|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-04-2014, 07:13 | #111 |
Reputacja: 1 | Ponieważ lubię mechanikę (ale nie cytatami, bo przepisywać mi się nie chce): 1. W pierwszej rundzie walki, zanim postać ma szansę zadziałać (zanim nadejdzie jej inicjatywa), jest traktowana jako nieprzygotowana (PG str. 137, "Nieprzygotowany"). Przy czym opis sytuacji trochę tu miesza, właściwie powinniśmy rzucać na initkę kiedy usłyszeliśmy ryk Grubasa, a tak wyszło, że efektywnie dostał zaskoczeniówkę (a przecież nawet jak wychodził, to najpierw musiał się rozejrzeć i skminić o co biega - tak samo my musieliśmy kminić co się dzieje. Inicjatywa). Ale dobra, jest jak jest, na przyszłość mamy wyjaśnione. 2. Za walczących wręcz uznaje się dwie istoty, które są wrogami i wzajemnie sobie zagrażają (przy czym kara dla strzelca nie liczy się, gdy jednocześnie znajdują się co najmniej 3 metry od siebie). Czyli o karę będę się martwił, jak któreś z was podejdzie do Grubasa tak, żeby móc go zaatakować (PG str. 140, "Strzelanie i rzucanie do walczących wręcz"). Zapewne przy okazji zbierzecie okazyjny na ryło No chyba że to on podejdzie do was. 3. Osłona - pokrótce, w tym przypadku, w tym momencie, rzeczywiście raczej nie będzie miała zastosowania. Chociaż jak już zupełnie byś do niego podszedł, a ja stałbym gdzieś za twoimi plecami pod kątem nie dalej jak 5 stopni (tak żeby to sobie wyobrazić dokładniej, to żadne dokładne obliczenia), to może wejśc mu +4 do KP (dodaj -4 do trafienia za walkę wręcz i już sobie nie postrzelam z takiej pozycji - wychodzi efektywne -8 do trafienia). Jak kto chce wiedzieć dokładnie, to str. 150-151. Notabene, teraz dopiero zauważyłem, że nie ma już zabawy z osłoną 1/8, czy 9/10, tylko albo jest, albo nie ma. W sumie dobrze. No, to powiedziałem swoje. Teraz możecie mnie już zignorować i grać po swojemu Chociaż to z nieprzygotowaniem wolałbym zachować na przyszłość, skoro mamy ładne premie na inicjatywę w drużynie. Dodatkowy ukradkowy jest nie do pogardzenia. @Tiras - tak z ciekawości, czemu nie pełna defensywa? Liczysz na okazyjne? @Warlock - mechanicznie mój ruch to oczywiście strzał, przeładowanie, 1,5m krok (niby napisane w bok, ale chodzi mi raczej o skos w stronę ogra, bo mu się będę przemykał za plecy może). Ych, kijowa pozycja do flanki. Chociaż jakby podbiegł do Tirasa, to może, może... Ech, ten zasięg. No ale jest się krasnoludem, ma się premię unikową przeciwko gigantom...
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 17-04-2014 o 07:17. |
17-04-2014, 08:33 | #112 |
Reputacja: 1 | Na odległość 3m może mnie ogr bić. Niestety ja go nie. Ale fakt, możliwe że coś wbiję nie stojąc jak kołek cały czas. Podręcznikowo patrząc musiałby mieć i tak niezłe szczęście by się przebić przez obronę Krigera. Chociaż jak znam Warlocka to i tak podrasował tego ogra odpowiednio. Osłona dla ogra z postaci Krigera to lekka przesada, jeśli ten jest w stanie go zakryć mniej więcej od pępka w dół. Ten bonus +4 to i tak dużo, zwłaszcza że nasze postacie nie stoją jak kołki tylko łażą po tej polance i równie dobrze raz mogę przebiec Ci na linii strzału, a raz możesz patrzeć na nas bokiem. Nie do końca rozumiem ataki okazyjne ze strony ogra. O ile dobrze wyczytałem ataki wchodzą, jeśli będę opuszczał obszar zagrożenia albo rzucał czary. Obszaru zagrożenia opuszczać nie mam jak, bo w nim nie stoję na razie czekając na dogodny moment. Nie wiem w którym momencie miałyby wchodzić ataki okazyjne. Według mnie bez siatki bitewnej części zasad po prostu nie wprowadzisz. Tak przy okazji, rycerz ma swój kodeks który w podręczniku składa się z trzech punktów. Oto one: - brak bonusu do flankowania. Nadal zapewniam +2 dla swoich sojuszników, jednakże sam nie otrzymuję nic. Jeśli zechcę zyskać bonus, to tracę zdolności rycerskie na jeden dzień. - nie mogę atakować leżących przeciwników, zawsze daję im szansę na przygotowanie się do mojego następnego ataku - nie zadaję śmiertelnych obrażeń bezbronnym. Mogę ich bić, ale nie zabić Niespełnienie tych regułek wiąże się z utratą zdolności, tzw. knight's challenge, na jeden dzień. Na pierwszym poziomie w zasadzie mam dostęp tylko do jednej, dość średniej, raczej typowo pojedynkowej bo dostaję +1 do woli i +1 do testów ataków jako premia z morale. Istota musi być myśląca, a pojedynek muszę wygrać bo zdolności się wyłączą na dzień.
