17-07-2011, 17:32 | #91 |
Reputacja: 1 | Zastanawiałam się nad tym, ale doszłam do wniosku że człowiek raczej wierzy w coś czego nie ma podstaw kwestionować, a co do wcześniejszego wyrywania się... jeśli chodzi o ten tekst z artykułem to dla Sam to tylko potwierdzenie, że to jednak Lucy i że kuzynka pewnie wcześniej omawiała pewne kwestie z wujem DDD
__________________ The lady in red is dancing in me. |
17-07-2011, 17:34 | #92 |
Reputacja: 1 | WItam. W moim poście niewiele akcji czy odpisek, ale posty większości z Was nie zawierały planów. Marrrt - założyłem, że Norman podążył za nieznajomą do księdza i wskazał jej drogę, bo w sumie dziewczyny nie wypadło zostawić samej w "nawiedzonym Bass". Gdyby jednak planował odłączyć się i pójść do mechanika, czy też wskazać dziewczynie inną lokalizację to zakładamy, że tak czy siak trafi ona do kościoła. Przepraszam, że w moim poście pojawiła się kwestia Solomona, ale nie wiedziałem, czy Bebop się pojawi a w Waszych postach były odnośniki do tej rozmowy i musiałem ja wrzucić by była czytelność. Jest godzina 10 rano. Macie czas do południa na Wasze działania. Chciałbym w Waszych kolejnych postach widzieć konkretne plany - co robicie, dokąd kto i po co się udaje, bo inaczej - nie ukrywam - mam problem z pisaniem swoich postów A jak ja mam problem i nie wiem co napisać, to najczęściej ożywiam akcję i..... Powiem tak, lepiej planujcie swoje działania. Co do "sporu" Judith - Samantha - powiem tak, postać Sielany może sobie myśleć co jej się tylko chce o jakiejkolwiek postaci gracza. Uważać ją za naiwną, mądrą, leniwą, piękną czy też zepsutą - bo są to osądy jej bohaterki i wynikają z jej oceny, która przecież może być mylna czy nawet krzywdząca. Czas - bardzo Was proszę - do soboty. Mimo lekkiej obsuwy mojego posta (czekałam na graczy powiem na swoje usprawiedliwienie). Pozdrawiam. P.S> Eleanor - zaraz dostaniesz PW, wykonałem testy za twoją postać i postać Sileany i dostaniesz ich interpretację. |
17-07-2011, 18:02 | #93 |
Reputacja: 1 | "W moim poście niewiele akcji" Armielu, z całym szacunkiem, ale bredzisz tutaj, bo ja się mało nie udławiłam herbatą z napięcia, jak przeczytałam o Lucy Cartenberg! |
18-07-2011, 14:49 | #94 |
Reputacja: 1 | A teraz coś, co udało mi się wyszperać Oczywiście u mnie to wygląda, jak zauważyliście, mniej kolorowo |
18-07-2011, 15:26 | #95 |
Reputacja: 1 | Śliczne... Tylko zabiło mi cały klimat, bo ja głównie sobie wyobrażam Bass jako dziurę zabitą spróchniałymi dechami... |
18-07-2011, 18:19 | #96 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
I dobrze sobie wyobrażałaś U mnie w sesji to jest dziura zabita spróchniałymi dechami | |
23-07-2011, 22:08 | #97 |
Reputacja: 1 | Post wisi. Czas - tradycyjnie - sobota do 21.00. Teraz troszkę wyjaśnień: 1. Krzyk Sam słyszały - rzecz jasna Judith i Lucy. Ta druga od razu leci zobaczyć, co się stało. W kościele krzyk słyszał jedynie Solomon, ale do końca nie jest pewien swoich zmysłów. 2. Samantha odzyska przytomność po chwili - ale jeszcze przez moment będzie nie do końca świadoma (utraciła -5 PP i wpadła w tak zwany krótkotrwały obłęd - wynik mojego testu i mechanik ZC). Pogłębia to fakt, że na nadgarstkach ujrzy ślady odciśniętych palców. Ten widok już wliczony w cenę utraconych PP. 3. Norman już nie przekona Reda do pomocy - nieudany test perswazji i udany test szczęścia dal mi tylko narzędzia. Kolejne posty - najlepiej skonsultować ze mną na PW lub GG. Szczególnie Marrrt Ale reszta także Powodzenie moi Badacze Tajemnic. |
30-07-2011, 22:05 | #98 |
Reputacja: 1 | Witam. Post jest. Jak widzicie, ksiądz Malcolm przygotował wam herbatkę z pewnym miłym specyfikiem. Czas na posty - jak zawsze do soboty do 21.00. Teraz doprecyzowanie: 1. Bebop - twój Solomon ma wszystko, co miał. Leży dość blisko ciągniętej w stronę kościoła Sam. 2. Eleanor - ty odzyskujesz pełnię sił, jakby ostatnie słowa torturującego się człowieka ze snu ... dodały ci energii. 3. Campo Viejo i Sileana - wasze postacie wiszą sobie nogami w dół, lecz nie dotykają podłogi. Kultyści podciągnęli was przywiązując za nadgarstki dość brutalnie. Czujecie, że lina wpija się wam w ręce. Ludzie w kościele mają na sobie sztormiaki, ale poznajecie ze dwie twarze. Możecie pomajtać nogami i ewentualnie powrzeszczeć. 4. Marrrt- twój Norman ma "wolną rękę". Wszystkie Wasze działania powinny zostać skonsultowane ze mną. |
02-08-2011, 14:04 | #99 |
Reputacja: 1 | Witam moi Badacze Tajemnic. Po pierwsze - przepraszam za jakość wcześniejszego posta. Mi osobiście jego styl się nie podobał. Po drugie - informuję, że Wasze kolejne posty (szczególnie posty Campo Viejo, Sileany, Eleanor oraz Bebopa) mogą być krótkimi postami deklaracyjnymi! Co oznacza, że możecie je wrzucić nieco wcześniej niż w ostatnie minuty w sobotę Wtedy ja też polecę z akcją szybciej. Marrrt - Twój bohater ma wrażenie, ze "umknęło mu" kilkadziesiąt minut. Jakby .... zasłabł lub zasnął na podłodze w latarni morskiej. |
05-08-2011, 13:20 | #100 |
Reputacja: 1 | Witam ludziska. Z dobrych informacji, dla mnie - mam więcej pracy do wykonania. Ze złych dla Was - jest do drugi większy kontrakt, który będę musiał zrealizować osobiście w tym samym czasie i może mnie mocno zaabsorbować czasowo w okresie sierpień - wrzesień. Może mieć to wpływ na moją aktywność na LI. Będę się starał odpisywać najszybciej, jak dam radę, ale za potencjalne poślizgi czasowe z góry przepraszam. Wolałem, abyście wiedzieli już teraz. Sesji - rzecz jasna - nie porzucę. I mam nadzieję, że dłuższe oczekiwanie na moje odpiski zwyczajnie zaostrzy Wam na nie apatyt. Pozdrawiam. Armiel. |
| |