Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-06-2017, 07:59   #261
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
- No to siup! - podskoczyła radośnie Luna i wręczyła Elvinowi jabłko.
 
Sayane jest offline  
Stary 08-06-2017, 10:30   #262
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Sir Elvin de Blacktower z namaszczeniem wziął od niziołki złoty przedmiot, czuł się niegodny trzymania tego, czego dotykały ręce króla.
- Wy którzy tu spoczywacie, wybaczcie nam wtargnięcie. Przybywamy w pokoju, niosąc szczątki z waszej zrodzone krwi, by spoczęły między krewnymi.
Po czym ułożył jabłko na kamiennym postumencie.
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline  
Stary 11-06-2017, 09:12   #263
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Umieszczone na postumencie złote jabłko wywołało natychmiastową reakcję. Magia zamigotała, widoczna głównie dla Luny ciągle czującej pozostałości swojego zaklęcia. Z drzwi posypał się kurz, pył i małe kamyczki. Potem zaczęły się powoli otwierać. Trwało to kilkanaście albo i nawet kilkanaście uderzeń serca, zanim odsunęły się całkowicie i zamarły, otwierając przejście do następnej komnaty. Powiało z niej zimnem sugerującym, że do środka nie docierało ciepło gorących źródeł. I nie dziwne, bo już na pierwszy rzut oka miejsce to wyglądało na świątynię połączoną z mauzoleum.

- Otworzyli! Moje sługi, brać ich! - dudniący głos rozległ się zanim nawet gorącokrwista Luna postąpiła krok do środka nowego pomieszczenia. Jeszcze nie słyszeli tupotu stóp po jedynych schodach prowadzących w to miejsce, ale bez wątpienia nastąpi to szybko.

Nowootwarta komnata miała podłużny kształt. Stojące w dwóch rzędach kolumny wyznaczały przejście środkiem. Po bokach, przy samych ścianach, stały kamienne grobowce. Każdy bogato rzeźbiony, przedstawiał władców lub inne ważne osobistości starego rodu. Na końcu tego królewskiego mauzoleum wybudowano podwyższenie. Stał na nim kamienny ołtarz, a tuż przy nim pomnik kobiety, bardzo podobny do tego znalezionego w podziemnym przejściu. Różnica była taka, że tutaj nie trzymała kuli a księgę. Kiedy podeszli bliżej, ich oczom ukazał się ustawiony we wnęce za ołtarzem tron. Proste kamienne krzesło miało nawet lokatora - stary, wysuszony szkielet zasiadał na nim godnie.

Podskoczyli, kiedy nagle zamiast niego pojawiło się ciało. Choć nie, duch. Wyraźnie widzieli stare kości przez niematerialne szaty maga. Był o wiele starszy, ale bez wątpienia to ten, który ustawił teleport w zamku, skąd ewakuowano dzieci władcy. Zjawa wydała z siebie coś na kształt westchnięcia.
- Czy płynie w was krew rodu…? - głos był niczym szept roznoszący się po całym mauzoleum. - Czuję… śmierć…

 
Sekal jest offline  
Stary 11-06-2017, 10:15   #264
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Zanim weszli do środka Girlaen podniosła złote jabłko by nie dostało się w łapy sług niewidzialnego głosu. Niestety drzwi zaczęły się wtedy ponownie wolno zamykać.
- Ktoś musi tu zostać i pilnować wejścia. Może uda się odłożyć zwłoki zanim przeciwnicy do nas dotrą. - Powiedziała i weszła szybko do mauzoleum.
- Przynieśliśmy kości królewskiego syna, by spoczęły tu w spokoju. Gdzie możemy je złożyć? - Odpowiedziała na słowa maga.
 
