Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-03-2015, 17:51   #51
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Mężczyźni rozeszli się na swoje zajęcia. Mieli sporo do przemyślenia co i jak rozegrać. Odwiedzanie targu wieczorem w poszukiwaniu kupca rybnego, było nieco bezcelowe. Z powodu ciepła wieczorami co prawda stały kramy, ale głównie z winem lub obwoźne wózki z czymś do przekąszenia. Świeże mięso i warzywa sprzedawano głównie rankami, do popołudnia, nie była to stolica, gdzie dostęp do magów tworzących lód na zapotrzebowanie rynków i mieszkańców produkowano cały czas. W Złotej Kiści efekty magi widać było na każdym kroku, ale nie służyła głównie w celach obronnych i porządkowych. Magiczne światła w nocy pozwalały skorzystać więcej z chłodniejszych temperatur wieczora i nocy, jednak poza tym i magicznym transportem dostępnym dla zamożniejszych kupców, dostrzec można było głównie jej końcowe efekty. Praktycznie wszystkie budynki w centrum głównego miasta były wzniesione właśnie za jej pomocą.


Wieczory obu minęły zapracowane. Zajęcia może kończyły się późnym popołudniem, ale zawsze zostawało coś do zrobienia na później, wypracowanie na temat zaklęć, zapamiętanie składników mikstur, opanowanie gestów zaklęcia. Ślęczenie po zajęciach w bibliotece też nie było niczym nowym. Sen więc nadszedł szybko i znienacka, morząc obu, na szczęście w swoich łóżkach.


Mieli plan, spotkać się przy śniadaniu i przeszukać rynek z dwóch stron. Maks wiedział już przynajmniej kogo mniej więcej szukać, co więcej, o jakie głowy pytać, Musiał przyznać, że było to na tyle niespotykane, żeby ktoś przypadkiem pytał o głowy dokładnie takiej ryby, w dodatku nieistniejącej, że mogło działać to jako niezłe zabezpieczenie.


Garen pierwszy dotarł do kupca i zapytał o głowę tęczowego oślizga bez ości. Kupiec wyglądał jak z opisu kolegi, ale spojrzał tylko na młodego czarodzieja dziwnie, stwierdzając że takich nie ma. Dopiero u innego, również pasującego do opisu udało mu się je dostać. Nie było to zresztą tanie, za jedną głowę kupiec policzył sobie dwie sztuki złota. Po chwili wpadli na siebie i wyszli z rynku, postanawiając sprawdzić zawartość głowy z dala od wścibskich spojrzeń. W pysku ryby była mała sakiewka, zawierająca coś, co przypominało próbkę, którą wcześniej zdobyli od Kim-Tu. Nie mieli jednak czasu na dużo więcej, czekały ich zajęcia, na które nie bardzo mogli się spóźnić. Czas na rozmowę mieli dopiero po południu, przy obiedzie.


Gdy rozeszli się, odprowadzało ich kocie spojrzenie. Tego jednego wścibskiego nie dostrzegli, gdy siedział przyczajony na murze w okół akademii. Gdy młodzieńcy szli w swoje strony, kociak leniwie lizał swoje łapy, odprowadzając ich wzrokiem.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 03-03-2015, 01:00   #52
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Po zdobyciu narkotyku podminowany Garen jak najszybciej jak udał się dormitorium, w którym poszedł do swojego dobytku i tam gorączkowo ukrył go razem ze złotem od wysłanniczki Baronowej w ubraniu jak najgłębiej jak umiał. A następnie udał się na zajęcia, które szły tak samo trudno jak dnia poprzedniego. Ale gdy się one uszło z niego napięcie, bp uświadomił sobie, że póki co wszystkie postawione przed zadanie wypełnił... Wystarczy tylko powiedzieć Maxowi, że teraz wystarczy czekać na dalsze rozkazy.

