|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
07-05-2007, 19:29 | #1 |
Reputacja: 1 | Przetrwać apokalipsę Pbem wkrótce rusza, więc postanowiłem przekazać parę uwag wstępnych i ogólnie wyjaśnić zasady gry. Pierwsza sprawa to rzuty.. Wszystkie rzuty będę przeprowadzał ja opierając się na deklaracjach waszych czynów. Pbem jest zbyt powolnym rodzajem rozgrywki, by dodatkowo go spowalniać, czekaniem aż gracz napisze ile wyrzucił na kostce. Druga sprawa to deklaracje działań i taktyka podczas wszelkich walk.. Obie sprawy mają olbrzymi wpływ na rozgrywkę. Ignorowanie tego aspektu (np. poprzez deklaracje typu „to ja go atakuję” ,) może się boleśnie skończyć dla waszych postaci. Trzecią sprawa jest zakaz podawania innym graczom szczegółowa dotyczących możliwości swoich postaci poprzez forum komentarzy. Jeśli chcecie przekazać informacje na temat swoich możliwości, róbcie to poprzez własne postacie w grze. Czwartą sprawa są zwierzęta – jeśli będziecie zapominać o nich w postach, nie zdziwcie się jeżeli któregoś dnia odejdą one od waszych postaci. Przygoda nie ma cech liniowości.. Co prawda mam założony pewien tok wydarzeń, ale większość postaci ma jeszcze dodatkowe cele wynikające z napisanych przez was historii postaci. W komentarzach będę także podawał ogólne informacje na temat świata gry, znane waszym postaciom, tutaj też możecie zadawać pytania dotyczące świata rozgrywki…postaram się na każde odpowiedzieć możliwie szybko i wyczerpująco. Poza tym komentarze pełnią tradycyjną role do wstawiania opinii , uwag etc.. Oprócz głównego tekstu każda z postaci dostanie Pw, niewielki post dotyczący powodów dla których znalazła się w miejscu rozpoczęcia akcji. A jest nim. .. „Fanfary” Miasto o nazwie Phalenopsis. „Koniec fanfar.” Miasto zbudowane jest na palnie pięciopłatkowego kwiatu. Każda z pięciu dzielnic miała jedną bramę, łącząca ze światem zewnętrznym i jedna z centrum miasta. Obecnie istnieją cztery dzielnice, gdyż jedna została zniszczona (Świątynna) przez snop czerwonego światła niewiadomego pochodzenia. Nikt się tam nie zapuszcza, ponieważ od czasu tego wydarzenia, nikt nie powrócił stamtąd żywy. Obecne są cztery dzielnice: Przybyszów, Rzemieślnicza, Kupiecka, Żebracza. Środek „kwiatu”, stanowi wzgórze na którym stoi zamek władcy , potężnego arcymaga Arsiviusa. Zamek ma potężne mury , silną i liczna grupę strażników, a od niedawna lawowe bajorko w miejscu skarbca. Budynki w mieście są poważnie uszkodzone przez różnego rodzaju mniej lub bardziej nienaturalne katastrofy. Całe miasto jest obwarowane i otoczone fosą. Posiada kanalizację, której wyloty kończą się we fosie właśnie. Ceny żywności i wody idą coraz szybciej w górę, a wartość złota spada na łeb na szyję. Poza tym miasto trapi jeszcze jeden problem, mianowicie oblegające go potwory. Głód i zniszczenia okolicznych obszarów , doprowadziły do kruchego sojuszu pomiędzy niedźwiedźżukami i innymi goblinoidami, a gigantami i ogrami. Dodatkowo wspieranymi przez nieliczne oddziały gnolli, kilka trolli i minotaurów , oraz niedobitki plemion troglodytów i kuo-toa. Stwory te postanowiły zdobyć potencjalne duże źródło pożywienia jakim jest Phalenopsis. Armia ta jest niezdyscyplinowana i nie stosuje żadnej skomplikowanej taktyki. Pojedynczy żołnierze równie często walczą ze sobą nawzajem jak z obrońcami miasta. A głównodowodzący ta „armią” nie dożywają tygodnia, ginąc częściej od sztyletu w plecy niż z ręki dzielnych obrońców miasta. Obecnie wodzem jest ogrzy mag . Armia ta ma jednak dwie zalety: - jest liczna - zjada swoich zabitych Dzięki temu skutecznie blokuje miasto ze wszystkich stron. Część najeźdźców próbowało nawet dostać się do miasta nawet przez byłą dzielnicą Świątynną. Jednak nikt nie przeżył przeprawy przez to przeklęte miejsce. Arsivius całkowicie ignoruje to, że jego stolice oblega horda tępych potworów, i nie wyściubia nosa z zamku. Dlatego cały ciężar obrony spada na nieliczną ale zdyscyplinowaną straż miejską i niedobitki paladynów i rycerzy z zakonu Świetlistego Sokoła poświęconemu Cromagowi- Obrońcy Honoru ,bogowi wojen honoru, uczciwości i rycerstwa. Owym niedobitkom przewodzi komtur pomocniczy Davius Stormrager. Populacja Phalenopsis składa się : - 50% Ludzie i krasnoludy - 20% Gnomy i niziołki - 20% elfy, półelfy, orki, półorki, gobliny, koboldy - 10% planokrwiści i inni I ostatnia uwaga.. Część z was otrzymała bóstwo patronujące.. Pamiętajcie jednym. Imię bóstwa można wymienić tylko w modlitwie bądź przy nauczaniu o nim. W innym przypadku, należy używać przydomków. Niestosowanie się do tej zasady może przynieść klątwę pecha. Zebrane razem wszelkie infromacje z komentarzy znajdują się pod tym adresem... Siste, viator in Tais!
