25-10-2011, 20:28 | #31 |
Reputacja: 1 | Jasne, zmieniaj, chociaż uważam, że ten jest bardzo ładny. Ale Twoja wola.
__________________ Incepcja - przekraczamy granice snu... Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy... Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie... |
25-10-2011, 20:45 | #32 |
Reputacja: 1 | Fabier mam nadzieje, że mówiłeś o awkach całej reszty Bo mówiąc szczerze dałem go bo już mnie szlak trafiał. Nie mogłem znaleźć nic pasującego do mojego opisu albo takiego co łatwo by w PS'ie przerobić. Nie udało mi się też znaleźć nic fajnego zakapturzonego. Ostatnia deską ratunku była moja druga forma. I udało mi się znaleźć Wreszcie! W ogóle to nie cierpię szukać awatarów. Bo jak szukasz do postaci dostajesz białej gorączki, a jak tworzysz postać na podstawie jakiegoś fajnego obrazka to ograniczasz swoją wyobraźnie. Dlatego bardzo nie lubię tak jednego jak drugiego. W sumie nie powiedziałem najważniejszego. Deviantart i obrazek zupełnie nie oddaje charakteru mojej postaci. Jeśli odpowiednio go odegram rzecz jasna. A po postach, które zostały napisane po mnie widzę, że muszę o wiele większą uwagę poświęcić szczegółowszym opisom. Ale po co się deprymować to dopiero początek i wystarczy zapamiętać uwagę i się do niej zastosować. Cóż te detale. A co do dialogów to mam dużo czasu i chęci więc droga wolna. Ale jako iż nie mamy nawzajem dostępu do naszych KP (szkoda nawiasem mówiąc) to powiem iż swojski ze mnie będzie chłopak, ale to nie znaczy, że nie znam się na retoryce. Swoje wykształcenie kocur odebrał. Jak już przy kp jesteśmy to w sumie możemy się nimi wymienić jeśli chcecie. Na PW np. |
25-10-2011, 20:45 | #33 |
Reputacja: 1 | Bez obaw, zacznę jakąś konwersację Rozumiem, że to ma wyglądać tak, że napiszę posta - opis podróży, wejście do karczmy, typowe rozglądanie się itp. - w którym zagaję rozmowę, a resztę dopowiadamy sobie na google doc, tak? Dzięki za avatary, zarówno dragonis, jak i deviantart były bardzo przydatne. Avatar wziąłem z tego pierwszego, ale musowo wykorzystam też kiedyś plik z tego drugiego źródła edit, napisaliśmy ze SkyWeiem posta w tym samym momencie : Sky, brak dostępu do naszych KP jest chyba jak najbardziej racjonalny co do avatarów, to nie bardzo rozumiem o czym miałem mówić? Po prostu szukałem źródła z avatarami. Szło mi kiepsko, na początku trafiałem ciągle na coś związanego z filmem Camerona, potem trafiłem na kilka stronek z "fantasy rpg avatars", ale były totalnie beznadziejne. A potem już mi tutaj pomogliście Ostatnio edytowane przez Fabier : 25-10-2011 o 20:50. |
25-10-2011, 20:52 | #34 |
Reputacja: 1 | Tak, post opisowy i potem ewentualnie dialogi. Szczerze mówiąc bardziej mi własnie zależy, żebyście się udzielali w walkach i dialogach, a nie pisali rozbudowane i w sumie nie tak potrzebne opisy. Chociaż ważne i to i to. No i Sky, KP się nie wymieniajcie, nie widzę w ogóle sensu takiego pomysłu.
__________________ Incepcja - przekraczamy granice snu... Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy... Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie... |
25-10-2011, 20:53 | #35 | |
Reputacja: 1 | Ja się KP nie dzielę, jest do wglądu GMa i koniec. Cudzych też wolę nie czytać, uważam, że zabiłoby to wszelkie niespodzianki, jakie możemy sobie w sesji zafundować Prezentacja postaci chyba dała czytelnikom wyobrażenie o Cassivie, ale na wszelki wypadek można zawsze wkleić to, co widać na pierwszy rzut oka i czym każdy gracz powinien dysponować, czyli wygląd. Raczej by zachęcić innych, bo avatara się naszukałem i w pełni oddaje fizjonomię bogacza z Gors Velen. Cytat:
| |
25-10-2011, 20:53 | #36 |
Reputacja: 1 | Albo jestem przeczulony, albo to brzmiało trochę jak wyraz zachwytu. A mnie mój w pewnym sensie drażni. A co do KP. Może i racjonalne, ale jestem przyzwyczajony do innej szkoły. Gracze znają doskonale swoje postacie na wzajem i dobrze wiedzą czego mogą się spodziewać. Mają tez więcej szczegółów pełniejszy obraz. Z drugiej strony można przez to stracić swego rodzaju magię, że właśnie nie masz bladego pojęcia czego się spodziewać. Kwestia podejścia mi w sumie obojętne, ale mam dusze poszukiwacza i lubię temat wyczerpywać do sucha. |
25-10-2011, 20:59 | #37 |
Reputacja: 1 | Sky, ale jak Ty to widzisz? wchodzimy do karczmy i choć się nie znamy, to wiemy o sobie wszystko? Wiemy i a) udajemy, że nie wiemy, czy może b) nie kryjemy się z tym, że wiemy ?? No trochę to dziwnie wygląda to tak jakby w książce przy spotkaniu z Regisem cała kompania miałaby od razu wiedzieć, że mają do czynienia z wampirem. ============ Co do opisów - Kovix, mamy darować sobie rozwlekłe opisy otoczenia i iść w rozwlekłe dialogi, elaboraty, kwieciste small talki itp.? |
25-10-2011, 21:07 | #38 |
Reputacja: 1 | Zależy jak gracze uzgadniali. Jeśli się znali to tak się zachowywali. Często schodząc na anegdoty spoza głównej historii KP. Jeśli nie to się poznawali. Cóż co prawda grałem albo z kolegami albo w "sesjach" z dziesiątkami graczy więc miało to swoje funkcje. Jak dobieranie się w drużyny czy do ciekawych pojedynków. Wszystko zależy od tego jak gracz udaje i czy lubi przeczytać dokładny opis książki czy woli być zaskoczony. Ach może taki mały argumencik za. Niweczyło to mylne pierwsze wrażenie. Wiecie charakter i historia rzutują na styl bycia, a to bywa mniej zwodnicze niż wygląd i pierwsza prezentacja. No, ale nic ja do niczego nie namawiam tylko rzucam w eter pomysły. |
25-10-2011, 21:10 | #39 |
Reputacja: 1 | Ha, tak sobie przypomniałem czytając post Kovixa, że nazwisko Sheali zawsze w sadze czytałem de Tancerville. Najwyraźniej nie tylko według mnie taka wersja brzmi lepiej niż oryginał. Na pisownię zwróciłem uwagę dopiero w grze komputerowej, a nawet i po niej zostałem przy swojej wersji, nie mogąc się już odzwyczaić. Ot, ciekawostka PS: Jak ktoś chce w ramach łatwiejszego tworzenia drużyny: Cassiv macha rękami do każdego posiadacza wstążki, którego dostrzeże i zaprasza go do stolika. Ruszmy się z tym wstępem i przejdźmy do wielkiej polityki... do grupowego zamówienia czegoś mocnego na łamanie lodów |
25-10-2011, 21:12 | #40 |
Reputacja: 1 | Ja w przeciągu godzinki-półtorej napiszę posta, do kogoś zagaję, bez obaw ale rozumiem, że samą rozmowę bierzemy potem do google doc. dobra, biorę się za tego posta. |