Młody mag spokojnie poszedł na przerwę obiadową i zaczął szukać szukać. Gdy go spotkał cicho powiedział do niego z uśmiechem:
- Znaleźliśmy czego szukaliśmy, więc chyba możemy spokojnie czekać na dalsze rozkazy. Jak myślisz?
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 13-03-2015, 22:13   #53
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Garen czuł ulgę że udało im się dostać narkotyk. Coś w końcu szło pomyślnie i na dodatek nie stawiało go o krok od śmierci. Maks podzielał zresztą jego zdanie. Teraz było niejako z górki. Mieli faktyczny punkt zaczepienia całej sprawy. Garen zdecydował się czekać z poinformowaniem właścicielki corrolaksa, który ostatnimi dniami mu towarzyszył. Co prawda powiedziała mu jasno, że ma się z nią kontaktować przez Po, ale musiało to umknąć uwadze młodego czarodzieja.


W międzyczasie usłyszał nieco plotek o tym, co stało się z Tallociem i Bastardem. Co prawda plotki miały to do siebie, że prawdy było w nich niewiele, to jednak udało mu się coś dowiedzieć. Bard ponoć został przyłapany w składziku, gdzie go być absolutnie nie powinno. Normalnie by prawdopodobnie wyleciał, ale, również podobno, został jedynie tymczasowo przeniesiony do jednego z nowych szeryfostw. Bastard dostał przeniesienie do placówki górskiej z bliżej niesprecyzowanego powodu, ale mogło mieć to związek z poprzednią jego draką, o której było głośno rok wcześniej. Gdyby tego było mało, Maks został tymczasowo zawieszony jako uczeń i wysłany przez brata do Dolin. Po niedawnej drace, w czasie której Żyweoko użył zaklęcia ofensywnego na jednym ze współuczniów, Veissa, jedna z nauczycielek była na niego tak wściekła, że zapewne tylko przydział do Garena pomógł mu się z tego wykaraskać. Gorącokrwisty chłopak dał się jednak podejść i ponownie wdał w dysputę oraz popuścił wodze swoich czarów. To z kolei nie pozostawiło dyrektorowi wyboru i musiał usunąć Maksa, przynajmniej tymczasowo. O Kin-Tu nikt za wiele nie mówił, jedynie tyle że ponoć sam zrezygnował z nauki i wyniósł się ze Złotej Kiści.


Czarodziejowi zostało tylko skontaktować się ze zleceniodawczynią. Cała reszta zdawała się wykruszyć, chociaż nie wątpił, że gdyby nie czyjeś wstawiennictwo, wszyscy by po prostu wylecieli z hukiem. Skreślił w końcu wiadomość, którą miał dostarczyć Po i zaczął czekać. Pod wieczór dostał wiadomość zwrotną, tym razem nie było mowy o spotkaniu.

***
Jak zapewne się domyślasz, zostałeś tylko ty. Masz trop, możesz zostawić wszystko w moich rękach i poczekać na zakończenie. Jeśli chcesz to ciągnąć dalej, sprawdzaj codziennie czy zapasy się nie skończyły. Zapewne wkrótce po tym nastąpi dostawa. Żeby nikt nie wpadł na to, co przynosisz, mieszki możesz zanosić do biblioteki. W dziale historii, za traktatami Vermiliusza o powstaniu Morza Spadających Gwiazd. Daj mi znać przez Po co wybierasz.
***

Garen miał przed sobą decyzję, brnąć dalej w śledztwo, za co być może oczekiwała go większa nagroda, lub zostawić to w rękach kogoś, kto się na tym zna. Wystarczyła jedna wiadomość. Słyszał kiedyś opowieść o monecie losu, dla jednych upadała awersem, dla innych rewersem, a dla garstki na kant. Ci ostatni mogli sami decydować o swoim losie. Całkiem jak teraz musiał to zrobić młody czarodziej.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 14-03-2015, 00:11   #54
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Gdy Garen sięgnął po pióro, aby odpowiedzieć co dalej zamierza spadły na niego wszystkie wątpliwości tego tygodnia... Po dłuższej chwili wiedział, że chce tą sprawę poprowadzić do końca, nie tyle dla nagród, zyskania na znaczeniu czy względów tej tajemniczej kobiety... no dobrze, to też, ale dla rozwikłania otaczających go tajemnic...Z determinacją chwycił za pióro i pergamin i stanowczo wziął się do czekającego go zadania:
Szanowna Pani!
Z wielką chęcią podejmę się poprowadzić to co mi zawierzyłaś do końca. Zrobię to nie bacząc na ryzyko jakie z tym się wiąże.
Jeśli jesteśmy przy ryzyko to poproszę o wybaczenie mojej impertynencji, ale mam podejrzenia dotyczące braku lojalności, który trapi grupę zajmującą się problemem z sannich... Martwię się, że nie jest to przypadkowe.

