Aro

Nie ma co się pchać w portal, zanim nie odgruzujemy schodów. Poza tym, jest niestabilny i wypadałoby go najpierw porządnie zbadać i możliwie naprawić, żebyśmy nie utknęli po drugiej stronie.

Istnienie Kręgu Alsety zatailiśmy przed Gardianą, nawet jak sprawdzą podziemia to zobaczą tylko nieaktywne portale. Ba, możemy im nawet dać spróbować aktywować któryś z nich, jak tak się ich boją. Poza tym, umowa z Gardianą tyczyła się "oczyszczenia cytadeli z zagrożenia", co też zrobiliśmy. Jak się uprze przy swoim, to Katerina odwoła się do całej Rady Rozgórza, a jak i oni odmówią uczciwej zapłaty całości wynagrodzenia, to mogą sobie szukać nowych Śmiałków. Kat przynajmniej miałaby co robić na downtime w takim układzie, prowadzić kampanię oszczerstw i podburzać lud przeciw oszustom u władzy.

Po powrocie do miasta to Kat (i Lavena, jeśli się nie rozmyśliła) ma plany żeby odwiedzić "Marynowane Ucho" w celach wyłożonych w tej scence knucia. Wyłudzić łapówkę, później machinacje by przejąć budynek pod opiekę, biorąc pod uwagę tunel w piwnicy łączący cytadelę i miasto.

Co do innych kwestii, to układ z plemieniem nt. ich miejsca w twierdzy jak najbardziej można negocjować. Na razie mamy klucz tylko do jednego portalu, ale tak, zrobienie z Kręgu magicznego centrum handlu jest jak najbardziej słusznym pomysłem. Również wybadanie konkretnego statusu politycznego w razie przejęcia cytadeli - podlegamy wtedy pod Isger czy jako niezależna enklawa? Lore'owo to zamki Rycerzy Piekieł mają chyba jakiś semi-niepodległy status, ale nie pamiętam na tą chwilę. Wypytanie Renali i charau-ka o szczegóły tego, co jest po drugiej stronie też spoko. To tak mniej więcej tyle ode mnie na tą chwilę.

 

Alex Tyler

Ja już dodałam sobie poziom


1. Icarius, tak. Twierdza należy do BG. Połowę nagrody można próbować wynegocjować, ale o Kręgu Alsety Lavena wolałaby na razie nie mówić. Pomysł załatwienia kasy na odbudowę też brzmi spoko.

2. Moją postać zupełnie nie obchodzi plemię goblinów. Mogą sobie być. W sumie Lavenie bardziej chodzi o prestiż i profity wynikające z właścicielstwa niż dosłowne panowanie nad cytadelą i mieszkanie w niej.

3. Stabilność portalu musiałby zbadać ktoś znający się na magii. Więc na pewno nie moja postać! Ale i tak będzie gotowa zaryzykować przejście.

4. Można wypytać Renali. Mnie najbardziej interesuje skąd kult dowiedział się o Kręgu i jak zdobyć inne klucze do portali.

5. Gadanie z małpoludami można zostawić Wugowi

6. Ano, warto byłoby określić, czego można spodziewać się za portalem.


Twierdza jako baza mi pasuje. Co do handlu przez portale, to dopiero jak ogarniemy sposób ich działania i poznajdujemy klucze

Nie rozmyśliła się

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Sindarin

Icarius, dobre podsumowanie

Ad.1. Zgadzam się z Aro - zlikwidowaliśmy zagrożenie dla Rozgórza, wrota są nieaktywne. Jeśli nie będą nam chcieli wypłacić pieniędzy, bo "coś może wyleźć", to jest próba wywinięcia się z opłaty, w końcu Popielne Pazury i ich lokalni poplecznicy zostali wyeliminowani. Trzymanie istnienia Kręgu w tajemnicy nie daje nam póki co żadnych korzyści, więc niech wyślą inspekcję. Joresk chętnie zatrzyma twierdzę, a jak miasto nie chce dać gotówki, to niech chociaż pomoże w odbudowie - w końcu aktywna twierdza przyczyni się do poprawy sytuacji Rozgórza.

Ad.2. Joreskowi to jak najbardziej pasuje - twierdza i tak potrzebuje jakiejś obsady/obsługi, a plemię jest osłabione. Możemy wydzielić pomieszczenia, albo plemię zamieszka u podnóży.

