Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-10-2018, 12:35   #41
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację
- Tracisz czujność – zażartowała kapłanka, podając Saxie kuszę, po czym jej twarz spoważniała i zasępiła się. Wiedziała, że prędzej czy później przyjdzie im się zmierzyć z tym, co kryje w sobie to przeklęte miejsce. Miała złe przeczucia.
 

Ostatnio edytowane przez Jessica Hyde : 01-10-2018 o 14:21.
Jessica Hyde jest offline  
Stary 02-10-2018, 06:33   #42
 
MatrixTheGreat's Avatar
 
Reputacja: 1 MatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputację
Krzyk wyrwał Lieselotte z zamyślenia. Stanęła na równych nogach, mimo kołyszącego się wozu i ruszyła w stronę drzwi, po drodze zabierając że sobą parasolkę. Ominąwszy szukającą kuszy Awen, zeszła z wozu.

- O co ten bałuch? Po co te krzyki? - dopytywała się magini, nieco wystraszona, za to okropnie ciekawa, cóż to mogło gonić biednego mężczyznę. Wykonała parasolką w powietrzu krótki gest i w bladym przebłysku światła na jej ramieniu zmaterializował się chowaniec Dziobek.
 
MatrixTheGreat jest offline  
Stary 09-10-2018, 23:03   #43
Hungmung
 
Dust Mephit's Avatar
 
Reputacja: 1 Dust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputację
Spanikowany mężczyzna nie zdążył dokończyć swojego wołania o pomoc, gdy wasza drużyna stała już w pełnej gotowości do ataku. Nie było czasu na zadawanie pytań, a rolnikowi odpowiedział dźwięk naciąganej przez Shillen cięciwy, odgłos wyciąganego topora Gorthaka i słowa zaklęcia Allayna.

Zanim napastnik pojawił się przed waszymi oczami, usłyszeliście tętent kopyt. Półmaterialny jeździec w pełni opancerzony zbliżył się do mężczyzny z wysuniętym mieczem, który płonął bladoniebieskim światłem. Z trudem uwierzyliście, kiedy strzała i topór po prostu przeleciały przez upiora. Za to magicznym pociskom półelfa udało się zaszkodzić nieumarłemu i przez chwilę wydawał wam się lekko zdezorientowany efektem zaklęcia.


Tuż przed atakiem jeździec zmaterializował się. Jego ostrze przecięło nieszczęsnego chłopa tak głęboko, że od razu padł na ziemię. Napastnik stratował go jeszcze, po czym zatrzymał konia nie oglądając się za siebie. Jego wzrok utkwiony był na was kiedy znów przyjął rozmytą, półprzeźroczystą postać i nawet nie próbował się uchylić podczas gdy mroźny promień wypuszczony z rąk Lieselotte mignął tuż obok jego głowy. O ile jednak magiczny promień chybił, to magiczna glewia Hassana już nie. Ku waszemu zaskoczeniu ostrze broni przebiło półmaterialny pancerz, a zachęcony powodzeniem wojownik uderzył jeszcze drzewcem znów trafiając upiora.

Wydawało się, że magia odnosiła efekty w starciu ze stworem. Allayn i Awen nie przerywali inkantacji i kolejne zaklęcia uderzyły paląc upiora żywym ogniem. Nieumarły wierzchowiec zerwał się wydając z siebie dziwny dźwięk- niezwykle głośne rżenie w nienaturalnie wysokiej tonacji. Jeździec ściągnął lejce i zawracając pogalopował w kierunku, z którego usłyszeliście wcześniej krzyk. Nim zniknął za zakrętem zdążyliście zauważyć, że macha wam na pożegnanie nawet się nie odwracając.

Część z was postanowiła jednak iść za ciosem i gonić wroga. Pognaliście za zakręt niemal zderzając się ze stojącym za nim wozem, którego zakrwawiony woźnica leżał bezwładnie na ławce. Pięć metrów dalej leżały twarzą do ziemi zwłoki młodej kobiety. Jej długie jasne włosy były mokre od świeżej krwi. Nie ten widok kazał wam jednak na chwilę przystanąć. W sporej już odległości od was zobaczyliście jeźdźca galopującego, a raczej lewitującego ponad metr nad ziemią. Nie zniknął za kolejnym zakrętem. Na waszych oczach rozpłynął się niczym dym z fajki na silnym wietrze. Ślady, które znalazła Shillen tylko potwierdziły to co przed chwilą zobaczyliście. Odciski kopyt pojawiały się znikąd nieopodal zwłok i urywały w równie tajemniczy sposób. Sądząc po miejscach, w których się znajdowały zrozumieliście szybko, że aby zaatakować, jeździec musi ujawnić się w swojej materialnej formie.


Oględziny zwłok rolnika przez Awen i Saxę nie dostarczyły zbyt wielu wskazówek. Mężczyzna miał prawdopodobnie koło trzydziestki. Jego spracowane dłonie i opalenizna świadczyły, że dużo czasu spędzał na pracy w polu. O ile nie liczyć garści żołędzi w jednej z kieszeni, nie miał też przy sobie nic wartościowego.
 
