|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-02-2007, 19:45 | #1 |
Reputacja: 1 | Mroczne Kopalnie Witam wszystkich graczy/nie graczy i zapraszam do komentowania.
__________________ Est autem fides credere quod nondum vides; cuius fidei merces est videre quod credis A fructibus eorum cognoscetis eos |
22-02-2007, 19:57 | #2 | |
Reputacja: 1 | Mam prośbę do graczy. Moglibyście opisać wygląd swoich postaci? Lepiej działałaby moja wyobraźnia. Skoro wystosowuję prośbę to ja zacznę. Pozwolicie, że skopiuję to co już raz napisałem i dodam dodatkowe informacje. Cytat:
Najczęściej chodzi ubrany w łuskową zbroję spływającą do połowy ud. Na głowie nosi wtedy metalowy czepiec ze sporym nosalem. W walce używa dwuręcznego młota, ładnie zdobionego i dobrze wykonanego. Na rękojeści młota znajdują się lekko wypukłe krasnoludzkie runy. Reszta jak wyżej.
__________________ The truth is, You're the weak And I'm the tyranny of Evil men. | |
22-02-2007, 21:11 | #3 |
Reputacja: 1 | Cóż mógłbym dodać do opisu mojej znienawidzonej przez wszystkich postaci? No dobra, Balzaac to wysoki, szczupły (ale silny - to jeden z tych, co nie wyglądają na mocarzy, a jednak nimi są) albinos o czerwonych, jarzących się oczach. I kościanej prawej dłoni... Jest nawet wysoki - ma cos około 1,80m wzrostu, jest wyposażony w długie, białe włosy, które wiąże zazwyczaj w kucyka, który spada mu za łopatki i zatrzymuje się tak mniej więcej w połowie drogi do pasa. Nie ma zarostu, a twarz jego jest wąska, zapadnięta na policzkach, ogólnie sprawia wrażenie trupiej (albo przynajmniej należącej do kogoś, kto nie jadł i nie spał od przynajmniej tygodnia). Jego twarz została wyekwipowana w orli nos (nie za długi, nie za krótki - taki w sam raz), wąskie, długie (chodzi o to przez ile twarzy się ciągną, nie długość włosów), białe brwi, wysokie czoło, lekko sine wargi (bardzo wąskie, średniej długości) i z niewiadomych przyczyn - bardzo długie rzęsy. Ma perłowobiałe zęby i bardzo lekko zaróżowione dziąsła (ale tak blade, że trzeba długo się przyglądać, żeby dostrzec tę barwę). Na szyi nosi zawsze medalion Nerulla (czyli taką poczerniałą czaszkę ze stali na łańcuszku), na prawej dłoni zazwyczaj czarną rękawicę. Ma długie, zręczne palce (w obu dłoniach). Wracając do przyodziewku - chodzi w czarnej, skórzanej zbroi, na którą zawsze ma narzucony czarny płaszcz z kapturem - takim, że jak go założy, to tylko oczy wyzierają tak z ciemności. Nie nosi hełmu. Jeśli chodzi o dolne partie ciała, to zawsze zakłada czarne spodnie i czarne, skórzane buty, z metalową nakładką na czubku (nie wchodzi na podeszwę, więc nie dzwoni chodząc - taka mała dygresja), sięgające mu pod kolano. To by było chyba na tyle. Miłego grania i powodzenia w zabijaniu mnie/unikaniu śmierci z mojej ręki! :P
__________________ Po prostu kolejny frustrat - egocentryk. |
23-02-2007, 00:17 | #4 |
Reputacja: 1 | Kolor włosów i uczesanie: Ciemny brąz, długie, postrzępione, rozczochrane Kolor oczu: Zielony Karnacja: Ciemna Budowa ciała: Szczupła, wysoka, niezbyt dobrze zbudowana, Inne informacje: Nie dba szczególnie o swój wygląd. W każdym razie przestała, gdy ktoś powiedział jej, ze wygląda na czarownicę. Ma drobną twarz, małe usta, lekko zadarty nos. Postrzępione kosmyki ciemnych włosów opadają jej na oczy, co nadaje jej zawadiackiego wyglądu. Spod burzy włosów wysyła nieraz zimne, wręcz mrożące spojrzenia. Wesołe ogniki zapalają się w jej zielonych oczach tylko wtedy, gdy naprawdę się cieszy lub widzi kogoś, kogo lubi/kocha/chce zabić. Jest zgrabna, nie ma dużego biustu, skórę gładką i opaloną. Najczęściej nosi zwiewne szaty w kolorze kory drzew, do których poprzypinane są sznurki z drewnianymi koralikami brzęczącymi, gdy Morte bawi się i tańczy. Mam nadzieję, że teraz mnie "widzisz"
__________________ Tra il dire e il fare c'e di mezzo il mare. |
25-02-2007, 20:47 | #5 | |
Reputacja: 1 | Na razie wiecie o Mildred tyle: Cytat:
Zawsze ma we włosach zapleciony przynajmniej jeden cienki warkoczyk, często wplata w nie kilka koralików, znalezione piórka czy kwiaty... zwyczaj ten pozostał jej z wczesnej młodości - zanim wstąpiła do świątynnej szkoły. Jest naprawdę znacznie wyższa niż większość ludzkich kobiet - a także mocniej zbudowana, nik nigdy nie mógłby nazwać jej 'drobną'. Twarz Mildred zazwyczaj ma poważny wyraz, uśmiech jest tam rzadkim gościem - znacznie częściej pojawia się w jej błękitnych oczach i to zazwyczaj jako krótka, drwiąca iskierka. Stroju Mildred nawet najbardziej życzliwy obserwator nie mógłby nazwać 'kobiecym' - może kilka drobnych akcentów, naszynik, ale całość... W ubiorze kapłanki znacznie bardziej widoczny był zmysł praktyczny - na czystej białej koszuli łuskowa zbroja, na placech tarcza, przy boku buzdygan... Skromnie. Cóż jeszcze? Mildred raczej nie jest postacia o wyrazistym wyglądzie - jej postawa i charakter mówią o niej znacznie więcej. | |
28-02-2007, 08:14 | #6 |
Reputacja: 1 | Chciałbym tylko powiedzieć, że teraz zmieniamy czas minim. odpowiedzi. Zaczęła się szkoła, sporo obowiązków. Raz na 48h. Wydaje mi się, że to będzie optymalne. [user=3914]Przekaż to proszę innym userom ze "szczęścia...". Ja nie zdążyłem. Napisz może temat w komentarzach. Pozdrawiam Cię, pap [/user]
__________________ Est autem fides credere quod nondum vides; cuius fidei merces est videre quod credis A fructibus eorum cognoscetis eos |
02-03-2007, 11:19 | #7 |
Reputacja: 1 | Imię: Wojciech Wiek: 45 lat Rasa: Gnom Klasa: Łotrzyk Wiara: Brak Wiary Charakter: Neutralny Dobry Wzrost:90 cm Waga: 20 kg Rozmiar: mały Poziom: 1 Wygląd bohatera: • Jasna karnacja • Krótkie włosy, brąz, małe bokobrody, cieniutki warkoczyk z tyłu głowy • Oczy ciemno zielone • Blizna po lewej stronie twarzy , biegnie z góry na dół ukosem zewnątrz • Muskularna budowa ciała, jak na gnoma. ( jakiś czas pracował w cyrku jako akrobata i sztukmistrz iluzji ) Zazwyczaj wesoły ,ma skłonności do wymyślania różnych rzeczy niekoniecznie przydatnych ale co z tego |