[D&D 5: Shared campaign] Komentarze - Strona 14

Asmodian · 05-10-2018, 09:24

Cytat:

Czy to że jest jakimś enigmatyczny awanturnikiem

Enigmatyczny awanturnik i jego definicja to IMO kluczowa sprawa, czy w ogóle postać trzyma się kupy.

Awanturnik to taka postać, która najpewniej nie ma nic do stracenia, dlatego wyruszyła szukać szczęścia gdzie indziej, bo nic nie ma i dopiero zamierza zdobyć.
Wszystko, co wymyka się tej mojej uproszczonej może wizji awanturnika powinno siedzieć na tyłku w dowolnej dziurze z której pochodzi i robić to, co zakłada dla niej klasa społeczna, płeć i rasa. W przypadku kobiety, szlachcianki, druidki, to powinna doglądać majątku, uprawiać okoliczne poletka w imię tej bogini plonów, no i swoje własne z jakimś miłym, równie szlachetnie urodzonym ogrodnikiem.

O ile wiem, w wielu systemach feudalnych kobiety nie dziedziczyły ziemi, wiec tytuł szlachcecki może teoretycznie nie dawać jej nic, poza kłopotliwym (bo kosztownym - posag) obowiązkiem znalezienia przez Twojego ojca odpowiedniej partii dla twojej bohaterki, zanim dojdzie do jakiegoś skandalu obyczajowego

No i ewentualnie dobrym wychowaniem i kompletu fajnych ciuszków, bo w końcu dama.

Cedryk · 05-10-2018, 09:37

Masz jakieś dziwne informacje, historycznie szlachcianka zawsze była szlachcianką. Owszem nie dziedziczyła po ojcu gdy miała braci ale po mężu już tak. Problemy zaczynały się u szlachty wyższej arystokracj, której tytuły musiały być potwierdzone przez króla. Tam i owszem kobiety nie dziedziczyły, jednak zawsze były szlachciankami z wszelkimi przywilejami wynikającymi z tego faktu.

MG przypomniał mi, że gramy w poprawny politycznie D&D czyli jest równouprawnienie kobiety dziedziczą na równi z mężczyznami.
Shandri jest ekscentryczną szlachcianką podróże i wszystko inne wpisuje się w archetyp takiej postaci. Kto szlachcie zabroni.
W dodatku nieco rozwijając Flaw: I have an insatiable desire for carnal pleasures,
zawsze podąża za przyjemnościami, czy to podróżą czy to sztuką czy jak wyżej przyjemnościami cielesnymi. Jest jak wadera, której nie można zamknąć w jednym miejscu, sama decydująca o swoich działaniach.

Aiko · 05-10-2018, 10:01

ech... na serio wg mnie taka dyskusja trochę do niczego nie prowadzi. Pierwszym mg jest Clutterbane i z tego co kojarzę dawał uwagi do naszych postaci. Wszyscy robiliśmy karty, na których powinna być historia, każdy wątek i wariacja na temat jest możliwa tak długo jak akceptuje ją mistrz gry. Nie ważne czy ktoś jest szlachcicem czy nie, jego majątek i ewentualnie zatrudnione osoby powinny mieć odzwierciedlenie w kp.
Clutterbane dał nam bardzo fajną zaczepkę fabularną i masę materiałów do przeczytania by wczuć się w klimat tworzonego przez siebie świata, więc może odrobinę nie fajne jest teraz jakieś przerabianie tego?

Cedryk · 05-10-2018, 10:08

Weź pod uwagę, iż miałem mniej czasu od Was na zapoznanie się z tym wszystkim. D&D ed.5 jest dla mnie nowością bo przyzwyczajony jestem do ed.3,5.

Na tym kończę dyskusję.

Aiko · 05-10-2018, 10:15

ja też

zawsze grywałam w 3,5 ale tylko wymęczyłam Clutterbane przed tworzeniem postaci

Dust Mephit · 05-10-2018, 10:20

Rad'ghanuz zaatakuje żądlaka na swoim ramieniu i biegnie do tego przy Anurze.

Nie spamić! Grać!

