Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-11-2018, 19:22   #141
Hungmung
 
Dust Mephit's Avatar
 
Reputacja: 1 Dust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputację
Zmęczeni bezowocną rozmową z Hewen, która sprawiała wrażenie nie do końca normalnej, ruszyliście dalej szlakiem w kierunku Ossington. Po minięciu kaplicy, droga przestała wić się niczym wąż i wydawała się wieść wprost do osady.

Domyślaliście się, że drowka na czele waszej kolumny mogłaby wywołać u rolników reakcje, których chcielibyście uniknąć. Saxa zdecydowała się więc iść na przedzie, bacznie obserwując teren i nasłuchując potencjalnych zagrożeń. Przeciwnika, z którego przyszło wam spotkać nie mogły jednak wykryć ani zmysły łotrzycy, ani czujny słuch Shillen. Niebezpieczeństwo nadeszło ze strony samej puszczy, która was otaczała.

[media]https://screenshotscdn.firefoxusercontent.com/images/97eef961-eda0-4979-863c-2018fa92c484.png[/media]

Kiedy Saxa mijała dwa stojące przy drodze drzewa, ich gałęzie poruszyły się w nienaturalny sposób. Nie poruszał nimi wiatr. Nie był to też żaden ptak, czy jakiekolwiek inne zwierzę.
- To zasadz... - krzyk łotrzycy przerwało głuche huknięcie i trzask drewna. Gałęzie obu drzew zamknęły się na niej niczym wielkie, sękate imadło. Przez krótką chwilę staliście w kompletnym osłupieniu. Konary powoli wracały do swoich pierwotnych pozycji, a po nich osuwało się na ziemię zakrwawione ciało waszej towarzyszki.
 
Dust Mephit jest offline  
Stary 05-11-2018, 23:32   #142
 
BloodyMarry's Avatar
 
Reputacja: 1 BloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputację
Shillen spojrzała z przerażeniem na zmasakrowane ciało łotrzycy i nerwowo zacisnęła pięści na trzymanych wodzach. Jednak groza, którą obecnie malowała się na twarzy drowki nie była spowodowana śmiercią towarzyszki, a świadomością, że gdyby Saxa nie uparła się, że drowia twarz, nie powinna być pierwszą twarzą z drużyny którą zobaczą mieszkancy miasteczka... To ona teraz byłaby na miejscu łotrzycy.
Elfka przeniosła wzrok na oprawcę złodziejki, czując narastającą w sobie złość i frustrację, że nie była w stanie wyczuć jego obecności.
 
BloodyMarry jest offline  
Stary 06-11-2018, 12:04   #143
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Allayn zaklął, nie zważając na obecność Awen.
Saxa oberwała i to - nawet stąd, gdzie był, było to widać - bardzo mocno. A on woził się z panienką, zamiast pilnować jej pleców.
Gdzieś w podświadomości tłukła się myśl, że nawet gdyby stał tuż obok niej, to i tak by nic nie zdziałał, ale odepchnął ją od siebie.
- Pomóż jej - rzucił w stronę Awen, pomagając jej równocześnie zejść. A potem pobiegł w stronę przodu karawany, z zamiarem zabicia wszystkich stworzeń, która napadły na Saxę.
O Karmazynie nawet nie pomyślał. I nawet gdyby szkapa pokłusowała w siną dal, nic by go to nie obeszło.
 
Kerm jest offline  
Stary 06-11-2018, 12:18   #144
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Hassan przez chwilę stał jak oniemiały, widząc jak ciało dziewczyny miażdżone jest przez leśne stwory. Lubił Saxę. Pomimo, iż była niemiła i pyskata. Lubił Saxę. Pomimo, iż zabierała mu pieniądze i ogrywała w kości. Lubił Saxę. Pomimo tego, że zawsze starała się robić na przekór innym i była uparta. Lubił Saxę.
Teraz, widząc co się z nią stało zatrzymał się na chwilę wstrząśnięty.

