Strażnica na Pograniczu - Strona 149

Lord Cluttermonkey · 05-03-2016, 09:29

Cytat:

Napisał Lord Melkor

Dzięki za udostępnienie postaci Clutterbane, czy możemy edytować swoje karty, czy chcesz robić to sam? Charakter Kargara to pierwotnie było NE, nie LE, chociaż w sumie nie ma to chyba większego znaczenia.

Próbowałem zedytować szyk, ale mi się nie udało. Postać Antona może chyba udawać Elenę.

Powinno być według mnie: z przodu Hassan i Elena (ci z tarczami), drugi szereg Kargar i Orr, trzeci Bezimienny (ranny), Raven i Varis.

Edycję zostawię sobie, zgłaszajcie uwagi do KP w komentarzach.

Elenę do szyku dodałem z 20 stron temu, ale nie wrzuciłem do pierwszego komentarza.

Lord Melkor · 05-03-2016, 12:08

Jeszcze uwaga do mojej karty: Rzucane toporki powinny zadawać chyba takie same obrażenia jak wręcz (1d6+3) bo też się dodaje modyfikator z siły.

Brakuje też background feature: mercenary veteran.

Lord Cluttermonkey · 05-03-2016, 12:18

Ok, zaktualizuję w wolnej chwili.

Raven podejrzewa, że trzęsienie ziemi mogło pobudzić mrówki. Mogą wysłać agresywnie nastawione patrole w stronę katakumb.

Lord Melkor · 05-03-2016, 12:22

Mrówki akurat się w takiej chwili świątynią zainteresowały? Może zauważyły, że jest niebroniona.

Rozumiem, że tak czy inaczej ścigamy bandytów? Możemy się chyba przed mrówkami na chwilę schronić w katakumbach.

Eliasz · 05-03-2016, 12:35

Czy drzwi faktycznie tak po prostu się otwierają czy są zamknięte? Bo dałbym znać o mrówkach w poście i o pewnym planie, ale w zalezności od tego czy drzwi się otworzą czy nie byłaby odpowiednia modyfikacja planu

Lord Cluttermonkey · 05-03-2016, 12:50

Cytat:

Napisał Eliasz

Czy drzwi faktycznie tak po prostu się otwierają czy są zamknięte? Bo dałbym znać o mrówkach w poście i o pewnym planie, ale w zalezności od tego czy drzwi się otworzą czy nie byłaby odpowiednia modyfikacja planu

Otwierają.

Balzamoon dał mi znać, że jeszcze z tydzień i wraca do sesji.

Lord Melkor · 05-03-2016, 12:52

Okay, no to wchodzimy, bo przez tą pomyłkę, gadanie do drzwi i posągu pewnie już straciliśmy element zaskoczenia.

Lord Cluttermonkey · 05-03-2016, 13:21

I tak czekamy na Somera, więc Eliasz może swoje dopisać.

Eliasz · 05-03-2016, 13:26

ok to może ni najlepszy moment na kolejną wrzutę dialogową elfa

poczekam na rozwój akcji. póki Raven będzie jednak za drzwiami to od czasu do czasu zerknie w mrówczy korytarz i przekaże tym co równiez będą na "zewnatrz" by pilnowali czy mrówki nie nadchodzą, bo w końcu nadejdą.

plan jest taki żeby zostawić przeciwnikó i mrówki sobie nawzajem, tamci i tak chyba nie mają jak uciec bo jestem prawie peny że to trzęsienie zawaliło wyjście z katakumb do którego weszli. Inaczej zamiast głosów słyszelibyśmy echo buciorów... tak przynajmniej mysle.

No ale zobaczymy jak nam pójdzie starcie nr 2 . trochę szkoda żeśmy nie przeprowadzili do końca walki gdy się toczyła u góry a ekipa przeciwnika była rozdzielona, no ale nie ma o płakac nad rozlanym mlekiem.

Bedzie jak będzie, a jak będzie bardzo źle to na góre. Zostawimy ich mrówkom na pożarcie...

Lord Cluttermonkey · 05-03-2016, 13:37

Co za dziwny tok rozumowania: mam plan, ale nie wykorzystam.

05-03-2016, 12:18	#1483
Lord Cluttermonkey Reputacja: 1	Ok, zaktualizuję w wolnej chwili. Raven podejrzewa, że trzęsienie ziemi mogło pobudzić mrówki. Mogą wysłać agresywnie nastawione patrole w stronę katakumb. __________________ [D&D 5E \| Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman

05-03-2016, 12:22	#1484
Lord Melkor Reputacja: 1	Mrówki akurat się w takiej chwili świątynią zainteresowały? Może zauważyły, że jest niebroniona. Rozumiem, że tak czy inaczej ścigamy bandytów? Możemy się chyba przed mrówkami na chwilę schronić w katakumbach. Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 05-03-2016 o 12:26.

05-03-2016, 13:21	#1488
Lord Cluttermonkey Reputacja: 1	I tak czekamy na Somera, więc Eliasz może swoje dopisać. __________________ [D&D 5E \| Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman

05-03-2016, 13:37	#1490
Lord Cluttermonkey Reputacja: 1	Co za dziwny tok rozumowania: mam plan, ale nie wykorzystam. __________________ [D&D 5E \| Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman

05-03-2016, 12:08	#1482
Lord Melkor Reputacja: 1	Jeszcze uwaga do mojej karty: Rzucane toporki powinny zadawać chyba takie same obrażenia jak wręcz (1d6+3) bo też się dodaje modyfikator z siły. Brakuje też background feature: mercenary veteran.

05-03-2016, 12:35	#1485
Eliasz Reputacja: 1	Czy drzwi faktycznie tak po prostu się otwierają czy są zamknięte? Bo dałbym znać o mrówkach w poście i o pewnym planie, ale w zalezności od tego czy drzwi się otworzą czy nie byłaby odpowiednia modyfikacja planu

05-03-2016, 12:52	#1487
Lord Melkor Reputacja: 1	Okay, no to wchodzimy, bo przez tą pomyłkę, gadanie do drzwi i posągu pewnie już straciliśmy element zaskoczenia.

05-03-2016, 13:26	#1489
Eliasz Reputacja: 1	ok to może ni najlepszy moment na kolejną wrzutę dialogową elfa poczekam na rozwój akcji. póki Raven będzie jednak za drzwiami to od czasu do czasu zerknie w mrówczy korytarz i przekaże tym co równiez będą na "zewnatrz" by pilnowali czy mrówki nie nadchodzą, bo w końcu nadejdą. plan jest taki żeby zostawić przeciwnikó i mrówki sobie nawzajem, tamci i tak chyba nie mają jak uciec bo jestem prawie peny że to trzęsienie zawaliło wyjście z katakumb do którego weszli. Inaczej zamiast głosów słyszelibyśmy echo buciorów... tak przynajmniej mysle. No ale zobaczymy jak nam pójdzie starcie nr 2 . trochę szkoda żeśmy nie przeprowadzili do końca walki gdy się toczyła u góry a ekipa przeciwnika była rozdzielona, no ale nie ma o płakac nad rozlanym mlekiem. Bedzie jak będzie, a jak będzie bardzo źle to na góre. Zostawimy ich mrówkom na pożarcie...