__________________ Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn. |
17-04-2014, 09:19 | #113 |
Reputacja: 1 | Ogry mają od 2,7 do trzech metrów wzrostu. Nie wiem jak wysoko mają pępek, ale rycerz kojarzy mi się jako wysoki, więc zasłania jakby nie patrzeć spory kawałek ogra. Zasada nie jest głupia, chociaż w danym momencie raczej nie ma zastosowania. Okazyjne twoje mogą być, jeśli ogr spróbuje cię minąć. Wtedy polowiczna obrona ma sens, bo w pełnej defensywie nie możesz wykonywać okazyjnych. Okazyjne ogra jak sprobujesz dobrać mu się do skóry, bo będziesz najpierw musiał przejść przez jego 3m zasięgu (opuszcza się konkretne pola - czyli poruszanie sie w zasięgu prowokuje okazyjne). Chociaż jak podejdzie sam, to możesz zrobić 1,5m krok, nie prowokuje okazyjnych. Podręcznikowy ogr to nas może z powodzeniem zatłuci bez podkręcania. W sumie to jakie masz premie do ataku i kp, że tak zacieszasz? Ja tam względem ogra mam 21.
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 17-04-2014 o 09:22. |
17-04-2014, 10:02 | #114 |
Reputacja: 1 | Nie jestem pewien czy przekraczając linie jego 3 metrów zasięgu powoduje się atak okazyjny. Chociaż możliwe że masz rację. Nigdy nie przykładałem aż tak dużej wagi do zasad. Półtorametrowy krok mogę zrobić ale nie mam ataku wtedy. Zresztą, cieżko stwierdzić ile tur zajmie walka. Możliwe, że dzisiaj wejdzie post podsumowujący i ogr w następnej kolejce będzie śmierdział martwy. Nie powiem żebym zacieszał. Gdybym miał jakieś kosmiczne premie to bym go od razu uderzał. Jak widać zachowuję dystans bo nie chcę by mnie trafił. Obecnie mam 21 kp. Przy jego bonusach "niezłe szczęście" oznacza 50/50. Może się uda znaleźć jakąś zbroję z premiami. Płytową bym nie pogardził. Ty tam strzelaj i się nie martw. Jak pójdzie dobrze to całą walkę wielkolud będzie się za mną uganiał. Najwyżej oberwę i wyląduję pod drzewem połamany. ^^
__________________ Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn. |
17-04-2014, 10:17 | #115 |
Reputacja: 1 | Wchodząc (przekraczajac) nie. Potem z 3m na 1, 5 już tak. Zrobienie 1, 5m kroku to akcja darmowa raz w rundzie, jeśli nie poruszałes się w inny sposób, czyli możesz potem atakować.
__________________ Cogito ergo argh...! |
17-04-2014, 12:13 | #116 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Wiecie co? Chyba zrobię wam mapkę, bo się w tym wszystkim prędzej czy później pogubimy. Jak ktoś zna jakiś łatwy kreator siatek bitewnych to prosiłbym o wysłanie linka. Mam jeden na tablecie i jest całkiem niezły, ale może coś lepszego by się znalazło. |
17-04-2014, 12:44 | #117 |
Reputacja: 1 | Ludzie serio? Zaskoczenie ogra w takiej sytuacji? A to myśmy mu przerwali sadzenie ogórków w jego ciemnej noże, czy jednak drugi gremlinek pobiegł do niego krzycząc mu "Ej, grubas! Jakaś ekipa chce ci naje*ać!"...? Zobaczenie przeciwnika po raz pierwszy nie jest równoznaczne z zaskoczeniem w mechanice. A sam grubas ma w rękach taka samo broń jak i my. O jakim tu zaskoczeniu w ogóle można mówić... |
17-04-2014, 15:01 | #118 |
Reputacja: 1 | Przepraszam za ostatnią nieobecność, ale mamy teraz napiętą sytuację w pracy. Nasza gra wyszła z beta testów i jest sporo roboty :/ Poza tym muszę odnowić swoją kartę pobytu w Rumunii... no i parę urodzin w tym tygodniu... ehh... postaram się dzisiaj coś napisać :/ |
17-04-2014, 15:11 | #119 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | A jakaż to gra, Qumi? P.S. Możesz krótko zadeklarować co robisz. Mi to wystarczy. |
17-04-2014, 15:56 | #120 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Taki tam screenshot z tabletu. Mam nadzieję, że ułożyłem was tak jak deklarowaliście. Czerwone pole to ognisko. Czarne pole to jaskinia. Żółte to polana. Brązowe to ściana skalna. Ten token ogra nie da się wyśrodkować, więc sprawia wrażenie jakby zajmował znacznie większy teren, ale jest tam kratka przestrzeni między bossem, a ogniskiem. Ogr został już ustawiony koło ogniska, gdyż wątpię by ktokolwiek był w stanie go zatrzymać, więc tak czy owak dojdzie do starcia z Krigerem. Mam nadzieję, że rozwiałem wszelkie wątpliwości. |