Cedryk

Ok. Moja wina że nie napisałem. Bromir poluje z ogryzkiem gdy jest do tego okazja.
Zdobywa pożywienie w trasie zawsze gdy jest ku temu okazja. Bromir też strzela wybierając ostatniego w szeregu orka. Teraz nie wiem czy mam opisywać polowanie nie zdobywanie pożywienia. Zapewne i druid zdobywał pożywienie w tym czasie.
Trzy postacie mają jako klasową umiejętność sztukę przetrwania, mój kapłan z domeny podroży.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Googolplex

Druid Szaman nie polował, pozwolił się łowcy wykazać, zamiast tego skubnął co lepsze kąski z runa leśnego

 

Kerm

Draugdin, popraw, proszę, bo zabawnie wyszło

 

Draugdin

Kurcze wy macie ustawione na śledzenie czy jak...
Piszę w pracy i mu tu co chwilę telefonami dupę zawracają.
Wstawiłem post żeby przypadkiem mi się nie zresetował bo raz już kiedyś tak miałem i właśnie robiłem autokorektę czytając jeszcze raz. Byłeś szybszy od mojego czytania

 

__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

Carnal Grief

Przecież możesz sobie napisać to u siebie w poście jako retrospekcja i po sprawie. Po co od razu się spinać?

 

Cedryk

Czy się spinam? Raczej, nie po prostu nie wiem na ile pozwalasz w tworzeniu świata graczom.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Carnal Grief

Spokojnie możecie sobie światotworzyć bez ingerencji w fabułę, zatem retro, że ktoś coś upolował, albo przyglądał się śpiewającym ptaszkom będzie spoko.

 

Layla

Rynn będzie dobijać tych "napoczętych" przez pozostałych, ewentualnie wspierać ich w ostrzale, jeśli sytuacja się nie ułoży po myśli drużyny.

 

__________________
Every next level of your life will demand a different version of you.

Zormar

Tylko doprecyzuję tutaj, że jeżeli nie będzie Erudowi dane podsłuchiwać orków, albo tym bardziej dojdzie już do walki to ustawia się na końcu całej grupy. Swoją lekką kuszę napnie potem, ale do strzelania się kwapił zbytnio nie będzie. Jeszcze prędzej postrzeli kogoś ze swoich niż zielonoskórych.

 

Mroku

Jakby jeszcze Turin dzisiaj odpisał, to zrobimy turę w dzień. Ładne tempo, fajnie by było.