|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-02-2012, 19:04 | #91 |
Reputacja: 1 | Ja odpiszę tak do 23:28. |
22-02-2012, 16:07 | #92 |
Reputacja: 1 | Proponuje ruszać dalej zgodnie z planem miszkuna
__________________ Sesja WHFR "Latem w Marienburgu" Czyli poszukiwania lewiatana, marienburskiej bestyji morskiej... |
22-02-2012, 17:03 | #93 |
Reputacja: 1 | Postaram się dzisiaj wrzucić posta Jak coś, to plan Miszkuna jest dobry. Oczywiście, Morven nie byłby sobą gdyby go jakoś nie skomentował :P |
27-02-2012, 22:12 | #94 |
Reputacja: 1 | Rozkręcili się, chłopcy... Dobrze, dobrze, tak trzymać.
__________________ Now I'm hiding in Honduras I'm a desperate man Send lawyers, guns and money The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |
02-03-2012, 20:28 | #95 |
Reputacja: 1 | Bo ktoś musi w końcu coś napisać. Szanowny MG czeka na nas, my na niego i nikt nie odpisuje. Więc może ustalmy, czy my mamy doprowadzić do sytuacji, w której popchniemy to do przodu (czyli prawdopodobnie będziemy gotowi do dalszej drogi), czy jaśniepan Cohen teraz samoczynnie coś nam wykmini? |
02-03-2012, 23:52 | #96 |
Reputacja: 1 | Ja cały czas się biorę za skrobnięcie posta i jakoś wciąć się nie mogę. Bo w sumie dopóki się nie rozmówimy to MG nie ma co ingerować. Dajcie mi chwilę, zaraz napiszę.
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution. Because I must not allow anyone to stand in my way. -DN Dyżurny Purysta Językowy |
05-03-2012, 14:23 | #97 |
Reputacja: 1 | Widzę, że już sięchyba wygadaliście, więc mój post będzie wieczorem.
__________________ Now I'm hiding in Honduras I'm a desperate man Send lawyers, guns and money The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |
07-03-2012, 18:26 | #98 |
Reputacja: 1 | Chyba coś nam z tymi postami nie pykło, a właściwie aż za mocno się panowie zsynchronizowali i nie wiadomo co teraz. Trzeba by to poprawić, bo niestety reszta jest dosyć uzależniona od tej dwójki wiodącej prym w obecnej akcji. |
08-03-2012, 21:10 | #99 |
Reputacja: 1 | Jak nie wiadomo? Gofryn drzwi otwiera, a Miszkun wieje na dół :P Tylko ktoś musi wrzucić posta jak łapie Gofryna za koszulę i krzyczy, że trza biec, bo psy zaraz wpadną |
09-03-2012, 00:01 | #100 |
Reputacja: 1 | No nie do końca. Rzeczywiście pisaliśmy z Lechem jednocześnie, ale skoro on szybciej wstawił, to jego wersja jest wiążąca. Wrzuciłem nowy post, już z uwzględnieniem Waszych akcji. Spotkanie na ulicy możecie zaaranżować dowolnie, ale jeśli ktoś Gerfyna będzie łapał, to dojdzie do walki, ostrzegam. Niestety nie narzekam na nadmiar czasu, więc tamten post trochę powisiał. Mam nadzieję, że nikomu nie napsułem planów.
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution. Because I must not allow anyone to stand in my way. -DN Dyżurny Purysta Językowy |
| |