A jeśli o dostawców to postąpię tak jak mi radzisz. Oprócz tego jutro wypytam Daren czy nie rzuciło mu się w oczy.

Przegnawszy pisaniem wszystkie wątpliwości Garen poczuł się wyczerpany, ale i rozluźniony jak nigdy. Przywołał łagodnym gestem Po i dał mu list do nogi. Pogłaskał mu przysmak, pogłaskał po główce i rzekł:
- Leć bezpiecznie do Ann.

Na koniec udał się na spoczynek, by rano być gotowy na spotkanie tego co szykuje mu los.

------------------

Wzbudził się wczesnym rankiem i po porannej toalecie pobiegł do sali głównej, gdzie metodycznie i starannie przygotował swe zaklęcia. Po śniadaniu szybko wyłuskał Darena z tłumu i poprosił go o rozmowę, a następnie zamierzał go poprowadzić do miejsca ich ostatniej rozmowy o sannich.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 18-03-2015, 00:06   #55
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Garen podjął decyzję odnośnie dalszych działań. Ciężko było już teraz zdecydować, czy była dobra czy też nie, ale była. Ważna była konsekwencja działań. Podjął się czegoś i miał zamiar dopiąć tego do końca. Zresztą cicha determinacja dość często kierowała młodym czarodziejem, mimo efektów jakie zrobienie tego co słuszne mogło mieć dla niego. Przynajmniej tak można było stwierdzić obserwując go do tej pory.


O poranku, z lżejszym sercem zajął się działaniem. Przygotowanie zaklęć nie było problemem, godzinna medytacja nad nimi zaczynała wchodzić mu w krew jak druga natura. Za to znalezienie Darena o poranku w dzień wolny nie było już takie łatwe. Udało mu się jednak, chociaż przypłacił to solidnym przejedzeniem, musiał jakoś usprawiedliwić swoje długie posiedzenie na stołówce. Gdy zobaczył ucznia, wypadek którego niemalże kosztował go życie zobaczył że ten ma mocno drżące dłonie i sińce pod oczami. Po chwili przyszło mu do głowy, że skoro magiczny pocisk Darena o mało go nie zabił, to użycie magii przez Zoriana na koledze wcale nie było takim błahym przewinieniem.


