wychodzą świetnie to już zdążyłem się przekonać wcześniej. Ale Jill była jedyna w swoim rodzaju. Rozmówki z diabłem były boskie, jak i cały wachlarz zachowań siostrzyczki Jednym słowem, świetna sesja i mam nadzieję że pogramy razem w wielu innych. Pozdrawiam, Harard Ostatnio edytowane przez Harard : 20-03-2011 o 10:52. |
20-03-2011, 15:05 | #86 |
Reputacja: 1 | Nasze postacie były od początku skazane na zły koniec, ale i tak się cieszę, że Torg przeżył. Nie szkodzi, że nie jest już prawdziwym Torgiem. Dzięki wszystkim za miłe słowa. Było ostro, emocjonalnie i brudno Wiadomo, że mogło być bardziej intensywnie, jeśli chodzi o częstotliwość postowania, ale może wtedy by nam się to rzuciło za bardzo na psychikę Tak, jak pisała liliel, mi też najbardziej podobała się mocna interakcja między postaciami i rzeczywiście brak pewności, czy ktoś nie wpadnie zaraz na pomysł, żeby drugiemu wbić nóż w plecy. Na pewno bawiliśmy się sobą nawzajem i to było fajne. Dzięki graczom, dzięki MG i do zobaczenia w sesjach
__________________ You don't have to be weird, to be weird. |
20-03-2011, 18:47 | #87 |
Reputacja: 1 | Sesja była świetna. Jako wierny czytacz gratuluję kolejnej zakończonej przygody |
20-03-2011, 19:09 | #88 |
Reputacja: 1 | Ja również po raz kolejny dziękuję za wspaniałą sesję, zarówno mojemu ulubionemu MG jak i współgraczom. Też żałuję, że nie dane nam się było złączyć z drugą drużyną, ale tak szczerze mówiąc obawiałam się jakby to się potoczyło. Mogłoby być ciekawie ale i krwawo Druga drużyna trzymała bardzo wysoki poziom - gratulacja dla Waszej trójki. Samo zakończenie bardzo ciekawe i aż ciarki mnie przeszły. Powodzenia na pokręconych sesyjnych szlakach |
20-03-2011, 19:15 | #89 |
Reputacja: 1 | Przyłączam się do gratulacji. Sesję czytało się znakomicie.
__________________ Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI! |
20-03-2011, 20:16 | #90 |
Reputacja: 1 | Co Wy ludzie ! Sesja była STRASZNA, KOSZMARNA, PASKUDNA i na dodatek OBRZYDLIWA! Tak trzymać Jedna z paskudniejszych sesji w tym dziele. A myślałem, że to ja mam chore pomysły. A postacie to chyba brały lekcje u Hanibala Lectera. Brawo Gracze i brawo Mistrz Gry. |