03-09-2011, 23:49 | #111 |
Reputacja: 1 | Doedytowałam posta, o czym informuję tutaj, bo to była istna mordęga - LI jak zawsze kiedy nie trzeba, wiesza się i informuje mnie o błędach. Dodanie posta, też sielanką nie było... Ale whatever. Post jest. A, pogrubione fragmenty pochodzą z Mastertonowskiego "Manitou", a gdyby było trzeba, mogę je zmienić. |
04-09-2011, 09:51 | #112 |
Reputacja: 1 | Sileana - to dodało naprawdę fajny "smaczek" Twojemu postowi. Absolutnie tego nie usuwaj. Twoja Judith jest dziennikarką. Ma szerokie doświadczenie i mogła słyszeć różne ciekawostki. Lata 20 ubiegłego stulecia to czasy "wiary w sprawy nadprzyrodzone", więc takie przypadki mogły być opisywane w różnych źródłach. W moim odczuciu za takie smaczki nalezy Ci się repka za post Teraz organizacyjnie. Post jest. Działania chyba standardowo na GG docku lub PW czy innym źródle. Czas do kolejnej NIEDZIELI 11 września 2011 - tak NIEDZIELI, nie SOBOTY do godziny 21.00. Pozdrawiam EDIT: Byłbym zapomniał. Za "terapię" jedzeniem - odpoczynek umysłu od grozy - Samantha ODZYSKUJE 1 Punkt Poczytalności. EDIT2: Zapomniałem Wam powiedzieć - BRAWA za ostatnią turę! Piekne zaangażowanie na GG docku i w grę. Dziękuję <snif, snif - ocieram łzy wzruszenia> Ostatnio edytowane przez Armiel : 04-09-2011 o 10:13. |
10-09-2011, 16:50 | #113 |
Reputacja: 1 | Khem, muszę najmocniej Was wszystkich przeprosić, ale nie dam rady wrzucić posta, chyba, że miałby to być jedynie dialog z doca. Nawet teraz dorwałam komputer tylko na chwilę. Także, wybaczcie mi, ale znowu zawalam. |
10-09-2011, 20:04 | #114 |
Reputacja: 1 | Wybaczcie fatalną jakość posta, niestety mój komputer znowu nie sprostał tak prostemu zadaniu jak zapisanie informacji w wordzie... Postanowiłem wrzucić chociaż krótki dialog, który w razie czego zedytuję, gdy jutro zdołam uporać się z kompem, o ile zdołam :/ Przepraszam również za nieobecność na docu, niestety powód jest ten sam. Dzisiaj udało mi się wrzucić na niego kilka zdań tylko dzięki uprzejmości Campo Viejo. Mam nadzieję, że jutro mi się uda i zobaczycie już coś co da się nazwać postem. Nie jestem niestety nawet pewien z jakich przyczyn to wynika, szczególnie, że wcześniej udało mi się bez problemu wrzucić posta.
__________________ See You Space Cowboy... |
10-09-2011, 22:00 | #115 |
Northman Reputacja: 1 | Post zatrzymałem jakby w przeszłosci, żeby drugi raz nie opisywać tego co było dalej, tym bardziej, że może panie zechcą cos jeszcze dopisać od siebie z " w międzyczasie". Nie dam rady jednak ukrywać mysli bohatera na dłuższą metę. Nie jest to takie proste jak się okazuje w tej sesji. Eksperyment nie wyszedł. Nie dam rady pisać o niczym lub o dialogach, kiedy akcji nie ma wiele lub rozbita jest na n-postów. A, że do powiedzenia Walker zazwyczaj ma nieco (niekoniecznie madrego), to chyba jednak będę Was też dalej raczył jego i myslami, które możecie pomijać w czytaniu. Resztę o akcji pod tytułem "podpalanie domu" opiszę z punktu widzenia mojego bohatera w następnym poscie.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 10-09-2011 o 22:06. |
10-09-2011, 23:58 | #116 |
Reputacja: 1 | Ja tam najbardziej czekam na to wypełnienie dialogów z doca właśnie tymi osobistymi uczuciami waszych bohaterów Bez nich byłoby to o wiele uboższe więc jak dla mnie Campo pisz tak dalej |
11-09-2011, 20:17 | #117 |
Reputacja: 1 | Zgadzam się z Eleanor Campo Viejo Post był prima sort Mój tez już jest. Nie tak dobry, jak post Campo, ale nie moglem za wiele w nim napisać. Co prawda, były Wasze deklaracje dotyczące pójścia do szkoły w poszukiwaniu obrazu, ale sytuacja z Mirandą wiele zmieniła. Nie udał się test szczęścia - zakończył paskudnym rzutem 98 co jest równoznaczne z pechem - i oto wynik. Pozwoliłem sobie zatem na niewielkie posunięcie akcji w przód zostawiając Waszych bohaterów w pewnym "zawieszeniu". Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by w tym tygodniu zrealizować wcześniejsze plany. Czas - do kolejnej soboty - czyli do 17 września do godziny 21.00. Liczę na aktywność na PW, GG lub GG docku, by "ruszyć" troszkę akcję. |
16-09-2011, 19:26 | #118 |
Reputacja: 1 | Post jest, ale wymaga paru poprawek, bo oczywiście całe formatowanie poszło... na spacer. Z tym prześcieradłem to zagrałam na emocjach, ale wydaje mi się to dość sensownym pomysłem - jako osłonięcie Mirandy, żeby się nie utopiła od deszczu. A oddychać się tak spoko da. W każdym razie, jak coś - zmienię bez problemu. A, i przepraszam, bo w sumie, żeby zachować chronologię, powinnam być ostatnia, ale nie wiem, czy jutro bym zdążyła. Ostatnio edytowane przez Sileana : 16-09-2011 o 19:31. |
18-09-2011, 19:52 | #119 |
Reputacja: 1 | Przepraszam, ale zew względu na stan zdrowia posta wrzuć, jak tylko zejdzie mi gorączka - nie mam pojęcia, jutro, może pojutrze. Przepraszam raz jeszcze. Oczywiście wpłynie to na odpowiednie wydłużenie terminu odpisywania. |
18-09-2011, 22:41 | #120 |
Reputacja: 1 | Nie masz za co przepraszać, grunt to zdrowie, a sesja nie ucieknie Wracaj do zdrowia!
__________________ See You Space Cowboy... |