|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-12-2014, 21:56 | #121 |
Wiedźmin Właściwy Reputacja: 1 | Przed Draugdinem został już tylko jeden kobold. I on sam chyba już też spostrzegł swoją niewesołą sytuację. Jednak jego determinacja była silniejsza niż strach. Wojownik postanowił zakończyć sprawę szybko i czysto. Krótkim mieczem zamarkował cięcie w podbrzusze, które przecięło powietrze gdyż stwór instynktownie cofnął się o krok jednocześnie lekko pochylając się do przodu. Draugdin na to liczył wyprowadzając cięcie drugim mieczem od góry po przekątnej w dół celując między obojczyk a szyję. Ten cios nie powinien chybić.
__________________ There can be only One Draugdin! We're fools to make war on our brothers in arms. |
18-12-2014, 22:09 | #122 |
Reputacja: 1 | Athlen dalej udaje martwego. Nie rusza się ani żeby pomóc Klarze, ani żeby walczyć. Dba o własną skórę. |
18-12-2014, 22:27 | #123 |
Administrator Reputacja: 1 | |
20-12-2014, 10:21 | #124 |
Reputacja: 1 | Parę spraw: 1. Zormarze! - proszę o deklarację - chyba, że przygotowujesz posta "ratunkowego" - w takim razie proszę o posta 2. Do jutra jestem na wyjeździe. Jutro wieczorem będę już mógł napisać posta - więc tym bardziej podkreślam powyższą prośbę. i delikatny offtop 3. W kampanii do 5 tych DeDeków, którą przygotowuje dla moich graczy z "reala" Główny Zły nosi dumne miano: Zormar Rayra Miłego weekendu panowie! |
20-12-2014, 17:44 | #125 |
Reputacja: 1 | Będzie pościk i właśnie się za niego zabieram. Wiem, że może odrobinę późno, ale w domu wreszcie nastał spokój, a przedświąteczne zamieszanie udało się, w chwili obecnej, na spoczynek. Edit: Jakom rzekł, tako jest. Ostatnio edytowane przez Zormar : 20-12-2014 o 18:00. |
28-01-2015, 17:05 | #126 |
Reputacja: 1 | Inicjatywa: Obren: 11 Athlen: 10 Draugdin: 8 (pw -2) Draugdin łącznie odniósł 14 obrażeń i kona! Athlen ma zaległą akcją z rundy zaskoczenia + normalną akcję |
28-01-2015, 19:03 | #127 |
Reputacja: 1 | - To nie ja ci to zrobiłem, tylko twoja kochana żonka, ja Ci chciałem pomóc i nie wiadomo kiedy, ogłuszyła Cie, a później mnie. Tylko ja się pierwszy obudziłem i szybko uciekłem. Możemy to załatwić przecież jakoś polubownie, prawda? Też chciałbym wiedzieć, gdzie ona jest. Jeżeli gadka Athlena nic nie dała, Rayra schyla się, bierze trochę ziemi i rzuca w oczy Obrena i stara się robić unik, jeżeli Obren wyprowadzi jakiś cios. - Taaaar! - Rayra krzyczy wniebogłosy. |
28-01-2015, 19:56 | #128 |
Administrator Reputacja: 1 | Za ile tur Taar może się tam zjawić? |
28-01-2015, 20:00 | #129 |
Reputacja: 1 | To niedaleko, a Taar nie jest opancerzony. Jedna pełna runda. EDIT: (dyplomacja Athlena 23) Obren ciężko dyszał, ale ani drgnął. Chociaż wydawało się to niemożliwe, łotrzykowi udało się zyskać na czasie. (pozostaje druga akcja - Athlen może dalej przekonywać, teraz już będzie łatwiej) Ostatnio edytowane przez ObywatelGranit : 28-01-2015 o 20:03. |
28-01-2015, 20:12 | #130 |
Reputacja: 1 | - Powiem ci szybko jak to było. Przyleciałem do ciebie, bo koboldy zaczęły atakować wioskę, a przynajmniej tak mi powiedziano. Nagle patrzę, a tu twoja żona z całej siły uderza cie wazonem. Upadłeś na ziemię, a kiedy próbowałem ci pomóc, dostałem w łeb wielkim, grubym kijem - Athlen starał się jak najszybciej wytłumaczyć swoją wersję tamtych zdarzeń. - Oczywiście straciłem przytomność, a kiedy się obudziłem miałem związane nogi i ręce, ciebie nigdzie nie było. Cały czas skacząc udało mi się jakoś wydostać z twojego domu, nawet nie wiesz jak musiałem głupio wyglądać - Rayra zaśmiał się, ale na widok poważnej twarzy Obrena natychmiast przestał. - Więc teraz ja również szukam twojej żony bo ukradła mi moją sakiewkę ze złotem. Mogę ci jakoś pomóc, co ty na to? |