Ad.3. Mam nadzieję, że Sid ma jakieś rangi w Arcane - głupio by wyszło, gdyby to Joresk był największym specem xd Ale tak, portale trzeba jeszcze trochę przebadać przed wejściem. I rozstawić wnyki pod tymi, których nie będziemy jeszcze używać.

Ad.4,5,6. Jak najbardziej, potrzebujemy tyle informacji ile się da zdobyć.

Zrobienie bazy z twierdzy jak najbardziej mi się podoba. Odbudować gdzie się da, doprowadzić do użyteczności - ale co do wykorzystania jej jako punktu handlowego, to nie śpieszyłbym się tak bardzo, nie wiemy co jest po drugiej stronie

Santo, Joresk będzie chciał sprawdzić co jest po drugiej stronie, ale nie od razu. Najpierw załatwienie paru spraw na mieście (zakupy itp), dogadanie się z radą miejską i Cierniowymi Kamieniami, w miarę możliwości wzięcie udziału w procesie Aatosa i Calmonta, no i może rozpoczęcie jakichś prac w twierdzy (żeby coś już działo się pod ich nieobecność)

Post dam pewnie dopiero koło poniedziałku, ale awans już zrobiłlem.
Ability boost poszedł w STR, CHA, CON, INT, a do wyboru miałem tylko Ancestry Feat: Clever Improviser (Joresk będzie już nieco lepiej tańczył :P ). Skill increase poszedł w Athletics.

 

Icarius

Pytanie do MG rozumiem, że gramy kontynuację? Zaczynamy płynnie od razu czy będzie jakaś przerwa?

 

Santorine

Odpowiadając na parę z Waszych pytań:

Icarius:

Tak.

To jest sprawa do negocjowania i potencjalnych rzutów.

Portal jest niestabilny na ten moment, ale może zostać naprawiony, co może potwierdzić Renali i prawdopodobnie (jeśli zdają rzut) Lavena i Khair.

Fabularnie proszę

Podobnież, w fabule, nie na komentarzach To samo się tyczy punktu 6.

Aro:

Znaczy się, których nieaktywnych portali, @Aro? Tych, przez których ostatnio przeszedł cały tabun charau-ka i członków żabiego ludu (Gardania o tym wie, bo Ficko jej powiedział, jak było), czy tych portali, które spowodowały małe trzęsienia ziemi na Rozgórzu? Umowa z Gardanią tyczy się oczyszczenia zagrożenia w cytadeli, a skoro portale nadal są aktywne, to zagrożenie nie minęło.

Oczywiście, to Wasz wybór, czy nadal chcecie współpracować z miastem. Jak dla mnie, brzmi raczej słabo, dopiero co wywalczyć sobie cytadelę i robić sobie z rady miasta przeciwników.

Plany stworzenia jakiegoś centrum handlu - przynajmniej, na ten moment, kiedy nie wiecie, co jest po drugiej stronie portali - brzmią jak coś, co jest poza zasięgiem Waszych możliwości. Poza tym, nie należycie do zakonu Rycerzy Piekieł, po prostu macie zamek.

Sindarin:

Jak wyżej, czyli fabularnie, proszę.

Będzie przerwa. Co do terminów kolejnej sesji, dam Wam znać w raporcie.

 

__________________
Evil never sleeps, it power naps!

Sindarin

Będzie opis fabularny

Przy okazji pytanie do pozostałych graczy - co wy na to, żebyśmy wspólnie pokombinowali nad awansami i ewentualnymi retrainami naszych postaci? I tak piszemy zwykle, co wybieramy przy awansowaniu, a walki bywają naprawdę trudne i dobrze byłoby pogrzebać przy kartach tak, żebyśmy się w miarę uzupełniali.
Z chęcią podzielę się kartą Joreska i podyskutuję, co możnaby poprawić - ja i część z nas nie mamy doświadczenia z PF 2e, więc dodatkowe pomysły mogą się przydać Jakby co, MG akceptuje taką współpracę.

 

Alex Tyler

Dlaczego Lavena? o.O Ona nie ma zielonego pojęcia o takich rzeczach ;p No, chyba że gdzieś tam jest napisana po elficku instrukcja konserwacji :v


Hah No to miejmy nadzieję, że nie jest już za późno ;p

E.