Eleanor jest offline  
Stary 11-06-2017, 11:02   #265
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- Królewskiego syna… tak, teraz czuję… - ulotny szept szybko przemijał, jak gdyby był tylko wspomnieniem. Czymś niezwykle ulotnym. - Więc i on… - duch nie wydawał się rozumieć ideę pośpiechu. Jego oczy wydawały się ślepe, a on sam uwięziony w jednej pozycji na tronie. Tam gdzie umarł, tam pozostał jako duch. - Pozostało tylko jedno… kim jesteście…? Dlaczego przyszliście…?
Ulotne i ciche słowa nie zagłuszały tego, co dochodziło do ich uszu z góry. A był to tupot stóp i powarkiwania bezokich. Jeszcze nie dotarli do schodów, ale było pewne, że nie uciekną przed spotkaniem z nimi. No chyba, że zamykając się wewnątrz tego mauzoleum.

 
Sekal jest offline  
Stary 11-06-2017, 13:16   #266
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
- Jestem sir Elvin de Blacktower, a to moi towarzysze - Girlaen, Luna i Yetar. Jesteśmy powiernikami królewskich insygniów i idziemy tropem przepowiedni głoszącej że ponownie król zasiądzie na vastyjskim tronie, szukamy przeto kogoś krwi jego. Wybacz mi proszę, ale muszę przysposobić się do walki, nadchodzą Ci, którzy nie mają prawa zbeszcześcić tego miejsca.
Rycerz dobył miecza, runy na ostrzu zapłonęły jadowitą zielenią i kiwnął głową w kierunku Girlaen. potem zasalutował w stronę eterycznego mówcy - Na honor rodu przysięgam, że póki stoję, uzurpatorzy nie przekroczą progu tego grobowca.

Rycerz wybrał wygodne miejsce, gdzie nic nie przeszkodzi mu wyprowadzać zamachy mieczem, a jednocześnie przeszkadzać będzie wrogom.
- No, dalej, tchórzu, wysyłaj swoje sługi! Jeden po drugim padną od mego miecza, a gdy padnie ostatni, wyzwę Cię byś zapłacił za swą niegodziwość. Wiedz bowiem, że nie trafiłeś na pierwszego lepszego chłystka. Jam jest Sir Blacktower, i uczyłem się kunsztu rycerskiego od najlepszych oakhertyńskich fechtmistrzów. Zabijałem tylu zielonoskórych, że tuzin twoich siepaczy nie zrobi mi różnicy. Chodźcie i spotkajcie swój koniec!
Gdy tylko zobaczył pierwszego wroga, skierował ku niemu ostrze i krzyknął
- Torm i Czarna Wieża!
 
__________________
Bez podpisu.

Ostatnio edytowane przez TomaszJ : 11-06-2017 o 13:19. Powód: Literówki
TomaszJ jest offline  
Stary 11-06-2017, 13:37   #267
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
Yetar przewrócił oczami na to, co znowu wyrabiał Elvin. Dzięki niemu na pewno nie byli w stanie uniknąć kolejnego starcia z tymi dziwnymi stworzeniami. Jeszcze jeśli się okaże, że będzie ich cała horda, setki, a może nawet i tysiące, to podzielą los tego szkieleta siedzącego na tronie i tak jak on, będą straszyć jako duchy.

Miał jeszcze chwilę, więc podszedł do posągu kobiety, oświecając go magiczną kulą. Chciał sprawdzić czy księga, którą trzymała, też była ruchomym elementem, który mógł zabrać - kto wie, może była tak samo magiczna jak kula i razem tworzyły jakąś całość? A może kryje się w niej zaklęcie umożliwiające odebranie mowy Elvinowi? Albo unicestwienie wszystkich ślepych stworów?
Ciekawość w nim wezbrała na tyle, że już nawet dłużej się nie zastanawiał.
 
Pan Elf jest offline  
Stary 11-06-2017, 13:59   #268
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Tropicielka położyła plecak zawierający szczątki chłopca na ziemi. Najwyraźniej umarłym nie śpieszyło się na tyle, by zdążyli je gdzieś złożyć zanim zacznie się walka.
- Czy da się to mauzoleum otworzyć od środka jeśli drzwi zamkną się po zabraniu jabłka? A może jest stąd inne wyjście? - Zapytała jeszcze z nadzieją na uniknięcie walki, jednocześnie nakładając strzałę na cięciwę.