Skarcił się jednak za chwilę słabości, którą mógł przecież dużo lepiej wykorzystać. Ręce wojownika wprawnie, z rutyną sięgnęły po oręż, pięty wwierciły się w boki konia, który ochoczo chrapnął i ruszył do przodu, szybko rozpędzając się,kiedy Hassan dodatkowo popędzając go drzewcem glewii.
którą w ostatnim momencie natarcia trzymał ostrzem do przodu niczym kopię lub lancę i zaatakował stwory.
 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est
Asmodian jest offline  
Stary 06-11-2018, 19:04   #145
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Gorthak ze zgrozą patrzył na zmasakrowane ciało Saxy. Lubił łotrzycę, szanował jej spryt i zadziorność, które jej jednak teraz nie pomogły. Znów stracił kamrata, do którego zdążył się przywiązać. Ktoś mu za to zaraz zapłaci...

Z donośnym okrzykiem wyciągnął topór, szukając przepełnionym żądzą mordu wzrokiem przeciwnika.
 
Lord Melkor jest offline  
Stary 07-11-2018, 13:34   #146
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację
Po zejściu z konia, Awen przez chwile nie czuła gruntu pod nogami, jakby była zawieszona w próżni. Jakby cała scena rozgrywała się poza nią. Nie mogła uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Trwając w chwilowym zastygnięciu, nagle do niej dotarło.
- Ona nie żyje....Saxa nie żyje – potwórzyła ze łzami w oczach.
Staneła mocno na ziemi. Walka była nieunikniona, ale kapłanka była zdeterminowana.
 
Jessica Hyde jest offline  
Stary 12-11-2018, 12:06   #147
Hungmung
 
Dust Mephit's Avatar
 
Reputacja: 1 Dust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputację
W obliczu tragedii Allayn bez wahania zeskoczył z konia i ruszył w kierunku przebudzonych drzew. Z jego rąk wystrzeliły trzy ogniste promienie, z których dwa trafiły w gałęzie nadpalając je mocno. Coś zasyczało. Trudno było jednak powiedzieć czy był to dźwięk palonego, wilgotnego drewna, czy syk bólu. Nie mieliście też czasu na myślenie nad tym, gdyż przerwały go inne odgłosy- rąbnięcie glewią przez Hassana i świst strzały wypuszczonej przez Shillen. Z tyłu waszej kolumny słychać było też inkantacje Lieselotte i Awen. Magini rzuciła zaklęcia i jedno z drzew jeszcze bardziej zwolniło swoje ociężałe ruchy.
- Strażnicy lasu! Od kiedy to napaść na podróżnych stoi w parze z ochroną naturalnej równowagi? - Zawołała Leselotte. Przebudzone drzewa kontynuowały jednak atak niewzruszone.

Tuż po tym pojawili się kolejni przeciwnicy. Wielki treant ruszył w kierunku wojowników, po czym zatrzymał się, wyciągnął długie gałęzie przypominające łapy i podniósł je. Wyglądało to jakby dyrygent włączył właśnie do gry następne instrumenty. I rzeczywiście tak się stało. Dwa drzewa po obu waszych stronach ożyły. Były jeszcze masywniejsze od tych, które zaatakowały Saxę. W odpowiedzi na ten straszny pokaz, kapłanka rzuciła w jedno z drzew kulą z czystego światła, i przywołała magiczną włócznię w pobliżu treanta.

Kiedy sytuacja wyglądała już na bardzo poważną, potężny wybuch ognia powalił za sprawą Allayna jedno z przebudzonych drzew i spowodował, że treant stanął w ogniu. Ogniem zapłonęło również stojące w pobliżu drzewo, ale nie mieliście teraz chwili by się tym martwić. Widząc, że Gorthak dobiega do wroga, Hassan zmienił przeciwnika i zaatakował glewią treanta. Tym razem uderzenia odniosły dużo lepszy skutek zatapiając ostrze glewii głęboko w pniu przeciwnika. Gorthak w tym czasie, niczym potężny drwal uderzył swoim toporem w jedno z drzew z taką furią, że przeciął naruszony ogniem pień powalając je na ziemię.