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 13-04-2009 o 13:08. |
09-05-2007, 08:43 | #2 |
Reputacja: 1 | Uznałem że Varryaalda umówił się w tej gospodzie z jakąś osobe, która pomoże mu zdobyć informacje o Czarnym Człowieku, gdyż sam z własnej woli Varryaalda nigdy by nie wszedł do karczmy. Może tak być ??
__________________ "Celem jest szczęście, brak cierpień, wszelkie przyjemności. Dlaczego mamy się bać śmierci, jeżeli gdy my jesteśmy to jej nie ma, a gdy nas nie ma, to śmierć jest?" Epikur z Samos |
09-05-2007, 17:13 | #3 |
Reputacja: 1 | Mam pytanie. Ja opisuję, co zrobiła Nuhilia (wilczyca), czy MG?
__________________ A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam. |
09-05-2007, 18:30 | #4 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Ale skoro twoja postać potrzebuje silniejszych bodźców...Niech i tak będzie. Ps. Twoja postać nie ma sakwy obfitości, ani niczego w tym rodzaju, więc pilnuj się z tym mięsem.. Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 09-05-2007 o 18:34. | ||
09-05-2007, 18:55 | #5 |
Reputacja: 1 | pierwszy post napisany, pisze tutaj zeby mi subskrypcja zadziałała
__________________ Szczęścia w mrokach... |
09-05-2007, 20:01 | #6 |
Reputacja: 1 | Mam pytanie. Bardziej skupiamy się na myślach i odczuciach, czy może mimice i poczynaniach? I jeszcze jedno. Czy mogę pisać tak jak teraz, czyli osobno poczynania Nuhilii, a post niżej Luinehil? Czy raczej w jednym poście?
__________________ A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam. |
09-05-2007, 21:01 | #7 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Co do wilczyczy..to wolałbym abyś poczynania jej umieszczała w swoim poście..Mozesz je oddzielić za pomocą przerwy od poczynań twojej bohaterki. Przy okazji Ruchi... Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 09-05-2007 o 21:39. | ||
09-05-2007, 22:04 | #8 |
Reputacja: 1 | Ymm zauważyłem przepraszam, starałem się to jakoś podkreślić tylko że jak napiszesz "elf" to od razu wiadomo o co chodzi, ale jak już "człowiek" to zaczynają się problemy czy chodzi tu o rasę czy ogolnie o zwrot dotyczący jakąkolwiek istotę, w każdym bądź razie chodziło mi o rase : ) A mój niezbyt dokladny opis jest spowodowany peleryną która w dużej mierze uniemożliwia ocene jego wyglądu.
__________________ "Celem jest szczęście, brak cierpień, wszelkie przyjemności. Dlaczego mamy się bać śmierci, jeżeli gdy my jesteśmy to jej nie ma, a gdy nas nie ma, to śmierć jest?" Epikur z Samos |
10-05-2007, 01:50 | #9 |
Reputacja: 1 | A się tak nieśmiało przywitam ze wszystkim. I przeproszę za długość posta. Czasami ponoć się rozpisuje. To tylko jedna z moich wad. Inne poznacie już wkrótce
__________________ naturalne jak telekineza. |
10-05-2007, 19:01 | #10 |
Reputacja: 1 | Co do Czarnego Człowieka, to nic o nim nie musisz wiedzieć, to tylko taki fabułowy powód żeby Varryaalda się do was jakoś odezwał, bo innaczej raczej by was olał, a ze pisałem ze on na kogos czekał to wpadłem na pomysł ze moze byc to jeden z was, i wtedy pojawił się tajemniczy, acz charakterystyczny jak mniemam drow, wiec sobie pomyslalem ze jakis dziadyga u ktorego byl wczesniej Varryalada postanowił pozbyc sie dziwnego goscia i nasłał go na boguwinnego drowa(?) z nadzieja ze pozbedzie sie ich obu : )
__________________ "Celem jest szczęście, brak cierpień, wszelkie przyjemności. Dlaczego mamy się bać śmierci, jeżeli gdy my jesteśmy to jej nie ma, a gdy nas nie ma, to śmierć jest?" Epikur z Samos |