Niewidomi przeciwnicy przynajmniej nie powinni zobaczyć jabłka. No i jeśli Elvin będzie robił wystarczająco dużo hałasu to może nie usłyszą z jakiego kierunku nadciągają raniące ich strzały.
 
Eleanor jest offline  
Stary 12-06-2017, 09:14   #269
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Luna z otwartą buzią wsłuchiwała się w szepty zjawy. Najwyraźniej lojalność maga sięgała aż poza grób, co było nieco upiorne. I irytujące, że najwyraźniej rozdzielił jeszcze rodzeństwo. To wszystko było tak bezsensownie głupie jak te wszystkie ludzkie wojny! Zdenerwowana tupnęła nóżką i aż jęknęła. Wcześniej, rozemocjonowana nie zwróciła uwagi na swój stan zdrowia, a ten wymagał jej bezzwłocznego zainteresowania, zwłaszcza że ślepostwory nie zamierzały odpuścić.
- A mówiłeś, że możemy zrobić co chcemy i sobie iść! - gderała na gnomogłosa, szukając równocześnie w zakamarkach torby leczniczej flaszeczki. Po niej powinna poczuć się lepiej. A jak nie po jednej, to po dwóch.
Leczenie lekkich ran w płynie raz lub dwa, w zależności od rzutów

 
Sayane jest offline  
Stary 12-06-2017, 09:57   #270
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Z ust Elvina popłynęło mnóstwo słów. Każde z nich zabierało cenny czas, bowiem zmarły mag nie przemawiał kiedy mówili inni. Jego cierpliwość wydawała się nieskończona, a czas przestał się liczyć. Co innego dla nich, uwięzionych w mauzoleum z jednym tylko wyjściem, na schodach którego już słyszeli tupot bosych, twardych niczym kamienie stóp. Rycerz chcąc zatrzymać znacznie liczniejszego wroga, musiał stanąć u wylotu schodów, w samym wejściu, zasłaniając je niemal całkiem - a to z kolei sprawiało, że Girlaen nie miała dobrego strzału. Pierwszy bezoki wpadł prosto na Blacktowera. Gdyby ten nie wykrzykiwał kolejnych słów, pewnie dałby się zabić bez problemu, lecz okrzyk bojowy bardzo podziałał na zmysły niewidomego stworzenia. Sztych miecza przebił jego ciało, ale wróg zdążył uchylić się na tyle, że przeszedł po boku, pozostawiając krwawą ranę, jątrzącą się kwasem. Wrzasnął i wpadł na tarczę, wykonując swoje chaotyczne cięcie toporem. Minęło ciało rycerza o włos.
Strzała półelfki świsnęła nad ich głowami, dosięgając innego stworzenia biegnącego z tyłu. Ale ile ich było?

Tylko Yetar i Luna pozostali chwilowo nie zaangażowani w walkę. Wyrocznia łyknęła miksturę, czując jak ciepło rozchodzi się po całym ciele, a siły wracają. Od razu wiedziała, że druga na razie nie będzie potrzebna. Tylko co dalej? Fetchling badał uważnie księgę, lecz póki co - tak jak na początku kula światła - wydawała się być wyłącznie kamieniem. Nie dało się jej ruszyć.
Wtedy mag odezwał się znowu.
- Złóżcie kości… na ołtarzu… - jego głos był ledwie słyszalny przez wywołane walką zamieszanie i krzyki. - Zamknijcie komnatę… pierwsze zaklęcie z księgi… podąży za krwią… za ostatnią z nas… uwolnijcie ją… załóżcie na głowę koronę…
Łatwo mu było powiedzieć przy napierającym od strony schodów wrogu.
Ale Yetar zauważył, że otwarta księga faktycznie jest zapisana pismem magów, którego on nie rozumiał. Kiedy tylko kości spoczęły na ołtarzu, posąg zaczął zyskiwać barwy.

 
Sekal jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:17.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172