Fakt...MG całkiem o niej zapomniał :kropla:.
Sara walkę przeżyła, ale stodoła była ponad jej siły. Zwiała od drużyny, gdy BG mieli swoją wizję i trzeba będzie ją poszukać. Wałęsa się gdzieś w okolicy, zagubiona i osowiała.

Muszę teraz pisać pracę magisterską, więc raczej nie odpiszę teraz, a dopiero po wtorku :/

Qumi, powodzenia.

Może Sara sie Sabrie nawinie pod wóz, w końcu to jej ulubiona kryjówka :) Jaki pan... xD

Sara:
ostrzegła przed koboldami - ratując zapewne powóz a pzrynajmniej lantany
rzuciła się na żaboluda - czy coś tam
strzeze wiernie gnomki, za co dostaje choć alkochol

całkiem niezły wynik... jak na psa , bez lilka sary by nie było, więc jej dokoniania, licza mu się na plus.
;P

Od biedy powie, no przeciez zostawiłem wam wyszkolonego psa bojowego...!:kropla:

Ciiii...bo jeszcze Sabrie wymieni Lilka u najbliższych handlarzy niewolników na dwa psy :mryellow:

A więc post jest, kolejny planowany jest na 1X.

Qumi usprawiedliwiony…ale w kwestii nowego posta musi skorzystać z informacji z poprzedniego.
Buka odzyskuje powoli możliwości pisarskie…w kolejnej kolejce


Kerm & Kset & ew.Buka… dajcie w komentarzach informację, czy interesuje was wspólne tworzenie posta, czy też każde sobie będzie rzepkę skrobało.

Buka podeślę ci na PW listę jeszcze dostępnych dal twej postaci czarów (bo trochę ich już narzucała.

Sayane & Gettor wy macie co robić. ;-P

Buka wraca? Świetnie.
Ciekawe, na ile zmieni się postępowanie Sylphii :)
Posta piszę samodzielnie.
Z tym, że kopczyk kamieni za dużo nie zdziała ;)

Genialny pomysł :D tylko na razie kasy nie ma, ale... w sumie można ubić Lilka, pewnie w gadżetach ma więcej niż sam jest wart :twisted:

Tak btw to to skrobanie rzepki mogłoby wam pójść szybciej... Ile można siedzieć w jednej stodole? Sabrie skończyły się już zasoby elokwencji - zwłaszcza względem gnomki, którą zapewne zaraz zacznie stodoła ciekawić. Albo Sabrie zaraz zacznie z nudów pamiętnik pisać ;)

e... tak?

Nieprzytomny Kaktusik narobił w spodnie i ktoś go musi przewinąć...bardzo hieroiczne zadanie :rotfl3:

A na poważnie...to fakt, ci w stodole mogliby się pozbierać do kupki i wyruszyć ;)

Sam się przewinie jak wstanie. Tyłek mu się nie odparzy - pewnie jest na to zbyt włochaty :twisted: