trmv

Będziemy nocować za murem, czy wracamy do obozowiska? Bo do miejsc wymienionych w odpisie Cluttera, jako 'interesujące', w jeden dzień nie dojdziemy. Np. do takiego np. pola 25.31 jest odległe od Tanaora o +/-42 mile, co daje przynajmniej dwa dni drogi.
Z drugiej strony nikt nie mówi, że koniecznie tam musimy iść za pierwszym razem (czy, w ogóle kiedykolwiek).

Co do tempa podróży, to uważam, ze dobry pomysł Matrixa, żeby najpierw szybciutko oddalić się od muru, a potem dopiero rzucić czar i zacząć iść powoli/skradać się.

 

Lord Cluttermonkey

Jeszcze jedno...

Anlaf spodziewa się, że dzisiejszy dzień będzie chłodniejszy niż zwykle (upały nie dadzą Wam się we znaki), ale za kilka godzin możecie spodziewać się ulewy na bank. Możesz to wykorzystać w odpisie.

Druid ma pasywny Survival na 15, więc bez rzutu kostką jest dobrą pogodynką i możecie mu zaufać. Choć próba przewidzenia pogody na kolejny dzień wymagałaby już aktywnego, ukrytego testu, bo i stopień trudności wyższy.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Fyrskar

Wracamy, zdecydowanie.

Tak jak sam napisałeś, możemy z dalszymi podróżami trochę zaczekać. Dla przykładu, najpierw zdobyć łodzie i pływać wzdłuż wybrzeża*. W każdym razie, na razie warto zachować jak największą ostrożność.

*Clutterbane, wiemy coś na temat miejscowej morskiej fauny? Żyje w niej coś, co czyniłoby podróżowanie w łodziach wyjątkowo niebezpiecznym? Wolę zapytać z wyprzedzeniem.

 

Lord Cluttermonkey

Setting, z racji tego, że przypomina basen Morza Śródziemnego, kładzie większy nacisk na niebezpieczeństwa czające się w wodach, a Wy do tego jesteście piratami, więc pewnie z takimi jesteście nawet bardziej zaznajomieni niż z lądowymi. Wymieniłbym: merfolków, sahauginów i trytonów z ras rozumnych, węże morskie (od takich tyci-tyci do łamaczy statków), fantastyczne (czyt. przerośnięte) odpowiedniki rekinów, waleni i pławikoników, z latających harpie czy gryfy. Bardzo dużo tego, bo wody są również częścią tej samej, niebezpiecznej dedekowej dziczy i to nieporównywalnie większą i głębszą częścią. Dałoby się osobny bestiariusz ułożyć.

Na obecną chwilę możecie spodziewać się wszystkiego, ale pływając przy brzegu na krakena nie traficie.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Udostępniam coś pięknego. Ściągawkę z Waszych rzutów obronnych i umiejętności.

Dlaczego pięknego? Widzę tę trującą chmurę, która kładzie całą drużynę po nieudanym teście CON. Zebraną żywność, której trujące właściwości pozostały zagadką dla ś.p. nieobeznanych z Naturą awanturników. Zabawne perypetie po utracie jedynych dwóch postaci znających się na sztuce przetrwania...

A tak serio to oprócz kilku słabych stron naprawdę dobrze się uzupełniacie. Nawet łotrzykowie - mimo wielu podobieństw. Jeden jest złym gliną (zastraszanie), drugi dobrym (perswazja), jeden zna się na magicznych pułapkach (Arcana), drugi jest ogólnie sprawniejszy fizycznie (atletyka). Fajnie wyszło.

W razie zauważenia baboli proszę krzyczeć. I pisać.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

trmv

Jeśli ktoś, jak ja, chce sobie na tę tabelkę spojrzeć tylko poglądowo i nie interesują go konkretne cyferki, to tutaj ma wersję 'graficzną'*

*Wiem, że to kompletnie niepotrzebne, ale jak już powstało, to wrzuciłem tutaj.

 

Dust Mephit

Dobrze, że jest "Purify Food and Drink". Po najbliższym odpoczynku raczej na stałe wejdzie u mnie do repertuaru zaklęć. No i dobre jagody chyba mają fajną właściwość na wypadek głodówki. Na opary Warding Wind i może jakoś ogarniemy temat

Zostawiłbym jeszcze parę rzeczy w obozie:
Rations x9 (18)
Winter blanket (3)
bedroll (7)
Rope (10)

Powinno wystarczyć, żeby się odciążyć.

 

MatrixTheGreat

Liczyłem teraz na szybko na kartce, więc mogłem się pomylić ale Oscar bierze ze sobą do plecaka (reszta którą nosi "na sobie" pozostaje bez zmian):
bedroll (7), mess kit(1), rations x2(4), tinderbox(1), torch x3(3), rope - silk(5), healer's kit(3). Reszta zostaje w obozie. Więc plecak łącznie powinien ważyć 29 funtów, a obciążenie postaci to prawie 60. Czyli wystarczy, że zrzucę plecak, żeby nie być obciążony. Proszę o poprawienie, jeśli coś źle policzyłem. Mój odpis powinien za niedługo się pojawić

 

Amon

U baby tak jak w poście.

 

__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Krieger

Clutterbane, zauważyłem pewne różnice między ekwipunkiem który wpisałem sobie do karty na MW, a tym który Ty wpisałeś na Obsidianie.

Mowa tu o:
-Oil flask (x2)
-Whetstone (x2)
- 10ft. pole <=== najważniejszy element ekwipunku każdego poszukiwacza przygód!
-Ram, portable <=== chyba go zostawię, co myślicie? zawsze możemy zapolować na jakieś wrota!
-Signal whistle
-Trinket: a rope necklace, from which dangle four mummified elf fingers

Na to poszło owo 10 startowego złocisza, oprócz darmowego startowego trinketa.

Lord Melkor, widzę początek pięknej przyjaźni naszych postaci

 

Lord Cluttermonkey

O, fajowe.

Ok, sprawdźcie Excela.

Jak nikt nie ma już nic do dodania, to zacznę dziś powoli skrobać odpis o polowaniu.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor