|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-07-2017, 08:40 | #41 |
Reputacja: 1 | - Spróbuj. Kupić albo przekonać -
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |
22-07-2017, 09:41 | #42 |
Reputacja: 1 |
|
22-07-2017, 16:50 | #43 |
Reputacja: 1 | Kiedy w końcu Duir z Alkiem zeszli na dół, pustynny stwór nie miał zamiaru wciskać się między sprzeczającą się parę. Przysiadł na ławie i jedynie uważnie obserwował żegnającą się rodzinę. Czekał na moment kiedy będzie mógł przydybać Alectusa na osobności. Albo Pythię.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 22-07-2017 o 21:13. |
22-07-2017, 19:29 | #44 |
Reputacja: 1 | Pisany wspólnie z MG Udając się za wskazówkami ptaka dotarł do sporej zagrody przytulonej do zewnętrznego muru. Tam w kilku pomieszczeniach spały konie, wielbłądy, a nawet znalazł się wielki jaszczur wierzchowy. Całego tego dobrodziejstwa doglądał młody chłopak o czuprynie przypominającej potargany snop siana, takiego samego na jakim jeszcze przed chwilą się wylegiwał. - Panie? - Zapytał widząc zbliżającego się genasi. - Trzeba w czymś pomóc? Kapłan westchnął, na jasne że stajnia! Czemu o tym nie pomyślał? Spróbował przekazać sokołowi w mowie wiatru aby wzleciał w górę i sprawdził czy nie idzie w ich stronę burza piaskowa nim błogosławieństwo się skończy a planarne zwierzę wróci do ptaszarni Szafirowego Sułtana. - Witaj młodzieńcze wybacz, że przerywam twój sen. Potrzebuję kupić pół tuzina wielbłądów i siodła dla czterech osób a wolałbym to zrobić teraz w sekrecie żeby nie zwracać na siebie uwagi złodziej oraz zbójców czy mógłbyś mi podpowiedzieć do kogo się zgłosić ? - Ooo Panie... - odparł stajenny. - Z takimi sprawami to do pana Kilij Arslana, zarządcy stajni, ale on teraz u pani Canay i chyba by się nie ucieszył jakby mu przerwać. - Ehh, masz ci los. Myślisz że skończy przed świtem ? Będzie tam spał czy ruszy do swojej kwatery? Będzie szansa go złapać? - Przed świtem będzie na pewno, zawsze nas sprawdza nim słońce wzejdzie i zwierząt dogląda czy aby jakiemuś się co nie stało. - Dobrze dziękuję ci za pomoc. Czy masz jakieś zwierzęta które stłukły sobie bok albo jakieś naczynie czy inny zepsuty sprzęt który chciałbyś naprawić ? Zostało mi trochę pomniejszych cudów więc równie dobrze mogę ci jakoś pomóc w ramach przeprosin za pobudkę. - Zaproponował. - Nie Panie, o naszych gości dbamy bardzo starannie, pan Kilij Arslan wszystkiego pilnuje, za wszystkie ręczy słowem honoru. - Po chwili jednak coś mu się przypomniało. - Ale... może umielibyście Panie naprawić to? - sięgnął do niewielkiej sakwy przy pasie i wyją stamtąd pęknięty instrument. - Oczywiście. Niech moc Pani Powietrza połączy to co zepsute- Zmówił krótką modlitwę następnie zdjął resztę bransolet jakie miał na sobie. - Zatrzymaj je mi będą jedynie przeszkadzać w pustynnym słońcu. Możesz je dać jakieś dziewczynie która ci się podoba albo zawiesić a sznurku i wystawić na wiatr żeby grały niczym dzwonki jeszcze raz dziękuję za informacje- Pożegnał się z chłopcem i ruszył do wyjścia. Gdy powrócił do karczmy spróbował odszukać resztę posiadaczy mapy - Nie damy rady wyjechać przed świtem. Sprzedawca wielbłądów jest ze swoją kochanką i policzy nam za dużo jeżeli mu przerwiemy albo wręcz odmówi sprzedaży - Oznajmił. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 22-07-2017 o 19:33. |
22-07-2017, 21:15 | #45 |
Reputacja: 1 | Edmaad powoli pił lokalne piwo, a było zaskakująco dobre. Nie mógł go wypić za dużo bo lubił zachowywać trzeźwy umysł. Kończąc drugie piwo zauważył wchodzącego Alleusa, któremu machnął ręką zapraszając do stolika. Od nowego kompana dowiedział się że trzeba poczekać do rana... - No to chyba pora spać - powiedział z szerokim uśmiechem Edmaad |
22-07-2017, 21:21 | #46 |
Reputacja: 1 | - Po pustyni niedobrze chodzić za dnia - piwo faktycznie mieli dobre. Duir zaczął później, więc sporo mu jeszcze zostało -Zresztą, dokąd w ogóle idziemy? -
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |
22-07-2017, 22:27 | #47 |
Reputacja: 1 | -Logicznym wydaję się aby wpierw dostać się do najbliższego znacznika. Następnie udamy się do pierwszej oazy. Kolejne znacznik południowy i ten na skraju gór. Na sam koniec oaza numer dwa, a na deser smok.- -Jeżeli chodzi o czas podróży to decyzja jest twoja. Jak mniemam masz większe doświadczenie w tym temacie. - |
22-07-2017, 22:53 | #48 |
Reputacja: 1 | - Pierwszy znacznik, ten na wschód od bliższej oazy stara światynia. Czyjaś.-
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 22-07-2017 o 23:21. |
23-07-2017, 09:35 | #49 |
Reputacja: 1 | -nie zaszkodzi się tam rozejrzeć - z uśmiechem powiedział Edmaad. -oczywiście jeżeli macie swoje sugestie odnośnie podróży to słuchamy- |
23-07-2017, 10:33 | #50 |
Reputacja: 1 | - My? -Duir zerkał zza stołu, czyhając na rozdzielenie Alectusa i Pythi. Nie zdecydował się jeszcze z kim chce rozmawiać. Ot, popijał piwo i słuchał pożegnań.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 23-07-2017 o 22:52. |