Lord Cluttermonkey · 05-10-2018, 10:23

Cytat:

Napisał Cedryk

ok Teraz zrozumiałem zatem zmienię jednak na poprzedni Feature: Position of Privilege tak by Shandri była wszędzie traktowana jak szlachcianka.

Jeśli pozostali gracze nie mają nic przeciwko.

Wisienki i Lord Melkor grali szlachcicami we Wiecznych Wojownikach. Nigdy nie było podobnych dyskusji przez 997 stron komentarzy i sobie takich więcej nie życzę.

Po południu gramy dalej.

Asmodian · 05-10-2018, 10:33

Cytat:

Jeśli pozostali gracze nie mają nic przeciwko.

Ja nie mam. Grajmy!

Amon · 05-10-2018, 12:34

Tak dla pewności, ten dificult terain to tylko jest w tym kwadracie zadymy i po stolikach?

Lord Cluttermonkey · 05-10-2018, 12:57

Cytat:

Napisał Amon

Tak dla pewności, ten dificult terain to tylko jest w tym kwadracie zadymy i po stolikach?

I po krzesłach, bo się walają połamane.

05-10-2018, 09:37	#132
Cedryk Reputacja: 1	Masz jakieś dziwne informacje, historycznie szlachcianka zawsze była szlachcianką. Owszem nie dziedziczyła po ojcu gdy miała braci ale po mężu już tak. Problemy zaczynały się u szlachty wyższej arystokracj, której tytuły musiały być potwierdzone przez króla. Tam i owszem kobiety nie dziedziczyły, jednak zawsze były szlachciankami z wszelkimi przywilejami wynikającymi z tego faktu. MG przypomniał mi, że gramy w poprawny politycznie D&D czyli jest równouprawnienie kobiety dziedziczą na równi z mężczyznami. Shandri jest ekscentryczną szlachcianką podróże i wszystko inne wpisuje się w archetyp takiej postaci. Kto szlachcie zabroni. W dodatku nieco rozwijając Flaw: I have an insatiable desire for carnal pleasures, zawsze podąża za przyjemnościami, czy to podróżą czy to sztuką czy jak wyżej przyjemnościami cielesnymi. Jest jak wadera, której nie można zamknąć w jednym miejscu, sama decydująca o swoich działaniach. __________________ *Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.* Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 05-10-2018 o 10:04.

05-10-2018, 10:08	#134
Cedryk Reputacja: 1	Weź pod uwagę, iż miałem mniej czasu od Was na zapoznanie się z tym wszystkim. D&D ed.5 jest dla mnie nowością bo przyzwyczajony jestem do ed.3,5. Na tym kończę dyskusję. __________________ *Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.* Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 05-10-2018 o 10:13.

05-10-2018, 10:20	#136
Dust Mephit Hungmung Reputacja: 1	Rad'ghanuz zaatakuje żądlaka na swoim ramieniu i biegnie do tego przy Anurze. Nie spamić! Grać! Ostatnio edytowane przez Dust Mephit : 05-10-2018 o 10:29.

05-10-2018, 12:34	#139
Amon Reputacja: 1	Tak dla pewności, ten dificult terain to tylko jest w tym kwadracie zadymy i po stolikach? __________________ Our obstacles are severe, but they are known to us.

05-10-2018, 10:01	#133
Aiko Reputacja: 1	ech... na serio wg mnie taka dyskusja trochę do niczego nie prowadzi. Pierwszym mg jest Clutterbane i z tego co kojarzę dawał uwagi do naszych postaci. Wszyscy robiliśmy karty, na których powinna być historia, każdy wątek i wariacja na temat jest możliwa tak długo jak akceptuje ją mistrz gry. Nie ważne czy ktoś jest szlachcicem czy nie, jego majątek i ewentualnie zatrudnione osoby powinny mieć odzwierciedlenie w kp. Clutterbane dał nam bardzo fajną zaczepkę fabularną i masę materiałów do przeczytania by wczuć się w klimat tworzonego przez siebie świata, więc może odrobinę nie fajne jest teraz jakieś przerabianie tego?

05-10-2018, 10:15	#135
Aiko Reputacja: 1	ja też zawsze grywałam w 3,5 ale tylko wymęczyłam Clutterbane przed tworzeniem postaci