Dust Mephit jest offline  
Stary 10-10-2018, 07:14   #44
 
BloodyMarry's Avatar
 
Reputacja: 1 BloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputację
Shillen przyglądała się jeszcze przez chwilę urwanym śladom z niedowierzaniem.
- Co tu się odpieprzyło? - rozglądała się po miejscu masakry , którą urządził upiór. - Moja strzała przeleciała przez niego jak przez powietrze! - spojrzała na Hassana ktory również rzucił się w pościg za jeźdźcem z wyraźną frustracją i bezsilnością. - Ja prawie nigdy nie chybiam, do cholery! - warknęła i zeskoczyła z konia. Podeszła do zwłok ofiar upiora zaczynając od młodej blondynki i zaczęła je oglądać. Miała nadzieję, że obrażenia jakie zadał tym ludziom są w stanie powiedzieć coś na temat ich nowego przeciwnika.
 

Ostatnio edytowane przez BloodyMarry : 10-10-2018 o 07:18.
BloodyMarry jest offline  
Stary 10-10-2018, 08:41   #45
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Gorthak, biegnący za przeciwnikiem, warknął z frustracją, widząc jak tajemniczy jeździec rozpływa się w powietrzu. Nawet nie zdążył zadać ciosu toporem. Ale przynajmniej przeciwnik nie był zupełnie odporny na ciosy, glewia Hassana wydawała się go ranić.

-Co to do cholery było, Lieselotte, Awen, rozumiecie co to mogło być? I po co atakuje tych wieśniaków, co to za przyjemność zabijać kogoś kto bronić się nie umie? -Spojrzał na swoich znających się na magii kompanow.

 
Lord Melkor jest offline  
Stary 10-10-2018, 09:10   #46
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację

Hassan czuł niepokój. Nie bał się śmierci. Była wkalkulowana w jego fach. Już od dawna traktował się jak martwego któremu bogowie jedynie odroczyli nieuniknione i im szybciej akceptowało się ryzyko, tym szybciej ustępował strach przed walką. Ale duchy i demony to nie było coś, z czym chciałby mierzyć się Hassan. Wszelkiego typu odmieńcy z otchłani były czymś nienaturalnym, zaburzającym porządek rzeczy. Często stawką w walce z takimi istotami była dusza, a karą za porażkę nie była śmierć, tylko wieczna egzystencja w otchłani jako niewolnik demonów i plugawych bogów. Skóra cierpła na wojownikowi od takiej ewentualności. "Wolałbym smoka. Albo inną wielką jaszczurkę" myślał uspokajając oddech. Spojrzał na ostrze glewii, która najwyraźniej była w stanie zaszkodzić duchowi.

- Spokojnie dziewczyno. Uciekł, jest duchem i tym razem mu się udało. Nie ma co narzekać na los. Wygraliśmy...póki co - Hassan zszedł z konia o obejrzał dokładnie ślady. "Czy aby na pewno wygraliśmy, czy duch po prostu się wycofał, bo nie chciał tracić na nas czasu?" zastanawiał się wojownik i wpadł na pewien pomysł - Hmm...czy dasz radę wyczuć jakichś innych kmiotków w okolicy? Skoro zabija wieśniaków, może nie szukajmy ducha, a raczej...przynęty? - wiedział jak bardzo absurdalnie to brzmi ale chwilowo nie miał innego pomysłu - o ile zależy nam na gonieniu tego ducha, co jak sama widzisz, będzie trudne w tym lesie.
 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est
Asmodian jest offline  
Stary 10-10-2018, 09:16   #47
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Widmowy jeździec był szybszy i chociaż oberwał magicznymi pociskami, to zdążył zatłuc uciekiniera.
A potem okazało się, że w starciu z odpowiednim przeciwnikiem rycerzyk nie jest taki twardy. Trochę magii wystarczyło, by napastnik zawrócił wierzchowca i uciekł.

Część grupy pogoniła za uciekającym duchem, lecz Allan nie dołączył do tej grypy. Wolał zostać przy wozie. Wszak nie było wiadomo, czy duch nie wróci, by zająć się tymi, co nie zechcieli bawić się z duchem w berka.
 
Kerm jest offline  
Stary 10-10-2018, 17:24   #48
 
BloodyMarry's Avatar
 
Reputacja: 1 BloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputację
Elfka uspokoiła się trochę i spojrzała na wojownika. - Tak... może łatwiej będzie w ten sposób. Poczekaj chwilę. - odpowiedziała po czym odeszła od niego kilka kroków by skupić swe zmysły i spróbować wyczuć obecność ludzi bądź innych człekopodobnych stworzeń.
 
