13-02-2013, 10:59 | #61 |
Reputacja: 1 | Fabularnie właśnie celowo opuściłam mroczny las aby spędzać czas w ludzkich społeczeństwach. Nie aby teraz do niego wracać. Jeśli uważasz że nie jestem wam potrzebna, to w porządku, ja Cię nie będę przekonywać. Moja postać może też zarobić na chleb w mieście, nie ryzykując życia. Z Tego co wiem twoja postać i Marrreta zapisała się na turniej strzelecki i też przybyła do miasta spędzać w nim czas na święcie. Nagle straciło to znaczenie bo ciekawsze okazało się wyruszenie do puszczy z kupcem? Staram się odgrywać moją postać konsekwentnie i mimo że niektórzy mają zapał do wojaczki jak na przykład postać Sekala, to moja wcale na siłę tego nie szuka. Nie uważam aby było to z mojej strony niegrzeczne, za to sądzę że podejście w stylu "nie ważne jaką masz historię, możesz się dostosować" jest takie, bo jest egoistyczne. Mówisz że robię problemy na początku sesji, ale właśnie dlatego zwróciłam się o choćby drobną pomoc by dało się te problemy rozwiązać jednocześnie nie naginając aż tak realiów mojej postaci.
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun Ostatnio edytowane przez Kata : 13-02-2013 o 11:02. |
13-02-2013, 11:08 | #62 |
Reputacja: 1 | Szkoda, że nic nie zrozumiałaś. Turniej strzelecki jest w listopadzie.
__________________ "Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie |
13-02-2013, 11:12 | #63 |
Reputacja: 1 | Hm, trochę to dziwne o tyle, że wydawało się, że te postaci wyruszyły właśnie po to, by przygód szukać. Rathar na pewno nie zostanie w mieście, nudząc się jak mops. Abstrahując od tego, czym się różnią role od siebie? Tzn. po nazwach to wiem, ale są niby podobne. Rathar na przewodnika się nie nadaje, najwyższą cechę to ma hunting, ale może służyć też za wypatrywacza, bo podejrzewam, że zwiadowcą będzie chciał być Pszczelarz.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
13-02-2013, 11:17 | #64 |
Reputacja: 1 | Cóż, Nelise wyruszyła aby mieszkać pośród ludzi. Po prostu spodziewałam się innego bodźca który zmusza do zmiany planów niż zarobek. Tym bardziej że elfy w mojej kreacji nigdy nie są tak łase na złoto.
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun |
13-02-2013, 11:32 | #65 |
Reputacja: 1 | Przyznaję, ze odebrałem prośbę Kaitlin inaczej niż Hellian. Nie jako „nie mam motywacji do grania”, ale „ponieważ historia mojej postaci wiąże się raczej z miastem, pomóżcie proszę zachęcić moją bohaterkę, by chciała przyłączyć się do drużyny.” Taka prośba wydaje mi się całkiem logiczna, bowiem wszak nikt nie miał pojęcia pisząc własną historię oraz przedstawiając motywy kierujące postacią, jak będą zawiązywane przygody. Ba, to nawet mogłoby pomóc przy zawiązaniu drużyny, bowiem przecież nasze postacie się jeszcze nie znają. Drobne wsparcie, pomoc, rozmowy mogłyby zawiązać naszą grupę. Oraz oczywiście wzajemna uprzejmość. Osobiście chętnie pomogę każdemu, jeżeli Svein mógłby się przydać przy jakimkolwiek motywie. Svein bowiem chętnie ruszyłby na ową przygodę, jednak moja postać nie ma zobowiązań poza odprowadzeniem lodzi do Esgaroth. Aha, co do elfów, to ogólnie tolkienowskie nie są łase na złoto. Na piękne rzeczy, wyjątkowe skarby owszem. Ale złoto to tylko złoto. Toteż tutaj Twoja elfka jest ściśle tolkienowska |
13-02-2013, 13:42 | #66 |
Northman Reputacja: 1 | Punktami doświadczenia podnosi się Męstwo i Mądrość (i dzięki temu zdobywaniu Nagród lub Cnót, to powinniście pamiętać z etapu tworzenia BG kiedy wybieraliście 2 albo 1 przy Valour a Wisdom) oraz Umiejętności Broni. PD odzwierciedlają rozwój bohatera na zasadzie jego osiągnięć w szerokim rozumieniu. Przyznawane są tak jak w innych systemach zazwyczaj po sesji. Jako, że to Pbf, to będę przyznawał po kilku olejkach na "stacjach" czyli zakończonych ważnych etapach przygody. Punkty Rozwoju zdobywa się z marszu korzystając z umiejętności powszechnych i służą do ich rozwoju. To te trzy kopnięte kwadraciki, które były puste z prawej strony KP przy Umiejętnościach. O tych puntach pisałem kilka postów wyżej jak można je zdobywać korzystając z na przykład z Atutów. Z obu rodzajów punktów korzysta się w fazie Fellowship (pomiędzy przygodami). Teraz zaczyna się faza przygodowa. Motywacje elfów nie muszą być przyziemne jak