Daren siedział wśród grupki żywo dyskutującej o naturze płaskorzeźbowych golemów, poza jedną dziewczyną, która dobitnie przedstawiała swoją argumentację, że są one bezwartościowe i lepiej prowadzić badania nad czymś bardziej przydatnym, jak chociażby łapacze strzał, w które mogłyby być wyposażone wozy karawan. Nieszczęsny uczeń na czarodzieja zdawał się zasłuchany, jednak zgodził się na rozmowę i dość szybko ruszył za Garenem.
- Dzięki że nikomu nie powiedziałeś, tamten akolita chyba uwierzył że powiesz komu trzeba, albo wyleciało mu to z głowy. Jak z tobą, cały i zdrowy? - Głos Darena był wesoły, chociaż zdawał się być jednocześnie zmęczony. Po chwili dotarli do amfiteatru. - O czym byś chciał porozmawiać?
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 18-03-2015, 15:30   #56
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Garen patrzył się na rozmówcę z poważną miną i oparł się o filar. I zaczął mówić:
- Akolita jeśli nie zapomniał to na pewno wie, że powiedziałem o tej sprawie komuś ważnemu. Ten ktoś ma nie tylko ma władzę to zatuszować, ale i ukrócić proceder, którego obaj staliśmy się ofiarami... - dał chwilę Darenowi tego co przed chwilą usłyszał, a następnie kontynuował tak - Osoba ta podejrzewa, że znany nam handlarz, będzie miał niedługo dostawę. Do niczego cię nie zmuszam, ale chciałbym, żebyś się postarał przypomnieć, czy kiedy to kupowałeś nie działo się coś co rzuca światło na tą sprawę?
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 23-03-2015, 03:16   #57
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Chłopak zrobił wielkie oczy na to, co mówił Garen. Zupełnie jakby uczeń akademii stwierdził że gorzej wpakować się nie mógł. Z jego perspektywy musiało to tak wyglądać. Po chwili jednak przezwyciężyła w nim ciekawość.
- Kim jest ta osoba? W sensie, że może pomóc nagiąć prawa akademii. Co do tamtego... - Chłopak zamyślił się głębiej na dłuższą chwilę. - Nie, nic więcej mi nie przychodzi do głowy. Tak jak mówiłem, dowiedziałem się o tym wszystkim przypadkiem, a potem zacząłem brać z ciekawości, ostatnio staram się odstawić, ale to ciężkie, zresztą zobacz jak wyglądam. - Po Darenie widać było zmęczenie, trzęsące się dłonie i rozbiegane oczy. Całkiem jakby był wykończony albo trawiła go choroba, a przecież był ledwie co poranek.

Żar powoli zaczynał lać się z nieba, przeganiając rześkość poranka. Przy pobliskim jazodrzewie, jazgotały corrolaksy, co jakiś czas wzlatując dookoła niego rozświergotaną i migoczącą magicznymi kolorami chmurą. Ze strony rynku dało się zaś usłyszeć przytłumiony pomruk rzeszy ludzi odwiedzających targ.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 23-03-2015, 18:37   #58
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Garen widząc po nerwowej przemowie rozmówcy Garen uspokajająco podniósł rękę:
- Wierzę, że to jest osoba zdolna ukrócić to źródło nieszczęść i... uważa wymazanie z rejestru poważnego, ale jednorazowego błędu w zamian za obiecujący trop do tych łotrów za dobrą wymianę. Nikt nie będzie cię więcej naciskał, ale gdybyś sobie coś przypomniał to zwierzchnicy powinni łaskawiej na ciebie patrzyli.

----------------

Po tej rozmowie Garen gorączkowo klucząc ruszył na targ. Będąc tam czujnie słuchając i patrząc na to co się dzieje wokół ostrożnie zmierzał do handlarza narkotykami, aby nabyć kolejną działkę...
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 27-03-2015, 15:56   #59
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Daren spojrzał zmęczonym wzrokiem na kolegę, jakby był nieco zrezygnowany.
- Powiedziałem wszystko co wiem. – Pożegnał się i ruszył w stronę dających cień murów akademii.
***

Targ w wolny dzień, pełen ludzi, kolorów, dźwięków. Bardowie i cyrkowcy próbujący przyciągnąć ludzką uwagę. Mnogość towarów i zapachów.
- Świeze figi, daaaktyle, skorpiony w miodzie. Najbardziej krucha szarańcza w okolicy. – Dało się słyszeć co chwila, zagłuszane innymi ofertami, gwarem i muzką. Mimo że miasto było mło de, można było tu dostać prawie wszystko. Jak pokazywała praktyka, jeśli wiedziało się kogo zapytać o co, można było dostać jeszcze więcej.

Zdobycie kolejnej rybiej głowy z narkotykiem ponownie nie było problemem. Garionowi zostawało tylko zrobić coś z shanishem, który zdobył i ręsztą wolnego dnia.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 28-03-2015, 12:05   #60
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Garen po nabyciu narkotyku udał się do Akademii Magicznej, a tam do swojego bagażu, aby wziąć już zdobytą wcześniej próbkę i mapę-znak rozpoznawczy. Tak wyekwipowany ruszył do biblioteki. Tam udał się do wskazanej kryjówki, aby ją obejrzeć i ukryć w niej zdobyte narkotyki i złoto od wysłanniczki baronowej.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:15.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172