Sojusznicy treanta nie stali jednak bezczynnie. Jeden z nich ruszył w stronę drowki i zaatakował. O ile jego powolne ruchy pozwoliły Shillen uniknąć jednego z ataków, to drugi trafił prawie powalając ją swą siłą. Drowka nie bacząc jednak na ataki zdecydowała się użyć zaklętego amuletu i ognista kula poleciała w stronę treanta podsycając ogień, który go palił.


Lieselotte nie miała tyle szczęścia co łowczyni. Wielki kamień rzucony przez drugiego ze sługusów trafił w nią z takim impetem, że magini spadła z konia nieprzytomna. W jednej chwili wszystko pociemniało. Nekromantka nie czuła już upadku. Jej świadomość ulatywała gdzie indziej- wraz z życiem, które opuszczało teraz jej ciało. "A więc tak wygląda śmierć?" pomyślała z zaciekawieniem kiedy jej umysł spowijała kompletna czerń.
-Wstawaj! To nie pora na umieranie! - znajomy głos Alfie przerwał ciszę w umyśle Lieselotte. Nie miała pewności na ile był prawdziwy, jednak na chwilę wyrwał ją z tego stanu odrętwienia. Poczuła jakby ktoś się do niej dobijał. Kilka rytmicznych uderzeń jej... serca. I wdech! Chciwy i głęboki niczym u odratowanego topielca. Przez zmrużone oczy zobaczyła płonącego treanta. Wciąż stał. Wciąż wam zagrażał. W gwałtownym przebłysku świadomości magini poderwała się i rzuciła ogniste zaklęcie, które wreszcie powaliło stwora.

Udało wam się pokonać napastników. Teraz staliście jednak przed kolejnymi wyborami. Ogień był już niebezpiecznie blisko Gorthaka i Rahnulfa. Dziesięć stóp od nich pogrzebane pod pokonanym drzewem leżało ciało Saxy. Nie wiedzieliście, czy ogień nie przeniesie się zaraz dalej, tworząc z drzew wielki całopalny stos.
 
Dust Mephit jest offline  
Stary 12-11-2018, 12:48   #148
 
BloodyMarry's Avatar
 
Reputacja: 1 BloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputację
Kiedy niebezpieczeństwo że strony żywych drzew minęło, Shillen uświadomiła sobie, że trawiący las ogień, który w starciu z Treantem był ich sojusznikiem, stał się dla nich w tej chwili śmiertelnym zagrożeniem. Drowka jednym susem dopadła do swojej klaczy i wskoczyła na siodło.
- Rahnulf! - przywołała do siebie wilka, który znajdował się niebezpiecznie blisko źródła ognia. Zwierzę bez namysłu ruszyło biegiem w stronę właścicielki, która odwróciła konia w kierunku przeciwnym do ognia.
- Robi się tu zbyt gorąco! Zabierajmy się stąd! - zawołała do towarzyszy.
 
BloodyMarry jest offline  
Stary 12-11-2018, 19:23   #149
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Niebezpieczeństwo minęło - ale nie do końca.
Zabawa ogniem czasami się źle kończy, szczególnie jeśli robi się to w lesie. Nic więc dziwnego, że po rzuceniu paru kul ognia sytuacja się nieco... zaogniła.
Ale chociaż Shillen miała trochę racji, to jednak Allayn nie miał zamiaru uciekać tak od razu.

- Pomóżcie mi wyciągnąć ciało Saxy - zwrócił się do Hassana i Gorthaka. - Awen, zajmiesz się karmazynem?
 
Kerm jest offline  
Stary 12-11-2018, 19:55   #150
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację
Po zakończonej walce Awen z trudem łapała powietrze. Nie mogąc wydobyć z siebie słowa, skinieniem głowy zgodziła się zaopiekować Karmazynem.

- Proszę, uważaj na siebie – skierowała ledwo słyszalne słowa w kierunku zaklinacza.
 
Jessica Hyde jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:49.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172