złoto. Zresztą kupiec proponuje równowartość w towarze, więc może być nim młotek lub krasnoludzka zabawka A tak serio, to skoro motywacją Nelise jest przebywanie pośród ludzi to właśnie pośród nich ma okazję się znaleźć i to całkiem blisko w naturalnych jej warunkach. Druga motywacja to obecność dziecka, którymi elfy się fascynują (u nich małe dziecko jest rzadkością niestety), w dolinie Anduiny, czy po drugiej stronie lasu też są ludzie, od razu z powrotem wracać do Esharoth nie musicie. Wreszcie ostatnią sprawą może być chęć po prostu pomocy, bo elfy mają dobre choć poranione serducha. Skoro Baldor jest przyjacielem elfów, to widocznie zasługuje na towarzystwo i opiekę Nelise. Nie pisałem tego wcześniej a może powinienem ale powołanie "włóczęgi" u elfa jest niespotykane. Napisałbym, gdybym dostał KP nie w końcówce a chyba nawet w ostatnim dniu terminu. Masz nietypowe "calling" ale nie znaczy to, że reszta drużyny się do niego będzie dostosowywać I nie pisze tego uszczypliwie, tylko racjonalnie. Najlepiej jest jak motywację grać znajduje sam do przygód. TOR to włóczenie się na szlakach Wilderlnad o czym pisałem 100 razy. Mroczna Puszcza zajmuje największa jej część, choć nie znaczy, że te przygody, które mam przygotowane dzieją się tylko w lesie. Tak nie jest. Wątki puszczy są jak rodznyki, więc zamiast uciekać od nich lepiej się garnijcie do nich Pzdr.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
13-02-2013, 14:42 | #67 |
Reputacja: 1 | A nie sądzisz że te powody są nieco "na siłę"? Nie oszukujmy się. Może niektóre postaci się znają między sobą, ale moja mała na przykład nie zna nikogo z nich. Nawet nie wie czy oni mają ochotę na jej towarzystwo.
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun |
13-02-2013, 15:10 | #68 |
Reputacja: 1 | Svein będzie prosił wahającą się pewnie elfke, by jako osoba najlepiej znająca las oraz pewnie wiele spraw dotyczących mrocznej Puszczy towarzyszyła im. Ponadto jako bardka może odnajdzie tam niejeden ciekawy motyw na stworzenie pieśni. |
13-02-2013, 15:12 | #69 |
Reputacja: 1 | Na siłę? Campo nęci nas Nagrodami i Cnotami. Obiecuje podnoszenie Męstwa i Mądrości. Zapewne przyszykował jakiś zakręcony jak smoczy ogonem, scenariusz, powymyślał masę lepiej lub gorzej życzących naszemu bractwu beenów, przyczaił z wrogami, którzy jak go znam dadzą się wykazać zarówno rycerskim heroizmem jak i prędkością nóg gdy będziemy zwiewać. Okrasił to wszystko magicznymi przedmiotami, mapami i polał wszystko sosem z grozy Mrocznej Puszczy i świeżo wyciskanego Cienia... A Ty mówisz "NA SIŁĘ"??? Kaitlin... Ruszże głową i wymyśl dlaczego Twoja mała może pominąć kilka drobnostek i jednak wyruszyć na wyprawę. Ja szczerze mówiąc miałbym poważny problem, żeby wymyślić dlaczego miałbym z tego wszystkiego zrezygnować
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
13-02-2013, 15:32 | #70 |
Northman Reputacja: 1 | Hmmm.. Nie, nie uważam ich za "na siłę". Bez chęci do zawiązania Bractwa nie ma gry. Bez chęci do przygód nie ma gry. Pisałem o tym wiele razy. Solówek nie przewiduje. Na mnie zwaliliście zawiązanie Bractwa wiec teraz nie ma co nosem kręcić dla BG najważniejsza jest przygoda. To go odróżnia od innych zjadaczy chleba, lembasu czy miodowych ciasteczek. Jeżeli Ci nie pasuje, nie chcesz w to wchodzić to zaproponować mogę zmianę Bractwa, ale to też zależy od innych czynników. Jednak i tam będą watki Mrocznej puszczy. Sorry za tymczasowy brak polskich znaków. Nelise ma okazje poznać człowieczeństwo pod katem różnych kultur, które uosabiają współgracze. Ponadto dosłownych starców u elfow nie ma. Może ją to również zafascynować. Możesz tez sobie światotworzyć motywacje. Wymyślić sobie czemu chce obcować z tymi ludźmi. Nie chciałbym wokół zawiązania Bractwa robić niepotrzebnej dramy. Doceniam tez wczucie w postać. Rob to jednak pod katem intencji wspólnej gry. Od tej przygody odejdziemy tylko większością głosów i to miałem na myśli dając wybór odpowiedzi dla Baldora. To jest prolog. Odłączenie się od bractwa w czasie juz rozgrywki to tworzenie nowej postaci, zmiana bractwa lub koniec gry gracza. Pzdr. Edit: lol Marrrt. Dzięki za super motywację
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 14-02-2013 o 03:12. Powód: literówki |