Jeśli o mnie chodzi, to robię postać pod "flawor" więc min-maxować nie zamierzam. Co też oznacza, że mam niewielkie pole do manewru. Mogłabym na przykład retrainować signature spell 1 lvlu na Heal, ale w sumie Khair z healing hands i tak będzie to lepiej robił (tzn. magicznie leczył). Wzięłam teraz fear, bo już mi nie zależy na żadnym zaklęciu z 3 poziomu, a ten dodatkowo działa obszarowo. Przy kolejnym awansie mogłabym wziąć też slow/haste/blindness.

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Aro

Portale są nieaktywne, wymagają kluczy do aktywacji. Gardiany nie informowaliśmy o tym, że ci kultyści są jedynie zwiadem i chyba tylko nam jest to wiadome (oraz charau-ka, ale ich możemy grzecznie poprosić o pominięcie tegoż faktu), o ile coś mi nie umknęło. Nawet jeśli o tym wie, to sam fakt że trzon kultu dotąd nie najechał cytadeli oznacza, że nie mają możliwości przejścia (ba, może jedynym kluczem w ich posiadaniu był ten, który teraz Katerina ściska). Nie mieliśmy chyba też nigdzie potwierdzenia, że to portale wywołują trzęsienia ziemi, ale again, coś mogło mi umknąć, trzęsienia wziąłem za próby kultystów w wydostaniu się spod ziemi.

Realne zagrożenie wyeliminowaliśmy. Hipotetyczne zagrożenie - bo coś kiedyś może wyleźć z portalów - nie było objęte umową. Wg. Kateriny Gardiana sobie pozwala na nadinterpretację warunków zawartej już umowy, by wymigać się od zapłaty (naturalnie, muszkieterka szanuje manewr, ale nie z nią takie numery ), bo jeśli warunkiem odebrania zapłaty będzie upewnienie się, że wszystkie portale są bezpieczne, to my tej zapłaty do końca kampanii nie zobaczymy. Katerina nie zamierza robić sobie z Rady wrogów, jeśli będą obstawać przy swoim to po prostu podziękuje za dalszą współpracę, a działania mające zdyskredytować Radnych i docelowo wymienić ich na bardziej odpowiednich prowadziłaby w cieniach, nie jawnie. Ale to dalekosiężny plan.

Zdaję sobie sprawę, że to na razie jest poza zasięgiem, to kolejny dalekosiężny plan. Też zdaję sobie sprawę, że nie należymy do Rycerzy Piekieł, ale cytadela nie stoi w próżni. Jakieś miejsce w politycznej drabinie Isgeru chyba ma, o to mi chodzi. O ewentualne zobowiązania wobec Namiestnika i Cheliax chociażby.


Co do dzielenia się mechaniką, to nie mam nic przeciwko, ale podobnie jak Alex nie mam zamiaru minmaksować. Plan na awanse mam zazwyczaj już obmyślony na dwa poziomy wprzód, luźny szkic dalej do dwudziestki. Frontliner raczej nie ma za dużego pola do manewru przy rozwoju.


Level up:

 

Sindarin

Nie oczekuję przecież ciągnięcia tego aż do minmaxowania Ale zawsze możemy podrzucać sobie jakieś sugestie co do featów, żeby drużyna się lepiej uzupełniała.
Żeby nie być gołosłownym, tutaj jest karta Joreska - jestem otwarty na feedback.

 

Santorine

Ciągle zapominam, że Lavena nie ma Arcana W takim razie byłby to Joresk.

To, że dotychczas nie najechał, o niczym nie świadczy. Nie wiadomo, czy jest to kwestia przegrupowania się, czy tylko czekania na dogodniejszy moment. Nie wiadomo też, ile mają kluczy.

Charau-ka potwierdzą, że rytuał, który odprawiał Malarunk, powodował je.

Tylko jego część. Gardania (Gardania, nie Gardiana ) najęła Was do zlikwidowania przyczyny, którą okazał się kult Dahaka. Kult został rozbity w Isger - tutaj spoko, można negocjować wypłatę części wynagrodzenia. Ale nie całą, ponieważ grupa, która wysłała ten zwiad, nadal tam jest.

Zagrożenie nie jest hipotetyczne. Kult Dahaka okazał się tym zagrożeniem i jeśli zostanie wyeliminowany (a w każdym razie, ta grupa, która wysłała ten zwiad), to nagroda będzie wypłacona.

Współpraca z miastem jest opcjonalna, więc problemu nie ma.

 

__________________
Evil never sleeps, it power naps!