BloodyMarry jest offline  
Stary 10-10-2018, 18:34   #49
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Reszta pogoniła za jeźdźcem a na drodzę zostali już tylko ona, Awen, Allyn i wóz. Saxa zeskoczyła z konia i podprowadziła wóz w stronę zwłok mężczyzny.
Przyklękła przy truchle i obejrzała je i ranę. Nic poza oczywistymi wnioskami nie nasunęło jej się na myśl. Chociaż jej teoria że ‘widmowy jeździec’ był jakimś przekrętem troszeczkę została zmodyfikowana w jej umyśle. Przeszukała kieszenie i znalezione żołędzie odruchowo schowała do swojej kieszeni.
- Mhm…- mruknęła zamyślona. - Awen pomóż mi go przesunąć zobaczymy co nas czeka za zakrętem.
Kapłanka skinęła głową w kierunku Saxy po czym pomogła przenieść zwłoki mężczyzny.
Widok martwego ciała nie był czymś obcym dla Awen jednak sposób w jaki zginął na ich oczach wydawał jej się okrutny. Spojrzała na skupioną na oględzinach Saxe i odparła – Jeżeli któreś z nas nie wierzyło w istnienie jeźdźca to teraz ma namacalny dowód. Wygląda to trochę jak przestroga dla nas. Myślisz że ktoś chciał nas w ten sposób przestraszyć lub zniechęcić?
- Nie wierzę że ktoś wie o naszym przybyciu więc wątpię by to było przedstawienie dla nas. - powiedziała złodziejka dźwigając zwłoki - ale też za mało widzę tutaj śladów i dowodów czy nawet domysłów by cokolwiek zakładać jako pewniak.
-Prędzej czy później dowiemy się prawdy, nie wiem tylko czy będziemy z tego odkrycia zadowoleni - odparła ściszonym głosem Awen.
Za zakrętem od razu spotkały drugi wóz, kolejne zwłoki i widok na oddalonych towarzyszy szukających śladów.
- Mhmmm… - Znowu mruknęła Saxa i obejrzała wóz i zwłoki woźnicy. Skoncentrowała się na szukaniu powodu dla którego mogli być zaatakowani, być może przewozili coś. Przy okazji zwróciła uwagę w którą stronę jechali, do czy z miasta oraz rozejrzała się za koniem czy innym zwierzęciem, w końcu jak jest wóz powinno być tam tez zwierze które go ciągnęło.
Allayn, który dołączył do obu dziewczyn, kolejne zwłoki skwitował tylko skinieniem głowy.
- Być może upiór pilnuje, by żaden transport nie dotarł do krasnoludów - powiedział.
Podszedł do stojącego na środku drogi wozu, by sprawdzić, co takiego przewożono.
- W każdym razie dobrze jest wiedzieć, że duch nie jest całkowicie nietykalny - dodał.
- Może zapakujmy ciała do wozu, zaprzęgnie się osła albo Karmazyna i zabierzemy je ze sobą, do miasta może mieli tam rodzinę albo ktoś ich znał - zasugerowała złodziejka.
- Masz rację - odparła zdecydowanym głosem Awen. - Nikt nie powinien umierać w ten sposób więc tym bardziej to miejsce nie może zostać ich pochówkiem. Nie mogliśmy im pomóc ale możemy zadbać o ich godność - jej wzrok powędrował na Allayna, licząc na poparcie.
- Oczywiście macie rację - powiedział zaklinacz. - Nie możemy ich tak zostawić. Z pewnością jechali z wioski i z pewnością mają tam rodzinę. Albo choćby znajomych. A do wozy zaprzęgniemy Karmazyna. Gdybyśmy kazali ciągnąć wóz osiołkowi, to po paru metrach trzeba by wsadzić osiołka na ten wóz - dodał.
- Dziękuję, panie Allayn - odparła kapłanka, uśmiechając się do zaklinacza. Zaimponował jej jego spokój i opanowanie.
Zaklinacz przez moment przyglądał się dziewczynie.
- Może darujemy sobie nadmierne formalności - zaproponował - i zaczniemy sobie mówić po prostu po imieniu? Ale, oczywiście, możemy pozostać przy dotychczasowych formach - dodał z lekkim uśmiechem.
- Z przyjemnością. - Awen z entuzjazmem przyjęła propozycję. - Tak będzie zdecydowanie łatwiej i swobodniej.
Allayn ponownie się uśmiechnął.
- Chodźmy więc pomóc Saxie - powiedział. - Jeszcze powie, że zwalamy na nią całą czarną robotę.
 
Obca jest offline  
Stary 11-10-2018, 07:39   #50
 
MatrixTheGreat's Avatar
 
Reputacja: 1 MatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputację
- To nie ich godność powinna kierować naszą decyzją o ich pochówku - wtrąciła się Lieselotte, która usłyszała fragment rozmowy, badając rany ofiar - Nie wiemy co stworzyło tego jeźdźca, ale jeżeli nie chcemy tutaj, do wszystkich istniejących problemów, dokładać jeszcze plagi nieumarłych, to lepiej ich pochować, zachowując tutejsze obrządki.

Magini zamyśliła się jeszcze przez chwilę. Zdmuchnęła z twarzy kosmyk jasnych włosów, które nieskrępowane dziś żadną wstążką, swawolnie powiewały na delikatnym wietrze. W końcu zaczerpnęła głęboko powietrza i odezwała się:
- Ależ byłam głupia! - złapała się za głowę - Tych orków trzeba było spalić! Oby ten jeździec był jakoś "uwiązany" do tutejszych ziem. Zaprawdę ciekawy przypadek...
 
MatrixTheGreat jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:19.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172