Ombrose

Odniosłem wrażenie, że to jest nie tyle opętany pies, co bardziej widmo psa. W każdym wątku wydarzenia rozgrywały się dokładnie tak samo i w tej samej kolejności. I z grubsza w tym samym czasie, więc mało prawdopodobne, aby jeden pies, nawet opętany, był w stanie narobić tyle spustoszeń na drogach. Choć może możliwe, nie wiem.
Ewentualnie mogłoby to być stado opętanych psów ze świetnym wyczuciem czasu, ale wtedy pytanie, skąd wiedzą, przed które samochody wyskakiwać... Czy demony są wszechwiedzące? Chyba nie, skoro jeden kazał przesiadywać Glenowi w bibliotece i czytać książki - najpewniej sam chciał pozyskać jakąś wiedzę tamtym razem.

No ale to dyskusja dopiero na przyszłość, kiedy nasze postaci podzielą się tym, co je spotkało. O ile dożyją i będą chciały na ten temat rozmawiać. Może wypłynie kilka dodatkowych faktów Szczególnie wątek Akaczi i Chudego może nam wiele wnieść. To, jak się dostał do środka ich pojazdu wskaże, czy pies jest materialny, czy nie.

 

Brilchan

Mój nuniek jeżeli spotka innych to od razu powie że jego zdaniem ta rywalizacja jest idiotyczna i lepiej dla wszystkich jak i dla świata oraz ludzkości żeby pracowali razem przy zamknięciu Bramy.

Dla niego przeżycie jest drugorzędne a kasa trzeciorzędna.

 

Ombrose

Myślę, że jak niebezpieczeństwo okaże się solidne, to ludzie przestaną myśleć o pieniądzach i będą próbować współpracować, choć to wszystko zależy od pojedynczych postaci.

A różnicowanie widma z opętanym psem jest na tyle istotne, że opętanego psa można próbować zastrzelić, a widmo raczej nie przestraszy się pistoletu.

 

Obca

Bo "owczarki mazowieckie"* są niezniszczalnie i nie potrzebują żadnej selekcji zwłaszcza że jak widzisz wasz egzemplarz teleportowal się do samochodu ch6ba XD



* owczarek mazowiecki - potoczna nazwa każdego nierasowego psa przypominajace cos wulkowatego, mieszkający w mazowieckim

 

__________________
I WILL SWALLOW YOUR SOUL! It matters not how you try to sustain your flashy bodies with the fruit of the trees or the animals of the land. You only serve to hasten the time when I shall break your very mind, enslave your will, and feast upon the entrails of your existence. I will lay ruin upon your livestock and your home!

Ombrose

Ty żartujesz, że są niezniszczalne, ale ja głównie dlatego nie chciałem w niego uderzyć... bo bałem się, że coś stanie się nam w samochodzie, a nie temu psu XD

Czyli psy są dwa, skoro wszystko było w tym samym momencie.
A to, jak się dostał do samochodu, to są chyba trzy możliwości:
- teleportował się do środka materialny, opętany pies, jeśli ma taką moc
- opętany pies w miarę bezgłośnie rozerwał blachę samochodu i tak dostał się do środka - mało prawdopodobne, żeby nie było opisane żadnego zgrzytu ani huku
- w środku po prostu pojawiło się widmo psa

 

BoYos

Jak coś to ja czekam na odpis Loli nim podejmę akcje

 

Anonim

A jeżeli... nie odpisze?
Lepiej nie czekać na odpisy innych. Przez dwa dni w sumie nie było 4 odpisów (trzy osoby na początku gry, a potem jedna, inna, po drugim odpisie). Ogólnie frekwencja udana.

 

Vesca

Co parę godzin zaglądam na forum, więc spokojnie, o ile znowu mnie gorączka nie zwali [o czym dam wcześniej znać], to będę odpisywać

 

__________________
If I had a tail
I'd own the night
If I had a tail
I'd swat the flies...

Rot

Jak coś to rzucam deklarację, że jak Diana da radę, to się zatrzyma.

 

BoYos

Błąd nowicjusza teraz nie czekam